Mój ogród wśród łąk część 7
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Zdążyłaś jeszcze przed deszczem pozachwycać się swoimi skarbami W tej chwili, każdy kiełeczek wprawia nas w euforię, ale co się dziwić Każdy już ma dość zimy.
Śliczne iryski, moje coś nie chcą rosnąć. Procenty w herbacie są super, rumik, cytrynka i tylko w tym wypadku- cukier. Pycha
Śliczne iryski, moje coś nie chcą rosnąć. Procenty w herbacie są super, rumik, cytrynka i tylko w tym wypadku- cukier. Pycha
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu, wiosenne kwiatki dają tyle radości Masz spore łany krokusów
Patyczki powsadzane do doniczek, zasypane piaskiem wymieszanym z torfem i teraz grzecznie siedzą. Mam nadzieję, że wypuszczą korzonki i będzie wielka radość
Pepsi wygrzewa się na słonku i łapie witaminę D, podobnie jak moje psiaki. Dzisiaj było pięknie, wreszcie ciepło i wiosennie. Też cięłam róże i wreszcie skończyłam, co czuję w bolących plecach , Ale to taki miły ból. Oby jutro pogoda dopisała, bo planów mam sporo. Nazamawiałam roślin, a teraz trzeba to wszystko sadzić Część musi poczekać, ale Rh i cisy trzeba posadzić, niech rosną
Słoneczniej niedzieli
Patyczki powsadzane do doniczek, zasypane piaskiem wymieszanym z torfem i teraz grzecznie siedzą. Mam nadzieję, że wypuszczą korzonki i będzie wielka radość
Pepsi wygrzewa się na słonku i łapie witaminę D, podobnie jak moje psiaki. Dzisiaj było pięknie, wreszcie ciepło i wiosennie. Też cięłam róże i wreszcie skończyłam, co czuję w bolących plecach , Ale to taki miły ból. Oby jutro pogoda dopisała, bo planów mam sporo. Nazamawiałam roślin, a teraz trzeba to wszystko sadzić Część musi poczekać, ale Rh i cisy trzeba posadzić, niech rosną
Słoneczniej niedzieli
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu,
Czyżby Twój klimat był dużo cieplejszy od Kaszubskiego?
Kilometrów nie dzieli nas wiele, ale różnica w postępach wiosny ogromna.
Już wertykulowaliście trawniki?
Ja mam dylemat, który sama sobie sprowadziłam na łeb. Zamarzyły mi się łany krokusów na trawnikach, koniecznie na trawnikach a nie na rabatach, takie przyzagrodowe Kalatówki I teraz mam.... Krokusy wyłażą tygodniami, nie tworzą żadnych łanów, za to uniemożliwiają wczesną wertykulację.
Moje zamiary są zawsze grandioso, a skutki... szkoda gadać
Za to u Ciebie fajnie i wiosennie.
P.S. Twój pies ma minę bardzo "psią'.
Czyżby Twój klimat był dużo cieplejszy od Kaszubskiego?
Kilometrów nie dzieli nas wiele, ale różnica w postępach wiosny ogromna.
Już wertykulowaliście trawniki?
Ja mam dylemat, który sama sobie sprowadziłam na łeb. Zamarzyły mi się łany krokusów na trawnikach, koniecznie na trawnikach a nie na rabatach, takie przyzagrodowe Kalatówki I teraz mam.... Krokusy wyłażą tygodniami, nie tworzą żadnych łanów, za to uniemożliwiają wczesną wertykulację.
Moje zamiary są zawsze grandioso, a skutki... szkoda gadać
Za to u Ciebie fajnie i wiosennie.
P.S. Twój pies ma minę bardzo "psią'.
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Piękne kępy Krokusów, Irysków Ciemiernika białego w końcu i ja będę miała bo upolowałam w biedronce, ale kwiaty ma już za sobą, może w przyszłym roku obdaruje mnie już w ogrodzie swoim kwieciem. Małgosiu jaka to uciecha w końcu popracować w ogrodzie przy ładnej pogodzie po tak długo ciągnącej się zimie i u mnie w sobotę popołudniu był deszcz ale dobrze bo azofoską podsypałam różyczki to szybciej zacznie działać. Pozdrawiam cieplutko i życzę radosnych świąt
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witajcie kochani
Weekend miałam pracowity, i to bardzo. W dwa dni nadrobiłam to, co już dawno powinno zostać posprzątane, pograbione, wyrzucone.....itp.
Mięśnie to czują, ledwo się ruszam, ale przyjemnie mi było popatrzeć przez okno na posprzątany wiosenny ogród.
Aguś - Będzie je musiał spalić w naszej misie metalowej, a to już nie taka zabawa jak z tymi bez kolców
Oj róże mocno ucierpiały. Poprzednie zimy rozpieściły nasze róże, a ta pokazała im pazurki. Zobaczymy co to będzie.
