Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.1
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Duża sadzonka o dużych liściach musi mieć odpowiednio rozwinięty system korzeniowy. Zbyt małe korzenie nie są w stanie dostarczyć roślinie wystarczającej ilości wody, a zwłaszcza składników odżywczych.
Istnieje prawdopodobieństwo, że roślina nie wytworzyła jeszcze po prostu odpowiednio dużego systemu korzeniowego. Oczywiście mówię tutaj o korzeniach właściwych, nie powietrznych - one odgrywają zupełnie inną rolę.
Inna sprawa, to niezbyt odpowiednia pora roku. Jeśli liście nie żółkną, to po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość.
Istnieje prawdopodobieństwo, że roślina nie wytworzyła jeszcze po prostu odpowiednio dużego systemu korzeniowego. Oczywiście mówię tutaj o korzeniach właściwych, nie powietrznych - one odgrywają zupełnie inną rolę.
Inna sprawa, to niezbyt odpowiednia pora roku. Jeśli liście nie żółkną, to po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Myślisz, że ten liść z czasem się "ujędrni"?To będzie znak, że roślina wytworzyła dostateczne korzenie? Czy raczej powinnam się pogodzić, że to będzie taki "oklaptus"?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Może być i tak i tak, rośliny różnie reagują, zwłaszcza młode sadzonki.
Jeszcze pytanie, do jak dużej doniczki posadziłaś uwzględniając wielkość korzeni i druga sprawa jaką ilością wody podlewasz?
I trzecie, co to za urządzenie po lewej stronie? Nawilżacz powietrza?
Jeszcze pytanie, do jak dużej doniczki posadziłaś uwzględniając wielkość korzeni i druga sprawa jaką ilością wody podlewasz?
I trzecie, co to za urządzenie po lewej stronie? Nawilżacz powietrza?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Doniczka ceramiczna o średnicy 32cm. Dołem jest drenaż z keramzytu, później mieszanka ziemi z piaskiem, perlitem i z dodatkiem czipsów kokosowych. Ważne dla mnie było żeby stabilnie ją posadzić i w ziemi jest ok 30cm łodygi. Ciężko powiedzieć ile na raz podlewam, bo nigdy nie mierzyłam ale obstawiałbym 200ml. Faktycznie obok stoi nawilżacz ewaporowy.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
No to za duża doniczka. Wielkość dobierasz pod wielkość korzeni, a nie wielkość samej rośliny. Im ta różnica większa, tym większe ryzyko gnicia korzeni, gdyż w dużej doniczce podłoże może dużo wolniej przesychać.
To mogłoby być przyczyną, że liść nie chce nabrać jędrności.
W obecnej sytuacji, kiedy sadzonka się ukorzenia, to na dwoje babka wróżyła. Albo jest tak, jak napisałem na samym początku albo doszło do uszkodzenia korzeni. Z drugiej strony, gdyby tak by było, to na liściach pojawiły by się plamy, a tutaj nie widzę ani jednej. Teoretycznie można byłoby delikatnie wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli będzie z nimi ok., to pozostaje tylko czekać pewnie nawet do wiosny.
Teraz w kwestii nawilżacza. Wylot pary nie może być skierowany bezpośrednio na roślinę tylko całkowicie obok. Inaczej istnieje ryzyko załapania infekcji grzybowej.
To mogłoby być przyczyną, że liść nie chce nabrać jędrności.
W obecnej sytuacji, kiedy sadzonka się ukorzenia, to na dwoje babka wróżyła. Albo jest tak, jak napisałem na samym początku albo doszło do uszkodzenia korzeni. Z drugiej strony, gdyby tak by było, to na liściach pojawiły by się plamy, a tutaj nie widzę ani jednej. Teoretycznie można byłoby delikatnie wyciągnąć roślinę z doniczki i sprawdzić stan korzeni. Jeśli będzie z nimi ok., to pozostaje tylko czekać pewnie nawet do wiosny.
Teraz w kwestii nawilżacza. Wylot pary nie może być skierowany bezpośrednio na roślinę tylko całkowicie obok. Inaczej istnieje ryzyko załapania infekcji grzybowej.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Oczywiście, że to są tarczniki.
Poczytaj ten wątek poświęcony zwalczaniu:
viewtopic.php?f=19&t=1518&hilit=Tarcznik
Poczytaj ten wątek poświęcony zwalczaniu:
viewtopic.php?f=19&t=1518&hilit=Tarcznik
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Jakbyś poczytała o tych szkodnikach, zamiast zaprzeczać, to byś się dowiedziała że tych szkodników nie da się ani rozgnieść ani tak łatwo zdrapać.
To są tarczniki.
I po to podałem Ci link do wątku, jak je zwalczyć...
To są tarczniki.
I po to podałem Ci link do wątku, jak je zwalczyć...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ostatnie posty Hitomi_vi dały mi do myślenia...
Równo miesiąc temu zacząłem walkę z wciornastkami na mojej Deliciosie.
Po kilku opryskach i podlaniem różnymi preparatami sytuacja wyglądała na opanowaną.
W miejscach żerowania (składania jaj?) pozostały blizny, w niektóre z nich wdał się grzyb (dodatkowy oprysk).
Teraz nie jestem pewien czy to tylko blizny po wciornastku, czy być może mam innym problem
Jak sądzicie, te zmiany mogą być pamiątką po wciornastkach czy może mam problem z tarcznikiem?


