Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017/2018/2019 i 2020
Mój poprzedni wątek znajdziecie tu: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=85206
Po długim zastanowieniu i wielu namowach postanowiłam otworzyć kolejną część Miałam opory, ale nigdzie indziej moje zachwyty nad roślinami nie znajdą zrozumienia. A tak wiele zaczyna się dziać na rabatach... Więc gdzie mogę się pochwalić, że coś rośnie albo pożalić, że odeszło w niebyt?! Tylko tu. Tu gdzie wszyscy są tak samo zakręceni jak ja
Witam wszystkich serdecznie - przyjaciół, znajomych, cichych podglądaczy i przygodnych gości!
Mam nadzieję, że uda mi się w miarę regularnie pisać
Mamy wiosnę To moja ulubiona pora roku. Przyszła lekko spóźniona, jakaś taka nieśmiała a nawet niezdecydowana. Robi trzy kroki w przód i dwa do tyłu. Ale jest! I to widać, i słychać.
Jak zwykle jestem w tzw. niedoczasie Wiele rzeczy jeszcze nie zrobiłam, a już kolejne zadania czekają. Z biegiem lat coraz spokojniej do tego podchodzę. Zdaję sobie sprawę, że i bez mojej nadmiernej opieki większość roślin sobie poradzi. Sezon zaczęłam już na dobre. Kilka nowych roślin posadziłam ( choć miejscami jeszcze bałagan po zimie ). Zaliczyłam pierwsze targi wiosenne i tylko pogoda mogłaby być lepsza. Choć narzekać specjalnie nie powinnam, bo w innych rejonach jest znacznie gorsza. Wczoraj pożegnałam 3 najstarsze swoje róże. Trochę żal...Jedną z nich Monicę sama ukorzeniałam z badylka. Ale po co trzymać różę, która zakwita kilkoma kwiatami w sezonie i do tego choruje... Jest tyle cudownych róż - mniej wymagających niż wielkokwiatowe i obficie kwitnących. Gdyby nie FO nie wiedziałabym o tym.
Mam spore zaległości przez 2 miesięczną przerwę i nie wiem od czego zacząć pokazywanie mojej wiosenki. Do otworzenia wątku mocno zmobilizowały pąki na botanicznym liliowcu Nie pamiętam czy w poprzednich latach też tak szybko były.
- pierwszy raz zobaczyłam je ( jest kilka) 3 tygodnie temu... są jak zahibernowane ze względu na niskie temperatury i przymrozki
Po krokusach zostały tylko liście. Choć w jednym miejscu widać jeszcze kwiaty. Zakwitły bardzo późno, bo chyba je posadziłam zbyt głęboko jesienią. A tak kwitły:
Potem "rządziły" sasanki:
I kilka innych cudownych "maluszków":
A teraz jest czas prymulek, zawilców i tulipanów:
Nawet korony (choć nie wszystkie) kwitną:
- kostkowana rośnie u mnie najchętniej
Po długim zastanowieniu i wielu namowach postanowiłam otworzyć kolejną część Miałam opory, ale nigdzie indziej moje zachwyty nad roślinami nie znajdą zrozumienia. A tak wiele zaczyna się dziać na rabatach... Więc gdzie mogę się pochwalić, że coś rośnie albo pożalić, że odeszło w niebyt?! Tylko tu. Tu gdzie wszyscy są tak samo zakręceni jak ja
Witam wszystkich serdecznie - przyjaciół, znajomych, cichych podglądaczy i przygodnych gości!
Mam nadzieję, że uda mi się w miarę regularnie pisać
Mamy wiosnę To moja ulubiona pora roku. Przyszła lekko spóźniona, jakaś taka nieśmiała a nawet niezdecydowana. Robi trzy kroki w przód i dwa do tyłu. Ale jest! I to widać, i słychać.
Jak zwykle jestem w tzw. niedoczasie Wiele rzeczy jeszcze nie zrobiłam, a już kolejne zadania czekają. Z biegiem lat coraz spokojniej do tego podchodzę. Zdaję sobie sprawę, że i bez mojej nadmiernej opieki większość roślin sobie poradzi. Sezon zaczęłam już na dobre. Kilka nowych roślin posadziłam ( choć miejscami jeszcze bałagan po zimie ). Zaliczyłam pierwsze targi wiosenne i tylko pogoda mogłaby być lepsza. Choć narzekać specjalnie nie powinnam, bo w innych rejonach jest znacznie gorsza. Wczoraj pożegnałam 3 najstarsze swoje róże. Trochę żal...Jedną z nich Monicę sama ukorzeniałam z badylka. Ale po co trzymać różę, która zakwita kilkoma kwiatami w sezonie i do tego choruje... Jest tyle cudownych róż - mniej wymagających niż wielkokwiatowe i obficie kwitnących. Gdyby nie FO nie wiedziałabym o tym.
