Zieloni podopieczni Agnieszki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Agnieszko widzę że nieźle Cię zahojowało Piękbe roślinki niech ładnie przyrastają to będziemy mieli co oglądać.
Gruboszowe przedszkole fajne, ale jak się rozrośnie to gdzie to towarzystwo pomieścić.
Gruboszowe przedszkole fajne, ale jak się rozrośnie to gdzie to towarzystwo pomieścić.
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Oj tak, zahojowało mnie konkretnie hihi Pewnie coś zamorduję, czytaj najprędzej zaleję, jakieś zgony nieuniknione. Ale mam nadzieję, że znaczna część się utrzyma. Już widzę, że mam takie hmm "mniej" i "bardziej" ulubione, że nawet jak będą rosły pewnie nie wszystkie zatrzymam, bądź co bądź hoje zajmują całkiem sporo miejsca, a (nie)stety podoba mi się trochę hoi wielkolistnych gdzie by weszło 2x więcej doniczek tych o mniejszych liściach Ale to będę się martwić potem ;)
A grubosze, nie zastanawiałam się co z nimi zrobię, nie będę na pewno uprawiać gruboszowego lasu, na co mi tyle identycznych. Ale żal było nie zrobić sadzonek mimo, że mam drugiego podobnej wielkości jak tamten był. Jednak zaczynały już rosnąć a były w takiej zbiorczej doniczce i pewnie zaczęłyby się wyciągać, więc rozsadziłam
Na osłodę taki piękny listek wyprodukowała H. finlaysonii, bez numerku, bez jakiejś nazwy, po prostu finka, z rośliny "nasionkowej" ;) Jakiś mutant, o połowę większy niż sadzonkowy, ciekawe jak dalej będzie rosła Mogą być i mniejsze, ale ciapki i faktura liścia ogólnie - cudo <3
A grubosze, nie zastanawiałam się co z nimi zrobię, nie będę na pewno uprawiać gruboszowego lasu, na co mi tyle identycznych. Ale żal było nie zrobić sadzonek mimo, że mam drugiego podobnej wielkości jak tamten był. Jednak zaczynały już rosnąć a były w takiej zbiorczej doniczce i pewnie zaczęłyby się wyciągać, więc rozsadziłam
Na osłodę taki piękny listek wyprodukowała H. finlaysonii, bez numerku, bez jakiejś nazwy, po prostu finka, z rośliny "nasionkowej" ;) Jakiś mutant, o połowę większy niż sadzonkowy, ciekawe jak dalej będzie rosła Mogą być i mniejsze, ale ciapki i faktura liścia ogólnie - cudo <3
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Bardzo ciekawie prezentujące się liście H.finlaysonii-niech zdrowo rośnie ten zapowiadający się olbrzym.
Pozdrawiam i miłego słonecznego weekendu życzę
Pozdrawiam i miłego słonecznego weekendu życzę
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Agnieszko...bardzo ładną hojkę pokazałaś, także gustuję w takich co mają na listkach ładne unerwienie bądź listki się ładnie przebarwiają. Wychodzę z założenia że jeśli nawet nie kwitnie to listki zdobią . Choć muszę się pochwalić że moja Sunrise..coś wzięło jej się na kwitnienie, chciałam jej uciąć długi pęd i nie mam kiedy bo na nim kwitnie Czekam aż przekwitnie a tu widzę następne trzy pączki. Nie wiedziałam że ona taka chętna do kwitnienia
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Arkadiuszu - wspomniana hoja pędzi ze wzrostem, niby tylko finka, bezimienna, ale cieszy oko, produkuje pędzik i kolejne liście już
Zuziu - nie powiem, chętnie zobaczę jakieś kwiaty, kiedyś przy mojej krótkiej przygodzie hojowej kwitła pubicalyx, kojarzył mi się ten zapach bardzo przyjemnie, z hmmm z jakimiś nie wiem, perniczkami, perfumami, taki słodki zapach Sunrise nie mam, ale obscura, podobno one dość chętnie kwitną. Za to mam dziwadełko kołkujące 3 miesiące, acuta epc-600, coś się zaczęło dziać - ale zamiast pędu, chce puszczać pypcia kwiatowego A stożek wzrostu jakby z boku może się szykował, no zobacz:
hoja acuta epc-600
Mały przegląd, wpierw spam hojowy
hoja meredithiii Ted Green - rośnie moja kochana dalej uparcie na "kapustę" ;)
hoja sp. Kalimantan - kapusta powiększa swe rozmiary, z przodu przez nieuwagę ułamałam liść :/ Stożki wzrostu uśpiły się tam, ale z tyłu nadrabia, 3 liście wyprodukowała
hoja pubicalyx Red Button - awansowała i dostała drabinkę
hoja pubicalyx Splash - królewna ciapek
hoja parviflora Splash - były sobie dwa marne listki, już chciałam się jej pozbyć, chyba się przestraszyła, usilnie chce żyć ;)
hoja phuwuaensis - takie dziwadełko puściła, dalej mam nadzieję będą rosły normalne.
