Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Tfu ,tfu jaki brzydki ten żółtek aż mi serce zabiło mocniej na widok tylu kwiatow Kurcze Eluśko mosz zielone łapki do tych domowych tyż Pogoda nas rozpieszcza jak na razie ,ale rzeczywiście przydałoby się sporooooo deszczu, bo jak te bidne roślinki przeżyją ta zima
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Pozdrawiam - Justyna
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12111
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Ach, czyli to, co wziąłem za rozwar to był dzwonek? W sumie łatwo pomylić, bo oba z tej samej rodziny?
...tak czy siak spieszę donieść, że u mnie już nic nie kwitnie, z jednym jedynym wyjątkiem w postaci barwinka większego, który dopiero się powoli rozkręca?
Pozdrawiam!
LOKI
...tak czy siak spieszę donieść, że u mnie już nic nie kwitnie, z jednym jedynym wyjątkiem w postaci barwinka większego, który dopiero się powoli rozkręca?
Pozdrawiam!
LOKI
- Bazyla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1193
- Od: 15 lut 2017, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eliczko dawno mnie nie było na FO, ale nadrabiam zaległości. Śliczną i smaczną jesień miałaś w zegrodce, ale też i w domu jest na czym oko zawiesić.
Ale moje serce podbiło zdjęcie kocia w pozie iście diobelskiej.
Rzodkiewka strączkowa pierwsze słyszę - i znów czegoś nowego się dowiedziałam.
Dobrej pogody i zdrówka życzę na progu naszej ukochanej wiosny
Ale moje serce podbiło zdjęcie kocia w pozie iście diobelskiej.
Rzodkiewka strączkowa pierwsze słyszę - i znów czegoś nowego się dowiedziałam.
Dobrej pogody i zdrówka życzę na progu naszej ukochanej wiosny
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj koleżanko co słychać w ogródeczku.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21744
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Elizabetko co u Ciebie słychać.
Za chwilkę jesień a Ty nadal zagrzebana?
Czekamy
Za chwilkę jesień a Ty nadal zagrzebana?
Czekamy
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
już jestem.
Wreszcie się odkopałach.
Jak sami wiecie: sa priorytety ważne i ważniejsze.
W zeszły rok na zegrodce mało się działo. Pomidory jakby wiedziały, że nie będę mieć czasu to ani nie chciały z wiosny rosnać.
Jedynie czosnek się udał i trzeci raz wysiewane dynie. Ślimory mnożyły się i wszystko postykły zjeść pomimo zbieranio i solenia.
Jeszcze jabłonie nawet ładnie zaowocowały (akurat trafiło na naprzemienne owocowanie). To i dżemów jabłkowo dyniowych zrobiłach na dwa lata.
A teraz pora się brać za planowanie na ten rok.
Nasiona wstępnie przejrzane. Chciałabym wysiać w tym roku po raz pierwszy jarmuż. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy.
Oby zdrowie dopisało...czego i Wam kochani życzę.
Na dobry poczatek Hibiscus sinensis, którego łońskiego roku ogoliłach na rogolka. Pamiętocie co to rogolka .
Właśnie zakwitł. Niech cieszy nasze oczy.
Kwitna też hippeastrum.
'Nymph' przekwita a 'Dancing Queen' w pełni kwitnienia.
No to pierwsze koty za płoty.
Jeżeli chodzi o kotki to niestety nie ma już Diobliczka. Od września go już nie ma malutkiego.
Robiliśmy co tylko się da łacznie z przetaczaniem krwi ale niestety białaczka kocia jest nieuleczalna.
Mam nadzieję, że nie żałował, że mnie sobie wybrał.
Był bardzo schorowany i ledwo się na nogach trzymał a mimo tego podszedł do mnie na koniec i zrobił mi koziołka. Chyba żeby mnie pocieszyć. Ciężko mi o tym mówić.
Wreszcie się odkopałach.
Jak sami wiecie: sa priorytety ważne i ważniejsze.
W zeszły rok na zegrodce mało się działo. Pomidory jakby wiedziały, że nie będę mieć czasu to ani nie chciały z wiosny rosnać.
Jedynie czosnek się udał i trzeci raz wysiewane dynie. Ślimory mnożyły się i wszystko postykły zjeść pomimo zbieranio i solenia.
Jeszcze jabłonie nawet ładnie zaowocowały (akurat trafiło na naprzemienne owocowanie). To i dżemów jabłkowo dyniowych zrobiłach na dwa lata.
A teraz pora się brać za planowanie na ten rok.
Nasiona wstępnie przejrzane. Chciałabym wysiać w tym roku po raz pierwszy jarmuż. Zobaczymy jak to się wszystko potoczy.
Oby zdrowie dopisało...czego i Wam kochani życzę.
Na dobry poczatek Hibiscus sinensis, którego łońskiego roku ogoliłach na rogolka. Pamiętocie co to rogolka .
Właśnie zakwitł. Niech cieszy nasze oczy.
Kwitna też hippeastrum.
'Nymph' przekwita a 'Dancing Queen' w pełni kwitnienia.
No to pierwsze koty za płoty.
Jeżeli chodzi o kotki to niestety nie ma już Diobliczka. Od września go już nie ma malutkiego.
Robiliśmy co tylko się da łacznie z przetaczaniem krwi ale niestety białaczka kocia jest nieuleczalna.
Mam nadzieję, że nie żałował, że mnie sobie wybrał.
