Mój ogród niepokazowy cz. 2
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, szkodnik ogrodowy to - Bravo, mój posokowiec bawarski. Podejrzewam go, bo chyba cebulki same nie wyszły na wierzch?
He, he, widzę, że i Ciebie dopadł szał zakupów Cóż robić, nie potrafimy się oprzeć pokusom i nasza silna wola, okazuje się niezwykle słabiutka Sama też uległam i już się zastanawiam, jak wszystko rozplanować, żeby posadzić zamówione róże oraz byliny? Zaczynam łakomym okiem spoglądać na trawnik i przymierzam się do poszerzenia jednej z rabat. Trzeba będzie jeszcze męża jakoś przekonać, że jest to całkowicie niezbędne
He, he, widzę, że i Ciebie dopadł szał zakupów Cóż robić, nie potrafimy się oprzeć pokusom i nasza silna wola, okazuje się niezwykle słabiutka Sama też uległam i już się zastanawiam, jak wszystko rozplanować, żeby posadzić zamówione róże oraz byliny? Zaczynam łakomym okiem spoglądać na trawnik i przymierzam się do poszerzenia jednej z rabat. Trzeba będzie jeszcze męża jakoś przekonać, że jest to całkowicie niezbędne
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Lilia pajęcza? A cóż to? W życiu czegoś takiego nie widziałem…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12457
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
witaj,dopiero teraz zauważyłam nowy wątek,zimowe zdjęcia piękne ,ale ja zdecydowanie wolę wiosenne czekam już na wiosnę z utęsknieniem,pozdrawiam.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1704
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
I żeniszki wzeszły? Zaraz luty się skończy i do wiosny już niewiele zostanie na szczęście
Zakupy super 'Mystery Dream' miałem u rodziców - bardzo fajna odmiana, a dzięki zwielokrotnionym płatkom długo kwitnie. 'Monika' też powinna długo kwitnąć.
I przypomniałaś mi o liliach złotogłów... chyba też muszę poszukać jakichś odmian
Co do Lycoris aurea to wiesz, że jego uprawa wcale nie jest taka prosta ? One wypuszczają liście późnym latem - po kwitnieniu, liście utrzymują całą zimą i wiosnę. Na lato zasypiają. Budzą się latem kwitnąc a później znowu liście Czyli łatwo wywnioskować, że ją trzeba uprawiać w donicy bo liście muszą utrzymać się przez zimę a ten gatunek nie znosi mrozów przecież Ja mam tę roślinę od wielu lat - dopiero w zeszłym roku zakwitła pierwszy raz A jest już sporą kępą cebul I zdobi teraz salon pióropuszem sino-zielonych liści
Zakupy super 'Mystery Dream' miałem u rodziców - bardzo fajna odmiana, a dzięki zwielokrotnionym płatkom długo kwitnie. 'Monika' też powinna długo kwitnąć.
I przypomniałaś mi o liliach złotogłów... chyba też muszę poszukać jakichś odmian
Co do Lycoris aurea to wiesz, że jego uprawa wcale nie jest taka prosta ? One wypuszczają liście późnym latem - po kwitnieniu, liście utrzymują całą zimą i wiosnę. Na lato zasypiają. Budzą się latem kwitnąc a później znowu liście Czyli łatwo wywnioskować, że ją trzeba uprawiać w donicy bo liście muszą utrzymać się przez zimę a ten gatunek nie znosi mrozów przecież Ja mam tę roślinę od wielu lat - dopiero w zeszłym roku zakwitła pierwszy raz A jest już sporą kępą cebul I zdobi teraz salon pióropuszem sino-zielonych liści
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie Kochani Goście,
No cóż, znów nie dotrzymałam obietnicy, że będę częściej zaglądać do swojego wątku
Trudno, nie będę się usprawiedliwiać, bo tego się nie da usprawiedliwić
W każdym razie dziękuję, że mimo nieobecności gospodyni zaglądacie
Wandziu, jak na razie, to na tych pierwszych nasionkach poprzestałam ale muszę się pochwalić, że żeniszki ładnie wzeszły i póki co żyją. Dziękuję za życzenie, trochę jasnych dni ze słonkiem było, ale się skończyły
Lucynko, szkoda Twoich heliotropów, dobrze, że posiałaś więcej, to może z tych drugich będziesz mieć pociechę.
