Ogród moją ostoją cz.41

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Zima i słońce, to piękne połączenie, bardzo do siebie pasują ;:108 Cieszę się, że dzięki temu i Ty patrzysz bardziej optymistycznie na świat, a i rehabilitacja na pewno też pomogła ;:196 Na kaczki i ptaszki przy karmniku można patrzeć bez końca, a Ty masz takie widoki na co dzień :tan Ale i ja nie narzekam, w tym roku sikorek przylatuje mnóstwo, mogę sobie na nie patrzeć i patrzeć. Ale kowalika u siebie nie widziałam.
Święta zapowiadają się ze śniegiem i mrozikiem, życzę Wam Wesołych Świąt ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42119
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Za oknem biało jak przystało na początek zimy, temperatura też mroźna więc czas przygotować się na najpiękniejszy dzień w roku czyli na Boże Narodzenie! Drzewko mam w tym roku świeże...jak tylko świeże może być, bo z ogrodu odcięta część jodełki, pachnie cudownie :D
W kuchni pachnie pieczonym ciastem, grzybami i różnymi pysznościami.Obrazek
Mam nadzieję, że w Wigilię pokażą się na niebie gwiazdki a lekki śnieżek i mrozik nie zniknie, żeby skrzypiał pod butami https://www.gify.net/data/media/360/osw ... k-0013.gif

Lucynko znowu parę dni minęło od ostatniego wpisu :oops: Były dni słoneczne i pochmurne, śnieg oszczędnie posypał grządki, a mróz niestety zamroził wodę kaczkom w baseniku i kąpią brzuszki na śniegu :D
Ptaki codziennie zjadają swój przydział, a dzięcioł ciągle wali dziobem w to samo miejsce ;:306
Do ogrodu wpadła tez wiewiórka na gościnny występ i udało mi się zrobić jedno zdjęcie, ale zostało na razie w aparacie.
Dziękuję za pochwały, uściski, buziaki i słowa troski ;:180 Obiecuję uważać ObrazekObrazek

Lisico dziękuję za miłe słowa, coś jest w tym sadzie :D Mam go na dziesiątkach zdjęć.
Od dwóch co najmniej lat zima skąpi mi śniegu i jest go niewiele, może i lepiej, bo do kurnika mam spory kawałek i nie marzy mi się jeżdżenie na łopacie :uszy Biało i mgliście też jest, a przez parę dni szadź pokryła drzewa i krzaki i taka zima jest malownicza.
Jestem zadowolona, że powoli zdrowie wraca i nie wykluczone, iż w nowym roku moja LPK zapisze mnie na kolejną rehabilitację.
Bywało kiedyś że inne miałam podejście do świąt, ale raz mnie wysłano do sanatorium w grudniu i wróciłam dwa dni przed Wigilią...nie było mowy o porządkach jedynie M zdalnie dostał listę zakupów i święta były, dzieci przyjechały bo wiadomo nie będą kiedyś wspominać błyszczących kątów tylko wspólne świętowanie przy stole.
Liczbę potraw zawsze naciągamy bo w nią wchodzą opłatki, chałka do ryby czy surówka, bo nie jesteśmy rodziną objadających się. ;:306
Posyłam serdeczności na Kaszuby ;:168

Agnieszko W Twoich ustach to szczególna pochwała ;:167 tylko ja nie wierzę w te konkursy. Kiedyś moja córka Agnieszka pisała wiersze, bardzo ją wspierałam i kiedyś wysłałam kilka wierszy na konkurs niby anonimowy, jeszcze przed zakończeniem konkursu wyszło że anonimowość to ściema! A na imprezie gdzie została zaproszona...jury i laureaci witali się padając sobie w ramiona ;:222
Więc ja wolę wstawiać zdjęcia tutaj i cieszyć się Waszą opinią Obrazek
Sadek oczywiście nie mój tylko na horyzoncie oddalony jakieś 150 - 200 m.
Przy każdym stole i przy każdym święcie najważniejsze jest ciepło rodzinne. Dlatego zawsze podziwiam spotkania w Twojej Rodzinie ;:4

Krysieńko u mnie też była odwilż i teraz znowu jest biało. Na święta czytam różne prognozy i te białe i z odwilżą, a jak będzie zobaczymy. Dobrze, że mamy ptaszki jak kwiatki śpią :D
Dziękuję i Tobie Krysiu zdrowia i białej puszystej zimy ;:196

