Maliny jakie odmiany polecacie ?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

PITer to zdjęcia Porannej Rosy z 13 września.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

A to z 10 października.

Obrazek

Obrazek
Zamroziłam trochę malin, tak wyglądają wyciągnięte z zamrażarki.

Obrazek
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Dzięki serdeczne, Kasiu, tak je sobie też wyobrażałem kiedy kupowałem - na pewno bardziej przypominają maliny niż te moje. Jak się tak przyglądam tym Twoim zdjęciom to widzę, że u mnie już na etapie zawiązywania owoców coś się musi dziać, bo moje zawiązki już są zupełnie inne od Twoich. Tyle, że nadal nie mam zielonego pojęcia, co ich może boleć.

Gleby z pewnością nie mam super zasobnej - one rosną na działce rekreacyjnej w bezpośrednim sąsiedztwie lasu, choć mam wrażenie, że dla malin to może być akurat korzystne miejsce, natomiast są systematycznie dokarmiane - dostają aminokwasy, algi, oczywiście makro i mikro też, choć jak Gienia zasugerowała - może to być kwestia jakiegoś jednego konkretnego mikroelementu bądź innego czynnika, który właśnie staram się zidentyfikować. Jednocześnie to rozsypywanie się owoców jest rzeczywiście typowym objawem wirusa, więc zastanawiam się poważnie, czy na wszelki wypadek nie wykopać ich i nie narażać innych odmian rosnących w bezpośrednim sąsiedztwie... Trudniejsza decyzja niż mi się wydawało :wink:
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1915
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Może szpeciel, miałam na czarnej to owoce źle się wybarwiały ,były drobne i się rozpadały.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

To mogłaby być robota wirusa, albo robota roztoczy ale raczej nie jest. Najbardziej charakterystycznymi objawami i wirusa i roztoczy są zmiany na liściach rośliny. Wirus to przede wszystkim plamy na liściach, jakieś pstrokacizny, krzaczastosc a roztocza to wysysane, nakłuwane osłabione liście a owoce przebarwione miejscowo .
Tymczasem, na Twoich malinach liście wyglądają na zdrowe. No, mniej więcej bo jakieś tam małe uszkodzenia są, teraz to raczej nie da się sprawdzić - czy to mechaniczne czy od jakiegoś szkodnika.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Gieniu,
możliwe, że już wcześniej mogłaś naprowadzić mnie na dobry trop. Zagłębiając się w różne niedobory mikroelementów dotarłem do informacji, że przyczyną takiego dziwnego wiązania owoców, a potem ich rozsypywania może być niedobór boru (co zasugerowałaś w jednej z pierwszych odpowiedzi). Może to wyglądać dokładnie tak jak u mnie.
Oczywiście pewności nie ma, jednak to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne.
Znalazłem nawet w jednym artykule zdjęcie (z banku zdjęć, więc chyba mogę go tu umieścić mimo, iż nie jest moje) ilustrujące podobny problem na odmianie czerwonej. Wygląda to podobnie: całkiem spore pestki, zebrane w karłowate jagody, rozsypujące się przy zbiorze. Przy tym liście i łodygi zdrowe.
Przepisuję sobie zatem receptę w postaci preparatu borowego, który nawet mam i owszem, stosowałem na inne rośliny, nie przyszło mi jednak do głowy, że maliny obrażą się za to, że ich nie poczęstowałem ;)

Swoją drogą dałyście mi z Kasią też do myślenia nt. roztoczy, a ponieważ jak najbardziej stosuję preparaty olejowe na drzewka owocowe - pytanie, kiedy warto tym opryskać maliny? W jakiej fazie wzrostu? Mam wyłącznie odmiany jesienne, więc wiosną, kiedy stosuje się olej na drzewka, na malinach nie ma jeszcze czego pryskać. Potraktowałbym to jako zabieg profilaktyczny, akurat olej nie zaszkodzi, a gdyby coś się tam zadomowiło - powinien udusić. Czy jednak polecacie jakąś profilaktykę chemiczną jak Ortus czy tym podobne?
Obrazek
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Profilaktykę chemiczną stosowałam tylko przy zamieraniu pędów malin w maju, przędziorka w malinach pogoniłam olejem neem. U sąsiada zza płotu, który miał problem z dojrzewaniem jeżyny, rosła na naszym płocie( owocki czerwieniały, stanęły w rozwoju i nigdy nie dojrzewały, i tak sobie wisiały i wisiały - to było roztocze), pryskałam też neem w momencie gdy pojawiały się pąki kwiatowe. I wyjechałam z kraju, gdy wróciłam to u sąsiada wszystkie jeżynki były wyzbierane, nie dopytywałam się bo popryskałam jeżynę od naszej strony bez ich wiedzy. I chyba pomogło. Maliny też opryskuję olejem, począwszy od momentu kwitnięcia, przez cały okres zbioru w obawie przed muszką plamoskrzydłą. Preparat zupełnie nieszkodliwy dla owadów zapylających i tak na wszelki wypadek przez jeden dzień malinek nie zrywamy.
Bor zdecydowanie polecam, byle nie przedawkować bo skutki mogą być fatalne.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