Wnusia coraz bardziej absorbująca, odkrywa różne zakamarki do których można zajrzeć i powyciągać różne ciekawe rzeczy, np. zakrętki od słoików, tasiemki i wstążeczki, albo pokrywki
Danusiu, dzięki za odwiedziny, zobaczymy jakie będą te nowe nabytki Właśnie przeczytałam informacje Karola o tej pajeczej i trochę się obawiam czy doczekam się na kwiat
Dorotko-dorotka350 tak się domyśliłam później, że to chodzi o Twojego pieska, ale to on Ci kopie po rabatach??? Też kiedyś miałam pieska, który kopał ale tylko w poszukiwaniu nornic, tam gdzie były korytarze.
Mój mąż to pewnie by się ucieszył gdybym mu zabrała trochę trawnika pod kolejną rabatę tylko, że ja już się obawiam, że nie podołam - i tak mam roboty pod dostatkiem, obowiązków pozaogrodowych mi przybyło a sił raczej z wiekiem nie przybywa
Loki, ja też nie widziałam tego cuda, mam nadzieję że zobaczę nie tylko na zdjęciu z oferty
Dorotko-dorcia7, dobrze, że jesteś w nowym wątku Ja też już mam dosyć tej nijakiej pogody i czekam z niecierpliwością na wiosnę
Karolu donoszę, że żeniszki wzeszły i mają się dobrze (na razie ) Trochę się zmartwiłam gdy przeczytałam, co napisałeś o lilii pajęczej, ale to tak jest jak się kupuje pod wpływem impulsu
Spodobała mi się to kupiłam, na szczęście tylko jedną cebulę, więc w razie czego nie będzie mi szkoda jak przygoda z tym cudem zakończy się fiaskiem
Z Twojego opisu wynika, że Lycoris zachowuje się podobnie jak L. candidum, która też wypuszcza liście przed zimą (z tym, że one nie marzną zimą) a wiosną wypuszcza z tej rozety pęd kwiatowy, który zakwita wczesnym latem, a potem zanika (usycha).
Wsadzę ją do doniczki i na zimę powędruje do piwnicy z oknem. Tam jest zimą temperatura +/- 8⁰.
Zobaczymy, jak się nie polubimy, to płakać nie będę
Parę aktualnych fotek pokazuje, że coś się powoli zaczyna dziać w ogrodzie
Jakaś wyrywna hosta wyściubiła nosy spod ziemi
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, życzę miłej niedzieli i dobrego tygodnia, najlepiej ze słoneczkiem
No cóż, znów nie dotrzymałam obietnicy, że będę częściej zaglądać do swojego wątku
Trudno, nie będę się usprawiedliwiać, bo tego się nie da usprawiedliwić
W każdym razie dziękuję, że mimo nieobecności gospodyni zaglądacie
Wandziu, jak na razie, to na tych pierwszych nasionkach poprzestałam ale muszę się pochwalić, że żeniszki ładnie wzeszły i póki co żyją. Dziękuję za życzenie, trochę jasnych dni ze słonkiem było, ale się skończyły
Lucynko, szkoda Twoich heliotropów, dobrze, że posiałaś więcej, to może z tych drugich będziesz mieć pociechę.
Wnusia coraz bardziej absorbująca, odkrywa różne zakamarki do których można zajrzeć i powyciągać różne ciekawe rzeczy, np. zakrętki od słoików, tasiemki i wstążeczki, albo pokrywki
Danusiu, dzięki za odwiedziny, zobaczymy jakie będą te nowe nabytki Właśnie przeczytałam informacje Karola o tej pajeczej i trochę się obawiam czy doczekam się na kwiat
Dorotko-dorotka350 tak się domyśliłam później, że to chodzi o Twojego pieska, ale to on Ci kopie po rabatach??? Też kiedyś miałam pieska, który kopał ale tylko w poszukiwaniu nornic, tam gdzie były korytarze.
