Ogródek doktora Lokiego ? cd...
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Ciekawa jestem czy u Ciebie jeszcze jesiennie czy juz zimowo. Przypuszczam, że nie wszystkie rośliny zmarzły i w ogrodzie można jeszcze znależć kilka kolorowych punktów.
Bardzo zaskoczyła mnie miesiącznica kwitnąca o tej porze.
Nagietki i aksamitki bardzo lubię, ale przestałam je juz dawno wysiewac, bo to wielki przysmak ślimakow i zwykle nawet siewek nie udało mi się zobaczyć.
Jesteś pewnie w trakcie strojenia choinki...
Bardzo zaskoczyła mnie miesiącznica kwitnąca o tej porze.
Nagietki i aksamitki bardzo lubię, ale przestałam je juz dawno wysiewac, bo to wielki przysmak ślimakow i zwykle nawet siewek nie udało mi się zobaczyć.
Jesteś pewnie w trakcie strojenia choinki...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Hah… To zależy jak zdefiniujemy przysłówki „jesiennie” oraz „zimowo”. Kwiatów już niemalże nie ma – pojedyncze nagietki i miesiącznice (też mnie zaskakują!) trochę kwitną… Drzewa, krzewy i pnącza (z wyjątkiem zimozielonych) liście zgubiły… Podobnież byliny niebędące zimozielonymi pozbyły się już części nadziemnych… Dla mnie wygląda to zimowo… Aczkolwiek pogoda jest wybitnie jesienna – temperatury lekko na plusie i ciągle leje.
Jeśli chodzi o ślimaki, to jest u mnie koszmarna plaga i właśnie dlatego w sezonie średnio zużywam nawet i kilogram ferramolu raz na dwa tygodnie…
No i nie pomyliłaś się – wczoraj wraz z żoną spędziliśmy pięć godzin ubierając naszą choinkę.
Pozdrawiam!
LOKI
Jeśli chodzi o ślimaki, to jest u mnie koszmarna plaga i właśnie dlatego w sezonie średnio zużywam nawet i kilogram ferramolu raz na dwa tygodnie…
No i nie pomyliłaś się – wczoraj wraz z żoną spędziliśmy pięć godzin ubierając naszą choinkę.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jurku
Prosimy o zdjęcia choinki
U nas w ogrodzie tylko ten rodzaj roślin teraz na czasie
Ślimaki chyba wyczuły koniunkturę i schowały się bardzo głęboko razem z potencjalnym potomstwem.
Prosimy o zdjęcia choinki
U nas w ogrodzie tylko ten rodzaj roślin teraz na czasie
Ślimaki chyba wyczuły koniunkturę i schowały się bardzo głęboko razem z potencjalnym potomstwem.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Proszę bardzo, a oto i moja tegoroczna choinka (specjalny zoom na nowe dekoracje, bo ja naprawdę jestem uzależniony od ich kupowania – i bardzo mnie martwi fakt, że w zasadzie nic nowego się już po tegorocznych zakupach na mojej choineczce nie zmieści)… Każdą fotkę można powiększyć, klikając na nią.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2884
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki, ale widać jeszcze trochę wolnej przestrzeni do sufitu, to może większą choinkę kupisz i trochę nowych ozdób się zmieści?
Ostatecznie będziesz musiał wygospodarować miejsce na drugą choinkę .
Przepięknie przystrojone jest Twoje drzewko i wielkie dzięki za tyle zdjęć szklanych cudeniek
Miłego czasu świątecznego.
Ostatecznie będziesz musiał wygospodarować miejsce na drugą choinkę .
Przepięknie przystrojone jest Twoje drzewko i wielkie dzięki za tyle zdjęć szklanych cudeniek
Miłego czasu świątecznego.
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Widzę, że poprzedniczka mnie uprzedziła, ale i tak napiszę, że albo musisz sprawić sobie większą choinkę, albo dokupić drugą
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7961
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Jerzy
Piękne ,nostalgiczne bombki
Nawet Fiat 126 P.
Które typujesz na najstarsze
Dobrze ,że choinka sztuczna i może unieść tę masę ozdób
Piękne ,nostalgiczne bombki
Nawet Fiat 126 P.