A widzisz, jeśli Neem to wszystko jasne, bo to można (a czasem nawet należy :wink: ) stosować w dowolnym momencie rozwojowym i to rzeczywiście bez jakiejkolwiek szkody.
Ja się jakoś tak zawiesiłem na tym lekko, ponieważ do większości drzewek stosowałem dotąd preparat parafinowy - akurat mam po zeszłym sezonie Treol , a parafina stosowana na liście potrafi być mocno fitotoksyczna.
Teraz to mi się jakoś składa i zdaje się mieć duży sens :)

gienia1230 pisze: 19 lut 2023, o 12:48 Bor zdecydowanie polecam, byle nie przedawkować bo skutki mogą być fatalne.
Tak, tak, to już akurat wiem, jednak dziękuję za przypomnienie!

Gieniu, a masz może u siebie malinę Heritage Red?
Planuję wydłużyć jeszcze dość mocno szpaler malinowy i nie ukrywam, że jest kilka odmian, które mnie jakoś szczególnie kuszą. Jedną z nich jest właśnie raczej dobrze opiniowana amerykańska odmiana Heritage Red, planuję jeszcze nasady Hebana (nie mam jeszcze żadnej czarnej), mam ochotę spróbować nasadzić nową odmianę z Brzeznej pn. Husaria i właśnie którąś z żółtych: Promyk/Jantar/Golden Queen (ale tylko jedną z nich). Oczywiście jak wcześniej pisałem - grę wchodzą wyłącznie odmiany owocujące na jednorocznych pędach.
Masz którąś z nich? Względnie ktoś inny chciałby się podzielić opinią jeśli ma u siebie?
P.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Nie, nie mam tej odmiany. Maliny mamy na 3 arowej działce, więc z konieczności musimy ograniczyć ilość odmian. W tej chwili mamy Polanę, (Polkę już wywaliłam - guzy na korzeniach), Delniwę, Poemat i Polesie. Lata temu zrezygnowałam z uprawy malin letnich ze względu na robactwo i przestawiłam się na jesienne. Jednak ub. wiosny przełamałam się i kupiłam 3 szt maliny Przehyba. 2 szt przeszmuglowałam do syna w USA a jedną posadziłam na działce, owocków jeszcze nie było. Za to w malinach jesiennych zaczęło pojawiać się robactwo. Bardzo bym chciała mieć taki długaśny szpaler malin i wreszcie pojeść do syta, niestety rodzinka też przepada za tymi owocami i zawsze ktoś pierwszy dopadnie krzaczków.
Mam wydrukowany post Klakiera ( z naszego forum z 28,08,2016) o wpływie fosforu na wielkość owoców maliny. Jak się do niego dogrzebię to wstawię link.
Mam go ! Patrz na odpowiedź Klakiera dla Madzialenki z godz.17,51
viewtopic.php?t=46138&hilit=maliny+wszy ... h&start=51
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Dziękuję za podlinkowanie bardzo użytecznego wpisu Klakiera. To by potwierdzało nasze przypuszczenia dot. potencjalnego niedoboru (nomen omen) 😉

Ja z malinami nie mam jeszcze zbyt dużych doświadczeń - póki co mam taki szpaler, w którym rośnie 5 odmian po 5 krzewów(rozstawa co 0,5 m.): Polana, Polesie, Pokusa, Poranna Rosa i odmiana NN - z sadzonek od rodziny, nikt nie wie, co to, za odmiana, jest na tyle smaczna, że zechciałem ją mieć, nawet nie znając imienia 😉 Zrobiłem jednak miejsce i mam go spokojnie na drugie tyle, a gdyby się uprzeć to nawet i więcej. Tak więc jakaś przestrzeń do rozwoju jest, natomiast chciałbym ją wykorzystać dobrze, a nie jakkolwiek.
Stąd niektórych odmian (np. wspomnianej przez Ciebie Polki) w ogóle nie biorę pod uwagę - raczej chcę unikać potencjalnych problemów niż ich sobie przysparzać. Dlatego też nie biorę pod uwagę odmian letnich owocujących na 2-letnich pędach - dla mnie zbyt duże ryzyko.
Myślałem przez chwilę o Delniwie, ale nawet Ty, Gieniu, jeśli dobrze pamiętam, w jakimś wątku, niespecjalnie zachęcałaś do tej odmiany. Stąd moje pomysły na wydłużenie szpaleru zmierzają w takich kierunkach:
1) Polonez - bo duże, smaczne owoce, wygląda na bezproblemową w uprawie, w tym odporna na jakiekolwiek zarazy,
2) Heban - bo chciałbym mieć jedną odmianę czarną, a to chyba jedyna, o której przynajmniej pozytywnie czytałem odmiana czarna owocująca na pędach jednorocznych, przy tym na podstawie opinii, jawi mi się jako smaczna, a walory smakowe są dla mnie bardzo istotne,
3) Jantar/Promyk/ew. Golden Queen (na chwilę obecną jakoś najbliżej mi wyciągnięcia portfela po Jantara), choć tu czuję niedosyt informacji i jestem szczególnie chętny usłyszeć opinie szczęśliwych posiadaczy,
4) Heritage Red - bo trochę inna odmiana, amerykańska, więc tym razem nie wyhodowana w Polsce, ma być odrobinę inna smakowo, słodka, jędrna i soczysta,
5) Husaria - nowa, najświeższa odmiana z Brzeznej, z dużymi, smacznymi owocami o trochę jaśniejszej barwie niż czerwone klasyki, dodatkowo ma być bardzo plenna. Wygląda zachęcająco, a też lubię testować nowości 😁

