Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

ODPOWIEDZ
Misza123
100p
100p
Posty: 114
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witaj Dorotko,
Twoje panienki są pękne, wspaniałe i słów brak.
Tak sobie myślę, żeby w pełni docenić austinki trzeba je jednak zobaczyć na żywo. Zdjęcia nawet najlepsze, nie oddają czaru ich kwiatów. U nich pomarańczowy, nie jest pomarańczowy, żółty nie jest żółty a i różowy jest różny. To ta zmienność i niejednoznaczność barw czyni je jedynymi w swoim rodzaju.
Jak kiedyś pisałam, preferowałam róże tylko w odcieniach różu, bieli i niegroźnych pasteli. Żółte i pomarańczowe nie wchodziły w grę. Z bylin niebieski, różowy i fioletowy.
Nigdy nie przypuszczałam, że zakocham się w innych kolorach. ;:167
Batheba kwiat przepiękny, ale faktycznie nie można jednoznacznie stwierdzić jaki ma kolor, zresztą tak jak Abrahamy. Kolorystycznie zmienna, w jej kolorze dopatruję się dodatkowo starego złota. Zdrowa i ma potencjał a to jej atut. Kupiłam na wiosnę 2022 z gołym korzeniem 1 krzak ale jak zobaczyłam ją w szkółce w lato kwitnącą to dokupiłam jeszcze w donicy. Może kiedyś moje będą w przybliżeniu tak piękne jak Twoje.
Przecież ja nie lubię takich kolorów a jednak..... :D ;:14
To samo było z Lady of Shallot. Patrzę na zdjęcia pomaranczowa?!???? A fe...
Jak ją zobaczyłam w szkółce kwitnacą już była moja (2 krzewy). Na żywo też ma zmienny kolor i można się dopatrzeć w tej pomarańczy i różu, trochę maślanego i muśnięcia żółtego. Przynajmniej ja tak odebrałam ten kwiat. U mnie rośnie w półcieniu. Krzewy mają potencjał.
Nad Evelyn trochę się zastanawiałam, bo pisałaś w starym ogrodzie, że kapryśna. Kupiłam ją jednak (2022) i nie żałuję. Nawet jak nie będzie bujnie rosła to pachnie, kwiat ma duży, przepiękny a pokrój wyprostowany. U mnie miała 2 pędy 1,2 m po kilka kwiatów na pędzie ale i tak mnie zadowoliła. Zobaczymy jak będzie dalej.
To co napisałaś o Emili Bronte nic dodać nic ująć. U mnie krzak nieduży, foremny ale jeszcze kwiatów miała mało, bo to młodziak. Tak jak wszystkie moje austinki z wiosny 2022. Też ma potencjał. Twoja piękna i dorodna.
Lady Emma Hamilton chyba nie przypadła mi do gustu i jej nie mam.

PS. Chyba nie mam jeszcze możliwości pisać na pw ;:196
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witajcie! :wit
Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za Wasze wpisy i komentarze dotyczące opisów róż Austina. Przynajmniej mam poczucie, że nie piszę tylko dla siebie…. Bo ja je przecież znam :wink: Chcę pokazać ich piękno, a zarazem może poprzez takie opisy ułatwić wybór jakiejś konkretnej odmiany.

Emi, Bathsheba to różany kameleon jak zresztą większość Austinek. Pomarańczowa nie jest z całą pewnością. Ma sporo żółci, moreli, a wszystko zależy od stanowiska, nasłonecznienia, gleby i pory roku. Na pewno warto ją zaprosić do ogrodu ;:108