Które typujesz na najstarsze
Dobrze ,że choinka sztuczna i może unieść tę masę ozdób
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Marta – ach, gdybyż tylko istniały choinki wyższe, ale o takiej samej rozłożystości jak ta, to może byśmy się skusili (nawet jak prawda jest taka, że przecież tę choinkę kupiliśmy ledwie trzy lata temu dlatego, że poprzednia była za mała). Ale generalnie im wyższa choinka, tym bardziej rozłożysta u dołu, a więcej miejsca jeśli chodzi o powierzchnię niestety nie wygospodaruję, bo się nie da. W każdym razie wielkie dzięki za uznanie. Właśnie zacząłem urlop, więc czas świąteczny powinien być miły…
@ Madziagos – no nie mam miejsca niestety…
@ Pelagia – ano jest poczciwy maluch zwany również kaszlakiem… Tegoroczny najnowszy nabytek… Które bańki są najstarsze? Obstawiam, że ten zestaw trzech „babuszek” (jak to określa moja matka, a ja za nią) zaprezentowany poniżej. Moja matka kupiła je za swoją pierwszą w życiu wypłatę jako prezent dla swojej matki, co pozwala mi precyzyjnie wydatować rok zakupu na 1967. Czy są na mojej choince bańki starsze? Kilka innych z tych, które u mnie wiszą też jeszcze pamiętam, jak wisiały na choince u dziadków, ale nie umiem stwierdzić, jak wiekowo sytuują się względem babuszek… A choinki tylko sztuczne uznaję. W głowie mi się nie mieści, że można świętować tak radosny okres jak Boże Narodzenie / Szczodre Gody / Jul / Saturnalia / przesilenie zimowe poprzez kontemplację powolnej agonii żywej istoty… W robocie szefowa wraz z jednym doktorantem kupili w tym roku żywą choinkę (do tej pory mieliśmy moją poprzednią, która już była za mała dla mnie) i co przechodzę obok, to strasznie mnie jej widok zasmuca…
Pozdrawiam!
LOKI
@ Madziagos – no nie mam miejsca niestety…
@ Pelagia – ano jest poczciwy maluch zwany również kaszlakiem… Tegoroczny najnowszy nabytek… Które bańki są najstarsze? Obstawiam, że ten zestaw trzech „babuszek” (jak to określa moja matka, a ja za nią) zaprezentowany poniżej. Moja matka kupiła je za swoją pierwszą w życiu wypłatę jako prezent dla swojej matki, co pozwala mi precyzyjnie wydatować rok zakupu na 1967. Czy są na mojej choince bańki starsze? Kilka innych z tych, które u mnie wiszą też jeszcze pamiętam, jak wisiały na choince u dziadków, ale nie umiem stwierdzić, jak wiekowo sytuują się względem babuszek… A choinki tylko sztuczne uznaję. W głowie mi się nie mieści, że można świętować tak radosny okres jak Boże Narodzenie / Szczodre Gody / Jul / Saturnalia / przesilenie zimowe poprzez kontemplację powolnej agonii żywej istoty… W robocie szefowa wraz z jednym doktorantem kupili w tym roku żywą choinkę (do tej pory mieliśmy moją poprzednią, która już była za mała dla mnie) i co przechodzę obok, to strasznie mnie jej widok zasmuca…
Pozdrawiam!
LOKI
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Loki,
nie smuć się tak bardzo z powodu choinek.
Większość z nich pochodzi z upraw zakładanych specjalnie na ten cel.
Uważam, że przez te kilka lat do ścięcia i tak przysługują się przyrodzie, a i później mniej z tym kłopotu niż z utylizacją sztucznych, plastikowych drzewek, która i tak kiedyś w końcu nastąpi.
Ja sobie wczoraj przyniosłam choinkę ze swojego lasu. Wybrałam taką, która i tak nie miałaby szansy przeżyć, rosła w zbytnim zagęszczeniu.
nie smuć się tak bardzo z powodu choinek.
Większość z nich pochodzi z upraw zakładanych specjalnie na ten cel.
Uważam, że przez te kilka lat do ścięcia i tak przysługują się przyrodzie, a i później mniej z tym kłopotu niż z utylizacją sztucznych, plastikowych drzewek, która i tak kiedyś w końcu nastąpi.
Ja sobie wczoraj przyniosłam choinkę ze swojego lasu. Wybrałam taką, która i tak nie miałaby szansy przeżyć, rosła w zbytnim zagęszczeniu.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Wiesz, tu nie chodzi o obiektywnie wyliczony naukową metodologią koszt (lub zysk) środowiskowy. Tu chodzi po prostu o to, że bardzo niemiłym (na poziomie emocjonalnym) jest mi obserwowanie powolnej agonii żywej istoty. Nawet jeśli ta istota jest pozbawioną układu nerwowego (a zatem nieodczuwającą cierpienia) rośliną…
A co do plastikowych choinek – są nie do zdarcia mogą służyć przez dziesięciolecia…
Pozdrawiam!
LOKI
A co do plastikowych choinek – są nie do zdarcia mogą służyć przez dziesięciolecia…
Pozdrawiam!
LOKI
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Piękna choinka właśnie takie podobają mi się najbardziej, ubrane w różnorakie śliczne bombki
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
Ach, Loki
Duszę kolekcjonera widać i w ogrodzie i na choince
Ozdoby masz przepiękne i przebogate. Moją uwagę zwrócił złoty ślimak, pingwin i kot z gitarą w niebieskim kubraczku.
