Czereśnia - jaka odmiana?

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Nie błagać, jeno użyć wyszukiwarki :wink:
Jest w sprzedaży, lecz że amatorska to mało robią i (jak gugle właśnie donoszą) u zaufanych szkółek już brakło.
Ma: ogrodnik-sklep, drzewka-faworytka, tanierośliny; różnych podkładek wybór
A z Forum niejeden ma, no przecie :wit .
Awatar użytkownika
Teresa Pszczola
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 966
Od: 6 sty 2016, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

No wieeeem, ale jak mi sprzedadzą żółtą, a jakby czerwoną,
już dwie poszły pod siekierę. ;:oj
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1426
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Widzę 2 możliwości: albo zaszczepić (zrazy na pewno są dostępne na forum) :) albo zamówić w zaufanej szkółce na przyszły rok i wtEdy nie będzie niespodzianek typu inny kolor itd. :wink:
KamilK02
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2817
Od: 10 kwie 2016, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ropica k. Gorlic

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Rosynant na Forum bladoróżową ma chyba 3, 4 osoby łącznie?
Pozdrawiam Kamil
Porównanie siły wzrostu podkładek jabłoni1 2
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

I trzy się odezwały - at, uderz w stół... :wit
tmf30
200p
200p
Posty: 430
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

adam_k27 pisze:
tmf30 pisze:Witam. Mam zamiar zakupić czereśnie Irenę. Jedna szkółka oferuje na PHL-A a druga na VSL-2 (Kryms5 bodajże). Która podkładka jest lepsza dla czereśni. Zależałoby mi by nie palikować, jaka będzie wysokość drzewka itp.
A czemu nie chcesz palikować? Młode szczepione drzewka warto palikować bo inaczej mogą się piłamać od wiatru, albo jak dostaną pierwszych owoców.

Długo nikt się nie wypowiadał więc musiałem sam dokonać wyboru i kupiłem na PHL-A. Palikowanie kojarzy mi się z "delikatną/wątłą " podkładką a ja takiej nie chciałem. Przed sadzeniem dałem głębiej do dołu obornika, może system kozreniowy będzie solidniejszy.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Proszę Was odpowiedź. W sobotę przywiozłem ze szkółki w Żłobiźnie pod moim Brzegiem czereśnię Czarną Gubińską (czeka zadołowana na sobotnie sadzenie). Czy będzie zapylana, gdy posadzę ją w pobliżu już rosnących 6 czereśni Późnych Schneidera? Czy trzeba dokupić zalecaną czereśnię jako zapylacz. Nie chcę już dzwonić i zawracać głowy właścicielce (świat jest mały- z jej synami chodziliśmy do jednej podstawówki w Brzegu :) ). Dopytam ją ewentualnie, gdy wkrótce podjadę po jakieś kolejne drzewka.
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

- Napisane: 26 paź 2021, o 13:28 -

Kwitnie wcześnie, a Schneidera późno, zatem coś by się przydało jeszcze - ja bym dosadził któreś z nowych samopylnych, czyli i uniwersalnych, zawsze się przydadzą a w Twój klimat problemu mieć nie będą. Za zapylacze dla niej różnie podają, Buttnera, Lapins, Tamara.
Sama Gubińska też jest podawana jako uniwersalny zapylacz. Acz pożytek z tego niewielki, w dzisiejszych czasach trudno już o inną odmianę ze wcześnie kwitnących - wyszły z mody wraz z ociepleniem klimatu, czyli późnymi przymrozkami :wink:


--------------------------------------------------------------

- Napisane: 26 paź 2021, o 19:23 -


P.S. Skoro już to bardziej fachowo - viewtopic.php?p=2161933#p2161933

Z doświadczeń Gubińska kwitnie tydzień-dwa przed Schneidera, nawet o parę dni przed Buttnerą; jak w który rok.
Jak już o wcześnie kwitnących a ciekawych: Różowa Wielka z pewnościa Ci się spodoba, lecz o zapylaniu Gubińskiej nie wiem - choć skoro ma być uniwersalna, czyli odmienna genetycznie od reszty, większości przynajmniej, to czemu nie? :)
Zaś z późnych ze Schneiderą zapyla się Regina, Donissena, także Hedelfińska.

