Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Re: Szara Reneta i namiotnik jabłoniowy
Dzięki, francikrecz, za praktyczne porady.
Pozbieram zatem, bo może przenieść się na inne drzewa i to nie tylko u mnie - jest tego trochę w okolicy ;-). Przez zbieranie oprzędów rozumiem ścinanie fragmentów gałązek z oprzędem, tak? I co z takimi gałązkami - można kompostować?
A tak w ogóle jaka jest przyczyna występowania tej plagi - pech, czy może czegoś nie dopatrzyłem? Działkę mam od zeszłej jesieni. Wtedy to zaniedbana jabłoń została przycięta w kształt parasola. W zeszłym roku nie owocowała. Nie owocowała zresztą żadna jabłoń - ani papierówka, ani jeszcze jedna, która nie jest zidentyfikowana (czekam na owoce, aby... zapytać ;-)). Pytam tutaj, ale zaraz i tak zabieram się za research internetowy ;-)
Pozbieram zatem, bo może przenieść się na inne drzewa i to nie tylko u mnie - jest tego trochę w okolicy ;-). Przez zbieranie oprzędów rozumiem ścinanie fragmentów gałązek z oprzędem, tak? I co z takimi gałązkami - można kompostować?
A tak w ogóle jaka jest przyczyna występowania tej plagi - pech, czy może czegoś nie dopatrzyłem? Działkę mam od zeszłej jesieni. Wtedy to zaniedbana jabłoń została przycięta w kształt parasola. W zeszłym roku nie owocowała. Nie owocowała zresztą żadna jabłoń - ani papierówka, ani jeszcze jedna, która nie jest zidentyfikowana (czekam na owoce, aby... zapytać ;-)). Pytam tutaj, ale zaraz i tak zabieram się za research internetowy ;-)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 9 cze 2016, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Problem z robalami na drzewach
Jest to Namiotnik Jabłoniowy. Możesz sobie o nim poczytać. Sam u siebie się jeszcze z nim nie spotkałem. Podobno pojawia się rzadko, raz na kilka sezonów, ale potrafi siać spustoszenie poprzez zjadanie liści.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Pajęczyny, szkodniki jabłoni
Prawdopodobnie namiotnik jabłoniowy . Częsty temat na forum 

Re: Namiotnik jabłoniowy(Hyponomeuta malinellus)
Podpinam tutaj, żeby nie zaczynać nowego tematu.
W związku z ubiegłorocznym wystąpieniem namiotnika na jabłoniach u mnie w ogrodzie - w tym roku robię oprysk.
Termin odpowiedni myślę, bo widać już różowy pąk
Mam jednak prośbę o poradę, mam 3 środki które wg mnie mogą być zastosowane w tym przypadku. Który z nich będzie najlepszy, a może nie mam racji i któryś się wcale nie nadaje:
Decis 015EW - choć tutaj data przydatności do stycznia, więc w sumie przeterminowany już ;-(
Mospilan 20 SP
Abdico (tego nie jestem pewny, dostałem co prawda w ogrodniczym, ale po wyrazie twarzy widziałem że Pani nie bardzo kojarzyła co to namiotnik)
W związku z ubiegłorocznym wystąpieniem namiotnika na jabłoniach u mnie w ogrodzie - w tym roku robię oprysk.
Termin odpowiedni myślę, bo widać już różowy pąk
Mam jednak prośbę o poradę, mam 3 środki które wg mnie mogą być zastosowane w tym przypadku. Który z nich będzie najlepszy, a może nie mam racji i któryś się wcale nie nadaje:
Decis 015EW - choć tutaj data przydatności do stycznia, więc w sumie przeterminowany już ;-(
Mospilan 20 SP
Abdico (tego nie jestem pewny, dostałem co prawda w ogrodniczym, ale po wyrazie twarzy widziałem że Pani nie bardzo kojarzyła co to namiotnik)
Jabłoń, namiotnik jabłoniowy (?), Decis i czerwiec...


