Za oknami nasz ogród.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Za oknami nasz ogród.
Na północy też zimno, jednak zdarzają się ostatnio pojedyncze cieplejsze dni. Miło pooglądać faunę
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu wiosna już pewnie kolorowa u Ciebie.
Udał się wysiew szałwii omączonej?
Pozdrawiam ciepło.
Udał się wysiew szałwii omączonej?
Pozdrawiam ciepło.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Witajcie kochani
Przepraszam za opóznienie jeszcze wiosenne całe szczęście .
Dziekuje za odwiedziny
Jagódko ,to prawda wiosna się opóżniała ,a jak teraz wybuchła to mnóstwo prac i planow .
A bardziej prac .
I one mnie zaabsorbowały .
Kasiu Mak juz wielgaśny ,właściwie dwa a parę siewek obok .
Teraz go nie ruszam niech rosnie wśród róż i niech kwitnie .
Nie ukrywam ,że chciała bym przesadzić go stamtąd .
Muszę poczytac jak i kiedy .
Wiosna Kasiu była u mnie ta wczesna rzecz jasna ,bardzo opóżniona
dlatego jeszcze narcyzy kwitną ha ha .
Rozumiem to o czym piszesz o czasie ,teraz permanentnie go brak .
No cóż przyjdzie zima ha ha będziemy wspominać częsciej nasze ogrody .
Kasieńko chetnie fotki wrzucam ,tylko ten brak czasu teraz ,ale jesienią pozbieram w kupe inne które
rozsiane po albumach .
Soniu Oj nakupiłam ,juz nawet gro powychodziło inne siedzą jakieś biedne .
Ale ,oby ślimory się do nich nie dobrały ,a poskrzypki 3 szt unicestwiłam na wieloletnich bo te najszybciej wyszly na swiat.
Z bocianami oj nie było tak kolorowo ,bo najpierw łąki były troszkę mokre ,a już od dłuższego czasu są suche .
Bocianów bardzo mało u nas ,gdzieś poleciały za pożywieniem .
Potrzeba pilna deszczu a tu nic .
Jedynie róże się cieszą bo nie ma na lisciach CP.
Dziękuję za zwierzyniec , też go lubię Soniu bardzo i mężuś też .
Iwonko
Tak wiosenka była fajna chociaż u mnie pożniej o co najmniej dwa tygodnie ,ale już jest .
Ciemierniki w tym roku krótko dość kwitną ,ale mocno się rozrastają ,to dobrze to mnie cieszy .
Iwonko wcale maku nie ruszam ,bo mam taki unikatowy piękny ,co najwyżej podetnę rożę obok i niech już tam rosnie.
Też Iwonko mam dwie siewki i wiesz, masz racje podleję je jutro i wykopie może , przesadzę ,raz kozie .śmierć .( pomyslę jesscze )
A ja jestem Iwonko zawsze daleko od zwierzyny ha tylko troszkę przybliżam 60xZOOM.
Martuniu Oj tak posłuchałam Was koleżanki ,bo czytałam już tylko odpisać się nie składało i nie przesadziłam maku ,Dzięki temu
kępy są piekne dwie i dwie siewki już .
Lubię te nasze bocianki ,są takie wdzięczne w locie szczególnie ,a teraz gdzieś wiecej ich na mokradłach a u nas mało .
Aneczko A ty masz możliwość obserwowania rano zwierzątka ,niebawem i my bedziemy rano obserwować .
A przecież ja wiem ,że wiesz znasz lepiej te zakamarki nasze niż ja
Aniu przyjdz i pokażę Ci nowośći na działce zanim tutaj wrzucę hi hi .
Bufo-bufo Miło mi Ciebie gościc
Piszę już jak dnie są teraz bardzo ciepłe i noce takie też się zdarzają .Bo odpisuje z poślizgiem miesiaca ,za co bardzo Was przepraszam.
Ciesze sie na nowego goscia .
Soniu nie udał się znów zmarnowałam nasiona ,to taka moja uroda.
Zapał i fiu i po zapale .Nie umiem doprowadzic małych sieweczek do dorosłości ha ha .
Ale pokażę co kupiłam
Bardzo Cieplutko Was pozdrawiam i czytających też ,jak i oglądających moje skromne zdjecia.
Wiosna
Soniu o to moja odpowiedż na Twoje pytanie
Kopciuszek
Przepraszam za opóznienie jeszcze wiosenne całe szczęście .
Dziekuje za odwiedziny
Jagódko ,to prawda wiosna się opóżniała ,a jak teraz wybuchła to mnóstwo prac i planow .
A bardziej prac .
I one mnie zaabsorbowały .
Kasiu Mak juz wielgaśny ,właściwie dwa a parę siewek obok .
Teraz go nie ruszam niech rosnie wśród róż i niech kwitnie .