A dla porządku dodam i tu do wątku -

"Czereśnie które plonują obficie i niezawodnie" - Kunzego, Bladoróżowa, Donissena, Buttnera (jasne), Kristina, Karina, Karesowa, Merton (i Merla) Van (i Vanda).
Dobre także Rainier (chorowity), Victor, Vega (acz chorowita i pęka), Techlovan (pęka jeszcze bardziej niż Van); Hedelfińska (na mróz wrażliwa), Pola (nie znam), Sylvia (karłowy wzrost, wrażliwa) Rivan (bo wczesny).

Z zabytków należy dodać Kanarkową - na mrozy raczej odporna lecz na deszcz nie, owoce gniją jeszcze bardziej niż Bladoróżowej, zatem na rejony gdzie latem rzadko pada. Na cieplejszy zachód także Drogana, Miodówka (Miodówka Czarna) i Kassina Wczesna (tez gniją od deszczu) oraz Przybrodzka.

Warto zaś rozważyć nowe samopylne odmiany, jako zapylacze, z czego sprawdzony np. Alex, Lapins ( wrażliwy).
Weszło sporo nowych odmian o dorodnych twardych owocach, bo o to teraz idzie w hodowli... odporność i plon w naszych warunkach jeszcze trudno orzec lecz warto poczytać :wink:

Wg. czeskich danych plenna jest Tamara, późna odmiana a owoc klasy Schneidery (lepszy od Reginy, a to sklepowego próbowałęm :wink: ), posadziłem. Kwitnie średnio-wcześnie, względnie wcześnie; podają jak gdzie zapewne.
Gwoli zobrazowania - dane Instututu w Holovousach, plon kg. na drzewo (na karłowych, gł. Gizela 5).
Wczesne:
Burłat - 10 kg;
Helga, Jacinta - 9,5;
Kassandra - 20,4; podatna na moniliozę,

Późne:
Justyna - 14;
Halka (samopłodna) - 15;
Christiana - 16;
Early Korvik - 21,7;
Korvik - 24,3;
Irena - 25; wrażliwa na przymrozki,
Tamara - 29,5; podatna na moniliozę,
Felicita (samopłodna) -33,3; mało podatna na moniliozę i przymrozki, hmm... :wink:


I, skoro już, pora kwitnienia odmian samopłodnych (uniwersalnych zapylaczy) - z zachodniej literatury, u nas może się różnić o grupę -
wczesne: Lapins, Alex, Staccato, Sweetheart,
średnio-wczesne: Skeena, Felicita, Vandalay, White Gold,
średnie: Stella, Sonata, Symphony, Tehranivee,
średnio-późne: Sunburst, Celeste, Paulus, Halka,
późne: Black Gold.
A nuż się komu przyda :wit


Połączyłam posty/jagusia111
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Rosynant pisze:I trzy się odezwały - at, uderz w stół... :wit
Ja też! Ja też mam Bladoróżową!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Rosynant
200p
200p
Posty: 490
Od: 24 wrz 2020, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

A, to powitać w gronie antyków :wit

A by jeszcze dopieścić zwolenników nowszych odmian - zapylacze.
wg. Agnieszki Głowackiej, I.O. Skierniewice, 2018.
Obrazek
Obrazek

