Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Wandziu widzę, że popełniłyśmy ten sam błąd, też posadziłam Kosmos przy Garden of Roses .W pierwszym roku było super ale w następnych latach tak jak piszesz Kosmos zdominował tę pierwszą, dlatego planuję przerobić tę rabatę.
Myślę o dokupieniu Garden of Roses i zrobić jednolitą ale to dopiero plany.
Zastanawiam się również, czy nie przesadzić tam jeszcze Stefcię a oddzielić je np. ciemną różą. Mam wiele pomysłów ale muszę się dobrze zastanowić, żeby znowu nie było wpadki.
Obie róże wymienione przez Ciebie będą dobrze wyglądały, Princess of Wales ma zbliżoną formę krzaczka i kształt kwiatu do Gardenki a Stefcia ma wiotkie łodyżki, kwitnie za to chyba bardziej obficie, przynajmniej u mnie.
Jesteś zadowolona z Kosmos? bo ja mam ją od trzech lat i jeszcze nie widziałam u niej choroby a kwitnie niesamowicie.
Myślę o dokupieniu Garden of Roses i zrobić jednolitą ale to dopiero plany.
Zastanawiam się również, czy nie przesadzić tam jeszcze Stefcię a oddzielić je np. ciemną różą. Mam wiele pomysłów ale muszę się dobrze zastanowić, żeby znowu nie było wpadki.
Obie róże wymienione przez Ciebie będą dobrze wyglądały, Princess of Wales ma zbliżoną formę krzaczka i kształt kwiatu do Gardenki a Stefcia ma wiotkie łodyżki, kwitnie za to chyba bardziej obficie, przynajmniej u mnie.
Jesteś zadowolona z Kosmos? bo ja mam ją od trzech lat i jeszcze nie widziałam u niej choroby a kwitnie niesamowicie.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy,róże Kosmos mam od wiosny 2017r. trzeba przyznać jest bardzo zdrową odmiana ,kwiat bardzo ładny, jedyny problem,
to kwiaty nie lubią deszczu . Po deszczu płatki zewnętrzne potrafią ognić i zasklepić pąk, jak w porę go się nie oberwie to pąk sie nie rozwinie.
Masz racje, róże jednego gatunku w grupie ładniej sie prezentują, może pójdę w tym kierunku. Przed zamówieniem róż musze to dobrze przemyśleć.
to kwiaty nie lubią deszczu . Po deszczu płatki zewnętrzne potrafią ognić i zasklepić pąk, jak w porę go się nie oberwie to pąk sie nie rozwinie.
Masz racje, róże jednego gatunku w grupie ładniej sie prezentują, może pójdę w tym kierunku. Przed zamówieniem róż musze to dobrze przemyśleć.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
To prawda, kwiaty zdecydowanie nie lubią deszczu tak jak Herzogin Christiana ale obie bardzo lubię .
Więc mamy ten sam problem i trzeba go rozwiązać jak najszybciej, niewiele zostało czasu do podjęcia decyzji, ale też skłaniam się do opcji z jedną odmianą róż. Wszystko jednak zależy od tego czy znajdę nowe miejsce dla róż, które już u mnie rosną ale niekoniecznie mają dobrą miejscówkę, gdzieś muszę je zmieścić. Muszę się zmierzyć z tym problemem
Ja mam jeszcze jeden problem do rozwiązania, muszę naprawić, to co mi zepsuli przy budowie tarasu, założyć obrzeża i dopiero mogę przystąpić do sadzenia róż.
Więc mamy ten sam problem i trzeba go rozwiązać jak najszybciej, niewiele zostało czasu do podjęcia decyzji, ale też skłaniam się do opcji z jedną odmianą róż. Wszystko jednak zależy od tego czy znajdę nowe miejsce dla róż, które już u mnie rosną ale niekoniecznie mają dobrą miejscówkę, gdzieś muszę je zmieścić. Muszę się zmierzyć z tym problemem
Ja mam jeszcze jeden problem do rozwiązania, muszę naprawić, to co mi zepsuli przy budowie tarasu, założyć obrzeża i dopiero mogę przystąpić do sadzenia róż.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, problemy chyba nas lubią w czerwcu musiałam usuwać i szukać nowego miejsca dla róż rosnących wzdłuż płotu, bo miało być
wymieniane ogrodzenie, do realizacji jeszcze nie doszło, panele zamówione. Początkiem stycznia przycięłam winorośl, teraz okazuje sie ze
młodzi będą wymieniać pergole i robiąc taras, praktycznie gigantyczna winorośl będzie maksymalnie skrócona , szybko odrośnie, już planuje
dokupić nowych odmian deserowych .