Gosiu, mamy dokładnie takie same odczucia w stosunku do Austinek.
Tak sobie myślę, żeby w pełni docenić austinki trzeba je jednak zobaczyć na żywo. Zdjęcia nawet najlepsze, nie oddają czaru ich kwiatów. U nich pomarańczowy, nie jest pomarańczowy, żółty nie jest żółty a i różowy jest różny. To ta zmienność i niejednoznaczność barw czyni je jedynymi w swoim rodzaju.
Lepiej bym tego nie ujęła… ;:224
Coraz bardziej mnie intryguje Twój ogród i bardzo bym chciała, żebyś otworzyła swój wątek, bo z tego co piszesz, róż masz sporą gromadę i bylin także. Serdecznie Cię namawiam ;:196
Wracając jeszcze do Evelyn… Tak mnie urzekły jej śliczne kwiaty, że nawet ta kapryśność schodzi na dalszy plan. Widzę, że pomimo wszystko dobrze zrobiłam, zabierając ją ze sobą.
Zajrzyj na pw ;:168
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Lady of Shalott – 4 szt. 2016, 2020, 2021r. Kiedyś podobnie jak Gosia nie chciałam patrzeć w stronę róż o takich kolorach. Jedna z foremek mnie namówiła, zachwalając jej zalety i pisząc, że jej kolor jest typowo Austinkowy – czyli nieoczywisty. I tak jest z tą odmianą. Kolor kwiatów zdefiniowany jako pomarańczowy…. A jednak nie do końca. Ona gra kolorami i oprócz wiodącego pomarańczowego, który nie jest agresywny, można dopatrzeć się również delikatnej żółci na płatkach, a nawet delikatnego różu. Kwiaty średniej wielkości, pełne, pachnące niezbyt intensywnie, ale wyczuwalnie. Kwitnie obficie, przez cały sezon, a ż do pierwszych przymrozków. Rośnie silnie i wszelkie opisy, że osiąga ok.1,20m, można włożyć między bajki. To wysoka róża i spokojnie potrafi dorosnąć do 2m. Potrzebuje sporo miejsca i najlepiej od razu jakąś podporę, żeby młode pędy można było podwiązać. Odmiana zdrowa, wspaniała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Port Sunlight – 2 szt. 2016,2022r. Starszą zabrałam ze sobą, drugą dokupiłam, bo tamta po przeniesieniu ledwo dychała. Nadal nie może się pozbierać i nie wiem co z nią zrobić? A była taka dorodna... :( Kwiaty średnie, mocno napakowane, w kolorze moreli, pomarańczy, żółci. Pod koniec sezonu kwiaty nabierają ślicznych rumieńców. Krzewy duże, rozłożyste. Jak pisałam powyżej, ta starsza nadal jest słaba, z kolei ta druga, to jeszcze młodziak, więc i kwiatów nie było zbyt wiele. Odporność na choroby ma bardzo dobrą. Do końca sezonu praktycznie bez brzydkich liści.

2020

Obrazek

Obrazek

Obrazek

2021

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Tea Clipper – 2020r. Kwiaty w kolorze moreli, bardzo pełne, duże, silnie pachnące. To wyjątkowej urody róża. Rośnie wysoka, ale ma dość wąski pokrój i u mnie nie tworzy rozłożystego krzewu. Może taka jej uroda? Kwitnie dwoma głównymi rzutami. Z końcem sezonu potrafi „rzucić’ jeszcze kilka kwiatów. Odmiana zdrowa przez cały sezon.

2021

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


The Lark Ascending – 2019r. Bardzo chciałam mieć tę różę, bo jest… taka inna. Nie należy do typowych, pełnych róż, z jakimi mamy do czynienia u Austina. Kolor ciepły, morelowy, często z domieszką żółci, a nawet odrobiną różu. Kwiaty małe, półpełne, delikatnie pachnące. Powtarza kwitnienie kilka razy, aż do pierwszych przymrozków. Krzaczek dość szeroki, rozłożysty. Opisywana jako jedna z wyższych, ale póki co, moja ma nie więcej niż 1m. Zdrowa przez cały sezon. Kwitnie na razie dość skromnie. Czekam aż wreszcie udowodni, że warto ją było zaprosić do ogrodu.

