Nowe życie w starej chatce cz.III
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Witaj Kasiu . U Ciebie ciągle coś się dzieje .Koty mają swoje królestwo . Masz mnóstwo kwitnących roślin i masz już bardzo ładnie . Sama zobaczysz jak za 3 lata zrobi się busz nie do poznania przy betonowym płocie . Dąbrówkę też mam i chyba muszę ją wykorzystać w kilku miejscach co by mi chwasty nie rosły. To dobra roślina okrywowa a ja mam już dość plewienia . U mnie pogoda też wreszcie się zrobiła a ja i młoda mamy okropne katary i przeziębiłyśmy się . Moje rabaty też zarastają. Mimo, że ciągle plewie to w ogóle tego nie widać . Najgorsze są te chwasty rozłogowe . Ciężka walka z tym cholerstwem i odrasta ekspresowo . Pozdrawiam i udanego weekendu życzę .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu trzymam kciuki za tunel, u mnie niestety duże wiatry i nie wytrzymał długo taki z PCV.
Pytałaś o kącik przy tarasie w którym widziałabym ładna rabatę nawet z wrażliwymi roślinami, bo w zacisznym miejscu. Coś pachnącego bo taras blisko
Kotki mają świetny, pomysłowy domek
Pytałaś o kącik przy tarasie w którym widziałabym ładna rabatę nawet z wrażliwymi roślinami, bo w zacisznym miejscu. Coś pachnącego bo taras blisko
Kotki mają świetny, pomysłowy domek
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Rzodkiewkę też chciałabym zakisić. Czy robisz to tak jak ogórki?
U mnie... Sylwia
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu lilak już rósł, jak się sprowadziliśmy. Mam też kilka młodych posadzonych. Ostatnio widziałam na ulicy "szczęśliwego", wolnego kota, rozjechanego na wszystkie strony świata, więc niech te nasze sobie siedzą w wolierze, krzywda im się nie dzieje. Dziękuję za uściski dla Filipka, przesyłam to samo Twoim wnuczętom
Ewelinko masz rację z tym buszem. Jak patrzę na zdjęcia z początków, to widać ile pracy włożyliśmy,
roku na rok będzie tylko lepiej Wszystko jednak rozchodzi się o pieniądze. Może jak wrócę do pracy, to ruszymy z naszymi większymi planami
Tobie również wspaniałego weekendu
Marysiu mam nadzieję, że wytrzyma chociaż 3 sezony
Sylwia podobnie, na litr wody łyżka soli, ząbek czosnku i gałązka kopru
Ewelinko masz rację z tym buszem. Jak patrzę na zdjęcia z początków, to widać ile pracy włożyliśmy,
roku na rok będzie tylko lepiej Wszystko jednak rozchodzi się o pieniądze. Może jak wrócę do pracy, to ruszymy z naszymi większymi planami
Tobie również wspaniałego weekendu
Marysiu mam nadzieję, że wytrzyma chociaż 3 sezony
Sylwia podobnie, na litr wody łyżka soli, ząbek czosnku i gałązka kopru
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2450
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu witaj, ale mnie zatkało jaki wspaniały urodzaj i tyle już zrobione masz ja dopiero zrobiłam kwiaty z czarnego bzu w połowie bo druga połowa czeka na czarny bez aż dojrzeje. Pozdrawiam serdecznie życzę miłego dnia i słoneczka.
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Alicjo syropy z czarnego bzu też robię co roku. Z reguły robię to, czego nie ma w sklepie albo jest gorsze w smaku/droższe.
Zapewne u Was też taki ukrop, że nie da się za wiele zrobić w ogrodzie. Człowiek zlany potem, z bijącym szalenie sercem jest po 10 minutach
Prace sobie dozuje, codzień po troszku, inaczej się nie da, w przerwach chłodzimy się w basenie
Ostatnio pieliłam folię, po połówce wyszłam, bo myślałam że zawału dostanę Tak więc uważajcie na siebie..
Kiedyś pisałam, że wokół basenu posadziłam krzewy, za rok może już ładnie zakryją go i zrobi się intymnie, zwłaszcza że ktoś kupił po sąsiedzku działkę i będzie się budował, bo dostałam pismo z gminy. Dzisiaj przyjadą lampeczki ledowe, mam zamiar tam zrobić miły kącik. Em wbił mi kantowkę, powieszę jeszcze jakieś letnie ozdoby.
Codzień też spędzam czas z wężem Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.
Kwiatów nie podlewam często, muszą dać sobie radę, jedynie te w doniczkach na tarasie.
I w całej okazałości
Zapewne u Was też taki ukrop, że nie da się za wiele zrobić w ogrodzie. Człowiek zlany potem, z bijącym szalenie sercem jest po 10 minutach
Prace sobie dozuje, codzień po troszku, inaczej się nie da, w przerwach chłodzimy się w basenie
Ostatnio pieliłam folię, po połówce wyszłam, bo myślałam że zawału dostanę Tak więc uważajcie na siebie..