Różyczki zamówiłam.Teraz planuje a w marcu będę ganiała ze szpadlem i sadzić i przesadzać. Czyli na brak problemów i pracy nie narzekamy
Garden of Roses - 2
Stephanie Baronin zu Guttenberg -1
Princess of Wales- 2
BARONESSE -1
MARIATHERESIA-1
LUPO-1
APRIKOLA 1
ROSEROMANTIC-1 takie różyczki zamówiłam.
wymieniane ogrodzenie, do realizacji jeszcze nie doszło, panele zamówione. Początkiem stycznia przycięłam winorośl, teraz okazuje sie ze
młodzi będą wymieniać pergole i robiąc taras, praktycznie gigantyczna winorośl będzie maksymalnie skrócona , szybko odrośnie, już planuje
dokupić nowych odmian deserowych .
Różyczki zamówiłam.Teraz planuje a w marcu będę ganiała ze szpadlem i sadzić i przesadzać. Czyli na brak problemów i pracy nie narzekamy
Garden of Roses - 2
Stephanie Baronin zu Guttenberg -1
Princess of Wales- 2
BARONESSE -1
MARIATHERESIA-1
LUPO-1
APRIKOLA 1
ROSEROMANTIC-1 takie różyczki zamówiłam.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Wandziu z wymienionych róż mam 3 pierwsze, pozostałe znam tylko ze zdjęć i opisów, wydają się być bardzo ciekawymi, szczególnie ta ostatnia mnie zaintrygowała, ciekawy kolor kwiatków , będę je obserwowała u Ciebie.
Ostatnio czytałam, że prawdziwy ogród nie jest nigdy skończony, nawet wtedy, kiedy kiedy nam się wydaje, że wreszcie już wszystko jest dopięte na tzw ostatni guzik , troszkę prawdy w tym niewątpliwie jest .
Pocieszam się, że to nie tylko ja mam ten problem, a tak prawdę powiedziawszy to co byśmy robiły, gdyby już nic nie trzeba było w ogrodzie zmieniać?
Skoro odwiedziłaś mnie, to zapraszam na opis dalszych moich różyczek na literę G.
To 3 panny: rozpoznana jako Grace kupiona jako nn-ka z gołym korzeniem w Auchan w 2016roku.
Krzaczek należy do tych mniejszych, przesadzany 2 razy, pierwszy z uwagi na grasującego kreta na rabacie, drugi raz z uwagi na niezbyt dobre warunki świetlne. Teraz czekam na efekty, może w końcu co z niej będzie, na razie nie zachwyca.
Graham Thomas , były dwa krzaczki, jeden kupiony w szkółce w 2016r.zmarzł, drugi kupiony 2 lata później w Obi żyje i ma się jak na razie dobrze.
Kwitnie bardzo obficie, mimo, że towarzystwo wokół mocno się rozpycha. W tym roku muszę ograniczyć zapędy trawy i bambusa aby dać mu szansę na pokazanie swoich możliwości a te ma niewątpliwie ogromne.
I ostatnia Gruss an Aachen róża jest u mnie od 2014roku,3szt, krzaczki niskie do 50cm, kwiaty najpiękniejsze w pąkach i nie w pełni rozwinięte z pięknym mocnym rumieńcem, później czysto biały.
Zapraszam jutro na literkę H, to tylko 2 różyczki
Ostatnio czytałam, że prawdziwy ogród nie jest nigdy skończony, nawet wtedy, kiedy kiedy nam się wydaje, że wreszcie już wszystko jest dopięte na tzw ostatni guzik , troszkę prawdy w tym niewątpliwie jest .