Mój mąż to pewnie by się ucieszył gdybym mu zabrała trochę trawnika pod kolejną rabatę tylko, że ja już się obawiam, że nie podołam - i tak mam roboty pod dostatkiem, obowiązków pozaogrodowych mi przybyło a sił raczej z wiekiem nie przybywa
Loki, ja też nie widziałam tego cuda, mam nadzieję że zobaczę nie tylko na zdjęciu z oferty
Dorotko-dorcia7, dobrze, że jesteś w nowym wątku Ja też już mam dosyć tej nijakiej pogody i czekam z niecierpliwością na wiosnę
Karolu donoszę, że żeniszki wzeszły i mają się dobrze (na razie ) Trochę się zmartwiłam gdy przeczytałam, co napisałeś o lilii pajęczej, ale to tak jest jak się kupuje pod wpływem impulsu
Spodobała mi się to kupiłam, na szczęście tylko jedną cebulę, więc w razie czego nie będzie mi szkoda jak przygoda z tym cudem zakończy się fiaskiem
Z Twojego opisu wynika, że Lycoris zachowuje się podobnie jak L. candidum, która też wypuszcza liście przed zimą (z tym, że one nie marzną zimą) a wiosną wypuszcza z tej rozety pęd kwiatowy, który zakwita wczesnym latem, a potem zanika (usycha).
Wsadzę ją do doniczki i na zimę powędruje do piwnicy z oknem. Tam jest zimą temperatura +/- 8⁰.
Zobaczymy, jak się nie polubimy, to płakać nie będę
Parę aktualnych fotek pokazuje, że coś się powoli zaczyna dziać w ogrodzie
Jakaś wyrywna hosta wyściubiła nosy spod ziemi
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie, życzę miłej niedzieli i dobrego tygodnia, najlepiej ze słoneczkiem
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Ha! No to trzymam mocno kciuki!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11531
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko będziemy podziwiać piękne lilie. Martagony mnie zawsze kusiły, ale chyba moja gleba niezbyt odpowiednia dla nich.
Runianka ma już ładne pąki, ale ranniki najbardziej słoneczne.
Wszyscy czekamy na ciepło, żeby wyjść z dzieciakami na dłuższe spacery. U nas ospa, więc trzy tygodnie nie byli u mnie, za to jeżdżę do nich.
Całusy dla babci i Antosi.
Runianka ma już ładne pąki, ale ranniki najbardziej słoneczne.
Wszyscy czekamy na ciepło, żeby wyjść z dzieciakami na dłuższe spacery. U nas ospa, więc trzy tygodnie nie byli u mnie, za to jeżdżę do nich.
Całusy dla babci i Antosi.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Ranniki juz świecą wiosną i radują serce ; sporo ci innych kiełków wyszło; oby tylkonawrót zimy był lekki i łagodny a potem ciepły marzec to będziesz miała cudną wiosnę. Ciekawa jestem tych twoich lili pajęczych; szukałam w necie ale nic mi nie wyskoczyło... to martagony są?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2589
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witajcie Kochani
Nareszcie pogoda sprzyja spacerom po ogrodzie, a wczoraj i dziś udało mi się nawet trochę popracować. Antosia spacerowała pod opieką dziadka, a ja chwyciłam za sekator i grabki i uporządkowałam część rabat. Przycięłam do ziemi anabelki, usunęłam suche kwiatostany bukietówkom (te, które nie zostały zerwane przez wiatr ), wygrabiłam suche liście z części rabat i opadnięty susz z tuj, pod którymi wychodzą iryski, krokusy, tulipany. Można powiedzieć, że zrobiłam z 1/10 tego co powinno być zrobione na przedwiośniu
No i parę fotek cyknęłam
Loki, mam nadzieję, że Twoje kciuki pomogą
Soniu, sama nie wiem, czy u mnie martagon się sprawdzi, nie zastanawiałam się nad tym, w ogóle się nie zastanawiałam robiąc to zamówienie - np. kupiłam pajęczą, która nie zimuje w gruncie i wcale nie jest łatwa w uprawie Dopiero Karol mnie oświecił
Dziękujemy z Antosią za buziaki, które z serca odwzajemniamy Mam nadzieję, że dzieciaki lekko przechodzą ospę
Iguś, wpisz w Google lykoris aurea i na pewno Ci sie pokaże. To nie martagon, to w ogóle jakiś wyrób liliopodobny.