Iguś trochę przesadzasz, ale dziękuję ;:168 Jak już biorę aparat to robię dużo zdjęć. a potem wybieram z nich tylko parę, bo z ustawianiem aparatu jestem na bakier :oops:
Nasiona to te, o których kiedyś na pw Ci pisałam. Nie szaleję przed świętami, a córka pomogła w sprzątaniu...w zasadzie wysprzątała dom to miałam sporo czasu, żeby pobuszować po necie. Zobaczymy co z tego wyrośnie, wykiełkuje.
Dziękuję za piękne życzenia Obrazek

Iwonko jak miło, że jesteś Obrazek Zima i słońce...tak! słońce jest zupełnie inne zimą.
Dziękuję! i ja cieszę się, że ponurość ze mnie uszła wraz z dolegliwościami. Mamy atrakcje na czas zimy, bo potem ptaszki śpiewają, fruwają ale są już tylko dodatkiem do kiełkujących roślin :D
Może teraz baczniej będziesz obserwować ptaki i szukać czy nie ma wśród nich kowalika :roll:
Dziękuję Iwonko za życzenia ;:196


Wszystkim, którzy zaglądają do mojego wiejskiego ogrodu Życzę Zdrowych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia, wspaniałej rodzinnej atmosfery i żeby nikt nie czuł się samotny. Czasem z jedną bliską osobą można czuć się lepiej niż przy stole pełnym ludzi.

Taka choinka będzie nam umilać świąteczny czas. Monia czuwa, ale zestarzała się i już nie wspina się po drzewku.

Obrazek

Zrobiłam taki wianek...
Obrazek

Jeszcze raz WESOŁYCH ŚWIĄT!
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16592
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Święta, święta i po świętach, a my ciągle jeszcze przeżywamy ten piękny czas i będziemy pod jego wpływem aż do Trzech Króli. ;:215

Widzę, że solidnie przygotowywałaś się do Bożonarodzeniowego świetowania zarówno w kuchni jak również pod względem dekoracji domu. ;:303 Marzyłaś o skrzypiącym pod butami śniegu i skrzypiał. U mnie też. Ponadto skrzył się w jasnych promieniach słońca, dzięki czemu było tak pięknie, jak dawno już nie było, szczególnie w moich stronach. ;:138

Twoim kaczkom mróz zmroził wodę do kąpieli, gołębiom mojego M zmraża wodę pitną, toteż codziennie musi chodzić na działkę, ;:65 ;:65 by ptakom w gardełkach nie pozasychało. Wprawdzie mają śnieg w kącie woliery i na dachu pod kratą, ale szukają wody w poidełkach.
Wybrałam się też na świąteczny spacer ;:65 na działeczkę opatuloną bielutką kołderką. Wprawdzie nie było tak pięknie jak w bajce, ale i tak zimowa szata podbiła moje serducho. ;:333
Ptaszki dostały w dzień wigilijny dwie kule pokarmowe, a w pierwszym dniu świąt kule już były opróżnione, tylko słoninka jeszcze wisiała, więc nad nią się znęcały, głównie sikory. :lol:

Marysiu Kochana, odpoczywaj po świątecznej krzątaninie, przygotowuj się do szalonej nocy sylwestrowej, bądź dobrej myśli i zatrzymaj pogodny nastrój. ;:167 ;:167
Pozdrawiam cieplutko, ściskam i całusy ślę ;:cm ;:cm .
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7962
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Tak opisujesz przedświąteczny nastrój u Was w domu ,że człowiek ma ochotę się tam przenieść...
Jodełka własna - nie wiedziałam :shock: Nasze wykopane w lesie z rodzinnych stron Z. są jeszcze małe.
Wianek bardzo ładny :tan
Podziwiam ,zwłaszcza ,że w tym roku na razie nie popełniłam ,ani nie kupiłam żadnego.
Tak Marysiu , w mojej Rodzinie Święta są wyjątkowe ,to zasługa Mojej Mamy.
Powiedziała jednak ,że ostatni raz robi ,mimo ,że Córka i ja dużo się włączyłyśmy.
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, własnoręcznie zrobiony wianek ;:215 Takie ręczne robótki najbardziej cieszą. Na dodatek są znacznie trwalsze od tych kupionych, bo świeżutkie :D
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Ciebie i całej Twojej rodziny ;:196 Oby wszelkie dolegliwości zdrowotne omijały Cię szerokim łukiem, a sezon ogrodowy był udany ;:168
Awatar użytkownika
adamiec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2807
Od: 4 mar 2010, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śl.