Praktycznie wszystkie te odmiany powinny owocować długo, od sierpnia praktycznie do przymrozków, co dla mnie jest dodatkową zaletą. Nie kluczową, jednak przyjemną cechą.
No i pytanie o tę Delniwę. Warto? Nie warto?
Każda opinia/uwaga/wskazówki dot. jakiś szczególnych wymagań czy cech odmianowych mile widziana, będę zobowiązany 😊
P.
Awatar użytkownika
SETA
200p
200p
Posty: 239
Od: 4 cze 2016, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Jeżeli chodzi o kolory malin, to mam wszystkie pięć.
Bez podziału na kolory, to najzdrowsza i najlepiej plonująca jest u mnie letnia Black Jewel. Mam ją 6 rok i żadnych problemów. Tylko że czarna malina nie ma smaku typowej maliny. Ale jest i tak bardzo smaczna. Polecam.
Z czerwonych dużo sobie obiecuję po Przehybie, ale jest jeszcze młoda. Na razie musi mi wystarczyć Ottawa, która nie choruje i ma ładny owoc.
Z żółtych mam odmianę Fallgold i jestem z niej zadowolony. Spory i zdrowy plon, dwa razy w sezonie. Rozchodzi się po ogródku jak wariatka. Posadziłem jedną - mam dziesięć.
Jest jeszcze purpurowa Glen Coe i morelowa Valentina. Obie rosną w dużym cieniu i szału nie ma.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Klakier zwraca tez uwagę na braki fosforu, bo to ma wpływ na wielkość owoców, muszę sobie zanotować i kartkę przykleić na działce, coby zwrócić uwagę na kolor młodych liści, czy aby nie czerwienieją.
Tez czekam na Przehybe, u syna było na niej pare owockow, wyrosła boczna gałązka i zaowocowała. Stwierdził ze jest smaczna - tylko ze u niego to każda malinka jest pychota. Nawet kwasior 😳.
Delniwe chciałam wykopać a posadzić Poloneza. Owoce miała niewyrównane, na jednej kiści było sporo drobnych a jedna malinka wśród nich trafiła się ogromniasta! Ale nie zgodziła się rodzinka. Póki co to Polesie nie zawiodło, ma jednak niewielka wadę , na lekkich glebach pędy rosną wiotkie i pokładają się, ale np na glinie rosną o wiele mocniejsze i sztywniejsze, jednak gdy zaczną owocowac to tez trzeba je jednak jakoś podeprzeć .
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
PITer890
100p
100p
Posty: 124
Od: 7 sty 2023, o 18:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralne Podkarpacie

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Tak, zwróciłem uwagę na ten fosfor, to akurat było coś, o czym wiedziałem wcześniej, a nawet sam to przepracowałem, na innych roślinkach, ale jednak.

Na malinach - przyznam szczerze - jeszcze tego nie praktykowałem, mam jednak pełne przekonanie na podstawie doświadczeń prowadzonych na kilku drzewkach pestkowych, że absolutnie warto dokarmiać fosforem w fazie okołokwitnieniowej kiedy to rośliny są bardzo podatne na głód fosforowy.
Zatem w tym roku mam zamiar zaserwować fosforową ucztę wszystkim moim podopiecznym na działce :D

Swoją drogą jeszcze jedna podpowiadajka, którą mogę się podzielić: jeśli ktoś ma na działce trochę kwaśno, tak jak ja ;) to w kwaśnym środowisku krzem doskonale wspomaga przyswajalność fosforu
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7511
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Maliny jakie odmiany polecacie ?

Post »

Właśnie dopytałam się siostry- tak, mamy na działce superfosfat potrójny , tylko nie wie ile . Sprawdzę i ewentualnie dokupię. Krzem zapewniony, jesienią rozpyliłam mączkę bazaltową - około 1 kg na 5 x 5 m. Na działce mamy pH około (+ - ) 6, ale mączka słabo odkwasza więc nie ma to jakiegoś większego znaczenia. Na efekty trzeba jednak będzie poczekać.
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”