2021

Obrazek

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16010
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Ale fajnie, że napisałaś o Lady of Shalot! Przedwczoraj ją akurat zamówiłam i już zaplanowałam dla niej miejsce, sugerując się oczywiście opisem na stronie. A tu proszę, czytam, że ona taka wysoka... Jak dobrze Dorotko, że to skorygowałaś. Muszę w wyobraźni przenieść ją gdzie indziej.
Ja osobiście lubię takie ciepłe słoneczne kolory. Może teraz tak mi się podobają, bo dni są ciemne i okropnie ponure.
Kamil711 +-
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 18 sie 2021, o 09:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam,Dorotko.Tak pięknie kwitną Twoje róże.Podziwiamy je wszystkie od lat.Mam nadzieję,że moja Lady of Shalot chociaż w części dorówna pięknością Twojej.Posadziłam ją wiosną ubiegłego roku.Już w lutym zacznę przygotowywać miksturę z końskiego obornika,którą polecałaś.W marcu rozpocznę zasilanie.Oby efekt był taki,jakiego oczekuję.Jeśli będzie marnie się prezentowała,to chyba popłaczę się.Ale bądźmy dobrej myśli. :) Pozdrawiam Cię i niecierpliwie czekam do marca,aby rozpocząć prace w ogrodzie ;:108 Gosia
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Lady of Shalot to moja ulubiona róża- pięknie rośnie i kwitnie, a kolor kwiatów ma niesamowity. U mnie rośnie bez podpory i też jest OK.
Port Sunlight i Tea Clipper również przyciągają uwagę swoim pięknem. Trudno byłoby się zdecydować, którą wybrać....
Dorotko, ponieważ zbliża się nieuchronnie termin cięcia róż, mam do Ciebie pytanie. Jak ciąć takie angielki, które rosną już któryś rok z kolei, a wciąż mają drobne pędy? Czy ciąć delikatnie i czekać nadal, żeby te pędy się wzmocniły, czy ciachnąć bardziej- niech wypuszczają nowe. W przypadku róż rabatowych i wielkokwiatowych bym się nie namyślała, a tu ciągle nie wiem. :oops:
Misza123
100p
100p
Posty: 114
Od: 11 gru 2022, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witaj Dorotko,
Chyba na razie daruję sobie The Lark Ascending. Będę ją obserwowała w Twoim ogrodzie. Zamiast niej na łąkę zamówiłam kolejny Crocus Rose, bo potrzebna mi róża duża i wigorna. Będzie tam miała i słońce i cień i bardzo dużo miejsca. Jeszcze żeby chciała rosnąć i nie chorowała to będzie super. Jak będzie oporna to pomyślę o innej.
Tea Clipper piękna ale chyba nie jest dostępna w naszych szkółkach.
P.S
Otrzymałam info na pw ale ja w dalszym ciągu wysyłać nie mogę ;:222
Chyba muszę jeszcze na to zapracować ;:304
Pozdrawiam Gośka
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Cześć Dorotko oglądam Twoje piękne angielki i zazdroszczę ile masz miejsca dla nich, u mnie ściśnięte jak kapusta w beczce ;:306 i nawet pokazać nie ma jak ich rzeczywistej urody.
Pięknie rosną Twoje pannice, kilka już mi zawojowało moje serducho, niestety rozum mówi stop, muszę czekać aż zwolni się jakieś miejsce a może uda się przenieść kilka róż do ogrodu teściowej, jeśli namówię ją na założenie rabat :wink:
Masz dwa wątki a ja chyba częściej bywam u Ciebie w "ogrodowym" ;:224
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Witam, wszystkich którzy zaglądają i chcą zostawić ślad :wit

Wandziu, z róży Lady of Shalott będziesz zadowolona ;:108 Nie tylko ma śliczny kolor, ale kwitnie chętnie, obficie, tworząc kwiaty przez cały sezon. Na pewno nie nadaje się na przód rabaty, bo w krótkim czasie przysłoni inne rośliny.

Gosiu-Kamil 711, zapewniam Cię, że z Lady of Shalott będziesz miała wiele radości. To niezawodna odmiana i swoją urodę potrafi pokazać już w pierwszym roku. Przy Twojej troskliwej opiece i dobrym odżywieniu nie może być inaczej. Miksturę przygotuj jak miną przymrozki. Ja na ogół przygotowuję pierwszą partię w marcu, a zaczynam zasilanie po cięciu wiosennym. Wszystko będzie zależało od pogody. Nie pozostaje nam nic innego, jak cierpliwie czekać na wiosnę. Oby przyszła do nas jak najwcześniej ;:65

