Borówka amerykańska - 10 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Kurcze miałem pisać o Chwastoxsie ale jest odwrotnie ty porzebujesz na jednoliściennne.
Znalazłem coś takiego:
https://www.sadownictwo.com.pl/forum/he ... oliscienne
Na najważniejsze pytanie jednak brak odpowiedzi.
A i jeszcze tu:
https://www.sadownictwo.com.pl/forum/ch ... ie-borowki
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Zastanawia mnie ilość nawozu stosowana przez Toolpushera ? Nie jestem specjalistą w tym zakresie (mam kilkanaście krzaków borówek, co prawda 2 od ponad 20 lat, ale to raczej amatorszczyzna a nie profesjonalna uprawa jak u niektórych koleżanek i kolegów). :) Nie robiłem nigdy badania gleby, sadziłem krzewy raczej zgodnie ze standardem i nigdy nie stosowałem żadnych dodatkowych zabiegów oprócz 2-3 krotnego podsypywania siarczanem amonu na przestrzeni marzec-czerwiec. A moje borówki dają radę bez magnezu. gipsu itd. Pewnie robię te rzeczy niezgodnie z wytycznymi, ale owocowanie jest póki co w porządku. :wink: Podlewam zawsze wodą z wodociągu, tylko w ubiegłym roku dodawałem do niej 2-krotnie w sezonie kwasku cytrynowego (w lipcu i sierpniu ze względu na zbyt późny czas na siarczan amonu). :)
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

garom pisze:Zastanawia mnie ilość nawozu stosowana przez Toolpushera ? Nie jestem specjalistą w tym zakresie (mam kilkanaście krzaków borówek, co prawda 2 od ponad 20 lat, ale to raczej amatorszczyzna a nie profesjonalna uprawa jak u niektórych koleżanek i kolegów). :) Nie robiłem nigdy badania gleby, sadziłem krzewy raczej zgodnie ze standardem i nigdy nie stosowałem żadnych dodatkowych zabiegów oprócz 2-3 krotnego podsypywania siarczanem amonu na przestrzeni marzec-czerwiec. A moje borówki dają radę bez magnezu. gipsu itd. Pewnie robię te rzeczy niezgodnie z wytycznymi, ale owocowanie jest póki co w porządku. :wink: Podlewam zawsze wodą z wodociągu, tylko w ubiegłym roku dodawałem do niej 2-krotnie w sezonie kwasku cytrynowego (w lipcu i sierpniu ze względu na zbyt późny czas na siarczan amonu). :)
A mógł byś tak konkretniej? Bo z twojego postu pośrednio wynika że brak owoców to wynik dawania magnezu i gipsu.
Obydwa siarczany były dawane po kwitnieniu i pierwszy raz w życiu moich borówek. Magnezem chyba nie można przenawozić. W glebie zwykle występuje jego deficyt bo jest wypłukiwany w głąb. Stąd w naszej diecie współczesnego człowieka też cierpimy na brak magnezu.
Ponadto oba dawane były po kwitnieniu.
garom
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 28 lut 2017, o 17:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Trudno mi powiedzieć co u Ciebie spowodowało taki stan rzeczy, Opisałem tylko moje działania na glebie gliniastej klasy 3a. Być może moje warunki siedliskowe nie wymagają aż takiego bogatego wsparcia. Ja stosuję siarczan amonu 2-3 krotnie w sezonie : koniec marca (jak ziemia jest rozmarznięta lub nieco później jak jest zamarznięta ), przełom kwietnia i maja i ewentualnie koniec czerwca w dawkach nieco niższych od zalecanych tak aby suma wagowa nawozu nie przekraczała rocznej dawki (stosowanej dwukrotnie). Z tego co pamiętam tylko raz, kilkanaście lat temu dałem siarczan magnezu borówkom, ale dopiero wtedy gdy zaobserwowałem jego niedobór. Być może mamy tutaj do czynienia z sytuacją jaka występuje często u roślin uprawnych,że zbyt intensywne nawożenie azotem powoduje blokadę zawiązywania paków kwiatowych na przyszły rok. Lub też zbyt niskie pH powoduje blokadę zawiązywania paków na przyszły rok. Ale tak jak pisałem wcześniej niech się wypowiedzą specjaliści, którzy maja większe doświadczenie w uprawie borówki ode mnie. Życzę powodzenia w uprawie. :)
Awatar użytkownika
ryjeczek
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 18 cze 2018, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dąbrowa

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Znacie jakieś "domowe" sposoby na ochronę borówek przed sójkami? W tamtym roku zjadały niemal wszystko z krzaczków. A w tym roku czytałem, że jest prawdziwe oblężenie tych ptaków - co zresztą widzę i słyszę już od jakiegoś czasu w swoim ogrodzie. Słyszałem, żeby nakrywać krzewy firankami, ale nie wydaje mi się to idealnym rozwiązaniem. Macie jakieś inne sprawdzone sposoby?
Awatar użytkownika
toolpusher
500p
500p
Posty: 543
Od: 5 maja 2017, o 12:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jasło - winne klimaty