Asiu - Fajnie, cieszę się
Iwonko - Herbata z duchem na takie zwariowane aury Te małe kosaćce przesadziłam chyba w zeszłym sezonie i jakimś cudem rosną w teraz w kilku miejscach Takie papużki faliste, ale zdecydowanie musi ich być większa kępka, żeby przyciągały wzrok.
Dorotko - Jak ja lubię takie skarby w doniczkach sprowadzać, cieszę się a potem biegam po ogrodzie i zastanawiam się gdzie posadzę. W styczniu popełniłam zamówienie w jednej takiej szkółce z bylinami. Zamówienie doszło niedawno, już posadzone....na nowo powstałej rabacie, stworzonej wyłącznie dla nowych roślinek. Ale ja tak mam. Kupuję, a potem zastanawiam się gdzie upchnąć, jak to zaaranżować.
Róże też już mam podcięte, bardzo mocno w tym roku, aż mnie martwi co to będzie z nimi.
Lisico - Uśmiałam się, bo też kilka lat temu miałam taki pomysł z krokusową polaną. Plan został wykonany, czyli cebulki zostały posadzone jesienią, a wiosną oczywiście trawnik został uczesany, o cebulkach zapomniałam. Dlatego sadzę pod drzewami, krzewami, tam, gdzie o tej porze słoneczko dochodzi, a ja widzę z każdego miejsca plamki kolorów na tych łysych jeszcze przestrzeniach. Jak kępka się rozrasta, to szpadlem ciacham i przenoszę w inne miejsce, żeby na przyszły sezon już była kolejna plamka.
Krysiu - Tak, masz rację, sama radość wyjść w końcu do ogrodu i zmęczyć mięśnie po tej długiej zimie. Naładowałam akumulatory na kolejne dni.
O ciemierniku napisałam pw, więc czekam Krysiu na odpowiedź.
Weekend miałam pracowity, i to bardzo. W dwa dni nadrobiłam to, co już dawno powinno zostać posprzątane, pograbione, wyrzucone.....itp.
Mięśnie to czują, ledwo się ruszam, ale przyjemnie mi było popatrzeć przez okno na posprzątany wiosenny ogród.
Aguś - Będzie je musiał spalić w naszej misie metalowej, a to już nie taka zabawa jak z tymi bez kolców
Oj róże mocno ucierpiały. Poprzednie zimy rozpieściły nasze róże, a ta pokazała im pazurki. Zobaczymy co to będzie.
Asiu - Fajnie, cieszę się
Iwonko - Herbata z duchem na takie zwariowane aury Te małe kosaćce przesadziłam chyba w zeszłym sezonie i jakimś cudem rosną w teraz w kilku miejscach Takie papużki faliste, ale zdecydowanie musi ich być większa kępka, żeby przyciągały wzrok.
Dorotko - Jak ja lubię takie skarby w doniczkach sprowadzać, cieszę się a potem biegam po ogrodzie i zastanawiam się gdzie posadzę. W styczniu popełniłam zamówienie w jednej takiej szkółce z bylinami. Zamówienie doszło niedawno, już posadzone....na nowo powstałej rabacie, stworzonej wyłącznie dla nowych roślinek. Ale ja tak mam. Kupuję, a potem zastanawiam się gdzie upchnąć, jak to zaaranżować.
Róże też już mam podcięte, bardzo mocno w tym roku, aż mnie martwi co to będzie z nimi.
Lisico - Uśmiałam się, bo też kilka lat temu miałam taki pomysł z krokusową polaną. Plan został wykonany, czyli cebulki zostały posadzone jesienią, a wiosną oczywiście trawnik został uczesany, o cebulkach zapomniałam. Dlatego sadzę pod drzewami, krzewami, tam, gdzie o tej porze słoneczko dochodzi, a ja widzę z każdego miejsca plamki kolorów na tych łysych jeszcze przestrzeniach. Jak kępka się rozrasta, to szpadlem ciacham i przenoszę w inne miejsce, żeby na przyszły sezon już była kolejna plamka.
Krysiu - Tak, masz rację, sama radość wyjść w końcu do ogrodu i zmęczyć mięśnie po tej długiej zimie. Naładowałam akumulatory na kolejne dni.
O ciemierniku napisałam pw, więc czekam Krysiu na odpowiedź.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu . Fajnie, że wreszcie wiosna sobie o nas przypomniała . Jeszcze nie jest idealnie ale już coś można w ogrodzie zrobić. Co prawda u mnie dziś deszczowo ale jakoś to przetrwam bo woda też potrzebna . Wow, tyle odmian derenia ?? Nawet nie wiedziałam, że jest tego tyle . Jednak ten z czerwonymi pędami podoba mi się najbardziej . Przy okazji chciałabym życzyć Tobie i całej Twojej rodzinie zdrowych i spokojnych Świąt Wielkanocnych. Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Kwiecień plecień...Pogoda nie sprzyja pracom w ogrodzie, ale pomimo mało sprzyjającej aury codziennie coś tam dłubię.