Emi, zadałaś mi trudne pytanie odnośnie cięcia angielek ;:224 Jeśli Twoje róże mają za sobą przynajmniej trzy sezony, to ciachnij mocno i to bardzo /o połowę, a nawet jeszcze niżej/. Te najcieńsze możesz wyciąć całkowicie, o ile jest ich dość dużo i wycięcie nie spowoduje, że na krzewie nic nie pozostanie :wink: Nawet grube pędy nie boją się takiego potraktowania. Nie bój się, one wypuszczą nie tylko nowe pędy, ale też na pewno się zagęszczą i stworzą ładniejszy krzaczek. Co do cienkich pędów… Tutaj właśnie zawsze jest dylemat… Może spróbuję odnieść się do róży The Wedgwood Rose – dobry przykład.To róża o wyjątkowo cienkich, wręcz rachitycznych pędach. Wiecznie przewieszające się kwiaty, których jest całkiem sporo i to dużych. Ta odmiana ma zbyt cienkie pędy, żeby unieść kilka, kilkanaście na raz kwiatów. Swoją przez kilka sezonów cięłam oszczędnie i dałam jej czas na wzmocnienie tych cienkich gałązek. Do momentu wyprowadzki ich grubość się poprawiła. Potem musiałam ją wykopać, a co za tym idzie mocno przyciąć. Wiosną 2021r podmarzła, więc cięłam prawie do ziemi. Po dwóch sezonach powoli się odbudowuje. Wiosną, o ile nie zmarznie, nie będę jej cięła mocno, tylko max o 1/3. Mam nadzieję, że pędy zgrubieją. Ale to tylko przykład. Podobnie postępowałam zawsze z Abrahamem Darby. I w jego przypadku to działa. Może napisz bliżej o jakich odmianach myślisz, to łatwiej będzie coś konkretnego doradzić? Tak chyba byłoby najłatwiej. Mam sporo Austinek, więc może akurat którąś z Twoich też mam. Wtedy mogłabym napisać jakie pędy mam moja i jak ją tnę. Mam nadzieję, że nie zagmatwałam za bardzo? ;:196

Gosiu-Misza, mam nadzieję, że Crocus Rose pokaże się tylko z dobrej strony. To super, że będzie miała tak dobre warunki. W takim razie, nie ma innego wyjścia –musi zadowolić właścicielkę ;:108
Cieszę się, że masz już dostęp do pw. Zajrzyj ;:196

Daysy, jesteś bardzo skromna. Przecież Twoje róże zachwycają ;:167 Z uwagą czytam wszystkie Twoje prezentacje, chociaż nie zawsze mam czas coś napisać :roll:
Miejsce skurczyło się i u mnie… Byłam zbyt zachłanna na wszystkie rośliny, a one przecież się rozrosną i dopiero wtedy zrobi się gęstwina. A wiosną przyjdą nowe róże i muszę nie tylko zrobić roszady na rabatach, ale trochę uszczuplić trawnik, żeby pomieścić nowe pannice. A nie są to małe rabatówki, więc i miejsca będą potrzebowały sporo. Już widzę minę męża… :;230

Dla skrytoczytaczy mały bukiecik

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Myślałam, że wszystkie pomarańczowe Austinki już opisałam... Zapomniałam o Dame Judy Dench, więc czym prędzej nadrabiam :)

Dame Judy Dench -2017r. Kwiaty duże, pełne, pachnące. Kolor morelowo-pomarańczowy. Róża ładna, widać z daleka jej energetyczny kolor. Natomiast słabo się krzewi i ogólnie jestem rozczarowana tą odmianą. Zapowiadała się znacznie lepiej, a po przeprowadzce szału nie ma. Kwiatów mało, a i sam pokrój pozostawia wiele do życzenia. Pędy ciągle cienkie i ciężko im utrzymać spore kwiaty. Długo zbiera się do powtórki. Ze zdrowiem też nie jest najlepiej. Krzaczek mały - ok.0,50m. Drugi raz bym jej nie kupiła ;:185

2019

Obrazek

2020

Obrazek

Obrazek

2021

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Anne Boleyn - 2017r. Kompaktowa odmiana. Kolor różowy, niejednoznaczny - zewnętrzne płatki w bladym różu, a bliżej środka odcień różu znacznie intensywniejszy, można dostrzec również żółty. No i ten kuszący kręciołek w środku. Kwiaty średniej wielkości, słabo pachnące. Krzaczek rośnie szeroko, rozkładając się na boki. O dziwo, tej róży przeprowadzka posłużyła, bo zmężniała, ładnie się rozkrzewiła i całkiem przyzwoicie zaczęła kwitnąć. Ma dwa główne kwitnienia, ze sporą przerwą. Odmiana zdrowa przez cały sezon.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Boscobel – 3szt. 2015,2016,2020r. Kolor koralowo-różowy. Kwiaty duże, pełne, intensywnie pachnące. Odmiana kwitnie obficie przez cały sezon. Nie lubi deszczowej pogody, bo wtedy płatki się sklejają i kwiaty szybko nasiąkają wodą, a co za tym idzie nadają się już tylko do ścięcia. Dość zdrowa, chociaż z końcem sezonu łapie trochę plamek. Dobrze się krzewi i ładnie utrzymuje kwiaty w pionie.

