Róże na wydmie
Re: Róże na wydmie
Aniu, a jak nazywają się te róże, które kupiłaś? Ta pierwsza kojarzy mi się z rugosą Jablonovy Kvet, na którą poluję
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Róże na wydmie
Aniu, moją Paul's Himalayan Musk musiałam ciąć nisko. Aż płakać mi się chciało, bo miał ogromne kilkumetrowe pędy. Jeszcze w marcu namęczyłam się z przywiązywaniem ich do altany, po której ma się wspinać. Po zimie wyglądał zdrowiutko a w maju był cały czarny Chyba kwitnienia nie będzie w tym roku
Zazdroszczę szkółki różanej w pobliżu. Ja nie mam żadnej i to w promieniu kilkuset kilometrów. Zazdraszczam więc wizyty w takim miejscu. Nie dziwię się, że nie wyszłaś z pustymi rękoma.
Zazdroszczę szkółki różanej w pobliżu. Ja nie mam żadnej i to w promieniu kilkuset kilometrów. Zazdraszczam więc wizyty w takim miejscu. Nie dziwię się, że nie wyszłaś z pustymi rękoma.
Re: Róże na wydmie
Podłączam się na podglądanie! U mnie pierwsza w tym roku nowosadzona Blue For You, Cardinal trzeci
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże na wydmie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże na wydmie
Pogoniłaś mnie i jestem
Na poważnie, nie dlatego, że mnie pogoniłaś, ale chciałam zaznaczyć nowy wątek.
Dzisiaj nadrobiłam troszeczkę, może będe częściej, ale nie obiecuję
Ja mam Kamilę zdecydowanie bliżej, ale nigdy u niej nie byłam
Może to i dobrze?
W tym roku nie kupiłam ani jednej róży
Zawładnęły mną byliny
Na poważnie, nie dlatego, że mnie pogoniłaś, ale chciałam zaznaczyć nowy wątek.
Dzisiaj nadrobiłam troszeczkę, może będe częściej, ale nie obiecuję
Ja mam Kamilę zdecydowanie bliżej, ale nigdy u niej nie byłam
Może to i dobrze?
W tym roku nie kupiłam ani jednej róży
Zawładnęły mną byliny
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże na wydmie
Witaj, już widzę, że chyba trafiłam tu na własną odpowiedzialność - będziesz moją różaną kusicielką
Do szkółki Kamili też muszę się kiedyś wybrać, jak na razie jestem zachwycona zakupami od niej, bo wszystkie jesienne nasadzenia zbierają się do kwitnienia (a to nie jest reguła przy zakupach z innych źródeł)
Do szkółki Kamili też muszę się kiedyś wybrać, jak na razie jestem zachwycona zakupami od niej, bo wszystkie jesienne nasadzenia zbierają się do kwitnienia (a to nie jest reguła przy zakupach z innych źródeł)
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Róże na wydmie
Aniu, tylko dwie róże kupiłaś? Twarda sztuka z Ciebie, podziwiam Czy jedna z nich to Leda? Z historycznymi mi nie bardzo po drodze, ale Leda należy do tych, na które łakomie zerkam
Widzę, że masz Petera Rubensa Miałam na tę różę chrapkę, koniec końców nie zamówiłam
Widzę, że masz Petera Rubensa Miałam na tę różę chrapkę, koniec końców nie zamówiłam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Róże na wydmie
Różane zakupy piękne Ale nie wiem, czy w moim przypadku skończyłoby się na tylko dwóch W moim pobliżu nie ma żadnych sensownych szkółek, a te, które są sprzedają róże czerwone, żółte, białe Z nazwą jest tak, że właściwie nie jest mi ona do niczego potrzebna. Ale chciałabym znać podstawowe informacje o produkcie, który kupuję. Bo to że czerwona, każdy widzi
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże na wydmie
Bardzo się cieszę, że o minie pamiętacie i zaglądacie do mojego wątku.
Ostatnio nie wyrabiam na zakrętach, a o własnym ogonie nie wspomnę \
Zastanawiam się dlaczego tyle się nie dzieje w listopadzie. Od jutra wyprawiam dzieci na obozy, to może znajdę trochę czasu na FO i ogród.