Pocieszam się, że to nie tylko ja mam ten problem, a tak prawdę powiedziawszy to co byśmy robiły, gdyby już nic nie trzeba było w ogrodzie zmieniać?
Skoro odwiedziłaś mnie, to zapraszam na opis dalszych moich różyczek na literę G.
To 3 panny: rozpoznana jako Grace kupiona jako nn-ka z gołym korzeniem w Auchan w 2016roku.
Krzaczek należy do tych mniejszych, przesadzany 2 razy, pierwszy z uwagi na grasującego kreta na rabacie, drugi raz z uwagi na niezbyt dobre warunki świetlne. Teraz czekam na efekty, może w końcu co z niej będzie, na razie nie zachwyca.
Graham Thomas , były dwa krzaczki, jeden kupiony w szkółce w 2016r.zmarzł, drugi kupiony 2 lata później w Obi żyje i ma się jak na razie dobrze.
Kwitnie bardzo obficie, mimo, że towarzystwo wokół mocno się rozpycha. W tym roku muszę ograniczyć zapędy trawy i bambusa aby dać mu szansę na pokazanie swoich możliwości a te ma niewątpliwie ogromne.
I ostatnia Gruss an Aachen róża jest u mnie od 2014roku,3szt, krzaczki niskie do 50cm, kwiaty najpiękniejsze w pąkach i nie w pełni rozwinięte z pięknym mocnym rumieńcem, później czysto biały.
Zapraszam jutro na literkę H, to tylko 2 różyczki
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16025
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Grupa róż jednej odmiany wygląda bardzo elegancko. Zawsze podobały mi się w takiej grupie szczególnie jasne odmiany, ale z dodatkiem jakiejś niebieskiej byliny. Tylko że ja w takiej grupie miałam najwyżej 4 sztuki, natomiast Twoje jedenaście sztuk musi wyglądać zjawiskowo.
Czy rozmnożyłaś je może z patyczka?
Czy rozmnożyłaś je może z patyczka?
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy,masz ładne krzaczki Graham Thomas , Ty je przycinasz ? mam dwa krzaczki od 2016r. ale moje puszczają 2,5- 3 m pędy,
chciała by je zagęścić aby rosły raczej wszerz a nie na wysokość . Jednej wiosny / marzec / przez tydzień był mróz w granicach -10 -15 i mi wtedy
przemarzły musiałam mocno ciąć i od tego czasu nie mają wigoru, to samo mam z różami Westerlandami .
chciała by je zagęścić aby rosły raczej wszerz a nie na wysokość . Jednej wiosny / marzec / przez tydzień był mróz w granicach -10 -15 i mi wtedy
przemarzły musiałam mocno ciąć i od tego czasu nie mają wigoru, to samo mam z różami Westerlandami .
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Miałaś szczęście, mój ten właśnie kupiony 2016 roku po mroźnej zimie całkowicie zmarzł. Drugi kupiony w kartoniku posadziłam w bardziej zacisznym miejscu. Zasłonięty przed mroźnymi wiatrami z jednej strony miskantami z drugiej przez bambusa i jak do tej pory żyje, nawet nie musiałam go specjalnie mocno ciąć. Niestety od ubiegłego roku zaczyna mu być tam ciasto. Zarówno miskant jak bambus mocno się rozrosły i teraz trzeba obydwa ujarzmić.
Swoje krzaczki nowo posadzone tnę dość mocno, później, w przypadku róż parkowych staram się już ostrożniej machać sekatorem Nie wszystkie róże są chętne do krzewienia, szczególnie te o silnych pędach, mam tak w przypadku LD Braithwaite i Bremer Stadtmusikanten. Wiosna zapowiada się baaardzo pracowicie, ale czekam na nią z utęsknieniem.
Wandziu ta rabata powstała w 2012 roku, kupiłam wówczas 2 Queen of Sweden, 4 My Girl, 11 Garden of Roses i 11 Marie Antoinette. Królowa miała być w środku otoczona "dwórkami" Wszystkie róże miały mieć towarzystwo lawendy. Po 3 sezonach wypadły wszystkie Marie Antoinette, róża bardzo piękna ale też okazała się bardzo delikatna.
