Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Ładna kolekcja liliowców :D Iza, w sumie gratuluję takiego pięknego zbioru choć wcale nie zazdroszczę. Pracy ogrom, ale za to zimą będziesz mogła sobie przypominać swoje piękne rośliny jedząc czeresniowe cuda :) A te cuda to konfitury?
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Strasznie dawno nie pisałam. Wybaczcie, proszę. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko kumulację zdarzeń. I goście, i remont, i sezon działkowy, a do tego susza i praca na zmiany. Można zwariować ;:224
Ledwo zapomniałam o czereśniach a już jabłka nie dają mi żyć...

Joasiu powojników i róż u mnie coraz więcej. Liliowce bardzo lubię. W zasadzie dzięki FO je odkryłam. Jako początkujący ogrodnik namiętnie je kupowałam i tak powstała moja skromna kolekcja - dawno nie liczona, ale ok. 20 może 30 chyba mam.

Izo to nie Twoja wina ani brak umiejętności - róże tak mają, że lubią je robale i choroby. Tak jest u wszystkich. Nawet dziewczyny, które uprawiają mnóstwo róż od wielu lat borykają się z mszycą czy plamistością. Ja przestałam się tym tak przejmować. W zasadzie nie stosuję oprysków. Jedynie mszycę tępię, bo jej nie lubię i już. Powojnik koniecznie kup sobie jakiś włoski. Sama zobaczysz, że to roślina jak każda inna i nabierzesz ochoty na kolejne, bo gdy kwitną to robią wrażenie. Ja kupiłam sobie następne :heja Z czereśni robię dżemy. W zasadzie ze wszystkiego robię dżemy. To jedyne przetwory jakie robię od kilku lat. W tej chwili mam ponad 170 słoików dżemu w piwnicy. A jabłka dopiero się zaczną na dobre... Słoiki się skończyły, miejsce też się kończy. Nie wiem co to będzie.

Kasiu dziękuję za miłe słowa. Różyczkę pocięłam i powtykałam patyki. Jest nadzieja, że coś z tego wyrośnie.

Krysiu pytasz o moje powojniki. Sama nie wiem ile ich mam. Straciłam już rachubę. Na pewno sporo. Nie wszystkie moje powojniki rosną przy pergolach. Kilka odmian rośnie przy siatce ogrodzeniowej i świetnie sobie radzą. Siatka nawet jest lepsza, bo jest bardziej gęsta. Powojniki bylinowe są bardzo różne. Część z nich się płoży, a inne rosną w górę. Alionushka mnie zaskakuje, bo w pierwszym roku musiałam ją podwiązywać do drzewa przy którym rośnie a w kolejnych sama rośnie blisko pnia prosto w górę. Gdzie na FO czytałam, że rośliny mają pamięć i to byłby dowód tej teorii. W zeszłym roku kupiłam kolejny powojnik bylinowy Princesse Diana . Jest zupełnie inny, ale bardzo uroczy - polecam. Dość późno startuje i nawet miałam obawy, że go straciłam.

Zbyszku dziękuję. U Was też same cudności rosną.

Alu nie mam pojęcia jakiej odmiany mam czereśnie, ale robale jej nie lubią. Nigdy jej nie pryskałam i zawsze bez robaków. Jako, że dojrzewanie było znacznie szybciej niż zwykle to i szpaki nie zdążyły posmakować.

Krysiu dzięki za spotkanie ;:196 Na dniach podeślę Ci obiecane zawilce. Moja czereśnie nie była przycinana dobrych kilka lat. Już mocno zacieniała mi różankę. Teraz przy zbiorach udało się mocno ją ciachnąć i znów będzie spokój na jakiś czas. Od Twego wpisu minęły prawie 3 tygodnie. Ciekawa jestem jak Twoje liliowce. Moje już w zasadzie kończą kwitnienie. Susza i upały dały im się we znaki.

Witaj Beatko! Jak sprawa jabłkowa się rozwija? U mnie dwie wczesne jabłonki dają mi popalić. Sucha pogoda sprzyja spadom. Chyba przyjdzie zaprosić sąsiadów na rwanie jabłek... Ja przerabiam tylko te późniejsze odmiany.

Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pamięć. Na koniec by Was nie zanudzić kilka lipcowych zdjęć:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Izo, doskonale rozumiem spadek weny, zwłaszcza, że tyle się u Ciebie działo. Cieszę się jednak, że pokonałaś niechcieja i pokazałaś znów swój ogród. Jaki on piękny! ;:224 Rośliny masz w doskonałej formie. Czy u Ciebie nie ma suszy? U nas ogrody walczą o życie i cieszy każde zielone źdźbło trawy. Liliowce to rzeczywiście rośliny do lubienia, nie kapryszą, pięknie kwitną a po kwitnieniu też ładnie wyglądają, w dodatku można wyprodukować z nich dowolną ilość sadzonek.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
Awatar użytkownika
Pelidea
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1590
Od: 21 cze 2013, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

I u mnie tyle wszystkiego na raz, że nie wiem w co ręce włożyć...

Piękne Twoje roślinki. Dobrze, że znalazłaś moment, aby je pokazać. :)
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Kasiu oczywiście, że i u mnie susza potworna. Deszcze i burze chodzą gdzieś bokiem. Wczoraj i dzisiaj troszkę padało, ale stanowczo za mało. Działka jest zielona, bo w dużej części jest zacieniona. Tylko niewielki wycinek jest przez cały dzień wystawiony na słońce. W czasie upałów to duży plus, ale w sumie trochę utrudnia mi to życie tzn. działkowanie. Mam niewiele odpowiedniego miejsca na róże, lilie czy irysy. Od 2-3 lat planuję przyciąć brzozę i dąb, ale jakoś nie wychodzi :( Niestety zadanie nie jest łatwe i będzie kosztowało...Drzewa są dorosłe i wielkie, a rosną przy południowej granicy działki. To "spadek" po poprzednim użytkowniku działki. Dzięki za miłe słowa ;:196 Aż chce się człowiekowi starać.

Joasiu dziękuję! Jestem wdzięczna za uznanie ;:196 Czasem chyba każdemu zdarza się taka kumulacja obowiązków i różnych dziwnych spraw do załatwienia. Remont balkonu miał dodatkowy plus - udało się uratować tego dzwonka co wyrósł między płytkami. Posadziłam go na działce i mam nadzieję, że mu się tam spodoba. Zastanawiam się czy zawsze miałaś wpisane Rzeszów... Dopiero dzisiaj "rzucił mi się w oczy" i zaskoczenie ;:oj Nie wiem dlaczego, ale jakoś kojarzyłam Cię bardziej ze stolicą.

Kupiłam wiosną w Biedronce opakowanie lilii. Miały być białe azjatki. Zależało mi na tym kolorze choć liczyłam się z pomyłką. A tu niespodzianka. Wyrosły białe i na dodatek orientalne :tan Podejrzewam, że to odmiana Casablanca. Lubię takie niespodzianki ;:108 Mile mnie zaskoczyły też lilie kupione na kwietniowych targach w Starym Polu. Po raz pierwszy od wielu lat były zgodne odmianowo. Sprzedawcy należy się pochwała. Kupiłam 2 odmiany lilii azjatyckich: Landini i Easy Waltz. Posadziłam je razem, ale efektu nie było bo nie kwitły w jednym czasie :( Szkoda. Sukcesem choć połowicznym był zakup lilii u pana P. ( znanego na FO) Za 3 razem w końcu udało mi się trafić lilię Beijing moon, na dwie sztuki jedna nie zakwitła a druga miała jeden kwiat. Trzeba przyznać, że piękny. Niestety zakup lilii w Aldi to kicha. Albo nie kwitną, albo pomylone. Na domiar złego liliowe straty poniosłam przy zbiorach czereśni - dwie lilie złamane przy samej ziemi zanim jeszcze zakwitły, a 3 inne mizeroty sama wyplewiłam razem z poduchą gwiazdnicy ;:223


