Morwa (Morus)
Re: Morwa (Morus)
Hej, mam pytanie czy morwę białą i czarną można przycinać ? bo gdzieś czytałem że przycięta może już nie wydać owoców ? i czym się różni morwa szczepiona Pendola Morus alba od zwykłego drzewka morwa biała/czarna ?
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 729
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Morwa (Morus)
Od wielu lat mam morwę białą , owocuje corocznie-owoce czarne. Rośnie na szczerym piachu przy drodze mało uczęszczanej i cięta jest co roku, bo nie mogłabym wejść do domu, rośnie przy furtce. Owoców nie jadam, nie mam szans przed ptakami, czasem skubnę 1-2 owocki przechodząc do domu, a jako że raczej wyjeżdżam niż wychodzę, to i nieczęsto mam możliwość skubnąć. Drzewo jest w formie pendula tzn. szczepione na wysokim pniu, tworzy przepiękne łuki z nowych pędów które rosną do ziemi, a często trzeba je skracać bo się płożą. Jest bardzo dekoracyjna zarówno latem jak i zimą. Kto ją posiada ,ten wie co mówię. A pomyśleć że wysadzając ją za furtkę, spisałam ją na straty, a tylko żal wydanych 100 zł spowodował że jej nie wyrzuciłam do śmieci, bo po zakupie i posadzeniu w świetnym miejscu, żyznym, zacisznym, świetnie wyeksponowanym, do lipca udawała martwą, ani drgnęła. Drugą szansę wykorzystała świetnie. Polecam
ania1590
-
- 200p
- Posty: 447
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Morwa (Morus)
Ja swoją przesadzałem 2 lata temu a przy okazji ogołociłem ą niemiłosiernie a teraz wygląda jak ciężarówka , ale owoce dwa razy pod rząd wielkości ziarnka pieprzu , owoc porzeczki to gigant w porównaniu do morwy czarnej mojej , jak by mi pięknie nie zasłaniała ogrodu to bym ją pewnie wyciął a tak pełni tylko rolę zasłony .blaadee pisze:Hej, mam pytanie czy morwę białą i czarną można przycinać ? bo gdzieś czytałem że przycięta może już nie wydać owoców ? i czym się różni morwa szczepiona Pendola Morus alba od zwykłego drzewka morwa biała/czarna ?
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Morwa (Morus)
W starym ogrodzie mojej babci był żywopłot z ciętej morwy białej i czarnej. Jedne drzewka owocowały co roku inne wcale.
Z innej beczki- jakie są Wasze opinie o morwie Illinois Everbearing?
Z innej beczki- jakie są Wasze opinie o morwie Illinois Everbearing?
Pozdrawiam Lucyna
- jasminek55
- 50p
- Posty: 51
- Od: 22 maja 2009, o 10:42
- Lokalizacja: kalisz
Re: Morwa (Morus)
W ub. roku u mojej morwy illinois przemarzły młode liście, lecz mimo to wypuściła nowe i zakwitła, a nawet było troche owoców. Wygląda więc na odporną
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
- jasminek55
- 50p
- Posty: 51
- Od: 22 maja 2009, o 10:42
- Lokalizacja: kalisz
Re: Morwa (Morus)
Jak dla mnie smak dobry, nie za słodki i nie za kwaśny. Jeśli interesują Cie morwy, to ostatnio odkryłem coś ciekawego: morus acidosa (albo australis) "Mulle". Może być krzewem. Sam gatunek acidosa jest mało odporny na polskie mrozy, ale ta odmiana podobno nadaje sie nawet do 5 strefy. Sadzonki można kupić w każdym kraju UE sąsiadującym z PL.Szczurbobik pisze:jasminek55 A jak ze smakiem owoców?
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1910
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Morwa (Morus)
Nigdy nie jadłam morwy i zżera mnie ciekawość jak toto smakuje.
Były w biedronce więc sobie kupiłam czarną i białą.Wykopałam 2 duże krzaki
czarnej porzeczki, żeby zrobić miejsce na morwy . Patrzę, że coś mi za dużo
zrobiło się tych krzaczorów .Podchodzi mi to pod zbieractwo
Były w biedronce więc sobie kupiłam czarną i białą.Wykopałam 2 duże krzaki
czarnej porzeczki, żeby zrobić miejsce na morwy . Patrzę, że coś mi za dużo
zrobiło się tych krzaczorów .Podchodzi mi to pod zbieractwo
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- jasminek55
- 50p
- Posty: 51
- Od: 22 maja 2009, o 10:42
- Lokalizacja: kalisz
Re: Morwa (Morus)
Czarna jest bardzo dobra, ale obawiam się że na Podlasiu ciężko będzie z owocami. Nawet u mnie na południowym zachodzie średnio co drugi rok mi przemarzała i wywaliłem, bo jak nie było owoców to miała duży przyrost gałęzi i po prostu szkoda miejsca.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1910
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Morwa (Morus)
Ja jestem z tych, co to muszą się przekonać na własnej skórze.
Chociaż raz na język wziąć a potem wykopać albo i nie wykopać.
Chociaż raz na język wziąć a potem wykopać albo i nie wykopać.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Morwa (Morus)
leszkat76 Morwy były kilkadziesiąt lat temu popularnie sadzonymi drzewami. Nawet w miastach można znaleźć obecnie spore owocujące drzewa. Poszukaj i sprawdź czy smak Ci odpowiada. Najłatwiej je znaleźć gdy owocują - po "rozpaćkanych" owocach na chodniku
Pozdrawiam Lucyna
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Morwa (Morus)
Czysto gatunkowo to czarna czy czerwona może nie. Bo to południowe gatunki.
Lecz są nowe owocowe odmiany rosyjskie czy ukraińskie, krzyżówki z selekcyj, co im wytrzymują i pod Moskwą.
Ducha nie traćcie.
Lecz są nowe owocowe odmiany rosyjskie czy ukraińskie, krzyżówki z selekcyj, co im wytrzymują i pod Moskwą.
Ducha nie traćcie.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2133
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Morwa (Morus)
U mojej babci w ogrodzie (okolice Radziejowa) były morwy czarne, czerwone i białe. Nie wiem kiedy morwy były sadzone, ale w latach 80 tych to były już wielkie drzewa. Morwy młode są podatne na mróz. Potem ich mrozoodporność wzrasta. Drzewa u babci nigdy nie przemarzły.
Pozdrawiam Lucyna