Nie ukrywam ,że chciała bym przesadzić go stamtąd .
Muszę poczytac jak i kiedy .
Wiosna Kasiu była u mnie ta wczesna rzecz jasna ,bardzo opóżniona
dlatego jeszcze narcyzy kwitną ha ha .
Rozumiem to o czym piszesz o czasie ,teraz permanentnie go brak .
No cóż przyjdzie zima ha ha będziemy wspominać częsciej nasze ogrody .
Kasieńko chetnie fotki wrzucam ,tylko ten brak czasu teraz ,ale jesienią pozbieram w kupe inne które
rozsiane po albumach .
Soniu Oj nakupiłam ,juz nawet gro powychodziło inne siedzą jakieś biedne .
Ale ,oby ślimory się do nich nie dobrały ,a poskrzypki 3 szt unicestwiłam na wieloletnich bo te najszybciej wyszly na swiat.
Z bocianami oj nie było tak kolorowo ,bo najpierw łąki były troszkę mokre ,a już od dłuższego czasu są suche .
Bocianów bardzo mało u nas ,gdzieś poleciały za pożywieniem .
Potrzeba pilna deszczu a tu nic .
Jedynie róże się cieszą bo nie ma na lisciach CP.
Dziękuję za zwierzyniec , też go lubię Soniu bardzo i mężuś też .
Iwonko
Tak wiosenka była fajna chociaż u mnie pożniej o co najmniej dwa tygodnie ,ale już jest .
Ciemierniki w tym roku krótko dość kwitną ,ale mocno się rozrastają ,to dobrze to mnie cieszy .
Iwonko wcale maku nie ruszam ,bo mam taki unikatowy piękny ,co najwyżej podetnę rożę obok i niech już tam rosnie.
Też Iwonko mam dwie siewki i wiesz, masz racje podleję je jutro i wykopie może , przesadzę ,raz kozie .śmierć .( pomyslę jesscze )
A ja jestem Iwonko zawsze daleko od zwierzyny ha tylko troszkę przybliżam 60xZOOM.
Martuniu Oj tak posłuchałam Was koleżanki ,bo czytałam już tylko odpisać się nie składało i nie przesadziłam maku ,Dzięki temu
kępy są piekne dwie i dwie siewki już .
Lubię te nasze bocianki ,są takie wdzięczne w locie szczególnie ,a teraz gdzieś wiecej ich na mokradłach a u nas mało .
Aneczko A ty masz możliwość obserwowania rano zwierzątka ,niebawem i my bedziemy rano obserwować .
A przecież ja wiem ,że wiesz znasz lepiej te zakamarki nasze niż ja
Aniu przyjdz i pokażę Ci nowośći na działce zanim tutaj wrzucę hi hi .
Bufo-bufo Miło mi Ciebie gościc
Piszę już jak dnie są teraz bardzo ciepłe i noce takie też się zdarzają .Bo odpisuje z poślizgiem miesiaca ,za co bardzo Was przepraszam.
Ciesze sie na nowego goscia .
Soniu nie udał się znów zmarnowałam nasiona ,to taka moja uroda.
Zapał i fiu i po zapale .Nie umiem doprowadzic małych sieweczek do dorosłości ha ha .
Ale pokażę co kupiłam
Bardzo Cieplutko Was pozdrawiam i czytających też ,jak i oglądających moje skromne zdjecia.
Wiosna
Soniu o to moja odpowiedż na Twoje pytanie
Kopciuszek
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Bogusiu Nareszcie jesteś, takie ładne zdjęcia robisz i trzymasz je gdzieś w ukryciu
Z makiem miałam takie doświadczenie, że musiałam przesadzić dużą starą kępę, zrobiłam to chyba pod jesień jak już był piuropusz liści. Mak się przyjął, jakieś 3-4 sezony rósł i kwitł aż pewnego razu po lecie się nie pokazał a ja gapa go nie zasiałam aby nie stracić a był naprawdę ładny, miał ogromne pojedyncze kwiaty w wyrazistym czerwonym kolorze. Podejrzewam, że przyczyną zniknięcia mogło być kilkakrotne zalanie rabat w czasie długotrwałych opadów.
Bogusiu, życzę Ci miłego spokojnego weekendu i więcej czasu, abyśmy nie musieli czekac na następną porcję zdjęć kolejne tygodnie
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
Z makiem miałam takie doświadczenie, że musiałam przesadzić dużą starą kępę, zrobiłam to chyba pod jesień jak już był piuropusz liści. Mak się przyjął, jakieś 3-4 sezony rósł i kwitł aż pewnego razu po lecie się nie pokazał a ja gapa go nie zasiałam aby nie stracić a był naprawdę ładny, miał ogromne pojedyncze kwiaty w wyrazistym czerwonym kolorze. Podejrzewam, że przyczyną zniknięcia mogło być kilkakrotne zalanie rabat w czasie długotrwałych opadów.
