Kosmos - Onętek

[stefcia]

Grażynko, twoje kosmosy jak zaczarowane kwitną
Moje samosiejki kwitną, te co wysiałam zero kwitnienia

[GrazynaW]

Stefciu wysiałam w tym roku całkiem inne a wyrosły takie jak widzisz, a i tak się cieszę. U mnie nie ma samosiejek nie wiem dlaczego.

[Eliza52]

[Teresa Pszczola]

Czy kosmos czekoladowy jest trwały i można przechować korzeń do następnego sezonu?
Dzisiaj coś takiego usłyszałam na lajwie ogrodniczym.

[corazonbianco]

Tak, to jest bylina, ale bez odporności na mróz, stąd na zimę trzeba wykopywać i przechowywać w chłodnym pomieszczeniu. Najlepiej zasypany w trocinach. Ten gatunek kosmosu jest niski, więc można go też uprawiać w pojemniku i przechowywać razem z nim.

[Świnka]

Odmianowych nie sieję do gruntu - a zwykłe rozsiewają się same. Czasem są niespodzianki, np. niegdyś wyrósł mi dorodny krzak, który zamiast zwykłych kwiatów miał oryginalne zielone "jeże". Nie zrobiłam mu zdjęcia, teraz żałuję.

Na parapecie powschodziły siewki pełnego, z tymi mam już doświadczenia. Za to po raz pierwszy wysieję siarkowego. Nasionka już czekają.

[corazonbianco]

Te 'zielone jeże' to mógł być symptom jakiejś choroby bakteryjnej z gatunku fitoplazm. Należałoby zniszczyć całą roślinę, żeby zapobiec rozprzestrzenianiu się bakterii na inne rośliny.
https://www.researchgate.net/profile/Ch ... in-red.png

[Świnka]

Corazonbianco, dziękuję za czujność. Obejrzałam zdjęcie w linku i - nie. Moje wyglądały inaczej. Cała roślina była piękna, zdrowa i mocna, a nie taka miotlasta jak ta na zdjęciu. Tylko kwiaty były zielone i niepodobne do innych. Wyglądało raczej jak mutacja niż choroba, zwłaszcza że nie przenosiło się na inne rośliny.

[mewa]

Czy kosmos czekoladowy jest trwały i można przechować korzeń do następnego sezonu?
Dzisiaj coś takiego usłyszałam na lajwie ogrodniczym.

Mój nie przetrwał

[Rosacare]

Kosmosy najlepiej kwitną na słabej piaszczystej ziemi; więc ostrożnie z nawozami. Dobrze nawiezione idą w zielsko i praktycznie nie kwitną.

U mnie przy kompostowniku to porosły takie wielkie 'krzaczory' kosmosów bordowych , które łodygę miały jak pień młodej jabłonki. Kwitły do listopada.
Czyli nawieziona ziemia jednak im służy.
Posiane kosmosy na ziemi nie nawożonej i słabo nawadnianej też ładnie kwitły ale już nie tak okazale jak te przy kompostowniku

[Świnka]

Tak, u mnie też na ziemi żyznej, dobrze nawiezionej rosną wśród warzyw wielkie jak młode drzewka. Ale nie wymagają takich luksusów do życia - gdy ich nie mają, rosną w normalnej wielkości.

[Smerfy]

A propos onętka, ma on jakieś szczególne wymagania co do tego jak się go wysieje ? Chciałabym go po prostu wysiać na oko, przysypać lekko ziemią i tyle.

[Świnka]

Powinno wystarczyć.
Ważne jest stanowisko - lubi jasne. Powodzenia!