U mnie nożycówka pospolita zniknęła nagle i podstępnie razem z ostatnimi ogrodowymi. Przyszły gwałtowne deszcze i je wcięło jakby magiczna rączka je wytłukła. Coś tam z nożycówek do chatek jeszcze lata, ale mało i to już raczej Ch. campanularum i Ch. rapunculi.kenaj5389 pisze:Nożycówki i wałczatki ostro wzięły się do pracy a między nimi osowate.
Wałczatki wystawiłem dopiero dzisiaj, jakoś mi się nie chciało wcześniej. Zobaczymy co z tego będzie. Dzisiaj zauważyłem samicę dzikuskę wałczatki , która zajęła dziurę po kołatku w chatce dla rogatej. Dzikuskę, bo gniazda, które wystawiłem były wszystkie jeszcze zamknięte. One mają chyba najmniejsze wymagania co do materiału gniazdowego. Zajmują wszystko co im się podstawi od 1 mm do 6 mm średnicy. Mnożą się baaaardzo wolno, przynajmniej tak jest u mnie.
Aaaa no i zauważyłem pierwszą samicę miesierki oblatującą kwiaty. Jesień idzie, nie ma na to rady
