Choroby i szkodniki rododendrona Cz. 2

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Zablokowany
mgrusz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 20 maja 2018, o 15:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

różanecznik - potrzebna pomoc

Post »

Witam,

Potrzebuję porady. Może ktoś z forumowiczów będzie wiedział, co zaatakowało jeden z krzewów różanecznika i jak z tym walczyć?.

Obrazek

pozdrawiam
Marek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Wciornastki oprysk preparatem zawierającym spinosad
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
kamtok
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 26 maja 2018, o 10:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

chory różanecznik

Post »

Witam, po zimie moje różaneczniki zbrązowiały, liście się zawinęły do środka, pąki uschły. Od dołu wypuszczają nowe pędy. Czego może być to przyczyna, proszę o poradę i jak je ratować. Pozdrawiam
Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: chory różanecznik

Post »

Dziadek mróz - krzew nie mający odpowiedniej mrozoodporności na nasz klimat. Dlatego warto nie szaleć szukając krzewów po egzotycznych nazwach ale sięgnąć po sprawdzone odmiany.
Jak go ratować ? Jesienią postawić parawan aby zimne wiatry znów go nie przemroziły.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: chory różanecznik

Post »

Poza osłoną ewentualnie podać siarczan potasu żeby roślina lepiej przygotowała się do zimy.
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Witam. Czy z tym rhododendronem który jest na zdjęciu wszystko jest w porządku ? Dzisiaj zauważyłem na niektórych liściach żółtawe obramowania i lekko podwinięte brzegi liści. Czy to normalne czy coś dolega roślinie ?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Niestety to upały tak działają. Krzew odparowuje duże ilości wody i należy go podlewać codziennie wieczorem. System korzeniowy nieraz nie potrafi pobrać tyle wody ile liście odparowują. Moje mają codziennie prysznic i zwiększone podlewanie.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Jaką ilością wody podlewasz ? 10 litrów na roślinę ? I dodatkowo zraszasz liście ?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Nie podam ile wody bo ja włączę zraszacz i woda leci. Mam taki teren że odbierze pewnie i powódź stulecia. Po oberwaniu chmury gdy spadło 50 litrów na metr po godzinie nie było śladu.
Mam taki sposób kiedy liście sterczą w niebo jest OK a kiedy opadają do poziomu podlewam. Musisz sam dobrać ilość wody, staraj się uzyskać taki efekt.
Obrazek

Nie czytaj internetowych trolli że nie należy lać wody po liściach bo to są brednie wymyślone przez osoby które udają że cokolwiek wiedzą na ten temat.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Kacper90
200p
200p
Posty: 354
Od: 10 maja 2016, o 22:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Więc zraszanie liści wieczorem ma korzystny wpływ ?
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Rośliny pobierają wodę też przez liście dlatego wymyślono nawożenie dolistne. Zraszając krzew szybciej roślina wchłania wodę i w przypadku gdy system korzeniowy nie jest w stanie w ciągu nocy uzupełnić wody takie zraszanie pomaga bardzo przy upałach.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
Awatar użytkownika
Mondfa
500p
500p
Posty: 825
Od: 21 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Fajny wyznacznik - te liscie :) dziekuje, bo sama sie zastanawiałam ile potrzeba wody.
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Awatar użytkownika
qwerqaz
50p
50p
Posty: 55
Od: 20 kwie 2015, o 22:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: St-ce

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Witam. W temacie Rh nie mam za duzej wiedzy a chciałem dobrze się nimi zając. Po ścięciu gigantycznego świerku który zagrażał otoczeniu(prawie całkowicie zaciemniając rododendron y rosnące i tak od strony wschodniej)oraz zrobieniu kostki przed domem przesadziłem w równe odstępy 3 rośliny. Zrobiłem to zgodnie z instrukcją z Forum zużywając 5 worków 80 litrowych odpowiedniej ziemii i przykrywając niedużą ilością kory. Rośliny znajdowały się w ziemii lekkiej(mix piach zolty, ciemny pyl) Rośliny były dokarmiane nawozem(nie wiem czy nie w za dużych ilościach). Widać oznaki niedoborów na liściach ale bardziej martwia mnie brunatne plamy. Chorobą czy raczej zasolenie? Proszę o podpowiedź bo samemu mogę zdiagnozować choroby na pomidorach ale Rododendrony to do mnie nowość. Pozdrawiam