Zmiany wydają się malutkie, nie przypominają do końca tych ze strony 52 i możliwe byłyby dwa szkodniki w tym samym czasie ???

Równo miesiąc temu zacząłem walkę z wciornastkami na mojej Deliciosie.
Po kilku opryskach i podlaniem różnymi preparatami sytuacja wyglądała na opanowaną.
W miejscach żerowania (składania jaj?) pozostały blizny, w niektóre z nich wdał się grzyb (dodatkowy oprysk).
Teraz nie jestem pewien czy to tylko blizny po wciornastku, czy być może mam innym problem

Jak sądzicie, te zmiany mogą być pamiątką po wciornastkach czy może mam problem z tarcznikiem?


Zmiany wydają się malutkie, nie przypominają do końca tych ze strony 52 i możliwe byłyby dwa szkodniki w tym samym czasie ???


Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie jestem ekspertem, ale na tarczniki mi to wygląda. Czy to nie ślady po wciornastkach, tego nie wiem bo nigdy u mnie nie zagościły (to dobrze, bo zaproszenia nie miały).
Oczywiście że szkodników może być więcej, moja mama raz miała jednocześnie mszyce, tarczniki i wełnowce, na jednej roślinie.
Za to chyba z 40 roślin które mam, przezwyciężyły tarczniki i wyglądało to podobnie. Ale nigdy liść nie zżółkł i nie zasechł na końcu od nich. Jedynie były żółte plamki i brązowe tarczki, a kiedy było ich bardzo dużo liść się skręcał/falował/robiły się górki i dołki i zamierał.
Za to na mojej monsterze, na brzegach liścia porobiły się takie same plamy jak u Ciebie, i stwierdziłam że to przelanie. Teraz mniej podlewam i plamy nie powiększają się i zasychają.
Oczywiście że szkodników może być więcej, moja mama raz miała jednocześnie mszyce, tarczniki i wełnowce, na jednej roślinie.
Za to chyba z 40 roślin które mam, przezwyciężyły tarczniki i wyglądało to podobnie. Ale nigdy liść nie zżółkł i nie zasechł na końcu od nich. Jedynie były żółte plamki i brązowe tarczki, a kiedy było ich bardzo dużo liść się skręcał/falował/robiły się górki i dołki i zamierał.
Za to na mojej monsterze, na brzegach liścia porobiły się takie same plamy jak u Ciebie, i stwierdziłam że to przelanie. Teraz mniej podlewam i plamy nie powiększają się i zasychają.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Narvi, zdjęcie jest niewyraźne, tzn. nie widać dokładnie tych zmian.
U Ciebie wydaje mi się, że różnią się od użytkowniczki wyżej. To co oprócz tarczników mogłoby być, jak piszesz bliznami po innych szkodnikach. Jak popatrzysz na czarną plamę, to tam też są te wypustki. Tarczniki raczej by nie żerowały na martwej tkance. Chyba, że to są tylko już martwe osobniki.
Szczerze poczekałbym czy nie rozprzestrzeniają się na większą powierzchnię. Jeśli zacznie ich przybywać, to będą tarczniki, jeśli nie to tylko blizny.
Na marginesie wytnij tą czarną plamę aż do zdrowej tkanki.
U Ciebie wydaje mi się, że różnią się od użytkowniczki wyżej. To co oprócz tarczników mogłoby być, jak piszesz bliznami po innych szkodnikach. Jak popatrzysz na czarną plamę, to tam też są te wypustki. Tarczniki raczej by nie żerowały na martwej tkance. Chyba, że to są tylko już martwe osobniki.
Szczerze poczekałbym czy nie rozprzestrzeniają się na większą powierzchnię. Jeśli zacznie ich przybywać, to będą tarczniki, jeśli nie to tylko blizny.