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, wszystkiego co najlepsze w NOWYM ROKU 2022 ;:215
Mój ogródek moja miłość.
Zapraszam Irena
Ogródek pełen marzeń cz.1, cz.2, cz.3
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16592
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Zaglądam i zaglądam z uporem maniaka, a tu ciągle cisza. ;:174
Wiem skądinąd, że coś działasz, ;:108 Marysiu, a nic na ten temat w Twoim wątku nie widzę. :roll:
Buziaki ślę ;:cm ;:cm i czekam na jakieś wieści.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42119
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Za oknem ponuro, siąpi deszcz. Nie taka powinna być zima. Z pogody korzystają sprzedawcy nasion i tzw przedsprzedaży roślin, bo dobrze wiedzę kiedy przysłać ofertę ;:306 kiedy ogrodnicy więcej siedzą w swoich komputerach ;:306 Ja już uległam dwa razy. Przypomniałam sobie o zimowych siewach bylin i próbuje po raz drugi, bo za pierwszym, rok temu, niewiele z tego wyszło. Kilka bylin wykiełkowało do kwietnia, a potem to już nie wiem co było i przetrwało jedynie parę do początku lata. Jednak nie robię tego zgodnie z instrukcją pani od której miałam rok temu nasiona, bo sieję nie na wolnym powietrzu tylko w tunelu. Poza tym na parapecie zagościły dwie doniczki wypełnione ziemią i odmianami pomidorów do donic. Jak coś z tego wyjdzie będą sadzone w odpowiednim czasie i wystawiane w donicach w pogodne dni na taras, a w zimne zabierane do domu. Pomyślałam, że posieję jeszcze papryczkę ostrą tą której nie chciałam od Igi i poleciała do Pelasi, żeby wrócić do mnie ;:306 Nie wiem czy ja ją posmakuję, ale rodzina i owszem, a poza tym jest bardzo ozdobna.
Niewiele się dzieje, ale Lucynka nie odpuszcza i postanowiłam przynajmniej odpisać moim wytrwałym, kochanym Gościom.

Lucynko Kochana tak Święta już tylko wspomnieniem, Sylwester też, a przed nami Święto Trzech Króli no i karnawał. Pogoda co prawda nie nastraja, nie to co w Boże Narodzenie kiedy było i trochę śniegu i mróz, a potem już tylko błoto i mokro. Woda kaczkom odmarzła i korzystają z kąpieli i nie muszę latać z wodą do kur chociaż takie -5 mogłoby zostać. Jak ranek jest w miarę suchy to pochodzę trochę po ogrodzie, ale potem nie bardzo mam na to ochotę.
Ptaszki codziennie opróżniają karmnik ze słonecznika, a do kul i orzeszków jakoś mnie chętnie przylatują. Dzisiaj kowalik tak skrzętnie wyjadał resztki po wczorajszym dniu że mnie nie zauważał jak się zbliżam do karmnika i nie wiem kto się bardziej wystraszył ja czy on, bo oboje zamarliśmy w bezruchu ;:306
Dziękuję za życzenia, które spełniają się, bo nastrój ogólnie jest niezły ;:168 Dlatego Tobie zdrówka i radości z planowania następnego sezonu ogrodowego, buziaczki ;:196 Obrazek

Agnieszko rozumiem mamę, bo mimo Waszej pomocy na pewno przygotowania są dla niej sporym obciążeniem, bo przecież doszła jej codzienna opieka nad babcią. W starszym wieku inaczej podchodzi się do obowiązków...wydaje mi się, że są bardziej uciążliwe nawet dla umysłu. Jednak nie wierzę, że dopóki jej sił wystarczy to zrezygnuje ze wspólnego przeżywania świąt, a przy okazji pozbawi tej przyjemności swojej mamy. Agnieszko córka pomogła mi w sprzątaniu i w przygotowaniu kilku potraw to mogłam zająć się ozdobami.