Kiedyś pisałam, że wokół basenu posadziłam krzewy, za rok może już ładnie zakryją go i zrobi się intymnie, zwłaszcza że ktoś kupił po sąsiedzku działkę i będzie się budował, bo dostałam pismo z gminy. Dzisiaj przyjadą lampeczki ledowe, mam zamiar tam zrobić miły kącik. Em wbił mi kantowkę, powieszę jeszcze jakieś letnie ozdoby.
Codzień też spędzam czas z wężem Godzina, półtora nie moja, a to tylko warzywa na polu.
Kwiatów nie podlewam często, muszą dać sobie radę, jedynie te w doniczkach na tarasie.
I w całej okazałości
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7966
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu
Powojniki zgromadziłaś piękne
Srebrna roślinka z widokiem na basen to bylica
U nas też tak jest ,do szklarni nie da się wejść w dzień.
Nawet mam myśli ,żeby do stawu wskoczyć
Fajnie macie z basenem.
W tym roku masz też własne koleusy
Powojniki zgromadziłaś piękne
Srebrna roślinka z widokiem na basen to bylica
U nas też tak jest ,do szklarni nie da się wejść w dzień.
Nawet mam myśli ,żeby do stawu wskoczyć
Fajnie macie z basenem.
W tym roku masz też własne koleusy
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11532
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu zazdroszczę zdrowych, pięknych powojników. Błękitny Anioł śliczny, zawsze mi sie podobał. Moje po trzech latach wegetacji dostają eksmisję do kompostownika. Na czterech zobaczyłam jeden kwiat Asao, pozostałe ledwo zipią.
Basen w takie upały daje wspaniałą ochłodę. Zasłaniasz basen, a może budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.
Pozdrawiam
Basen w takie upały daje wspaniałą ochłodę. Zasłaniasz basen, a może budowlańcy na sąsiedniej działce, chcieli by pocieszyć oczy kobietą w kostiumie kąpielowym.
Pozdrawiam
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42119
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Kasiu masz rękę do powojników! kupiłam kilka i w pierwszym roku nawet ładnie kwitły, ale po pierwsze miałyby być różne a 3 są takie same, po drugie mimo troskliwej opieki wyglądają rachitycznie.
Ja też mrożę zioła i korzystam w zimie szczególnie z mrożonek, bo dostałam solone to nie mogłam zbilansować słonego smaku
Ja też mrożę zioła i korzystam w zimie szczególnie z mrożonek, bo dostałam solone to nie mogłam zbilansować słonego smaku
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Soniu na wiosnę wywaliliśmy metalową pergolę, która rozpadała się i powojniki zostały przycięte na maxa. Odwdzięczyły się dwukrotnie Zawinęłam je na tujach i jest lepiej niż z tą pergolą
Na działce obok na razie nic się nie dzieje
Marysiu mrożone w zimie zioła to skarb. Rosołek bez lubczyku to nie to samo
Niestety zamrażalnik mam na razie zawalony, bo kupiliśmy dzika i zajął największą komorę, w drugiej są zioła, a w trzeciej owoce.
Parę dni temu robiłam kompoty z agrestu, dżemy z agrestu i rabarbaru. Byliśmy też na jagodach. Pomroziłam kilka woreczków.
Pogoda się pogorszyła, pada, więc nic nie można robić, ale za to podlewać nie trzeba
Jemy już swoje truskawki, sałaty, bób, czereśnie, a niedługo będą pomidory i wiśnie, czego nie mogę się doczekać najbardziej
A takich pięknot mnóstwo było w lesie
Dobrej nocki
Na działce obok na razie nic się nie dzieje
Marysiu mrożone w zimie zioła to skarb. Rosołek bez lubczyku to nie to samo
Niestety zamrażalnik mam na razie zawalony, bo kupiliśmy dzika i zajął największą komorę, w drugiej są zioła, a w trzeciej owoce.
Parę dni temu robiłam kompoty z agrestu, dżemy z agrestu i rabarbaru. Byliśmy też na jagodach. Pomroziłam kilka woreczków.
Pogoda się pogorszyła, pada, więc nic nie można robić, ale za to podlewać nie trzeba
Jemy już swoje truskawki, sałaty, bób, czereśnie, a niedługo będą pomidory i wiśnie, czego nie mogę się doczekać najbardziej
A takich pięknot mnóstwo było w lesie
Dobrej nocki
- nowapasja
- 1000p
- Posty: 1253
- Od: 28 sty 2011, o 10:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Kwidzyna
Re: Nowe życie w starej chatce cz.III
Pomidory wyglądają pysznie