Na marginesie wytnij tą czarną plamę aż do zdrowej tkanki.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mi w taki sposób jak ta plama - usychają końcówki liści. Albo przelałam, ale naprawdę w to wątpię, albo mam za suche powietrze. Czy dla monstery pułap 60% to już mocno za mało ,że reaguje w tak drastyczny sposób ?
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19349
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Infekcja grzybowa może pojawić się z różnych powodów, nie tylko z powodu przelania.
Charakterystyczne czarne plamy z żółtą obwódką to grzyb. Jeśli wcześniej były szkodniki, które naruszyły tkankę, to grzyb ma wtedy ułatwione zadanie.
Z kolei z wilgotnością powietrza też trzeba uważać i należy ją dostosować pod wysokość temperatury otoczenia i dla samych roślin. Np. w przypadku temperatury otoczenia nie wyższej niż około 20 stopni, to wilgotność powietrza nie powinna przekraczać około 50 - 60%. Czyli im niższa temperatura, tym niższa powinna być wilgotność powietrza i na odwrót. Jeśli wilgotność powietrza będzie wysoka, a temperatura niższa, to wtedy też łatwo o infekcję grzybową.
Monstera przy takiej temperaturze powinna dać sobie radę przy niższej podanej wyżej wartości.
Podobnie z nawilżaczem powietrza, przy którym strumień pary nie powinien być skierowany bezpośrednio na rośliny.
Charakterystyczne czarne plamy z żółtą obwódką to grzyb. Jeśli wcześniej były szkodniki, które naruszyły tkankę, to grzyb ma wtedy ułatwione zadanie.
Z kolei z wilgotnością powietrza też trzeba uważać i należy ją dostosować pod wysokość temperatury otoczenia i dla samych roślin. Np. w przypadku temperatury otoczenia nie wyższej niż około 20 stopni, to wilgotność powietrza nie powinna przekraczać około 50 - 60%. Czyli im niższa temperatura, tym niższa powinna być wilgotność powietrza i na odwrót. Jeśli wilgotność powietrza będzie wysoka, a temperatura niższa, to wtedy też łatwo o infekcję grzybową.
Monstera przy takiej temperaturze powinna dać sobie radę przy niższej podanej wyżej wartości.
Podobnie z nawilżaczem powietrza, przy którym strumień pary nie powinien być skierowany bezpośrednio na rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Nuami
- 100p
- Posty: 182
- Od: 15 lut 2015, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie, małe trójmiasto Kaszubskie
Re: Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie
Póki co monstera w tym roku stoi jeszcze w pomieszczeniu , które od 1 w nocy do 12-13 w dzień ma temperaturę koło 17-18 stopni a od 12-13 do pierwszej w nocy około 22.
Chyba będę zmuszona zajrzeć w korzenie... . Zainfekowane zmiany na liściach wytnę. Zrobić oprysk miedzianem, bo topsinem już robiłam jakieś dwa tygodnie temu? I pytanie, czy można przenieść chorobę grzybową na nożyczkach ? Chyba wycinałam zmiany grzybowe z filodendrona imperial green i może wtedy cięłam coś na monsterze ale już nie pamiętam dokładnie.
Chyba będę zmuszona zajrzeć w korzenie... . Zainfekowane zmiany na liściach wytnę. Zrobić oprysk miedzianem, bo topsinem już robiłam jakieś dwa tygodnie temu? I pytanie, czy można przenieść chorobę grzybową na nożyczkach ? Chyba wycinałam zmiany grzybowe z filodendrona imperial green i może wtedy cięłam coś na monsterze ale już nie pamiętam dokładnie.
Ciągnie mnie do ludzi, lecz odpycha od tłumów.