Bogusiu, życzę Ci miłego spokojnego weekendu i więcej czasu, abyśmy nie musieli czekac na następną porcję zdjęć kolejne tygodnie
Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Halinko post mi się skasował .Bardzo dziękuję za miłe słowa
Ostatnio coś zdjęcia są takie sobie ,ale miło mi ,że cieszą oko moich miłych gości .
O z makami mamy przeprawy i koleżanki wcześniej też .
To wrażliwy kwiat jednak ,a o czerwonym marzę.
Ciekawe czy jak rozsieję nasionka tak po prostu wyrosną ?
Pikować kwiatów nie lubię ,nic mi nie wychodzi z tych drobinek potem
A wiesz Halinko ,coraz wolniej pracuję a czas coraz
szybciej upływa -masakra ha ha
.Jeszcze tylko ustawię trzy skrzynie na warzywa ,bo jedna juź jest
na właściwym miejscu i koniec moich szaleństw.
Wiosenne wszystkie z doniczek roślinki juz są w rabatach .
Żadnych donic ,tylko mam jeszcze 3 róże (te też jesienią fru do rabaty gdzieś )
A szalwia omączona w skrzyneczkach zostanie .
Żadnego dołowania,koniec .
A skrzynie te to konieczność ,jak chcemy mieć warzywka
chociaż troszkę .
Taką akrobatkę spotkałam w rabacie dzisiaj
Halinko dziękuję za życzenia weekendowe Życzę Tobie cieplutkich
dni ,troszkę deszczyku I dbaj o siebie .Buziaczki
Ostatnio coś zdjęcia są takie sobie ,ale miło mi ,że cieszą oko moich miłych gości .
O z makami mamy przeprawy i koleżanki wcześniej też .
To wrażliwy kwiat jednak ,a o czerwonym marzę.
Ciekawe czy jak rozsieję nasionka tak po prostu wyrosną ?
Pikować kwiatów nie lubię ,nic mi nie wychodzi z tych drobinek potem
A wiesz Halinko ,coraz wolniej pracuję a czas coraz
szybciej upływa -masakra ha ha
.Jeszcze tylko ustawię trzy skrzynie na warzywa ,bo jedna juź jest
na właściwym miejscu i koniec moich szaleństw.
Wiosenne wszystkie z doniczek roślinki juz są w rabatach .
Żadnych donic ,tylko mam jeszcze 3 róże (te też jesienią fru do rabaty gdzieś )
A szalwia omączona w skrzyneczkach zostanie .
Żadnego dołowania,koniec .
A skrzynie te to konieczność ,jak chcemy mieć warzywka
chociaż troszkę .
Taką akrobatkę spotkałam w rabacie dzisiaj
Halinko dziękuję za życzenia weekendowe Życzę Tobie cieplutkich
dni ,troszkę deszczyku I dbaj o siebie .Buziaczki
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Za oknami nasz ogród.
Akrobatka, niczym klejnocik, piękna i egzotyczna. Ciekawe spotkanie z przyrodą. Skrzynia na warzywa bardzo gustowna. Czym ją obsadzisz?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Kasieńko witaj dziękuję w imieniu akrobatki. i za skrzynię
A wiesz skrzyń będzie 4 ,3 pomidory ,jedna na dodatkowe
warzywa :cukinia ,troszkę ogórków ,bo większość jest już od
dzisiaj na poletku obok domu .I może kabaczki takie tam mydło i
powiodło warzywne .
A wiesz skrzyń będzie 4 ,3 pomidory ,jedna na dodatkowe
warzywa :cukinia ,troszkę ogórków ,bo większość jest już od
dzisiaj na poletku obok domu .I może kabaczki takie tam mydło i
powiodło warzywne .
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3197
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Za oknami nasz ogród.
Pomysł na powidło w skrzyni - rewelacja! A tak na poważnie, to Twój warzywnik zapowiada się wielce smakowicie. Ktoś się mocno napracował, żeby tak pięknie wyglądały a przy tym są bardzo wygodne w obsłudze. Gratuluję pomysłu i wykonania .
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Witaj Bogusiu
Sama nie wiem co pierwsze chwalić
Jaszczurka jest prześliczna, taka zieleniutka, jeszcze takiej nie widziałam w naturze. A skrzynia - rewelacja Wysoka, wygodna i pięknie wykonana Ktoś się naprawdę postarał.
Też bym się chciała pozbyć doniczek tymczasowych, ale jakoś mi nie idzie. Zamiast ich ubywać to ich przybywa
Dobrej nocki Bogusiu i pięknej niedzieli
Sama nie wiem co pierwsze chwalić
Jaszczurka jest prześliczna, taka zieleniutka, jeszcze takiej nie widziałam w naturze. A skrzynia - rewelacja Wysoka, wygodna i pięknie wykonana Ktoś się naprawdę postarał.
