Działka korzo_m 2009

[AGNESS]

Dorotko ale ja nie mam czegoś takiego jak tył rabatki u mnie z każdej strony jest przód Trochę adoptuję pod siatką od sąsiada na wyższe kwiaty, ale i tam nie bardzo mogę poszaleć, ponieważ zrobiłam tam sobie część owocową i też jest dosyć ciasno i ciężko jeździć z kosiarką Ale wtykam ile mogę

[korzo_m]

No to teraz wszystko rozumiem, ale może kiedyś coś się zmieni na Twoich rabatkach to polecam.

[Gabriela]

Reniu mnie zawsze w styczniu już nosi, jedni dla poprawy humoru idą do fryzjera, a ja do ogrodniczego po nasionka, codziennie je oglądam, przekładam, myślę...... jak będa się prezentować, wiem z własnego doświadczenia, że to co wyrośnie nie zawsze jest takie piękne jak na zdjęciu.

Dorotko, to prawda...nie zawsze w rzeczywistości wygląda wszystko tak jak na opakowaniu.
Ale najlepiej wypróbować i ocenić samemu.
Ja w zeszłym roku miałam takie kwiaty, i w tym już ich nie kupię.

[justynaz]

Dorotko życzę powodzenia w tworzeniu swojego miejsca na ziemii. Widzę, że jesteś z Krakowa, czy nową działkę też masz w Krakowie? Czy może okolice? na pewno będę zaglądać i śledzić postępy. Też bym chciała zaczynać od nowa na własnej działce, ale wszystko przede mna.


Pozdrawiam

[korzo_m]

Gabrysiu ja często eksperymentuję, każdego roku kupuję nasionka ,których do tej pory u siebie nie znałam. W zeszłym roku pierwszy raz zostawiłam wszystkie opakowania po nasionkach. Okazało się , że nie wszystkie wzeszły, nie mam przekonania co do nasion z firmy L. Chciałam mieć bratki w kolorze niebieskim ( tak mi się spodobały u Ani- Raczka), szukałam nasion i tylko były właśnie z tej firmy. Posiałam je i kilka innych torebek z bratkami w różnych kolorach innych firm. Byłam miło zaskoczona nasionka z firmy L wykiełkowały w 100%, gorzej było z bratkami innych firm. Siałam o tym samym czasie, miały nasionka te same warunki do kiełkowania, to po prostu wina nasion i producentów.




Justynaz Witam krajankę , coraz więcej osób jest z naszego miasta, zapraszam zawsze do mojego ogrodu. Działka ,którą urządzam jest oddalona od Krakowa ok 40 km. Życzę Ci aby Twoja działka była dla Ciebie oazą spokoju, marzenia się spełniają na pewno uda Ci się stworzyć ogród o jakim marzysz

Już mnie tak nosi, chciałabym coś posiać, czy nie za wcześnie na wysianie do pojemnika poziomek, ja bym już zaryzykowała, proszę doradżcie.

[korzo_m]

Tak mnie nosiło od wczoraj, pojechałam do sklepu cel- sprawdzić czy są już nasionka. Na początek odwiedziłam Carrfure, tam kupiłam trzy torebeczki nasion

ale było mi mało, obok jest Castorama, tam duży wybór różnych firm , do koszyka wrzuciłam takie torebki


To jeszcze coś na ząb, nigdy nie siałam kapusty zawsze kupowałam sadzonki, postanowiłam w tym roku poeksperymentować.

Obiecałam sobie, że to już ostatnie zakupy, dam sobie już na wstrzymanie

[Karolcia]

Qrcze Dorotko,świr nas opętał
Zwróciłaś może uwagę,czy w Castoramie są nasiona topstar-u ?

[maakita]

Dorotko Ty mnie po prostu torturujesz. Siedzę w tej mojej dziurze i kombinuje kiedy i jak pojechać do Krakowa po nasionka. Czy ten sklep na skrzyżowaniu Malborskiej i Wielickiej to jest takie duże centrum ogrodnicze obok BP (byłego CPN)?

[justynaz]

O mozna by powiedzieć, że sezon rozpoczęty! Powiedz mi Dorotko jak wygląda sprawa nasionek. Widzę, że sporo kupiłaś. Ja jakoś wszystko kupuje co ma cebule badź kłacze, bo boje się, że nasionka nie wzejdą. Czy moje obawy są uzasadnione? Czasem zdarzyło mi się coś z nasionek siać, to wschodziły jak im się chciało.

[Babopielka]

Wszyscy nasionka kupują ja jeszcze nic nie kupiłam ,ale mam dużo nasion różnych kwiatów ,tylko warzywa kupię bo i tak nie wiem gdzie ja to wszystko posieję

[korzo_m]

Magda chyba nie było nasion tej firmy, z top to tylko Top Decor. Dzikiej malwy nigdzie nie znalazłam. Gzie kupowałyśmy w zeszłym roku?
Maakita tak to jest ten sklep przy stacji benzynowej, w czwartek mają tam mieć jeszcze dostawę nasion więc poczekaj , będziesz miała w czym wybierać. Nie narzekaj ,że jesteś w "dziurze" przynajmniej portfel masz nienaruszony, a nasionka od zeszłego roku podrożały , aż sama byłam zaskoczona.
Justynko ja też mam różne doświadczenia z nasionami- złe i dobre. Ja lubię kwiaty jednoroczne to właśnie je najczęściej obcinam do flakonów. W ogóle uwielbiam kwiaty, ich kolor ,wygląd. Niejednokrotnie nie mogę oprzeć się przed zakupami, chociaż nie są mi nasionka niepotrzebne, ale jest to mocniejsze. Każdy ma jakiegoś bzika ,mój poszedł w tym kierunku, najgorsze ,że się powiększa. Ogród, rabatki kwiatowe to dla mnie jedna z największych przyjemności, zimą czekam na wiosnę z utęsknieniem.

[kogra]

Dorotko widzę, że już przygotowania wiosenne rozpoczły się na całego.
To pewnie pierwsza partia zdobyczy a za chwilę następne.

[korzo_m]

Grażynko koniec z zakupami, to co mam musi wystarczyć Będę łukiem obchodziła sklepy ogrodnicze,
jeszcze w maju pojadę na giełdę po kwiaty balkonowe, a tam jest dużo też innych kwiatów pewnie się nie oprę pokusie
Teraz robię poszukiwania nasion ,które sama zbierałam i suszyłam, skleroza nie wiem gdzie je położyłam, a miałam tam kilka odmian moich ulubionych aksamitek

[kogra]

Jak nie znajdziesz to zajrzyj do p-nosu, tam mają chyba wszystkie możliwe odmiany.
Bo i tak nie wierzę, że nic już z nasion nie kupisz.

[korzo_m]

Grażynko chyba z nasion nie kupię, ale intensywnie szukam moich nasionek aksamitek i nie tylko, miałam wysuszone nasionka, popakowane w koperty, opisane, nie wiem gdzie je dałam.
Sprawdziłam lilowce na allegro ten fioletowy piękny, ale jednego nie opłaca się kupować , bo koszty przesyłki większe niż liliowiec.