Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18682
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

To już jest śmietnik. Z tej palmy nic już nie będzie, resztki zielonej tkanki nic nie oznacza oprócz tego, że to koniec.
Liście tej palmy faktycznie uschły paradoksalnie z powodu nadmiernego podlewania wskutek definitywnego uszkodzenia korzeni.
Niestety, te palmy krótko żyją w warunkach mieszkaniowych. Ponad 90% zdycha przed upływem 2 - 3 lat od zakupu, a nawet jeszcze wcześniej, nawet zapewniając minimum podstawowych warunków uprawy.
Odradzam kupno tych palm, sam ich przerobiłem kilka, mając nawet wieloletnie doświadczenie w uprawie roślin. Po prostu są to palmy do szklarni, albo oranżerii.
Na marginesie to jest ta sama, o której pisałeś rok temu, że niby wtedy miała 7 lat?
viewtopic.php?p=6042655#p6042655
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
youser
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 10 mar 2016, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

resztki zielonej tkanki nic nie oznacza oprócz tego, że to koniec.
A-ale jeśli palma zdechła to czy od marca do teraz zielona tkanka z wnętrza liści nie powinna już zniknąć?
wskutek definitywnego uszkodzenia korzeni.
Gdy przesadzałem do większej donicy to korzenie na dole wyglądały normalnie. U góry trzy główne też nie są miękkie w dotyku. Nie wiem jak mniejsze korzenie w górnej części bryły. Być może mieszanka torfu i piasku w górnej części donicy jest za mało przepuszczalna przez co woda osadza się głównie w górnej części donicy, a do dolnej mało co wody się dostaje.
Niestety, te palmy krótko żyją w warunkach mieszkaniowych. Ponad 90% zdycha przed upływem 2 - 3 lat od zakupu, a nawet jeszcze wcześniej, nawet zapewniając minimum podstawowych warunków uprawy.
Ale to może dla tego, że nie zostały wyhodowane w domu, w doniczce,z orzecha tylko kupione jako gotowe sadzonki z jakiejś hodowli, gdzie były faszerowane nawozami, środkami przyspieszającymi wzrost przez co mają bryłę korzeniową niewspółmiernie małą w stosunku do wielkości rośliny i nie zostały zaraz po zakupie przesadzone do większej doniczki.
Na marginesie to jest ta sama, o której pisałeś rok temu, że niby wtedy miała 7 lat?
Tak.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18682
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Youser, pomyśl logicznie - roślina do życia potrzebuje zielonych liści w jak największej ilości - to jest chlorofil. Bez niego roślina zdycha, bo nie jest w stanie przede wszystkim wypuścić nowych liści. Miałem podobną sytuację w przypadku palmy kokosowej, gdzie też utrzymywały się na samym końcu resztki zielonych fragmentów, ale to niczego nie zmieniało - palma i tak zdychała. Twoja jest w stanie agonalnym i nic tutaj się nie zmieni.
To co mogło przyczynić się do śmierci tej palmy, to dodanie pewnie zbyt dużej ilości piasku. Piasek w większej ilości powoduje efekt odwrotny od zamierzonego - zamiast woda szybciej przepływać przez podłoże, powstają zastoiny wodne. W ten sposób mogą gnić korzenie w górnej części bryły korzeniowej, a w dolnej odwrotnie. Najprawdopodobniej uszkodzeniu uległy najważniejsze korzenie włosowate, które odpowiadają za pobór wody i składników pokarmowych z podłoża.
Jeśli chodzi o umieralność tych palm, bo nie zostały wyhodowane z nasiona w warunkach domowych, to też coś w tym może być. Niemniej są to palmy, które mają wrażliwy system korzeniowy, potrzebują doświetlania w warunkach domowych oraz wysokiej wilgotności powietrza, więc tak czy owak to i tak jest dość trudna w uprawie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
youser
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 10 mar 2016, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

A-ale czy ta zielona tkanka nie uczestniczy jeszcze w procesie fotosyntezy?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18682
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Youser przeczytaj jeszcze raz początek pierwszego mojego postu. Rozumiem, że tonący brzytwy się chwyta, ale tutaj nie ma czego się chwycić.
Z biologicznego punktu widzenia, Twoja palma to praktycznie trup.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
youser
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 12
Od: 10 mar 2016, o 13:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Jak np. awokado późno wykopałem z gruntu i z tego powodu liście zbrązowiały albo z tego przy wykopywaniu rozsypała się bryła korzeniowa to przez następny sezon wypuściło nowego zielonego liścia.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18682
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Ale my mówimy o palmie kokosowej, a nie o awokado, tp dwie zupełnie inne rośliny... Palmy w lepszym stanie od Twojej długo się regenerują i często i tak nie można ich nawet uratować. Wszystko zależy zarówno od stopnia uszkodzenia liści jak i korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Joyek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 12 lut 2014, o 03:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Ja mam "problem" bo po ponad 6 latach uprawy palmy kokosowej, ta zaczęła dorastać do sufitu :D