Był bardzo schorowany i ledwo się na nogach trzymał a mimo tego podszedł do mnie na koniec i zrobił mi koziołka. Chyba żeby mnie pocieszyć. Ciężko mi o tym mówić.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6837
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Eluś Diobliczka szkoda bardzo ale co zrobić
Zazdroszcza Ci hipeastrum noż kurde czemu mi nie kwitną? sztyjc yno mają liście które nie chcą uschnąć.
Jarmuż jest fajny przetrzymoł mi trzy zimy, ciekawe czy te niedawne mrozy też wytrzymoł.
Zazdroszcza Ci hipeastrum noż kurde czemu mi nie kwitną? sztyjc yno mają liście które nie chcą uschnąć.
Jarmuż jest fajny przetrzymoł mi trzy zimy, ciekawe czy te niedawne mrozy też wytrzymoł.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Witaj Ewiczko.
Miło, że wpadłaś.
Tak to jest na tym świecie poukładane i trzeba się pogodzić, że wiecznie nie będziemy żyć.
Ewko hippeastrum jak ma liście to dobrze . Dopóki ma liście to cykni mu do wody nawozu na kwitnienie i trzymaj najlepiej na parapecie żeby miał dużo światła.
Z czasem liście zaczna pojedyńczo żółknać i to będzie znak, że roslina chce odpoczać. Wtedy jak zrzuci wszystkie liście możesz przenieść w chłodniejsze miejsce albo w maju do ogrodu do cienia. I już ...hippeastum po wniesieniu do domu na zimowanie chcac niechcac będzie musiało zakwiść
A jeżeli chodzi o jarmuż to koniecznie musza go wysioć....jak twierdzisz, że dom rady.
Miło, że wpadłaś.
Tak to jest na tym świecie poukładane i trzeba się pogodzić, że wiecznie nie będziemy żyć.
Ewko hippeastrum jak ma liście to dobrze . Dopóki ma liście to cykni mu do wody nawozu na kwitnienie i trzymaj najlepiej na parapecie żeby miał dużo światła.
Z czasem liście zaczna pojedyńczo żółknać i to będzie znak, że roslina chce odpoczać. Wtedy jak zrzuci wszystkie liście możesz przenieść w chłodniejsze miejsce albo w maju do ogrodu do cienia. I już ...hippeastum po wniesieniu do domu na zimowanie chcac niechcac będzie musiało zakwiść
A jeżeli chodzi o jarmuż to koniecznie musza go wysioć....jak twierdzisz, że dom rady.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25128
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Jaka szkoda, że Twój czarnuszek odszedł.
Niestety taka kolej rzeczy. Ja tak się zarzekałam, że już żadnego zwierzaka brać nie będę,a teraz takie rude znowu pomyka po domu
Miałam jarmuż 2 lata temu. Strasznie się zniechęciłam, bo obsiadły go jakies białe muszki, robaczki. Nie dało się zwalczyć.
Ale przeczytałam u koleżanki, że ona miała to samo. Rok, czy dwa przez to nie siała, ale w zeszłym roku dostała od swojej koleżanki, więc nie miała wyjścia i udało się. Nie miała nic. A jarmuż ma do tej pory na rabacie. Przynajmniej do tych mrozów miała
Niestety taka kolej rzeczy. Ja tak się zarzekałam, że już żadnego zwierzaka brać nie będę,a teraz takie rude znowu pomyka po domu
Miałam jarmuż 2 lata temu. Strasznie się zniechęciłam, bo obsiadły go jakies białe muszki, robaczki. Nie dało się zwalczyć.
Ale przeczytałam u koleżanki, że ona miała to samo. Rok, czy dwa przez to nie siała, ale w zeszłym roku dostała od swojej koleżanki, więc nie miała wyjścia i udało się. Nie miała nic. A jarmuż ma do tej pory na rabacie. Przynajmniej do tych mrozów miała
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8474
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8
Gosiu
Ja też przynajmniej na razie nie chcę żadnego zwierzaczka. No chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego.
A co do jarmużu ...już tela razy sie przymierzałam do siania bo nasionka kupione parę lat temu czekaja i może w tym roku się w końcu doczekaja.
Mam zielony i gdyby udało mi się zdobyć nasiona fioletowego to mogło by to całkiem dobrze wygladać i smakować.
Zobaczymy jak się u mnie spisze.
Z wiosny udało mi się zrobić parę zdjęć. Wtedy wszystko było takie świeże i zielone.
Zapraszam na wspominki.
Tu swoja chwilę ma Petite de Hollande
Tu Gipsy Boy i Ritausma
I dla Was ozdóbka do porannej kawy.
Mam do drukowania i kesrowania sporo dokumentów ale niestety drukarka fiksuje i zarozki mnie coś trefi.
To na razie.
Chowcie sie cieplutko.
Ja też przynajmniej na razie nie chcę żadnego zwierzaczka. No chyba, że zdarzy się coś nieoczekiwanego.
A co do jarmużu ...już tela razy sie przymierzałam do siania bo nasionka kupione parę lat temu czekaja i może w tym roku się w końcu doczekaja.
Mam zielony i gdyby udało mi się zdobyć nasiona fioletowego to mogło by to całkiem dobrze wygladać i smakować.
Zobaczymy jak się u mnie spisze.
Z wiosny udało mi się zrobić parę zdjęć. Wtedy wszystko było takie świeże i zielone.
Zapraszam na wspominki.
Tu swoja chwilę ma Petite de Hollande
Tu Gipsy Boy i Ritausma
I dla Was ozdóbka do porannej kawy.
Mam do drukowania i kesrowania sporo dokumentów ale niestety drukarka fiksuje i zarozki mnie coś trefi.
To na razie.
Chowcie sie cieplutko.
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4135
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski