Plumeria - choroby i szkodniki

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Półtora miesiąca minęło i dopiero teraz zadajesz ponowne pytania? Chcesz stracić te rośliny? :shock:

Jeśli na roślinach były szkodniki, albo coś podejrzanego, to od razu trzeba było zareagować i wtedy ewentualnie się dopytać.


Chyba, że problem leży gdzie indziej, czyli w warunkach uprawy.

1. Podlewasz niewiele, czyli co podlewasz skąpo? Podlewanie małą ilością wody jest nieprawidłowe, jeśli zimujesz w normalnej temperaturze pokojowej. W okresie jesienno-zimowym podlewasz taką ilością wody żeby woda dotarła mniej więcej do całej bryły korzeniowej, a dopiero kolejne jak przeschnie większość podłoża. Chyba, że zimujesz w temperaturze około kilkunastu stopni, wtedy możesz nieco bardziej ograniczyć podlewanie, ale też nie możesz traktować jak sukulenty.

2. Jakie ma stanowisko, w jakiej odległości stoi od okna? Przez cały rok powinien być słoneczny parapet.

3. W czym rosną te Plumerie, w jakim dokładnie podłożu? Powinno być bardzo przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi i żwirku w równych proporcjach. Chyba, że ziemia lekka próchniczna, to możesz 2:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Anuka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 23 sty 2023, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Piszę dopiero teraz, ponieważ wszystkie liscie opadły i rosliny byly w stanie spoczynku i dopiero teraz ponownie zaczęły nowe liście wypuszczac i widzę, że jednak problem jest nadal.
Podlewam wg zaleceń hodowcy, czyli gdy ziemia przeschnie na głębokość ok 4 cm, a to nie znaczy jak sukulenty :)
Tak trzymam w domu, na oknie naslonecznionym od wschodu slonca do godz. 17.
Podłoże - ziemia do kaktusow zmieszana z wermikulitem ok pol na pol.

Wiec z czego mogą wynikać obumierające, brazowiejace, nierozwijające sie liście?
W zeszłym roku w pierwszym sezonie od posadzenia od lutego 2022 rosliny mialy mnostwo lisci i piekne kwiaty. Latem jak zostaly wystawione na zewnatrz możliwe, ze cos je dopadlo. Wszystkie stały kolo siebie razem.
Czyli te objawy wskazują na wciornastka? Jakimi środkami mogę spryskać rosliny?



Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Nie ma co porównywać okresu wiosna - lato do okresu jesienno-zimowego. Plumeria, jak i wszystkie rośliny cierpią w tym czasie ze względu na niedobory światła, a w przypadku Plumerii, słońca. I jeśli chodzi o o to ostatnie, to ok. w okresie wegetacji masz słońca dużo, ale obecnie nie ma go praktycznie w ogóle. A jeśli nawet wyjdzie słońce, to jest po prostu zbyt słabe.
W zależności od gatunku, jedne jakoś dają radę, inne są bardziej podatne na różne choroby, fizjologiczne czy też grzybowe. Do tego są wrażliwe na suche powietrze od grzejnika. Stoi nad grzejnikiem?

Jaką ilością wody podlewasz?
Jaką masz temperaturę na parapecie - nie w samym mieszkaniu, ale tuż przy szybie? Zmierz i napisz.

Natomiast dalej nie rozumiem, dlaczego uczepiłaś się tych wciornastków...
Obecność ich bardzo łatwo poznać, po ruszających się czarnych albo białych przecinkach. Weź szkło powiększające i jednocześnie weź białą kartkę, daj ją pod spód liści i delikatnie nimi potrząśnij. Jeśli nic się nie pojawi, to nie są szkodniki.

Wg mnie problem leży gdzie indziej, albo temperatury - zbyt niskiej, albo z kolei zbyt wysokiej i zbyt suchym powietrzu, albo zbyt mało przepuszczalnym podłożu, albo w podlewaniu, albo wszystko razem.

Możesz też wyciągnąć jedną, dwie rośliny i sprawdzić stan korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Anuka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 23 sty 2023, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Temp. przy oknie 20/22 st w slonecznym dniu wiadomo ze jest wyzsza. Roslina stoi nad kaloryferem, ktory nigdy nie byl używany, ze wzgl na brak potrzeby włączania kaloryfera. Na kaloryferze wisi pojemnik z wodą.
Podlewam jednorazowo iloscia 100/ 150 ml wody, jezeli ziemia jest juz przeschnieta na 4 cm.
Lisciem nie potrzasne ponieważ, tj wspominalam rosliny stracily wszystkie liscie i teraz po czasie probuje puszczac nowe, ale pędy zamieraja. Na mlodych pedach nic nie widac, jedynie znaczaca informacja wskazujaca uważam na szkodniki powinno byc to ze sa oblepione/posklejane, o czym tez juz pisalam i zamieszczalam zdjecie. Oblepione pedy wskazują na zle warunki uprawy? A widzę ze caly czas szukamy przyczyny tutaj. :)

A o wciornastkach napisałeś sam:
24 sty 2023, o 04:34
Czarne kropki to odchody szkodników, najprawdopodobniej wciornastków.
Poszukaj ruszających się czarnych albo ewentualnie białych przecinków.

Rosliny przywiozlam w lutym, wiec rowniez staly w domu w tych samych warunkach co teraz i byly zdrowe swietnie sie rozwilaly, mialy bardzo duży przyrost. Dopiero latem jak urosly, rozwinely sie cos je dopadlo. Problem zaczal sie latem po 2 mies od wystawienia na zewnatrz. Do domu na zime wstawilam rosliny juz z brazowiejacymi, zolknacymi liscmi. W rozkwicie z tego co pamietam, mogly pojawic sie na nich czarne podluzne robaczki. Wiec drogą dedukcji wszystko wskazuje mi na jakies szkodniki, ktore moga byc teraz ze wzgledu na brak rozwinietych lisci ukryte w podłożu.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Szkodniki albo są albo ich nie ma.
Jeśli napisałaś o czarnym kropkach i jak napisałaś że mogły być czarne przecinki, to mogłoby to wskazywać na wciornastki. Ale po takim czasie to ich populacja mogła by się bardzo rozwinąć i rozprzestrzenić się na większość innych roślin, nie tylko na te Plumerie.
Dlatego, skoro ich dzisiaj nie widzisz to ciężko mi potwierdzić, że kondycja tych roślin jest od nich. Jeśli nie możesz zrobić testu białej kartki to weź szkło powiększające, może przez nie coś dojrzysz.
Ale jak już tak bardzo chcesz, to zrób oprysk Mospilanem.
Oprócz tego zajrzał bym dodatkowo do korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Anuka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 23 sty 2023, o 23:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Dobrze, dziękuję sprawdzę to.
Pepe93
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 30 mar 2023, o 22:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Witajcie. Załozyłem specjalnie tutaj konto żeby prosić Was o poradę. Otóż zakupiłem plumerię aby w cieplejsze dni zdobiła balkon. Przesadziłem do większej doniczki do ziemii kwiatowej wymieszanej z piaskiem (tak radzili w sklepie) i czekam na odpowiedni moment aż ją wystawie. Problem w tym, że liście zaczęły się dziwnie zachowywać, zaczynają się rozjaśniać. Nie wiem czy jest to jakaś choroba czy "szok" po transporcie ale może Wy mi pomożecie rozszyfrować tą zagadkę. Sprawdzałem roślinę względem przędziorków ale nie ma po nich śladu.
Stoi przy oknie z dużą ilością rozproszonego światła, z dala od grzejnika i spryskuje ją rano i wieczorem miękką wodą... Co to może być?
Podlewam dopiero w momencie jak ziemia lekko przesunie.
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18647
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Plumeria - choroby i szkodniki

Post »

Roślin się nie spryskuje często wodą, bo niby co by miało dać moczenie liści? W najlepszym wypadku pozostaną brzydkie plamy od twardej wody, a w gorszym może wejść infekcja grzybowa. Jako, że Plumeria to roślina tropikalna preferuje podwyższoną wilgotność powietrza, więc tutaj bardziej wskazany nawilżacz.

Jeśli chodzi o światło, to Plumeria jest rośliną słońcolubną, więc powinna trafić na parapet.

Pokaż podłoże jak wygląda. Musi być dobrze przepuszczalne, piasek tutaj nie jest najlepszym rozwiązaniem. Lepszy jest rozluźniacz o grubszej frakcji, czyli perlit albo żwirek. Piasek w zbyt dużej ilości może powodować zastoiny wodne.
Czy bryła korzeniowa była mocno przerośnięta? O ile większą dałeś doniczkę od niej? Doniczkę wsadziłeś do osłonki? Kiedy dokładnie przesadziłeś?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”