Źródło: "Czereśnia" nr 1/2018
Tytuł: Zapylacze dla popularnych i nowych odmian czereśni.
Awatar użytkownika
Dolnoslonzok
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2007
Od: 5 wrz 2010, o 10:46
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Rosynant pisze:- Napisane: 26 paź 2021, o 13:28 -
Kwitnie wcześnie, a Schneidera późno, zatem coś by się przydało jeszcze - ja bym dosadził któreś z nowych samopylnych, czyli i uniwersalnych, zawsze się przydadzą a w Twój klimat problemu mieć nie będą. Za zapylacze dla niej różnie podają, Buttnera, Lapins, Tamara.
Sama Gubińska też jest podawana jako uniwersalny zapylacz. Acz pożytek z tego niewielki, w dzisiejszych czasach trudno już o inną odmianę ze wcześnie kwitnących - wyszły z mody wraz z ociepleniem klimatu, czyli późnymi przymrozkami :wink:
Rosynancie, dziękuję Ci za tę obszerną i wielce przydatną odpowiedź, której fragment cytuję. Jako że mam sad odmian historycznych, a Ty piszesz o czereśni Buttnera, to w sobotę podjadę do Żłobizny. :) Czereśnia Buttnera zwana Poznańską byłaby też ukłonem w stronę pradziadków z terenów na zachód od Poznania.
Chodzi mi po głowie sad owocowy na pozostałym terenie ogrodu. Piach, osady pra Nysy Kłodzkiej i pra Odry. No, ale słonecznie, choć już mglisto od września o poranku. Teren należałoby przygotować, piach wzbogacić obornikiem. Może się skuszę. W pobliżu rośnie przerobowa uprawa winorośli, którą powiększam, ale i tak zostaje mi blisko 0,5 ha łąki. Drzewa rosłyby w odległości do 15 m od opływającej mnie Młynówki od zachodu. Czereśnie, a na cydry jabłonie i grusze. No i może jeszcze nieco brzoskwiń i nektaryn oraz parę fig na próbę.
tmf30
200p
200p
Posty: 430
Od: 17 cze 2013, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zgorzelec

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

Rosynant napisałeś: "Irena - 25; wrażliwa na przymrozki", znaczy drzewo czy kwiatostan. Pytam dlatego, ze zakupiłem Irenę jako zapylacz do Reginy. Jeśli drzewo to pewnie można coś z tym zrobić.
U mnie jest kilkanaście odmian czereśni (Van, Vanda, Kordia, Burlat, Summit, Regina, Techlovan, Vega, Sam, Buttnera Cz., Sylvia, Schneidera P., Tamara, Lapins) i mrozy im nie szkodzą jako drzewom, choć warunki u mnie do uprawy są raczej niekorzystne (dolinka, przy rzeczce, ze spływających chłodem wiosennym). Uważam, że to wiosenne przymrozki decydują o plonie. Buttnera u mnie wytrzymała w zeszłym roku nawet -12. Obowiązkowo do sadu. W tym roku miałem okazję spróbować Schneiderę i Kordię (Rosynant w mojej ocenie Tamara im smakowo nie dorównuje, choć jest większa i ma odporniejszy kwiat na przymrozki). Odmiany wybitne, ale co z tego. Najmniejszy mróz i po plonie. Bardzo dobry jest Techlovan (choć w tym roku u mnie brązowiały i zasychały kwiatostany - jakaś choroba powiązana z wilgocią i chłodem) i Summit. Regina bardzo kapryśna. W tym roku żadnego przymrozku, żadnych uszkodzeń, cała w kwiatach i czereśni dwie garście. Może brak zapylacza stąd zakupiona Irena. Lapins szkoda miejsca, kwiaty bardzo wrażliwe na mróz, pójdzie pod nóż. Van smaczny, owoce są, ale średniej wielkości. Sam, Sylwia, Burlat i Vanda to młode nasadzenia i jeszcze nie kwitły.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Czereśnia - jaka odmiana?

Post »

tmf30, brązowienie i zamieranie kwiatów to początek choroby grzybowej - moniliozy (brunatnej zgnilizny drzew pestkowych). Grzybnia przerasta dalej i zaczną usychać gałązki. Przeskoczy na inne pestkowce- to tylko kwestia czasu, (jeśli nie zareagujesz to nie opanujesz tej choroby).
Pozdrawiam! Gienia.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”