2020

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brother Cadfael- 2018r. Kolor różowy, kwiat duży, pięknie pachnący. Mój krzaczek nie osiągnął zbyt dużego wzrostu i ciągle czekam na jego lepszy rozwój. Kwiaty nie znoszą wysokich temperatur i mocnego słońca. Pędy bardzo dobrze utrzymują spore kwiaty w pionie i to jest duża zaleta tej róży. Ma dwa główne kwitnienia, ale robi sobie pomiędzy nimi bardzo długą przerwę. U mnie zdrowa przez cały sezon. Czasami trafi się kilka brzydszych liści.

2019

Obrazek

2020

Obrazek

Obrazek

2022

Obrazek

Christopher Marlowe – 2017r. Kompaktowa, mała różyczka. Moim zdaniem świetnie nadaje się do uprawy w pojemnikach. Kwiaty duże, pełne, delikatnie pachnące. Kolor łososiowo –różowy z żółtym oczkiem w środku, zmienny. W pąku czerwona, rozwija się pokazując ciekawą barwę, od żółtego, można dostrzec pomarańczowy, łososiowy. Potem nabiera różowej barwy. Pędy bardzo cienkie, więc różę trzeba wspomagać podwiązywaniem, bo nie jest w stanie unieść kwiatów i ciągle mam z nią problem. Po przeprowadzce krzaczek cofnął się w rozwoju i nie może się pozbierać. Wiosną zmienię mu miejsce i mam nadzieję, że wreszcie się ogarnie. Woli raczej mieć trochę półcienia, bo typowa „patelnia” tej odmianie nie służy.

2019

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

2021

Obrazek

2022

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Emi128
200p
200p
Posty: 247
Od: 15 mar 2020, o 16:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.lubelskie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Może napisz bliżej o jakich odmianach myślisz, to łatwiej będzie coś konkretnego doradzić? Tak chyba byłoby najłatwiej. Mam sporo Austinek, więc może akurat którąś z Twoich też mam. Wtedy mogłabym napisać jakie pędy mam moja i jak ją tnę. Mam nadzieję, że nie zagmatwałam za bardzo?
Dorotkojeszcze na temat cięcia-Moje róże to Princes Aleksandra of Kent, Charles Darwin i Jubilee Celebration wszystkie z 2018r oraz Mary Rose z 2019r. Cały czas mają niskie krzaczki i cienkie pędy. Charlesa i Jublilee przesadziłam w tamtym roku i chyba trochę pomogło.Uważam,że przez tyle lat powinny już być większe.

Christopher Marlowe bardzo ciekawa kolorystyczne. Ja czasem lubię kupić taką oryginalną różę, która różni się od innych i przez to budzi zainteresowanie. Poza tym jest bardzo ładna. Kiedyś też zastanawiałam się nad kupnem Brother Cadfael, ale obawiałam się, że nie będzie kwitła tak obficie. Co do Boscobel też miałam wątpliwości czy nie będzie zbyt koralowa, ale na Twoich zdjęciach wygląda cudownie i nie żałuję, że ją kupiłam jesienią. W tym roku przekonam się jak wygląda na żywo. Anne Boleyn tez bardzo ciekawa kolorystycznie.
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4551
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Róże u Doroty - angielskie piękności w moim ogrodzie

Post »

Cześć Dorotko Twoje angielki są przepiękne ale potrzebują duuużo miejsca. Przy takich rozmiarach trzeba umieć zachować zdrowy rozsądek, czego ja nie potrafiłam, toteż teraz w ogrodzie mam istne szaleństwo. O ile u Ciebie widzę możesz jeszcze korzystać z zapasu trawnika, tak u mnie już się nie da a tyle bym jeszcze chciała do siebie zaprosić ;:145
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje róże !”