hoja pachyclada variegata - ta o mniejszych i bardziej okrągłych liściach niż New Moon, grzeczna jest - wyprodukowała parę ślicznych liści i już kolejne rosną, kolejna z "gatunku kapustnych" ;)
hoja carnosa Tricolor - puściła mi pierwsze zielone, proste liście, kolejne ze śladową ilością koloru, teraz pięknie trzyma barwę, ale jakeś pofalowane jak u Exotici, nie wiem czemu, ale i tak ładna
hoja sp. Gunung Gading - po przycięciu postanowiła się puszczać w kilku miejscach. Oj, jak utrzyma takie tempo to szybko mnie zarośnie. Opala się częściowo, ale bardziej podoba mi się chyba zielona ;)
Dwie hoje z wymiany, H. carnosa Compacta i H. lacunosa ( czy krohniana?) - ta pierwsza zaczyna rosnąć jedna sadzonka, druga dzielnie działa jakiś czas
hoja nicholsoniae i jej cudne, jak polakierowane liście
hoja hellwigiana - śliczne ma te młode liście <3
hoja carnosa Grey Ghost - jedna z dwóch sadzonek, ale obydwie zaczynają rosnąć
hoja acuta epc-269 - z wiosennego zamówienia, był sobie jeden liść i kilka łysych węzłów - szalona puszcza się z każdego
hoja obovata i młode listki
hoja finlaysonii - ta bezimienna, cudna jak dla mnie
Taka sobie hoja latifolia, zrobiła jeden liść, ale rusza dalej - oj szybko będzie potrzebować większej przestrzeni ;)
Gustuję raczej w hojach o większych i średnich liściach, ale są też cudne maluszki jak wcześniej niektóre pokazane, jak i takie jeszcze dwie:
hoja mathilde
I takie maleństwo, Hoyaa lacunosa Eskimo
O i jeszcze ta wredota hoja curtisii, zaczyna rosnąć ;)
Nabytek niedawny, niby carnosa, ale wersja splash, no nie mogłam się oprzeć
Ale chwila chwila, mam nie tylko hoje, przynajmniej na razie ;) Nie wiedziałam co począć z Ceropegią z braku miejsca wiszącego, więc zrobiłam jej tak:
Paki nabrzmiałe, kolejne rosną, kwitnienie tuż tuż.
Haworthia limifolia - jest u mnie od stycznia, zbiera się do kwitnięcia. Poprzednio miałam kilka lat i owszem, dzieciaczkami obrodziła, ale nie kwitła.
Także na razie to tyle, więcej zdjęć niebawem, jak zechce mi się okna umyć I tak.... jeszcze 3 hoje mają niedługo dołączyć Ale potem przerwa, przynajmniej do sierpnia
Zuziu - nie powiem, chętnie zobaczę jakieś kwiaty, kiedyś przy mojej krótkiej przygodzie hojowej kwitła pubicalyx, kojarzył mi się ten zapach bardzo przyjemnie, z hmmm z jakimiś nie wiem, perniczkami, perfumami, taki słodki zapach Sunrise nie mam, ale obscura, podobno one dość chętnie kwitną. Za to mam dziwadełko kołkujące 3 miesiące, acuta epc-600, coś się zaczęło dziać - ale zamiast pędu, chce puszczać pypcia kwiatowego A stożek wzrostu jakby z boku może się szykował, no zobacz:
hoja acuta epc-600
Mały przegląd, wpierw spam hojowy
hoja meredithiii Ted Green - rośnie moja kochana dalej uparcie na "kapustę" ;)
hoja sp. Kalimantan - kapusta powiększa swe rozmiary, z przodu przez nieuwagę ułamałam liść :/ Stożki wzrostu uśpiły się tam, ale z tyłu nadrabia, 3 liście wyprodukowała
hoja pubicalyx Red Button - awansowała i dostała drabinkę
hoja pubicalyx Splash - królewna ciapek
hoja parviflora Splash - były sobie dwa marne listki, już chciałam się jej pozbyć, chyba się przestraszyła, usilnie chce żyć ;)
hoja phuwuaensis - takie dziwadełko puściła, dalej mam nadzieję będą rosły normalne.