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Siatka i tylko siatka.
https://sklep.linarem.pl/p1080,siatka-p ... elona.html
Ja tu kupiłem ale poprzez znany portal aukcyjny na A.....
Pride
50p
50p
Posty: 60
Od: 7 lut 2018, o 22:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Siatka będzie dobrym wyborem. Jeśli masz np. 2-3 krzaki i bardzo zależy Ci na owocach to polecam zrobić prostą konstrukcję ala klatka (może być nawet z tyczek bambusowych). Borówka ma więcej swobody i ptaszyska nie dostaną się do owoców. W przypadku zwykłego owinięcia krzewu niektóre ptaki potrafią wyciągać borówki z końcówek gałęzi.
ps. u mnie w tym roku taki urodzaj wszystkiego, że wyjątkowo nie mam żadnego problemu z ptakami, wszystkie siedzą na dzikich, leśnych czereśniach.
Albo u sąsiada :heja
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

toolpusher pisze:Kurcze miałem pisać o Chwastoxsie ale jest odwrotnie ty porzebujesz na jednoliściennne.
Znalazłem coś takiego:
https://www.sadownictwo.com.pl/forum/he ... oliscienne
Na najważniejsze pytanie jednak brak odpowiedzi.
A i jeszcze tu:
https://www.sadownictwo.com.pl/forum/ch ... ie-borowki
Dzięki za odnośniki. Przeczytałam i znalazłam, że Fusilade Forte ma rejestrację na borówkę amerykańska. Karencja 90 dni :!: . Czyli dopiero na wiosnę przyszłoroczną. Problem jest taki, że trzeba stosować we wczesnych fazach wzrostu:
"Środek należy stosować na chwasty roczne od fazy 2 liści do początku krzewienia, a na chwasty wieloletnie (np.: perz właściwy) w fazie 4-10 liści."

I jak to rozwiązać? Na początku wegetacji chwasty nie wystają poza żurawinę i brusznice. No i pytanie podstawowe czy one nie ulegną uszkodzeniu? Chyba bym musiała zrobić próbę na jednej borówce :idea:

Jak to jest z opryskami na jednoliścienne w praktyce. Czy można pryskać po krzakach i nic im na pewno nie będzie?

A może ktoś ma żurawinę i już to jakoś rozwiązał?

Próbowałam to ręcznie wypielić, ale źdźbła tej trawy urywają się w połowie a sama trawa ma bardzo silny, wiązkowy system korzeniowy i wyrywam borówki zamiast niej :twisted:
Pozdrawiam
Beata
Awatar użytkownika
mamiroma4
500p
500p
Posty: 544
Od: 24 sie 2015, o 08:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie K-Koźle

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Dziś dostałem nowy tester pH ... stary pokazywał 7 a nowy 3 :shock: :shock: :shock: :shock:
Pozdrawiam wesoły Romek
Moja oaza :D
Z prądem rzeki...płyną tylko zdechłe ryby.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

A ile jest na prawdę? Może 5? :lol:
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

mamiroma4 pisze:Dziś dostałem nowy tester pH ... stary pokazywał 7 a nowy 3 :shock: :shock: :shock: :shock:
Romku, kup jeszcze do kompletu bufor do kalibracji pH-metru. A najlepiej dwa.
Pozdrawiam
Beata
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Jeżeli to taki żółty z All... to zwykle są dwie sacsetki z buforami do kalibracji.
danter
100p
100p
Posty: 169
Od: 11 kwie 2018, o 00:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wyszków

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Witam,
Czy możecie wypowiedzieć się o nawozie który dostałem za darmo od szkółki :) Jest to nawóz Yara Mila Complex .
Czy ten nawóz jest dobry pod borówkę ? Czekam na wasze opinie


http://i64.tinypic.com/k9z0wg.jpg
kacona
200p
200p
Posty: 373
Od: 4 maja 2016, o 18:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warmińsko-mazurskie

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Beata, ja Fusilade stosowałam na malinach, ale nie opryskiwałam krzaków, tylko zielsko. Maliny mają się dobrze, ale tego perzu pozbyłam się.
Pozdrawiam Ekaterina
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 10 cz.

Post »

Dzięki Ekaterino,

Ja niestety muszę pryskać po krzakach bo problem wygląda mniej więcej tak

Obrazek

Zdjęcie z zeszłego roku ale w tym jest gorzej bo urosły zarówno brusznice jak i trawa. To samo dotyczy borówek niskich North Country i żurawiny. Czyli wszystkich niskich krzaków wrzosowatych.

Kalo podpowiedział Roundup. Spróbuję ale muszę wymyślić jak to wykonać w praktyce. Jakaś osłona na krzak?

Ps. Cudne imię :D
Pozdrawiam
Beata
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”