http://oi67.tinypic.com/dhbymt.jpg

Zdjęcie zamieniłem na link - za duże/N.
Awatar użytkownika
Narvi
50p
50p
Posty: 57
Od: 28 mar 2020, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Witam, skorzystam z okazji i odświeżę wątek :wit

Chce się podzielić jedną opowieścią związaną z Palmą Kokosową i zastanawia mnie czy ktoś z Was miał podobne doświadczenie.

Rok temu brat dał się uwieść Palmie Kokosowej znalezionej w jednym markecie.
Kupił od razu dwie, jedna dla siebie, druga dla mnie.
Po jakimś czasie zaczął narzekać na biały nalot/pajęczynki na kokosie i ziemi.
Wytłumaczyłem mu, że to pleśń i powinien ograniczyć podlewanie, wierzchnią warstwę ziemi wywalić, podsypać cynamonem.
Kiedy znów zaczął narzekać na to samo uznałem, że panikuje...
Gdy stwierdził, że w środku kokosa coś się rusza, chciałem odesłać go do czubków.
w końcu przesłał mi to zdjęcie ;:306 :

Obrazek

Odwrócone i powiększone:

Obrazek

Jak widzicie miał powód do paniki, bo Palma miała nieciekawie wyglądającego lokatora ;:202
Zalecam więc przed zakupem szukać nie tylko typowych szkodników, a także śladów po większych dzikich lokatorach ;:173

Zna się ktoś na pająkach? Myślicie, że to coś mogło być jadowite? :roll: :?:

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18682
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Większość pająków jest jadowita, ale tylko parę procent z nich jest groźna dla człowieka.
Jednak nie jest to wątek o nich.

Zapraszam do lektury tego wątku:

viewtopic.php?f=17&t=58373&hilit=Paj%C4%85ki
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Joyek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 12 lut 2014, o 03:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Odświeżę wątek po 8 latach uprawy palmy kokosowej w domu. Aklimatyzacja niesamowita, już nie muszę utrzymywać wilgotności powietrza powyżej 60%. Zimą miałem średnio 50% a w porywach spadało do 45%. Z obserwacji, palma kokosowa bardzo lubi ciepło (u mnie temperatura latem i zimą to ok 25 stopni, jedynie tuż przed rozpoczęciem sezonu grzewczego spada do 20. Co roku w okolicy listopada, grudnia, wzrost ulega zahamowaniu, usychają najstarsze liście, po to aby od przełomu luty/marzec, wegetacja mogła wystartować na nowo. Aktualnie jeden liść się rozwija, widać zaczątek kolejnego. Najwyższy liść sięga sufitu. Standardowo doświetlanie 12h na dobę świetlówką led 1800LM 4000K barwa światła. Woda demineralizowana, nawóz.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Joyek
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 12 lut 2014, o 03:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Dla kontrastu zdjęcie z 2013 roku. Parę miesięcy po zakupie, już po przesadzeniu. Fajnie zobaczyć kontrast, jak się rozwinęła.
Przepraszam że post pod postem, ale piszą do mnie ludzie poprzez maila. Okrągłe 8 lat mija w maju, odkąd trzymam palmę u siebie w tym samym miejscu.
Obrazek
Tomek_L
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 18 gru 2021, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

Post »

Hejka, super blog, dużo z niego wyciągnąłem wiedzy.

Mam pytanie. Od pół roku posiadam palmę kokosową. Od razu przesadziłem ją do większej doniczki z użyciem ziemi do palm. Na początku pojawiały się małe brązowe plamki (na dwóch liściach), ale nie były one duże, więc trochę zbagatelizowałem problem. Po przeprowadzce (w zimie) zaczęły się dziać gorsze rzeczy (zdjęcia). Dodałem ostatnio nawozu do palm, ale to nie pomogło.

Wilgotność w pokoju jest na poziomie 50-60%, jednak czasami jest tam dość zimno, około 17 stopni. Czy może to być przyczyna tego stanu?

Moglibyście dać mi jakieś wskazówki co robić?
Obrazek
Za duże foto, zmniejszyłam. Iwona

Z góry dziękuję za odpowiedź.

Pozdrawiam,
Tomek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”