Chwasty szaleją. Niektóre róże kończą kwitnienie. Capri już po cieciu letnim. Rety, jak to szybko leci
Majeczko, kupiłam Ledę i Agrę. Ta druga to na dłuższą pogaduchę
Laduree
Basiu, wybór był ogromny, ale ja mam już problem z miejscem. Również ilość ma znaczenie. Setkę jestem w stanie obrobić.
Comte de Chambord
Anita, ta rugosa to litewskiej hodowli Agra, kupiona dla nazwy. Druga to Leda, która od dawna chodziła mi po głowie.
Charles de Nervaux
Wiolu, Paul's Himalayan Musk cięłam dwa razy. Wczesną wiosnę postanowiłam ją trochę prześwietlić. Po przymrozkach musiałam ciąć jeszcze raz i to sporo. Teraz zastanawiam się co z nią zrobić. Czy wyciąć stare pędy i pozwolić rosnąć nowym, czy zostawić tak jak jest
Ta szkółka to półtorej godziny jazdy przez całą Warszawę po przekątnej.
Burgundy Iceberg
Mati, cieszę się, że jeszcze chce Ci się do mnie zaglądać
Dla Ciebie Doktorek , trochę mizerny po przeprowadzce.
Soniu, można ją kupić u Kamili I ten dodatek białego w środku
Gosiu, powinnaś się wybrać do Kamili. Ma duża kolekcję róż historycznych wartą obejrzenia. Musimy zrobić sobie tam małe spotkanko. W większym towarzystwie na dwóch różach by się nie skończyło
Byliny cały czas dokupuję.
Asiu, jesteś szybsza ode mnie. Byłam u Ciebie na chwilę, ale na wpis zabrakło czasu Mam teraz gorący okres.
Czym by Cię skusić
Może Ventilo
Elwi, jechałam z silnym postanowieniem, zero róż
Tak na prawdę kupiłam trzy, ale jedną zostawiłam na powrocie u znajomych
Tak to Leda, od dawna miałam ją na liście. Teraz nie mam pojęcia, gdzie ją posadzić
Zastanów się
Iwonko, szkółek sprzedających białe, czerwone.... jest całe mnóstwo. Tak samo jest w sklepach, choć powoli następują zmiany na lepsze. Co raz więcej róż jest sprzedawanych z nazwą. Za to się płaci zdecydowanie więcej, licencja kosztuje.
Teasing Georgia
Winchester Cathedral
CPM
Marysiu, jeśli zaglądasz dla Ciebie dzwonki
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Róże na wydmie
Aniu a jakże miałoby mi się nie chcieć zaglądać na Twoją wydmę? Przecież uwielbiam róże! A w takich zadbanych ogrodach to podwójna uczta.
Leda śliczna. Choć nie wiem czemu, w tym sezonie me oczy uparcie szukają ciemnych purpur. Dlatego też Diamond Eyes wzbudził mój zachwyt.
Leda śliczna. Choć nie wiem czemu, w tym sezonie me oczy uparcie szukają ciemnych purpur. Dlatego też Diamond Eyes wzbudził mój zachwyt.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na wydmie
Cześć Aniu nie pisnęłaś słówkiem, że masz Laduree Pięknie Ci kwitnie będę o nią pytała.
Robiłam dwa podejścia do niej, obie wywalałam, bo sadzonki były do niczego. Domyślam się, że Twoja z dobrego źródła.
Jak będziesz wracać z pracy odezwij się
Charles de Nervaux też mi się podoba
Robiłam dwa podejścia do niej, obie wywalałam, bo sadzonki były do niczego. Domyślam się, że Twoja z dobrego źródła.
Jak będziesz wracać z pracy odezwij się
Charles de Nervaux też mi się podoba
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Róże na wydmie
Aniu, też wiem po sobie, że setkę ogarnę, może jeszcze kilka więcej, ale dwieście to już bym miała chyba problem...
Charles de Nervaux urodziwa, ona taka napakowana
Charles de Nervaux urodziwa, ona taka napakowana
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Róże na wydmie
Ha, ja dziś stwierdziłam, że 60 róż to max jaki jestem w stanie ogarnąć (nie wspominając o miejscu, którego brak), przez te nieustanne ulewy mam mnóstwo róż do ogławiania - z drugiej strony wiem, że im częściej tu będę bywać tym trudniej będzie nie ulegać pokusie...