


Ja parę swoich koktailowych zostawiłam też do samodzielnego wysiania... , ale zmartwiłaś mnie mówiąc,że Twoje nie zdążyły dojrzeć!
Pomidorki....mniam , mniam,pięknie wyglądają.Fakt, sklepowe są do niczego...
Małgosiu i tego się trzymajmybasow@ pisze:Aguś , podobno grunt , to robić dobre wrażenie!![]()
![]()
![]()
Ja parę swoich koktailowych zostawiłam też do samodzielnego wysiania... , ale zmartwiłaś mnie mówiąc,że Twoje nie zdążyły dojrzeć!
Jak miło znów Cie widziećtadeusz48 pisze:Witaj AGUŚ- w ciągu miesiąca ,jaki upłynął od ostatniego mojego pobytu w Twoim ogrodzie, znacznie się Twój wątek ogrodowy rozszerzył, przeglądając ostatnie kilkanaście stron zobaczyłem ogrom Twojej pracy w ubiegłym roku, szczególnie podobają mi się w Twoich zdjęciach widoki ogólne ogrodu , myślę że w tym roku mniej będziesz ciężko pracować , a więcej odpoczywać i grillować.
Monia68 pisze:U mnie to raczej niemożliwe- mam leśny ogród, więc podłoże jest kwaśne i ubogie. Nie rosną też u mnie takie byliny, wśród których można byłoby posadzić takie pomidorki. Może kiedyś pokuszę się o zrobienie małego warzywnika na podwyższeniu, na razie jednak nie chcę sobie dokładać roboty![]()
Witaj EdytkoEdytaB pisze:Witaj !
Jestem pełna podziwu dla Ciebie i miejsca, które tworzysz, a już za układanie bruku towielkie wielkie
![]()
Gril rewelacyjny, koty przytulańskie, generalnie miło mi było gościć w Twoim sielskim ogrodzie.