Justyno,
co tam słychać w Rozczochranym?
Co najciekawsze, dziś przyszłaś mi na myśl, a przed chwilką zobaczyłam Twój ślad w znajomych wątkach.
Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5897
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Rozczochrany i...cała reszta. cz. 7
Madziu, cichaczem od czasu do czasu zaglądam.
Chociaż wirtualnie.
Tęsknię do ludzi i miejsc.
Telepatia
W Rozczochranym trochę zmian.
Ale raczej kosmetycznych. Bez rewolucji.
Nadal bez maczety ani rusz .
Futrzani domownicy z nami krok w krok.
Koteczki odeszły, ale zastąpiły je 2 kocie biedy, które nas wybrały.
A ostatnio niespodziewanie urodził się maluszek.
Twoje włości imponujące.
W realu pewnie robią jeszcze większe wrażenie.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam.
Chociaż wirtualnie.
Tęsknię do ludzi i miejsc.
Telepatia
W Rozczochranym trochę zmian.
Ale raczej kosmetycznych. Bez rewolucji.
Nadal bez maczety ani rusz .
Futrzani domownicy z nami krok w krok.
Koteczki odeszły, ale zastąpiły je 2 kocie biedy, które nas wybrały.
A ostatnio niespodziewanie urodził się maluszek.
Twoje włości imponujące.
W realu pewnie robią jeszcze większe wrażenie.
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.