Cała reszta też jest cudna, ale najbardziej porywają mnie motywy zwierzęce.
Przeszkadza mi tylko jedno, a mianowicie, że te wszystkie arcydzieła wiszą na wyrobie plastikowym (chciałoby się dodać "tandetnym", chociaż zapewne w swojej kategorii jest to wyrób przyzwoity). Uważam, że to profanacja.
Tak piękne, niespotykane ozdoby powinny być wyeksponowane na prawdziwym drzewie.
W tej kwestii zgadzam się z Madzią. Plantacje choinek to prawdziwy zielony biznes, przynajmniej w Polsce. Drzewka są sadzone na nieużytkach, gdzie w innym przypadku nic by nie rosło. A choinki rosną, po ścięciu dosadzane są nowe i w ten sposób powstają małe zielone laski.
Niemniej, życzę Tobie i Twojej żonie wspaniałych Świąt, przy najpiękniejszej kolekcji bombek choinkowych jaką świat widział.
Duszę kolekcjonera widać i w ogrodzie i na choince
Ozdoby masz przepiękne i przebogate. Moją uwagę zwrócił złoty ślimak, pingwin i kot z gitarą w niebieskim kubraczku.
Cała reszta też jest cudna, ale najbardziej porywają mnie motywy zwierzęce.
Przeszkadza mi tylko jedno, a mianowicie, że te wszystkie arcydzieła wiszą na wyrobie plastikowym (chciałoby się dodać "tandetnym", chociaż zapewne w swojej kategorii jest to wyrób przyzwoity). Uważam, że to profanacja.
Tak piękne, niespotykane ozdoby powinny być wyeksponowane na prawdziwym drzewie.
W tej kwestii zgadzam się z Madzią. Plantacje choinek to prawdziwy zielony biznes, przynajmniej w Polsce. Drzewka są sadzone na nieużytkach, gdzie w innym przypadku nic by nie rosło. A choinki rosną, po ścięciu dosadzane są nowe i w ten sposób powstają małe zielone laski.
Niemniej, życzę Tobie i Twojej żonie wspaniałych Świąt, przy najpiękniejszej kolekcji bombek choinkowych jaką świat widział.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Ogródek doktora Lokiego ? cd...
@ Krychna – a dziękuję!
@ Lisica – ano widać duszę kolekcjonera… Czy może po prostu autystycznego dziecka… W każdym razie dziękuję za uznanie. Co do kota z gitarą – w zasadzie wszystko się zgadza, tyle że jest to miś polarny, nie kot, i z bałałajką, nie z gitarą. Zresztą motywów zwierzęcych tam jest od groma… Choć ja osobiście jestem największym fanem reflektorków wszelkiej postaci… Co do samej choinki – już pisałem co o tym myślę w moich dwóch poprzednich postach, ale powtórzę raz jeszcze: absolutnie nie rozumiem, jak ktokolwiek mógłby tak wesoły okres jakim jest okres przesilenia zimowego chcieć celebrować poprzez obserwację powolnej agonii żywej istoty. Wystarczy mi już, że w robocie szefowa wraz z jednym doktorantem uparli się na żywą choinkę i teraz co koło niej przechodzę, to mi się niezmiernie smutno robi gdy widzę tę śmierć na raty z głodu i pragnienia… Moja choinka służy mi już od kilku lat i posłuży następnych kilkadziesiąt… No i może sobie postać ubrana spokojnie nawet i do marca, nieodmiennie ciesząc oczy.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Lisica – ano widać duszę kolekcjonera… Czy może po prostu autystycznego dziecka… W każdym razie dziękuję za uznanie. Co do kota z gitarą – w zasadzie wszystko się zgadza, tyle że jest to miś polarny, nie kot, i z bałałajką, nie z gitarą. Zresztą motywów zwierzęcych tam jest od groma… Choć ja osobiście jestem największym fanem reflektorków wszelkiej postaci… Co do samej choinki – już pisałem co o tym myślę w moich dwóch poprzednich postach, ale powtórzę raz jeszcze: absolutnie nie rozumiem, jak ktokolwiek mógłby tak wesoły okres jakim jest okres przesilenia zimowego chcieć celebrować poprzez obserwację powolnej agonii żywej istoty. Wystarczy mi już, że w robocie szefowa wraz z jednym doktorantem uparli się na żywą choinkę i teraz co koło niej przechodzę, to mi się niezmiernie smutno robi gdy widzę tę śmierć na raty z głodu i pragnienia… Moja choinka służy mi już od kilku lat i posłuży następnych kilkadziesiąt… No i może sobie postać ubrana spokojnie nawet i do marca, nieodmiennie ciesząc oczy.
Pozdrawiam!
LOKI