Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rolnik Sam
200p
200p
Posty: 301
Od: 22 lip 2018, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Niektóre odmiany są samopylne, ale obecność zapylacza i zapylenia poprawia jakość zbiorów.

R.S.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

A podlej kiwi gdy kwitnie i zawiązują się owoce albo jak są już małe zawiązki to wszystko opadnie tak jak mnie :;230
Kiwi reaguje tak jak winorośl.
Rolnik Sam
200p
200p
Posty: 301
Od: 22 lip 2018, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

suzana pisze:A podlej kiwi gdy kwitnie i zawiązują się owoce albo jak są już małe zawiązki to wszystko opadnie tak jak mnie :;230
A tego nie wiedziałem, dziękuję.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

suzana pisze:Zapylacz musi zakwitnąć, inaczej z owoców nici, ja jak pędzelkiem przeniosłam pyłek na żeńskie to owoce były, trudno z kiwi.
Z tym pędzelkiem to chyba żart. Ja zbieram ok. 4 wiadra owoców i zapylanie byłoby syzyfową pracą. Wszystko robią za mnie owady, przede wszystkim trzmiele.
Całkowitą nieprawdą jest to co napisałaś o podlewaniu w okresie gdy są kwiaty i zawiązki owoców. Musiałbym nakrywać moje aktinidie przed deszczem :D Gdy nie ma opadów to normalnie podlewam i nic się nie dzieje.
x-suzana
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2350
Od: 15 gru 2009, o 11:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Tak użyłam pędzelka bo to były początki i chciałam wiedzieć jakie będą owoce, a męskich kwiatków było jak na lekarstwo, nie żartowałam a bo i po co.
Z podlewaniem tak było, osypały się. Też nie zmyślam. Na winorośli też tak jest, pisali o tym fachowcy od winorośli, podlewa się gdy zawiązki będą miały wielkość ziaren grochu. Mi osypały się nawet kwiatki na winorośli.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Mam i winorośl i aktinidie od przeszło dziesięciu lat i o czymś podobnym nie słyszałem. Jak pada deszcz to rozkładasz parasole?
Twoje twierdzenie wydaje mi się niczym nieuzasadnione, może to był zbieg okoliczności i te kwiaty i zawiązki nawet bez podlewania by opadły.
Na tym kończę dyskusję.
Rolnik Sam
200p
200p
Posty: 301
Od: 22 lip 2018, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Ja w sumie podlewałem wyłącznie po posadzeniu, potem już nie - niech sobie radzi ;)
I też nic się nie dzieje, nawet nie kwitnie :) Może po prostu za młode jeszcze rośliny...
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3752
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Ja mam na jednej metalowej konstrukcji aktinidie i winorośl. Przez pierwsze kilka lat bez nawadniania, winorośle miało pędy roczne po 3-4m dł. Pedy aktinidii może 80cm i wierzchołki zasychały latem. Po zastosowaniu automatycznego nawadniania pędy aktinidii przerosły moje oczekiwania, przegoniły winorośle. Jednoroczne pędy mają średnicę kciuka i kilka metrów długości. Owoców miałem trochę z braku ochrony przed wiosennymi przymrozkami. Sadziłem te rośliny bardziej dla ozdoby niż na owoce. Aktinidie mają piękne ulistnienie, zwłaszcza ostrolistna Adam. Tej zimy winorośle wykarczowałem. Doszedłem do wniosku że nie ma sensu trzymać na jednej konstrukcji aktinidii i winorośli. Mam nadzieję utrzymać je w ryzach i w następnym tygodniu biorę drabinę i będę przecinał.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5869
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

:wit Mam prośbę do forumków ,którzy mają kiwi :czy mogli byście podpowiedzieć jakie rusztowanie zrobić pod te pnącza? Jak wysokie i z czego?
Zdjęcie mile widziane.
Mam 3 rośliny
Asia
Krasny
500p
500p
Posty: 533
Od: 2 gru 2012, o 11:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

Moje trzy pstrolistne rosną przy drewnianej kracie wysokości trochę ponad 3m i szerokości też około 3m. Konstrukcja składa się z trzech pionowych słupków o przekroju 10cm/10cm. Do nich przymocowane są poprzeczne i pionowe listwy o przekroju 3cm/3cm, które tworzą właściwą kratę. "Oko" kraty to około 30cm/30cm. Żeby zamontować słupki wykopałem dołki głębokie na dwa sztychy szpadla i na jedną jego szerokość. Włożyłem metalowy ceownik z nawierconymi otworami na śruby i zalałem gęstym betonem. Ustawiłem pion poziomicą. Przy zalewaniu dodawałem kamieni wielości mniej więcej pięści, żeby zaoszczędzić na materiale i żeby metal miał się na czym stabilnie opierać. Kiedy beton stężał, to do ceowników przykręciłem śrubami grube słupki, a do nich cieńsze, tworzące kratę. Kanciaki 10cm zamontowałem na ceownikach tak, żeby nie dotykały ziemi. Są przymocowane jakieś 10cm nad gruntem. Nie gniją wtedy od wilgoci. Robiłem po dwa otwory na ceownik. Śruby fi 8mm. Drewniane elementy wcześniej zaimpregnowałem i też nawierciłem, żeby otwory w słupkach pasowały do tych w ceowniku. Rozstaw słupków to 1,5m. Całość przymocowałem dodatkowo do ścianki, którą ta konstrukcja zasłania. Tak dla pewności. Pstrolistne nie wyrastają więcej niż metr nad taką konstrukcję. Posadzone są gęsto, ale mają służyć głównie jako zasłona. Co roku owocują i tak. Montowaliśmy to w dwie osoby. Mam nadzieję, że pomogłem :)
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5869
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

:wit Baardzo pomogłeś ;:196 Opisałeś to tak ,że prawie widziałam jak robiłeś :wink: Mi przede wszystkim chodzi o kotarę przed słońcem, no a przy okazji podjedzenia owoców.
Asia
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

suzana pisze:A podlej kiwi gdy kwitnie i zawiązują się owoce albo jak są już małe zawiązki to wszystko opadnie tak jak mnie :;230
Kiwi reaguje tak jak winorośl.
Czyli nie podlewać kiwi w trakcie kwitnienia? U mnie chyba zanosi się na pierwsze kwitnienie i nie chce nic zepsuć

-- 12 maja 2022, o 21:20 --
Senior pisze: Całkowitą nieprawdą jest to co napisałaś o podlewaniu w okresie gdy są kwiaty i zawiązki owoców. Musiałbym nakrywać moje aktinidie przed deszczem :D Gdy nie ma opadów to normalnie podlewam i nic się nie dzieje.
Dobrze że piszesz bo już się wystraszyłam, widać u mnie na razie malutkie kuleczki a dziś obficie podlalam
Rolnik Sam
200p
200p
Posty: 301
Od: 22 lip 2018, o 08:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz. 2

Post »

U mnie będą chyba pierwsze owoce :)
Na jednym z trzech krzewów różnych odmian zapowiadają się pąki :)
Krzewy mają teraz trzy lata...


Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”