Dorotko bardzo dziękuję za życzenia i oby się spełniły ;:196 Masz rację własne ozdoby czy choinka pięknie pachną, bo wycięte i od razu wstawione do domu. Te kupowane często leżą tygodniami, ale i tak nie ma to jak żywe zielone. Jakbym miała ozdabiać dom sztuczną zielenią to wolałabym gałązkę czy drzewko w doniczce choćby najmniejsze.
Zdróweczka Dorotko ;:167

Irenko bardzo dziękuję i cieszę się że ze zdrowiem lepiej a i po raz kolejny opanowujesz komputer, który jest tak pomocny w obecnych czasach. ;:168

Lucynko uwielbiam Cię Obrazek

Właściwie na bieżąco na razie nic się nie dzieje szczególnego. Dzień jak co dzień...wstaje raniutko (czasem zaśpię ;:306 ) i nie ważne czy deszcz, śnieg czy mróz tuptam tą samą ścieżką otwieram kaczuszko, potem kurakom dostają jeść pić, a na koniec nasypuję do pełna ptaszkom. jak pogoda jest znośna pochodzę tu i tam, popatrzę co jest do zrobienia wiosną, wyrwę trochę trawy i wrzucę kurom do woliery...dotlenię się i idę do domu nakarmić kota...
Ściskam mocno! ;:196

Wyszło spod śniegu!
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tak było rok temu!


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Czyli zima jak co roku.

A teraz coś na ocieplenie postu.


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Z życzeniami wspaniałego sezonu ogrodowego czekamy na wiosnę :wit
Awatar użytkownika
plocczanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 16592
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

;:138 ;:138 Maryś! ;:cm
Cieszę się, że obudziłam Cię z zimowego letargu, dzięki czemu już wiemy, co w Twoim ogrodzie piszczy. A coś nie coś się dzieje, bo zdaje się, że krokusy pokazują pąki i ciemierniki, jakby wiosnę poczuły niby miętę przez rumianek. ;:131 Pewnie nieco zbyt wcześnie rwą się do pełni życia, ale spoko, powoli wraca zima i chcąc nie chcąc, będą zmuszone jeszcze trochę podrzemać otulone nową śniegową kołderką. ;:108 Niech się nie śpieszą, niech śpią ;:19 , do wiosny jeszcze zdążą odpocząć.
No i jak czytam, zaczęłaś już sezon siewny. ;:219 Pewnie jako pierwsza.
Ja jeszcze biję się po swędzących łapkach, jeszcze daję sobie na wstrzymanie i nawet mi się to udaje, a to wyłącznie za sprawą zwartnic, które postanowiły zakwitać sobie kolejno i co dzień coś nowego wśród nich dostrzegam, a i najważniejszy parapet mam zajęty w całości, ;:215 co również sprzyja odkładaniu w czasie pierwszych wysiewów.
Może gdybym miała kurzęta czy kaczęta, a tym samym dodatkowe zajęcia,też musiałabym leźć na działkę, by je dopieszczać, ale nie mam, a gołębie nie moje zmartwienie. :tan Dzięki temu nawet duży mróz czy rzęsisty deszcz nic a nic mi nie przeszkadzają. ;:113
Działkowe ptaszki też odpuściły sobie opróżnianie kul pokarmowych. M zdjął je z drzew i schował do piwniczki, by padające deszcze nie rozmoczyły siemienia lnianego i tylko do karmnika nasypał im mieszanki z dodatkiem siemienia, bo pod daszkiem nic złego stać się nie powinno i jak donosi, nic się nie stało, a ptaszęta, choć nie tak gromadnie jak podczas mrozu, chętnie wyjadają smakołyki.
Przyznam się bez bicia, że żadnych planów jeszcze nie poczyniłam. ;:185 Jakoś nie mogę się do tego zabrać. :lol: Jednak zamówienie na marcową dostawę bylinek już złożyłam. ;:7 Kuszą i kuszą w tym internecie, oprzeć się trudno. ;:306

Marysieńko Kochana, jak miło się czyta pochwałę nastroju i spełniających się życzeń! ;:138
Niech spełnią się wszystkie w stu procentach, a szczególnie te zdrowotne. ;:167 ;:167
Trzymajcie się dzielnie i zdrowo. ;:97 ;:97 Całuję. ;:cm
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7962
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu
Pomidorki posiałaś już ;:oj
Bardzo cieszą pączki u ciemierników ,muszę polecieć i obejrzeć te od Ciebie :)
Jak by człowiek już chciał widzieć takie przebiśniegi i krokusiki :!:
A wesz ,że u nas wychodzą krokusy i narcyzy :?: ;:215
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
Bufo-bufo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4562
Od: 26 lip 2009, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze Gdańskie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu czytam że już siejesz nasionka.. hehe a ja dopiero przymierzam się do zakupu nasion, ale mam jeszcze nasiona z zeszłego roku i jakoś czasu brakuje by je przejrzeć.