Obrazek - orientalne azjatki z Biedronki ;:224

A to długo oczekiwana Beijing Moon
Obrazek

Obrazek

Obrazek - Easy Waltz

Kilka innych lilii:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Ja to już nie wybrzydzałbym na kolory byle tylko były ale ich nie ma.Jesienią kupiłem 50 szt.azjatyckich a teraz doliczyłem się sześciu i to mizernych.Sadziłem
w dużych pojemnikach więc podziemna konsumpcja raczej niemożliwa.Moja znajoma twierdzi,że u mnie jest zamróz i dlatego lilie nie rosną.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza przepraszam,że zapytam Janka w Twoim w wątku ale co to jest zamróz? U mnie też lilie nie są długowieczne. Może trzeba je wykopywĆ JAK TULIPANY? ;:108
Awatar użytkownika
lemonka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1521
Od: 17 kwie 2011, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południe Polski

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Bardzo ładnie jest u Ciebie. Wiem, że cień utrudnia działania, ale za to wygląda bardzo klimatycznie :)
Ciekawa jestem kiedy zacznę lilie kupować. Póki co nie jestem ?liliowa?, ale podobnie było z liliowcami. Kiedyś chciałam je wyrzucić z działki a teraz mi się podobają i jeszcze dostałam kilka nowych :lol:
Dzięki Iza, że napisałaś o różach. Naprawdę myślałam, że mocno nieudolna jestem w tej materii ;:196
A co do powojników to kiedy najlepiej kupić i sadzić? Można teraz jak się upały skończą czy to nie jest odpowiedni termin?

Współczuję przyszłego ciecia dębu. Ale jak już będzie po wszystkim to będziesz zadowolona na wiele lat z efektu :)
Mam nadzieję, że gorący okres u Ciebie juz zwalnia i masz wiecej oddechu :D
Awatar użytkownika
magry
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5386
Od: 15 wrz 2009, o 19:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Ala, Pani wyjaśniła mi co to znaczy.Działkę, od wschodu i południa otacza las.Od zachodniej strony jest wzgórze.W takiej kotlinie nie ma przewiewu i mróz
długo utrzymuje się.To pani określa jako zamróz. Pewnie to jej określenie.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Upały nie odpuszczają. Deszcz pada rzadko i tylko symbolicznie. Jak żyć?... ;:224 Nie mówiąc już o pracy...

Janku 50 cebulek?! Może małe były i nie zakwitły. Wiem, że sporo osób sadzi lilie w pojemnikach. Jednak z mojego doświadczenia wynika, że lepiej radzą sobie posadzone w gruncie. U mnie też nie wszystkie sobie radzą i po kilku latach wypadają. A do tego czasem nornice nimi się żywią. Jednak mam odmiany, które rosną u mnie od lat. I to zarówno azjatyckie jak i orientalne. Jedynie mam problem z lilią białą. Za bardzo gustują w niej ślimaki. Ciekawa sprawa z tym zjawiskiem zwanym zamróz. Czy takie warunki są tylko na Twojej działce czy innych też. Wydawałoby się, że osłonięta działka z kilku stron to idealne warunki dla roślin. Może te lilie mają u Ciebie za sucho? Według mnie powinien jeszcze popróbować z liliami kupowanymi tanio np. w B.

Alu nie masz za co przepraszać. Ten zamróz i mnie zaintrygowałam. Wiem, że niektórzy wykopują lilie orientalne na zimę. Ja tego nie robię, ale staram się kupować odmiany zimujące u nas bez problemów.

Izo nie masz żadnych lilii? Aż trudno uwierzyć. ja swoje pierwsze kupiłam od razu po zakupie działki. Zupełnie zielona zafundowałam sobie na targach 3 wyrośnięte, z wielkimi zielonymi kłami. Posadziłam je w połowie czerwca i zakwitły we wrześniu robiąc furorę na działkach. Rosły u mnie chyba 8 lat. Kwitły niezawodnie, ale coraz słabiej i pewnego roku nie zakwitły :cry: To były dość stare odmiany lilii orientalnych. Cudownie pachniały. Szczególnie Casablanca była mi bliska, bo zawsze zakwitała na moje urodziny. Liliowce to moja miłość od lat. Teraz już rzadko je kupuję, bo jednak sporo miejsca potrzebują. Jakby co to kilka mogę podesłać. Te upały nie sprzyjają sadzeniu roślin. Jak się ciut ochłodzi to śmiało można sadzić. Ja często kupuję w połowie września na targach powojniki. One zawsze są sprzedawane w donicach czyli cały sezon można je sadzić. Ostatnio kupiłam powojnik Solina. Już dawno go szukałam, ale miałam spory dylemat gdzie go posadzić. W końcu zaryzykowałam i posadziłam w pobliżu huśtawki, przy pniu ściętej jabłoni, na rabacie z różą Pilgrim. Mam nadzieję, że razem będą się dobrze komponowały. Ale o tym przekonam się za 2-3 lata. Ja jestem cierpliwa, poczekam. Czasem uda się coś fajnego stworzyć, czasem nie. Bywa że super kompozycję wychodzą przez przypadek. Najwyższy czas powalczyć z tym cieniem, ale tego lata jest on błogosławieństwem dla mojej działki. Bardzo bym chciała by się udała w tym roku ta przycinka drzew. Na przeróbkę skalniaka nawet już nie liczę. Pogoda zupełnie uniemożliwia pracę przy nim.