Najwięcej czasu zajmuje mi usuwanie rozrośniętych bylin, z gatunku wszędobylskich. Wczoraj walczyłam z tojeścią i barwinkiem. Podobno drobnymi kroczkami sukces murowany
Ewelinko Te patyki to nie tylko dereń. Tam są w większości hortkowe A ja osobiście polecam dereń orange, bo ma cudne, pomarańczowe gałązki.
Dzisiaj tak u mnie. Ogród w śniegu
Najważniejszy mebel w salonie. Wczoraj popikowałam pomidorki, jak zwykle za dużo
A ten sezon rozpoczynam z okrojonym miejscem na warzywnik, więc będę musiała kombinować.
Rudbekia Cherry Brandy mile zaskoczyła
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 973
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Ja jeszcze rudbekii ani jeżówki nie posiałam, bo wszędzie mam pomidory.
Będzie za późno? Twoje już takie duże.
Będzie za późno? Twoje już takie duże.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
TereniuPosiej, one dość szybko rosną i jeszcze spokojnie zdążą zakwitnąć i cieszyć.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Małgosiu pogoda nie rozpieszcza. U nas też paskudnie a tu aż nosi człowieka żeby wyruszyć w ogród. Dobrze, że mam te moje rozsady to chociaż trochę się wyżyję.
Ogrodowy regał w pokoju i u mnie jest. Trzymam w nim ciepłolubne - pomidorki, papryki, bakłażany. Reszta musi sobie radzić w nieogrzewanej szklarni.
Rudbekia Cherry Brandy pięknie się spisała. Ciekawa jestem jej na żywo.
Ogrodowy regał w pokoju i u mnie jest. Trzymam w nim ciepłolubne - pomidorki, papryki, bakłażany. Reszta musi sobie radzić w nieogrzewanej szklarni.
Rudbekia Cherry Brandy pięknie się spisała. Ciekawa jestem jej na żywo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Uwielbiam takie widoczki https://images92.fotosik.pl/484/83d64d7ccbea6638med.jpg
Moje wszystkie róże będą cięte do samej ziemi. Z tego co się zorientowałam, to chyba żadna nie uchowała się w dobrym stanie.
Taki wysprzątany ogród, to czysta przyjemność. A i ból mięśni w tym przypadku można zaliczyć do przyjemności
Pozdrawiam serdecznie
Moje wszystkie róże będą cięte do samej ziemi. Z tego co się zorientowałam, to chyba żadna nie uchowała się w dobrym stanie.
Taki wysprzątany ogród, to czysta przyjemność. A i ból mięśni w tym przypadku można zaliczyć do przyjemności
Pozdrawiam serdecznie
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11689
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Witaj Małgosiu:)
U mnie wczoraj zimnica, ale kiedy wyszło na chwilę słonko to wyleciałam na ogród i oskubałam z liści zwiędniętych żurawkę.A cieszyłam się jak głupia, że chociaż cokolwiek zrobiłam
Patrzę w prawo i w lewo na sąsiadów, czy aby tylko ja taka mądra? Tak się rwę do prac, a tu zimnica nadal siedzi i co począć?
Mam jednego derenia , ale czerwonego, jakoś nie pałam do niego miłością.W sumie dopiero rok jest u mnie i cały czas się zastanawiam, czy aby nie wysadzić go i posadzić w jego miejsce różę kolejną.
Znowu sąsiadka będzie miała ode mnie krzewik.Już trzy pęcherznice poszły obok do ogródka ech...
Donice z obsadzonymi, kolorowymi kwiatami rewelacja
Pozdrawiam serdecznie
U mnie wczoraj zimnica, ale kiedy wyszło na chwilę słonko to wyleciałam na ogród i oskubałam z liści zwiędniętych żurawkę.A cieszyłam się jak głupia, że chociaż cokolwiek zrobiłam
Patrzę w prawo i w lewo na sąsiadów, czy aby tylko ja taka mądra? Tak się rwę do prac, a tu zimnica nadal siedzi i co począć?
Mam jednego derenia , ale czerwonego, jakoś nie pałam do niego miłością.W sumie dopiero rok jest u mnie i cały czas się zastanawiam, czy aby nie wysadzić go i posadzić w jego miejsce różę kolejną.
Znowu sąsiadka będzie miała ode mnie krzewik.Już trzy pęcherznice poszły obok do ogródka ech...
Donice z obsadzonymi, kolorowymi kwiatami rewelacja
Pozdrawiam serdecznie
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Mój ogród wśród łąk część 7
Ja pomidory wsiałam dopiero w tym tygodniu.
Z poprzednich lat jestem nauczona doświadczeniem, że początek kwietnia jest w moich warunkach idealnym czasem na tę czynność.
Zimota okrutna, mam nadzieję, że to się szybko zmieni.
Z poprzednich lat jestem nauczona doświadczeniem, że początek kwietnia jest w moich warunkach idealnym czasem na tę czynność.
Zimota okrutna, mam nadzieję, że to się szybko zmieni.