Czy wiesz jak nazywa się poniższy kwiat? Mam go w ogrodzie, ale nie pamiętam nazwy.
https://images89.fotosik.pl/564/2d98369ab25527c2.jpg
Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam, Sandra

Ogród pod jodłą cz. 4
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42119
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Witam!

Pobieliło, ale temperatura zerowa to pewnie nie utrzyma się długo. Wczoraj zdążyłam posiać bylinki, ale znalazłam jeszcze parę (zioła) więc będzie dosiewanie.

Lucynko forum pewnie wie ile zawdzięcza takim osobom jak Ty aktywnym i żyjącym w takich dobrych relacjach nie tylko z kwiatkami czy zwierzątkami ale przede wszystkim z ludźmi. Dzisiaj obejrzałam program świąteczny z moim ulubionym Andrzejem Kruszewiczem, który na koniec składając życzenia powiedział że miarą człowieczeństwa nie jest relacja ze zwierzętami tylko z ludźmi i tego się trzymajmy, bo powiedział to człowiek który kocha zwierzęta (dyrektor warszawskiego ZOO) i można rzec żyje z nich, jednak...?
Lucynko to krokus jesienny, który kwitnie nieustannie i nawet pod śniegiem wydał pączki :D
Ciemiernik zwykle kwitły wcześniej, ale tym razem wszystko o czasie i mam nadzieję, że kwiaty im nie zmarzną i wiosną pokażą co potrafią.
Moja zwartnica wypuściła listeczki, ale żadnego zgrubienia nie czuję więc ;:222
Plany snuję od dawna i nasiona tzw oryginalne już kupione, a zamówienia na byliny złożone już nawet dwa. Za namową Marty będzie więcej cyklamenów i jak posadzę wiosną to może lepiej się ukorzenią i zostaną.
Dziękuję za cieplutkie życzenia, które wszystkie przytulam tak jak i składającą ;:4 zdrówka Luciu dla Was ;:196

Pelasiu Agniesiu skusiła mnie Iwonka Zielona Jagoda i posiałam, co będzie to będzie :D po dwa nasionka, żeby silniejszą siewkę zostawić, a pewnie znowu będzie żal ;:306
U mnie tak wyszły iryski i już raz je nie okryłam jak przymroziło, ale nic kiełkom się nie stało, a powiedziałabym że jeszcze urosły ;:333

Olu mam bardzo dużo nasion z ubiegłych lat, mogłabym się śmiało nazwać kolekcjonerką, bo nie wszystkie zdążę wysiać co roku i tak się odkładają, a nowe zamawiam ;:306 bo tego jeszcze nie mam, a tej odmiany nie znam ;:306
Według mnie na zdjęciu jest ciemiernik cuchnący, bo korsykański pokazała wyżej i on ma szersze liście. Zrobię potem aktualne zdjęcie cuchnących i pokażę.
Pozdrawiam serdecznie ;:168

Tak kwitła rok temu, ale w kwietniu to może jeszcze zakwitnie

Obrazek

a to już wiosenne radości, na które czekamy :lol:
Obrazek


Obrazek


Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Miłego Świętowania!
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5486
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Ogród moją ostoją cz.41

Post »

Marysiu, oj jak wiosennie się u Ciebie zrobiło :D
Super są takie kolorowe fotki, kiedy dookoła zawierucha. U nas pada dzisiaj na przemian śnieg z deszczem. Wieje straszliwie, ale i tak wybieramy się z małżem na długi spacer ;:108
Ciemiernik od Ciebie, ten z dużymi liśćmi ma dwa pączki ;:oj Naczytałam się, że u Was ciemierniki zapączkowane, to rano poszłam na obchód i też znalazłam ;:oj Ciemiernik, który kupiłam wiosną też ma pączki. Tylko nie wiem czy się cieszyć, czy raczej martwić, że tak szybko? Mam nadzieję, że spadnie trochę śniegu i wszystko okryje.
;:196
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”