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam
Bartosz
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Na początek zasadniczy błąd nie istnieje nic takiego jak ziemia dla rododendronów no chyba że pochodzi z gleb torfowych które występują np w Irlandii. To co u nas oferują to kartoflanka z domieszką pośledniego gatunku torfu zaprawiona siarczanem amonu. Wyobraź sobie bryłę korzeniową która chce się rozrastać ale młode korzenie obumierają. Krzew w zasadzie korzysta w efekcie ze starej bryły korzeniowej ale na długo ona nie wystarczy. Problemy zaczynają się po dwóch trzech latach a nieraz szybciej. Krzew zaczyna gubić dolne liście które dostają brązowe plamy. Efekt bardzo częsty widok "irokez" czyli kilka listków na długim kiju.
Też tak zaczynałem i niestety te krzewy nigdy nie będą piękne no chyba że obowiązuje zasada jak się nie ma co się lubi to ................................
Zresztą sam zobaczysz.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
inquaa
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 23 cze 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chory rododendron/szkodniki Cz. 2

Post »

Witam:)

Bardzo proszę o pomoc w diagnostyce mojego Rododendrona. Rośnie w tym samym miejscu od 2014 roku. Miejsce bardzo słoneczne. Do tej pory rósł pięknie po mimo słońca. Musiałam go mocno przyciąć rok lub 2 temu ze względu na remont tarasu i okryciu Rododendrona czarną folia przez robotników- po paru godzinach już była cały poparzony. Posadziłam go w kwaśnej ziemi, bo ziemię mam ciężką raczej, próbowałam mieszać ją z paskiem, żeby przesuszała na spodzie lepiej. Wyłożony jest korą. Jakiś czas temu zauważyłam, że coś mu jest. Co roku wymieniam wierzchnią warstwę podsypując torfem i świeżą korą ze względu na największego szkodnika, czyli mojego kota, który czasem lub robić sobie toaletę z kory (teraz jest zabezpieczona przed kopaniem, ale 100% pewności nie mam). W tym roku tego nie zrobiłam kupiłam środek do zakwaszania ziemi Biopon. Nie jest to ogród a mały taras z zmienią, więc nie mam jak przesadzić do cienia. W tym roku ze względu na długie godziny pracy trochę zaniedbałam rd nie podlewałam regularnie nawozem do rd a kupiłam długodziałający nawóz Biopon, może źle go zadozowałam i to jest przyczyna? Dodam ze po zimie był cały zielony nic nie usychało. Jestem mieszczuchem, co nigdy nie miał ogrodu, ale kocham rośliny i starałam się czytać o pielęgnacji do tej pory rosł pięknie. W tym roku pierwszy raz nie zakwitł nawet jednego pączka nie było..
Dodam ze rośnie w sąsiedztwie hortensji oraz wierzby hakuro. W tym roku niestety hortensje zaatakował przędziorek także opryskiwałam również rd. Z hortensji nic nie zostało nawet dobroczynek nie pomógł.. Musiałam wyciąć i wtedy zaczął chorować też rd.
Podłoże ma mokre podlewam często i teraz się zastanawiam czy nie za często i czy to nie grzyb. rozkopałam delikatnie ziemie pod krzaczkiem, żeby dotlenić i osuszyć.. mam nadzieje ze to nie grzyb... Chodź walczyłam juz z mączniakiem róży w zeszłym roku i nic nie pomogło.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tak to wyglądało co roku
Obrazek

bardzo proszę o pomoc
Zablokowany

Wróć do „Rhododendrony i azalie”