To była moja pierwsza, z założenia rabata typowo różana. Jak się okazało popełniłam sporo błędów przy jej zakładaniu, nie podniosłam rabaty wyżej/wysoki poziom wód gruntowych, czasowe podtopienia, szczególnie wiosną/
Towarzystwo lawendy też nie za bardzo się sprawdziło, z tych samych powodów, prawie co roku je wymieniam w zeszłym roku miłam pecha, bo nie mogłam kupić Hidcote Blue i zostałam z ubiegłorocznymi niedobitkami.
Teraz zrobił się tam totalny bałagan, który muszę poprawić, wyzwanie na ten lub następny rok w zależności od finansów bo dochodzi do tego jeszcze generalny remont ścieżki.
Póki co pracuję nad projektem rabaty aby już jej nie poprawiać.
Udało mi się ukorzenić jeden patyczek Gardenki 2 lata temu, tak właśnie wygląda nowa sadzonka. ale potrzebna mi będzie większa ilość więc muszę dokupić.
i oczywiście muszę pomyśleć o roślinie towarzyszącej, co byś powiedziała o ciemnej żurawce,np.black taffete, grape expectations lub obsydian one lepiej sprawdzą się od lawendy, nie wiem jak kocimiętka ale ta musiałaby być niska.
Swoje krzaczki nowo posadzone tnę dość mocno, później, w przypadku róż parkowych staram się już ostrożniej machać sekatorem Nie wszystkie róże są chętne do krzewienia, szczególnie te o silnych pędach, mam tak w przypadku LD Braithwaite i Bremer Stadtmusikanten. Wiosna zapowiada się baaardzo pracowicie, ale czekam na nią z utęsknieniem.
Wandziu ta rabata powstała w 2012 roku, kupiłam wówczas 2 Queen of Sweden, 4 My Girl, 11 Garden of Roses i 11 Marie Antoinette. Królowa miała być w środku otoczona "dwórkami" Wszystkie róże miały mieć towarzystwo lawendy. Po 3 sezonach wypadły wszystkie Marie Antoinette, róża bardzo piękna ale też okazała się bardzo delikatna.
To była moja pierwsza, z założenia rabata typowo różana. Jak się okazało popełniłam sporo błędów przy jej zakładaniu, nie podniosłam rabaty wyżej/wysoki poziom wód gruntowych, czasowe podtopienia, szczególnie wiosną/
Towarzystwo lawendy też nie za bardzo się sprawdziło, z tych samych powodów, prawie co roku je wymieniam w zeszłym roku miłam pecha, bo nie mogłam kupić Hidcote Blue i zostałam z ubiegłorocznymi niedobitkami.
Teraz zrobił się tam totalny bałagan, który muszę poprawić, wyzwanie na ten lub następny rok w zależności od finansów bo dochodzi do tego jeszcze generalny remont ścieżki.
Póki co pracuję nad projektem rabaty aby już jej nie poprawiać.
Udało mi się ukorzenić jeden patyczek Gardenki 2 lata temu, tak właśnie wygląda nowa sadzonka. ale potrzebna mi będzie większa ilość więc muszę dokupić.
i oczywiście muszę pomyśleć o roślinie towarzyszącej, co byś powiedziała o ciemnej żurawce,np.black taffete, grape expectations lub obsydian one lepiej sprawdzą się od lawendy, nie wiem jak kocimiętka ale ta musiałaby być niska.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy,widzę, że projekty rabat idą pełną parą, ciemne Żurawki to świetny pomysł, idealne tło dla róż, ciemne Żurawki mają delikatne
kremowe kwiatostany, takie mgiełki, zimą Żurawka też stanowi dekorację, nie gubi liści. wszystkie trzy żurawki są śliczne, mają ciekawa listki.
Black taffete ja bym postawiła na tą, ale każdemu podoba sie co innego. Mam Żurawki ale pojedyncze egzemplarze. Na tej rabatce z jasnymi
różami posadziłam kocimiętkę a z drugiej strony mam na przemian lawendę i hosty. Tylko mam problem, rozrósł mi sie tułacz pstry
muszę to ogarnąć, ale zaobserwowałam tą rabatę omijają krety i nornice, kłącza tułacza mają specyficzny zapach i może to ich odstrasza.