Muszę porozsadzać ranniki w inne miejsca, bo faktycznie wyjątkowo zdobią rabatę o tej porze roku
Serdecznie pozdrawiam i życzę cieplutkiego i słonecznego końca tygodnia
Nareszcie pogoda sprzyja spacerom po ogrodzie, a wczoraj i dziś udało mi się nawet trochę popracować. Antosia spacerowała pod opieką dziadka, a ja chwyciłam za sekator i grabki i uporządkowałam część rabat. Przycięłam do ziemi anabelki, usunęłam suche kwiatostany bukietówkom (te, które nie zostały zerwane przez wiatr ), wygrabiłam suche liście z części rabat i opadnięty susz z tuj, pod którymi wychodzą iryski, krokusy, tulipany. Można powiedzieć, że zrobiłam z 1/10 tego co powinno być zrobione na przedwiośniu
No i parę fotek cyknęłam
Loki, mam nadzieję, że Twoje kciuki pomogą
Soniu, sama nie wiem, czy u mnie martagon się sprawdzi, nie zastanawiałam się nad tym, w ogóle się nie zastanawiałam robiąc to zamówienie - np. kupiłam pajęczą, która nie zimuje w gruncie i wcale nie jest łatwa w uprawie Dopiero Karol mnie oświecił
Dziękujemy z Antosią za buziaki, które z serca odwzajemniamy Mam nadzieję, że dzieciaki lekko przechodzą ospę
Iguś, wpisz w Google lykoris aurea i na pewno Ci sie pokaże. To nie martagon, to w ogóle jakiś wyrób liliopodobny.
Muszę porozsadzać ranniki w inne miejsca, bo faktycznie wyjątkowo zdobią rabatę o tej porze roku
Serdecznie pozdrawiam i życzę cieplutkiego i słonecznego końca tygodnia
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2603
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Dziękuje za info!! Gratuluje takich pięknych wiosennych widoczków!! Musze sobie zapisać ranniki do kupienia bo nigdy ich jeszcze nie miałam.
U mnie na żółto to tylko dzikuski kwitną ale bardzo je lubię.
U mnie na żółto to tylko dzikuski kwitną ale bardzo je lubię.
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Witaj kochana:)
Chyba się przebudzam wiosennie, bo zaczynam zaglądać do wątków
Mam 6 ranników i tak się z nich cieszę, to prawda, że cieszą oko, kiedy za oknem zimno i mokro.Fakt, mają skulone kwiatki dzisiaj, ale i tak widać kolorek
Miłej niedzieli
Chyba się przebudzam wiosennie, bo zaczynam zaglądać do wątków
Mam 6 ranników i tak się z nich cieszę, to prawda, że cieszą oko, kiedy za oknem zimno i mokro.Fakt, mają skulone kwiatki dzisiaj, ale i tak widać kolorek
Miłej niedzieli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7671
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko...dawno noe byłam ale przebudziłam się z zimowego snu i zaczynam razem z Tobą sezon ogrodowy.
pozdrawiam
pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy cz. 2
Halszko, dobra jesteś! Opiekujesz się wnusią i zdążyłaś już część ogrodu uporządkować.
Ja jedynie odwiedziłam działkę, połaziłam, popatrzyłam, cyknęłam jakieś fotki i tyle było mojej radości. Zimno było, mróz jeszcze trzymał. Liści nie zgrabię jeszcze, bo u mnie najbliższe noce zapowiadają z mrozem, niech sobie zatem jeszcze poleżą, okrywając roślinki.
Pięknie Ci już kwitną ranniki, krokusiki, ciemierniki i przebiśniegi, nawet hosta nie może się doczekać ciepełka.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego weekendu.
Ja jedynie odwiedziłam działkę, połaziłam, popatrzyłam, cyknęłam jakieś fotki i tyle było mojej radości. Zimno było, mróz jeszcze trzymał. Liści nie zgrabię jeszcze, bo u mnie najbliższe noce zapowiadają z mrozem, niech sobie zatem jeszcze poleżą, okrywając roślinki.
Pięknie Ci już kwitną ranniki, krokusiki, ciemierniki i przebiśniegi, nawet hosta nie może się doczekać ciepełka.
Pozdrawiam cieplutko i życzę dobrego weekendu.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.