Obrazek - Clair Renaissance jest naprawdę urocza i pięknie powtarza kwitnienie, może powinna mieć więcej słońca ale w półcieniu nie ma przypalonych płatków

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Najbardziej szaloną i widoczną różą u mnie jest kupiona jako angielska czerwona zwana przeze mnie Anglikiem:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pod koniec lipca na skalniaku zakwitła sasanka :shock:
Obrazek
A z nią kwitł dębik:
Obrazek

Upał daje się wszystkim we znaki:
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Poidełek różnej maści ma na działce sporo. Umieściłam je w różnych miejscach i na różnej wysokości. Staram się codziennie dolewać tam wody.


Obrazek

Obrazek - pomidory choć nie małe, są jednak pyszne

Obrazek

Obrazek - jedna z ostatnich lilii...
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17394
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Iza :wit
Piękne te lilie dalie.
Róże ;:167
Pomidorki obrodzily. ;:215
Fajny ten debik.
Żaba jak Żaba ale ten spragniony jeż to...chwyta za serce :D
Awatar użytkownika
kania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3205
Od: 25 maja 2009, o 10:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i okolice

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Izo, wzruszył mnie widok żabki i jeża przy poidełku. Codziennie napełniasz im miski, dobrze tam mają z Tobą te zwierzaki. Lilia piękna, świeża, w ogóle nie widać suszy ani upału w Twoim ogrodzie. Wszystko zielone i bujne. Anglik jaki ładny! Ten kolor i układ płatków, to nie jest jakaś tam czerwona róża, na pewno przyciąga wzrok odwiedzających ogród.
Krzaczki Kani
Krzaczki Kani(2)
Pozdrawiam :) - Kasia
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Cześć, Iza!
Jakie urocze obrazki z Twojego ogrodu ;:oj.
Też mam masę poidełek, mam też jeże w ogrodzie, ale nigdy nie widziałam tych stworzeń pijących wodę. Z moich naczynek korzystają koty. A może jeże też, tylko o innych porach? Trzeba się zaczaić...
Warzyw nie uprawiam, cały areał oddany kwiatom, choć one niejadalne ;:224.
Jeśli Twój Anglik jest potężną kolczastą różą o wielkich wiśniowych kwiatach, to moim zdaniem jest to L.D.Braithwaite, jedna ze starszych odmian Dawida Austina nazwana na cześć jego teścia :uszy.

Pozdrawiam gorąco, nawet bardzo gorąco - Jagi
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Dzień dobry Izo.

Najpierw odpowiem na zaległe pytanie o jabłka - na szczęście wszystko ma swój koniec :wink: Jabłka przerabiałam, rozdawałam, jadłam, część musiałam wyrzucić i jakoś się z tym uporałam, ale takiego urodzaju to nie przewidziałam :lol:

Teraz znowu zaczynają powoli opadać liście i z pewnością znowu się zacznie marudzenie mojego M po co nam to, na co i do czego - tylko robić trzeba przy tym ;:306

Kwitnienia piękne, poidełka i zwierzątka przy nich to takie urocze obrazki.