Też bym się chciała pozbyć doniczek tymczasowych, ale jakoś mi nie idzie. Zamiast ich ubywać to ich przybywa
Dobrej nocki Bogusiu i pięknej niedzieli
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1111
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Za oknami nasz ogród.
Ha odpowiem Wam teraz i próbuję odpisać na wątki mam zaległości .
Kasiu skrzynie tak naprawdę wyszły tak trochę z musu, ponieważ każde
pochylenie się do grządek grozi u mnie wylewem.
Najlepiej jak bym miała ogród wiszący
To u mnie eksperyment ,ponieważ nie wiem czy uda się wyhodować
w nich warxywa .
Potrzeba częściej podlewać ,a ponieważ męża wysyłam na wczasy
to będę się koło nich kręcić zapewne .
Halinko ,ja już do doniczek nie wrócę ,koniec kropka .
Za rok ma być tak jak teraz tylko szalwia omączona ,chciała bym kupić tylko jeszcze heliotrop
duże sadzonki ale nie wiem gdzie ,u mnie na rynku maleństwa niegodne uwagi .
Oj tak ulepszacz tych skrzyń jest dzielnym przyjacielem .
Mój pomysł ,a jego wykonanie co do kołów pod nie jestem pewna .
Jedna będzie stała ,natomiast 3z pomidorkami na klockach betonowych jednak ,ponieważ
pomidory mogą być wysokie.
Co zajadę na działkę to próbuję ją zmniejszyć w sensie obsługi .
A jaszczureczka to zwinka, tak mi podpowiedziano.Chyba zjada kleszcze .
Jeszcze trawnik nie skoszony, więc czują się stworzonka jak w swoim środowisku .
Spokojnej pięknej niedzieli koleżanki życzę
Kasiu skrzynie tak naprawdę wyszły tak trochę z musu, ponieważ każde
pochylenie się do grządek grozi u mnie wylewem.
Najlepiej jak bym miała ogród wiszący
To u mnie eksperyment ,ponieważ nie wiem czy uda się wyhodować
w nich warxywa .
Potrzeba częściej podlewać ,a ponieważ męża wysyłam na wczasy
to będę się koło nich kręcić zapewne .
Halinko ,ja już do doniczek nie wrócę ,koniec kropka .
Za rok ma być tak jak teraz tylko szalwia omączona ,chciała bym kupić tylko jeszcze heliotrop
duże sadzonki ale nie wiem gdzie ,u mnie na rynku maleństwa niegodne uwagi .
Oj tak ulepszacz tych skrzyń jest dzielnym przyjacielem .
Mój pomysł ,a jego wykonanie co do kołów pod nie jestem pewna .
Jedna będzie stała ,natomiast 3z pomidorkami na klockach betonowych jednak ,ponieważ
pomidory mogą być wysokie.
Co zajadę na działkę to próbuję ją zmniejszyć w sensie obsługi .
A jaszczureczka to zwinka, tak mi podpowiedziano.Chyba zjada kleszcze .
Jeszcze trawnik nie skoszony, więc czują się stworzonka jak w swoim środowisku .
Spokojnej pięknej niedzieli koleżanki życzę
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2161
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Za oknami nasz ogród.
Ciekawie opowiadasz o swoich dokonaniach, a fotki są super.
- zielonajagoda
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2869
- Od: 4 lut 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
- Kontakt:
Re: Za oknami nasz ogród.
Łaaał Jaki piękny jaszczur, cudo.
Bogusiu, ja też warzywa uprawiam w wysokich skrzyniach, tyle że moje stoją na ziemi i są bez dna. Uprawiam tylko to co u mnie chce rosnąć, już nie wojuję ;), odpuściłam. Fakt, w skrzyniach trzeba częściej podlewać, ale to nie jest problem. Trzymam kciuki za owocną uprawę w skrzyniach Pozdrawiam.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2547
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Za oknami nasz ogród.
Bogusiu, na pewno dasz radę, teraz skrzynie są popularne, może trzeba więcej podlewać, ale woda się nie zlewa, ziemia nie zsypuje, mam wrażenie, że chwasty łatwiej opanować. Ja też po raz pierwszy będę tak uprawiać fasolkę i ogórki, a pomidory jak zwykle w doniczkach. Pomidorów najwięcej mam koktajowych karłowych, wysokich tylko kilka.
Ja widywałam zwinki takie bure, nigdy zielonej
Dobrego wieczoru Bogusiu
Ja widywałam zwinki takie bure, nigdy zielonej
Dobrego wieczoru Bogusiu