Drugi rok z rzędu pojawia się ten sam problem na mojej jabłoni - sądziłem, że zima pomoże, ale widać nie pomogła. Na liściach pojawia się jakaś "pajęczyna" i zaczynają obumierać liście. Powodują to małe beżowe gąsienice - długości ok. 1 cm i średnicy ok. 2 mm. W zeszłym roku zdiagnozowano tę plagę jako namiotnika jabłoniowego i doradzono mi, abym wyzbierał go ręcznie, ale to syzyfowa praca. Zrobiłem, ile się dało, ale pewnie nie wszystko... Myślałem więc tym razem o jakimś ekologicznym oprysku, ale w sklepie ogrodniczym polecili mi lekką chemię Decis Ogród 015 EW. W dokumentach na stronie Biuletynu Informacji Publicznej Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi napisano:
Jabłoń
Kwieciak jabłkowiec
Maksymalna / zalecana dawka dla jednorazowego zastosowania: 7,5 ml/100 m2
Termin stosowania: Opryskiwać tuż przed pękaniem lub w czasie pękania pąków kwiatowych
jabłoni. Zabieg wykonywać w dni słoneczne przy temperaturze co najmniej 12°C
Maksymalna liczba zabiegów w sezonie wegetacyjnym: 2.
Odstęp pomiędzy zabiegami: co namniej 14 dni.
Zalecana ilość wody: 7 l/100 m2
Zalecane opryskiwanie: średniokropliste.
"Kwieciak jabłkowiec". No właśnie... Czy mi to pomoże? Czy jak rozrobię 5 ml tego środka w 5 litrach wody i spryskam drzewo (liście), to będzie dobrze? Mamy czerwiec....
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 9 cze 2016, o 23:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
należy wykonać na początku różowego pąka jabłoni, czyli wtedy, gdy małe gąsience opuściły tarczki jajowe i rozpoczęły wędrówkę w poszukiwaniu młodych listków, pędy i młode liście należy dokładnie opryskiwać preparatami Decis 2,5 EC, Fastac 100 EC, Talstar 100 EC lub innymi, w uprawie amatorskiej przydatne będą też preparaty ABC przeciwko owadom na drzewach i krzewach owocowych ALLeNka pisze:I ja właściwie z takim samym pytaniem, czy można teraz zastosować oprysk???
(http://poradnikogrodniczy.pl/szkodsad.php )
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Czyli najlepiej było zrobić oprysk wcześniej. Więc co teraz? Ręczne wyzbieranie nie jest skuteczne, bo zawsze coś zostaje. Czy zrobienie oprysku teraz nic nie da? Zupełnie nic? Czy może chodzi to o kwestie zdrowotne i fakt, że już rozwinęły się jabłka? Decis działa chyba tylko powierzchniowo...
-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 3 cze 2013, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Namioteczniki i mszyce (??)
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Podpinam się z pytaniem i ja, swój problem opisałam tu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p5862425
Bardzo zależy mi na jak najszybszym działaniu, nie wiem, co robić, a bezczynnie się na to patrzeć nie da.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam moja działkę (moja będzie za kilka dni formalnie), ale zacząć działać chcę w najbliższą sobotę.
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź!
U mnie porażone są całe drzewa.
Bardzo zależy mi na jak najszybszym działaniu, nie wiem, co robić, a bezczynnie się na to patrzeć nie da.
Dziś pierwszy raz zobaczyłam moja działkę (moja będzie za kilka dni formalnie), ale zacząć działać chcę w najbliższą sobotę.
Bardzo proszę o jakąś podpowiedź!
U mnie porażone są całe drzewa.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Nie ma zbyt wielkiego odzewu, więc zaczynam działać samodzielnie. Przeprowadziłem test na jednej z jabłoni (zdjęcie) i spryskałem ją wodą - nigdy wcześniej nie robiłem oprysków, więc stwierdziłem, że rozsądnie będzie zacząć od testu wydajności narzędzia i własnych umiejętności ;-). W instrukcji Decisa jest napisane, że dla jabłoni trzeba dać 5 ml środka na 4,7 l wody (czyli na 5 l). Przygotowałem 5 litrów wody i... Zużyłem w zasadzie ponad 4 litry na jabłoń. Pryskałem od góry, wzdłuż gałęzi, potem od spodu. Zacząłem od strony zawietrznej, stojąc od nawietrznej (trochę wiało, czekałem, aż się uspokoi i pryskałem). Czyli pod koniec pryskałem tak, że co zwiał wiatr i tak trafiało na jabłoń. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle z tą ilością, bo w instrukcji ze strony Ministerstwa stoi: "7 l/100 m2". Chyba nie chodzi o powierzchnię liści ;-), bardziej korony - i to będzie u mnie jakieś 5x5=25 m2 w planie. Ale jak drzewo ma gęste listowie, to co?
I tu dwa pytania, może ktoś odpowie:
1. Jak dam za dużo środka, to będzie bardzo źle? Zaszkodzę jabłoni bardziej niż te gąsienice?
2. Planuję założyć spodnie z długimi nogawkami, koszulę z długim rękawem, czapkę, okulary i maseczkę do oddychania - po wszystkim zamierzam wrzucić rzeczy do prania i wziąć prysznic. Takie środki bezpieczeństwa chyba wystarczą - to nie Orange Agent, nie? Jak wiatr zwieje tego trochę na mnie, nie powinienem panikować, prawda?

I tu dwa pytania, może ktoś odpowie:
1. Jak dam za dużo środka, to będzie bardzo źle? Zaszkodzę jabłoni bardziej niż te gąsienice?
2. Planuję założyć spodnie z długimi nogawkami, koszulę z długim rękawem, czapkę, okulary i maseczkę do oddychania - po wszystkim zamierzam wrzucić rzeczy do prania i wziąć prysznic. Takie środki bezpieczeństwa chyba wystarczą - to nie Orange Agent, nie? Jak wiatr zwieje tego trochę na mnie, nie powinienem panikować, prawda?

-
- 100p
- Posty: 102
- Od: 3 cze 2013, o 20:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Namioteczniki i mszyce (??)
- Black Rose
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2886
- Od: 5 cze 2017, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Namiotnik jabłoniowy (Hyponomeuta malinellus)
Podobno, dlatego ja też planuje oprysk Mospilanem.
Co prawda teraz jest trochę po czasie, ale co zrobić, gdy nie miałam w posiadaniu drzew w porę.
Ehhh...
Na wiosnę na pewno dopilnuję.
Dziś podziałałam mechanicznie, w kolejnych dniach może coś jeszcze wymyślę.
Co prawda teraz jest trochę po czasie, ale co zrobić, gdy nie miałam w posiadaniu drzew w porę.
Ehhh...
Na wiosnę na pewno dopilnuję.
Dziś podziałałam mechanicznie, w kolejnych dniach może coś jeszcze wymyślę.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.