Pozdrawiam serdecznie ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
tu.ja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8926
Od: 21 lip 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Elbląg

Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018

Post »

Przez te upały nic się nie chciało nawet udzielać na FO. Na szczęście od kilku dni są całkiem normalne temperatury i nawet czasem darmowe podlewanie ( niewielkie, ale zawsze coś ) sprzyjające pracom ogrodowym. A jest co robić. Oczywiście zawsze szukam sobie każdej innej roboty żeby tylko nie pielić. Np. dzisiaj przycinałam wierzbę mandżurską rosnącą przy skalniaku. Posadziłam ją chyba sobie na utrapienie. Powinnam ją mocno ograniczyć, ale wycinka nie wchodzi w rachubę. To pamiątka po bliskiej mi osobie, której już nie ma. Troszkę przesadzam, jedna rośliny rozdaję a inne kupuję sadzę ;:224 No właśnie kupuję...Zaczyna się sezon na cebulowe i znów ogarnia mnie szaleństwo, a przecież już obiecywałam sobie, że nie dam się zwariować ;:223 Kupiłam już 2 odmiany krokusów, 2 odmiany tulipanów botanicznych, jakiś zestaw narcyzów i chyba coś jeszcze... A na dokładkę kolejny powojnik. Tym razem bylinowy, ponoć mocno pachnący Cassandra.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Witaj Aniu! Dzięki za odwiedziny. Niestety dalii nie mam w tym roku. To róża Zaide pewnie wprowadziła Cię w błąd. Jeżyki od kilku lat odwiedzają moją działkę. Jednak nie wiedziałam wcześniej, że korzystają z poidełek.

Kasiu na działkę mam dosłownie 300-400 metrów więc staram się tam być codziennie choć na kwadrans. Właśnie tyle potrzebuję by latem uzupełnić wodę w poidełkach, a zimą sypnąć ptakom ziarna i słonecznika. Spora ilość drzew i cień na działce mają swoje pozytywne strony. Latem są wręcz nieocenione. Masz rację Anglik to anglik. Robi wrażenie i zimuje bez problemów.

Jagódko jak miło,że się odezwałaś. Dzięki za identyfikację. Z tym Anglikiem to pewnie masz rację. Już kiedyś został zidentyfikowany tu na FO jako L.D.Braithwaite. Nie przywiązywałam się do tej nazwy, bo opisy w sieci mówią o ładnym krzewie wys. 1-1,2. A ten mój ani ładny, ani tak niski. Rzadko kiedy ma granicach 1,5m. Przeważnie 1,7m do 2m. Jest potężny, kolczasty i ciut rosochaty. Pachnie, ale delikatnie. Mimo wszystko lubię go, choć mam spory kłopot z cięciem. Jesienne kwitnienie według mnie jest znacznie ciekawsze. Kwiaty są bardziej buraczkowe niż czerwone i do tego aksamitne. Jeśli masz w ogrodzie jeże to na pewno korzystają z poidełek. W poprzednich latach też nie widziałam jeża pijącego wodę. A tym roku przy większości pojemników. Odnoszę wrażenie, że każdy z jeży odwiedzający moją działkę ma swoje "źródełko". Szkoda, że nie zawsze mam aparat przy sobie. Z poidełka w kaflu namiętnie korzysta mój pies gdy przychodzi ze mną na działkę. Nie wiem czy to zdrowo dla niego, bo kąpią się w nim ptaki i żaby moczą :wink:

Miło Cię widzieć po wakacjach Beato! Ty skończyłaś batalię z jabłkami, a ja wkrótce zacznę. Jabłonka odm. Spartan oblepiona wręcz owocami. Na zimówce też dużo jabłek. O grabieniu liści jeszcze nie myślę, ale nie da się tego uniknąć. Zawsze mam mnóstwo. Są drzewa, jest cień, ale i są liście do grabienia. Nie ma nic za darmo ;:224

Działkowe jeże ( i ja ) doczekały się domku a raczej domu. Po wielu prośbach i przypomnieniach eM zrobił skrzynkę dla jeży. Myślę jednak, że jest stanowczo za duża. Ciekawa jestem czy mimo to ktoś się w niej "zainstaluje" na zimę. Postawiłam ją pod świerkiem, za kompostownikiem. Chyba muszę jeszcze jakieś sianko tam wrzucić. Może żarełko kocie?!

Obrazek

Obrazek

Jesień coraz bliżej...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”