Doniczkowe ewolucje
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Lodziu, w pewnym sensie masz rację w sprawie tego "przygarniania". Przekonałem się jednak na własnej skórze, że są to najczęściej ignoranci mający naprawdę niewielkie pojęcie o rzeczywistej wartości roślin.
Kilka nowych fotek,
Kilka nowych fotek,
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Doniczkowe ewolucje
Piękna działeczka , ciekawi mnie czy otrzymałeś kiedyś wyróżnienie od admistracji zarządzającej działkami? Oj należało by się
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Witaj Olu. Dzięki za miłe słowa.
Niestety jeśli chodzi o ROD to tak nie działa. Podstawowym warunkiem przyznania wyróżnienia jest całkowita zgodność nasadzeń i naniesień z regulaminem. Niestety w "doniczce" nie wszystko jest w 100% z nim zgodne.
Wiesz Olu, ja przez szereg lat byłem prezesem mojego ogrodu więc wiem co piszę
Niestety jeśli chodzi o ROD to tak nie działa. Podstawowym warunkiem przyznania wyróżnienia jest całkowita zgodność nasadzeń i naniesień z regulaminem. Niestety w "doniczce" nie wszystko jest w 100% z nim zgodne.
Wiesz Olu, ja przez szereg lat byłem prezesem mojego ogrodu więc wiem co piszę
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Byłem wczoraj w Legnickim Auchanie i kupiłem takie cuśki
muchołówka amerykańska Dionaea muscipula
kapturnica białolistna Sarracenia leucophylla
Oczywiście zamiast jakiejś przyzwoitej metki z opisem czy choćby nazwą gatunku (na doniczce naklejka z napisem "roślina owadożerna") powtykano takie bajeranckie plakietki
może toto i ładne ale ja zupełnie nie rozumiem czemu miałoby służyć.
Wybór gatunków jest znacznie większy (kilka gatunków kapturnic i rosiczek ciepłolubnych) więc jeśli ktoś chce spróbować (zwłaszcza uprawy doniczkowej) to jest to całkiem dobra okazja do nabycia jakiejś ciekawej roślinki
Cena roślinek stosunkowo atrakcyjna w przedziale od ok 10 do 25zł lecz ich stan nie najlepszy. To smutne, ale roślinki wytrzymają tam moim zdaniem zaledwie kilka dni
muchołówka amerykańska Dionaea muscipula
kapturnica białolistna Sarracenia leucophylla
Oczywiście zamiast jakiejś przyzwoitej metki z opisem czy choćby nazwą gatunku (na doniczce naklejka z napisem "roślina owadożerna") powtykano takie bajeranckie plakietki
może toto i ładne ale ja zupełnie nie rozumiem czemu miałoby służyć.
Wybór gatunków jest znacznie większy (kilka gatunków kapturnic i rosiczek ciepłolubnych) więc jeśli ktoś chce spróbować (zwłaszcza uprawy doniczkowej) to jest to całkiem dobra okazja do nabycia jakiejś ciekawej roślinki
Cena roślinek stosunkowo atrakcyjna w przedziale od ok 10 do 25zł lecz ich stan nie najlepszy. To smutne, ale roślinki wytrzymają tam moim zdaniem zaledwie kilka dni
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4548
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Doniczkowe ewolucje
Bagienko się wzbogaci
Czy one w A były pod dachem?
Czy one w A były pod dachem?
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Tak Olu, były pod dachem.
Powoli rozpoczyna się czas liliowców
Liliowiec żółty Hemerocallis lilioasphodelus
Liliowiec Dumortiera Hemerocallis dumortieri
i piwonii
zakwitły maki
i kolkwitzia
kwitnie powojnik
nadal kwitnąl azalie
Powoli rozpoczyna się czas liliowców
Liliowiec żółty Hemerocallis lilioasphodelus
Liliowiec Dumortiera Hemerocallis dumortieri
i piwonii
zakwitły maki
i kolkwitzia
kwitnie powojnik
nadal kwitnąl azalie
Re: Doniczkowe ewolucje
Krzysztofie, jestem pod ogromnym wrażeniem, jakie cuda zadziałałeś na działce ROD Na zdjęciach wygląda, jakbyś do dyspozycji miał niemały ogród, gratuluję!
Re: Doniczkowe ewolucje
doniczka mnie kompletnie urzekła, a o mało co jej nie ominęłam myśląc, że to coś raczej domowego
oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
Sandra, Malinkowo
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Piotrze, Sandro dziękuję za odwiedziny.
Dzięki za komplementy myślę, że za kilka, kilkanaście lat malinowo będzie wyglądało lepiej niż doniczka. Wszystko zależeć będzie wyłącznie od Ciebie. Dobry początek już zrobiłaśmisssun pisze:...oczko wygląda jak gazetek, które czasem kupuję, a które najpierw psują mi nastrój żeby dopiero po chwili zainspirować
aż się zaczęłam zastanawiać czy wystarczy mi talentu żeby malinkowo było choć w połowie tak piękne i spójne
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Doniczkowe ewolucje
Krzysztofie, to nie działka ROD , ale Ogród Botaniczny z wysokiej półki. Jakie macie rozwiązanie z zaopatrzeniem w wodę ??
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Lodziu dzięki
Woda jest poważnym problemem. Na terenie ogrodu są jedynie studnie wyposażone w pompy typu abisynka.
Obok mojej działki przepływa rów. Do ubiegłego roku można było z niego czerpać wodę do podlewania. Niestety zimom uległ skażeniu, ktoś zaczął wypuszczać do niego ścieki, obecnie woda w nim nie nadaje się do użytku.
Ja mam zamiar wywiercić u siebie na działce studnię głębinową. Myślę że uda mi się tego dokonać w bieżącym roku.
Woda jest poważnym problemem. Na terenie ogrodu są jedynie studnie wyposażone w pompy typu abisynka.
Obok mojej działki przepływa rów. Do ubiegłego roku można było z niego czerpać wodę do podlewania. Niestety zimom uległ skażeniu, ktoś zaczął wypuszczać do niego ścieki, obecnie woda w nim nie nadaje się do użytku.
Ja mam zamiar wywiercić u siebie na działce studnię głębinową. Myślę że uda mi się tego dokonać w bieżącym roku.
Re: Doniczkowe ewolucje
studia głębinowa to fajna sprawa nie trzeba się martwić o wyczerpywalność, tylko zawsze trochę loteria z głębokością wiercenia, ale jak woda wysoko to chyba najbardziej opłacalna opcja u nas to człek błaga żeby wodociąg wybudowali, inwestorów gromadzi sam, a instytucji się nie spieszy
Sandra, Malinkowo
-
- 1000p
- Posty: 2082
- Od: 17 mar 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chojnów / dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Doniczkowe ewolucje
Wody głębinowe występują w moich okolicach stosunkowo płytko, jakieś 6-9m więc koszt wiercenia studni nie jest zbyt wysoki.misssun pisze:studia głębinowa to fajna sprawa nie trzeba się martwić o wyczerpywalność, tylko zawsze trochę loteria z głębokością wiercenia, ale jak woda wysoko to chyba najbardziej opłacalna opcja
Widzisz ja uznaję stara zasadę "umiesz liczyć, licz na siebie", po prostu nie lubię oglądać się na kogoś, jeśli czegos potrzebuję to staram się zrobić to, w miarę możliwości, swoimi siłami.misssun pisze:... u nas to człek błaga żeby wodociąg wybudowali, inwestorów gromadzi sam, a instytucji się nie spieszy