Pewnej zimy nornice wycięły mi 16 róż. Przy chodniku miedzy różami posadziłam Wrzośce, chciałam aby zimą coś sie działo, niestety przyjęły
się tylko 2 szt na 8
kremowe kwiatostany, takie mgiełki, zimą Żurawka też stanowi dekorację, nie gubi liści. wszystkie trzy żurawki są śliczne, mają ciekawa listki.
Black taffete ja bym postawiła na tą, ale każdemu podoba sie co innego. Mam Żurawki ale pojedyncze egzemplarze. Na tej rabatce z jasnymi
różami posadziłam kocimiętkę a z drugiej strony mam na przemian lawendę i hosty. Tylko mam problem, rozrósł mi sie tułacz pstry
muszę to ogarnąć, ale zaobserwowałam tą rabatę omijają krety i nornice, kłącza tułacza mają specyficzny zapach i może to ich odstrasza.
Pewnej zimy nornice wycięły mi 16 róż. Przy chodniku miedzy różami posadziłam Wrzośce, chciałam aby zimą coś sie działo, niestety przyjęły
się tylko 2 szt na 8
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
mimoza55 pisze: ↑1 lut 2023, o 23:44 Daysy,widzę, że projekty rabat idą pełną parą, ciemne Żurawki to świetny pomysł, idealne tło dla róż, ciemne Żurawki mają delikatne
kremowe kwiatostany, takie mgiełki, zimą Żurawka też stanowi dekorację, nie gubi liści. wszystkie trzy żurawki są śliczne, mają ciekawa listki.
Black taffete ja bym postawiła na tą, ale każdemu podoba sie co innego. Mam Żurawki ale pojedyncze egzemplarze. Na tej rabatce z jasnymi
różami posadziłam kocimiętkę a z drugiej strony mam na przemian lawendę i hosty. Tylko mam problem, rozrósł mi sie tułacz pstry
muszę to ogarnąć, ale zaobserwowałam tą rabatę omijają krety i nornice, kłącza tułacza mają specyficzny zapach i może to ich odstrasza.
Pewnej zimy nornice wycięły mi 16 róż. Przy chodniku miedzy różami posadziłam Wrzośce, chciałam aby zimą coś sie działo, niestety przyjęły
się tylko 2 szt na 8
Wandziu to planowanie przyprawia mnie o ból głowy, co chwila wpadają jakieś nowe pomysły, przydałby się jakiś program, słabą mam wyobraźnię, jest różnica między wyobrażeniem a faktycznym wyglądem rabaty.
O kocimiętce też myślałam ale ona w sumie zanika na zimę, do tego u mnie mocno wylega, co nie wygląda estetycznie.
Jeszcze myślałam o turzycy włosistej, ona dobrze komponowałaby się z zarówno z żurawkami jak i różami i oczywiście zimą wygląda nieźle a dodatkowo u mnie nieźle sobie radzi.
Swojego czasu miałam tułacza w ogrodzie ale jakimś sposobem sam zaniknął i nawet nie wiem czy wymarzł, czy po prostu nie pasowało mu u mnie.
Z gryzoniami mam od kilku lat problem, opanowały praktycznie wszystkie rabaty, co niektóre róże rosną można powiedzieć w powietrzu. Jesienią zauważyłam, że podkopały mi Munstead Wood a ja dziwiłam się, że taki marny był przez cały sezon.
2 lata temu musiałam wykopać a w zasadzie wyciągnąć z ziemi młodziutką brzoskwinię, była praktycznie bez korzeni. Żal, bo miała zawiązanych dużo owoców, niestety nie była do uratowania. Od ubiegłego roku mam wreszcie sąsiada z jednej strony, wyczyścił całą działkę, może zagospodarowanie jej wpłynie na zmniejszenie wszelkiego rodzaju szkodników.