hoja pachyclada variegata - ta o mniejszych i bardziej okrągłych liściach niż New Moon, grzeczna jest - wyprodukowała parę ślicznych liści i już kolejne rosną, kolejna z "gatunku kapustnych" ;)
hoja carnosa Tricolor - puściła mi pierwsze zielone, proste liście, kolejne ze śladową ilością koloru, teraz pięknie trzyma barwę, ale jakeś pofalowane jak u Exotici, nie wiem czemu, ale i tak ładna
hoja sp. Gunung Gading - po przycięciu postanowiła się puszczać w kilku miejscach. Oj, jak utrzyma takie tempo to szybko mnie zarośnie. Opala się częściowo, ale bardziej podoba mi się chyba zielona ;)
Dwie hoje z wymiany, H. carnosa Compacta i H. lacunosa ( czy krohniana?) - ta pierwsza zaczyna rosnąć jedna sadzonka, druga dzielnie działa jakiś czas
hoja nicholsoniae i jej cudne, jak polakierowane liście
hoja hellwigiana - śliczne ma te młode liście <3
hoja carnosa Grey Ghost - jedna z dwóch sadzonek, ale obydwie zaczynają rosnąć
hoja acuta epc-269 - z wiosennego zamówienia, był sobie jeden liść i kilka łysych węzłów - szalona puszcza się z każdego
hoja obovata i młode listki
hoja finlaysonii - ta bezimienna, cudna jak dla mnie
Taka sobie hoja latifolia, zrobiła jeden liść, ale rusza dalej - oj szybko będzie potrzebować większej przestrzeni ;)
Gustuję raczej w hojach o większych i średnich liściach, ale są też cudne maluszki jak wcześniej niektóre pokazane, jak i takie jeszcze dwie:
hoja mathilde
I takie maleństwo, Hoyaa lacunosa Eskimo
O i jeszcze ta wredota hoja curtisii, zaczyna rosnąć ;)
Nabytek niedawny, niby carnosa, ale wersja splash, no nie mogłam się oprzeć
Ale chwila chwila, mam nie tylko hoje, przynajmniej na razie ;) Nie wiedziałam co począć z Ceropegią z braku miejsca wiszącego, więc zrobiłam jej tak:
Paki nabrzmiałe, kolejne rosną, kwitnienie tuż tuż.
Haworthia limifolia - jest u mnie od stycznia, zbiera się do kwitnięcia. Poprzednio miałam kilka lat i owszem, dzieciaczkami obrodziła, ale nie kwitła.
Także na razie to tyle, więcej zdjęć niebawem, jak zechce mi się okna umyć I tak.... jeszcze 3 hoje mają niedługo dołączyć Ale potem przerwa, przynajmniej do sierpnia
- Akwelan_2009
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7587
- Od: 10 sty 2009, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Czuję sentyment do tych pięknych roślin, których już nie mam. Zachwycają zarówno budową, kolorem, rysunkiem na liściach, jak również różnorodnością kolorystyczną kwiatów, wspaniałe rośliny.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Mieczysławie - wiele ma w sobie to "coś", jedne kwiaty szczególnie, inne liście. Człowiek wraca często z sentymentem. Kiedyś u ciebie królowały. Za to ja podziwiam u ciebie inne rośliny
- yteiraV
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 14 wrz 2018, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Zazdroszczę hoi!!! Liście jak malowane! Ja nie mam ani jednej, mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni
-
- 200p
- Posty: 310
- Od: 26 wrz 2018, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Koniecznie
Oj tak, potrafią nieźle zawrócić w głowie
Oj tak, potrafią nieźle zawrócić w głowie
- remik19
- 100p
- Posty: 143
- Od: 8 mar 2013, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie okolice Radomia
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękna kolekcja już u Ciebie Agnieszko
U mnie też kilka nowych Hoje od Ciebie ruszyły i cieszą oko
Pozdrawiam
U mnie też kilka nowych Hoje od Ciebie ruszyły i cieszą oko
Pozdrawiam
Renata
Parapetowo-ogrodowa przygoda
Parapetowo-ogrodowa przygoda
- Karolina_Cz
- 50p
- Posty: 61
- Od: 1 sty 2019, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brwinów
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękne masz nabytki. Ach te hoje... Takie kapryśne, a tak potrafią zawrócić człowiekowi w głowie. Ja na razie cieszę się pierwszym kwitnieniem carnosy kupionej zimą i podglądam inne hoje. Może się skuszę
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4200
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękna kolekcja hoy tylko pozazdrościć-gratuluję
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2805
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: Zieloni podopieczni Agnieszki
Piękne hoje. Każda z innym wybarwieniem, wielkością listków żyłkowaniem. Podobają mi się, sama mam ich kilka jednak u mnie miłość do storczyków zwyciężyła.