- mimoza55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1353
- Od: 2 wrz 2014, o 20:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: KRAKOWSKIE
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, trawy są urzekające a zwłaszcza w fazie kwitnienia, tylko nie jeden egzemplarz ale szpaler. problem w tym aby wybrać
kolor zgrywający się z Żurawkami ale jednocześnie stanowiły tło dla róż, nie zazdroszczę, ja też ma podobny problem jak to wszystko zaplanować
Trawy mam tylko pojedyncze egzemplarze, kostrzewa sina, sit rozpierzchły, imperate red baron , rozplenia japońska. Czasem coś sobie zaplanuje
a tu Dzieciaki przyjeżdżają z zakupów i przywożą mi 10 sztuk róż w kartonikach różnego gatunku, robie zadowolona minkę i upycham gdzie się da.
Tak miedzy innymi robi mi się bałagan na rabatach.
Kocimiętka kwitnie tylko raz, bo potem rozpycha sie tułacz. Co do ukorzeniania róż, to udało mi sie ukorzenić 3 róże przyginającą gałązkę do ziemi
obsypać torfem, po sprawdzeniu, ze się ukorzeniły odcinam od macierzystego krzaczka, Garden ofrosse, Kosmos, Westerland . Pa
musze iść piesem na spacer.
kolor zgrywający się z Żurawkami ale jednocześnie stanowiły tło dla róż, nie zazdroszczę, ja też ma podobny problem jak to wszystko zaplanować
Trawy mam tylko pojedyncze egzemplarze, kostrzewa sina, sit rozpierzchły, imperate red baron , rozplenia japońska. Czasem coś sobie zaplanuje
a tu Dzieciaki przyjeżdżają z zakupów i przywożą mi 10 sztuk róż w kartonikach różnego gatunku, robie zadowolona minkę i upycham gdzie się da.
Tak miedzy innymi robi mi się bałagan na rabatach.
Kocimiętka kwitnie tylko raz, bo potem rozpycha sie tułacz. Co do ukorzeniania róż, to udało mi sie ukorzenić 3 róże przyginającą gałązkę do ziemi
obsypać torfem, po sprawdzeniu, ze się ukorzeniły odcinam od macierzystego krzaczka, Garden ofrosse, Kosmos, Westerland . Pa
musze iść piesem na spacer.
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 11 gru 2022, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witaj Daysy,
Mam pytanko odnośnie Gentle Hermione. U ciebie taka piękna obsypana kwiatami. Jak jest z trwałością kwiatów i wytrzymałością na upały i deszcz? Jakie stanowisko preferuje i jak wysoka rośnie? Przymierzam się do niej ale opinie są różne.
Mam pytanko odnośnie Gentle Hermione. U ciebie taka piękna obsypana kwiatami. Jak jest z trwałością kwiatów i wytrzymałością na upały i deszcz? Jakie stanowisko preferuje i jak wysoka rośnie? Przymierzam się do niej ale opinie są różne.
Pozdrawiam Gośka
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Gosiu przejrzałam tak pobieżnie zdjęcia tej rabatki i wstawiłam te z września, widać na nich, że drugie kwitnienie już raczej skromne.Kwiaty po deszczu nie mają tendencji do sklejania, raczej osypują się te bardziej rozwinięte, ze zdrowotnością jak do tej pory nie miałam problemu.
Pierwsze kwitnienie przypada na czerwiec i lipiec, rabata jest cały dzień w słońcu, raczej lubi takie miejsca, czy szybko przekwitają, nie zauważyłam, przy takiej ilości kwiatów trudno zauważyć ich braki .
W/g katalogu Austina osiąga 120/80cm, u mnie znacznie wyższa. ok 160. i krzaki mocno rozkrzewione i chętnie wypuszczają nowe pędy, które wycinałam wiosną, bo mocno się zagęszczały.
Pomogłam?
Pierwsze kwitnienie przypada na czerwiec i lipiec, rabata jest cały dzień w słońcu, raczej lubi takie miejsca, czy szybko przekwitają, nie zauważyłam, przy takiej ilości kwiatów trudno zauważyć ich braki .
W/g katalogu Austina osiąga 120/80cm, u mnie znacznie wyższa. ok 160. i krzaki mocno rozkrzewione i chętnie wypuszczają nowe pędy, które wycinałam wiosną, bo mocno się zagęszczały.
Pomogłam?