Mam spore zaległości przez 2 miesięczną przerwę i nie wiem od czego zacząć pokazywanie mojej wiosenki. Do otworzenia wątku mocno zmobilizowały pąki na botanicznym liliowcu Nie pamiętam czy w poprzednich latach też tak szybko były.
- pierwszy raz zobaczyłam je ( jest kilka) 3 tygodnie temu... są jak zahibernowane ze względu na niskie temperatury i przymrozki
Po krokusach zostały tylko liście. Choć w jednym miejscu widać jeszcze kwiaty. Zakwitły bardzo późno, bo chyba je posadziłam zbyt głęboko jesienią. A tak kwitły:
Potem "rządziły" sasanki:
I kilka innych cudownych "maluszków":
A teraz jest czas prymulek, zawilców i tulipanów:
Nawet korony (choć nie wszystkie) kwitną:
- kostkowana rośnie u mnie najchętniej
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3796
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witaj Izuniu. Bardzo się cieszę, że zdecydowałaś się otworzyć furteczkę do Twojego ogródka. Masz rację, ta wiosna jest jakaś niezdecydowana. Chciałoby się cieszyć jej urokami ale się nie da. U mnie leje od trzech dni.
Pozdrawiam Hala
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Iza, no i widzisz! Dzięki Tobie w końcu zauważyłam że wiosna nie zaczyna się od tulipanów, tylko że wcześniej jest tyle kwiatów - krokusy, sasanki i te inne których nazw nie znam. Oj chyba nie poprzestane na warzywniku ;) tyle u Ciebie kwitnie, te maluteńkie kwiatuszki satak urocze moze dlatego tez ze sa pierwsze po zimie... Dzielne maluszki!
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
I ja się wpisuję.
Od teraz będę zaglądać regularnie, a nie tylko cichcem od czasu do czasu
Od teraz będę zaglądać regularnie, a nie tylko cichcem od czasu do czasu
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5356
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Wędrowny ptak,z dalekich stron,do swoich gniazd co roku wraca i do przydrożnych wierzb swawolny wraca wiatr-tak kiedyś śpiewano.
A to niespodzianka .bo miało być inaczej.Od czego zacząć ? Najlepiej od początku.Tak jak zaczęłaś a ładnie będzie bo temperatura wzrasta i
ziemia wody napiła się dość.Idealne warunki dla roślin i ogrodnika też.Ja zaczynam pilnować aby chwasty nie rosły.Innych planów typu przeróbki,
przesadzania nie mam.No to pokazuj co masz.U mnie trochę roślin ubyło ale,jak mówisz,z biegiem lat,z biegiem dni...Kilka egzotyków sam
pozbyłem się bo toto siedzi przy ziemi i zastanawia się co ma robić
A to niespodzianka .bo miało być inaczej.Od czego zacząć ? Najlepiej od początku.Tak jak zaczęłaś a ładnie będzie bo temperatura wzrasta i
ziemia wody napiła się dość.Idealne warunki dla roślin i ogrodnika też.Ja zaczynam pilnować aby chwasty nie rosły.Innych planów typu przeróbki,
przesadzania nie mam.No to pokazuj co masz.U mnie trochę roślin ubyło ale,jak mówisz,z biegiem lat,z biegiem dni...Kilka egzotyków sam
pozbyłem się bo toto siedzi przy ziemi i zastanawia się co ma robić
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 13 sie 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Piękne, kolorowe i różnorodne roślinki- cudnie jest u Ciebie:).
Zwróciłam uwagę na niebieskie zawilce greckie, czy trudne są w uprawie. Jak duże to roślinka? Ostatnio rozważam jej zakup i nie wiem czy się skusić
Pozdrawiam Dominika
Rośliny doniczkowe dominiki_sz
Rośliny doniczkowe dominiki_sz
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Cześć Iza
Zaskoczyłaś mnie otwarciem nowej części wątku , oczywiście , mile zaskoczyłaś
Też się czasami zastanawiałam czy tego nie zrobić bo w realu nie ma z kim o zielonym porozmawiać zastanawiałam ale nie otworzę , trudno ,pogadam sama ze sobą
Piękną ukwieconą masz wiosnę , super ogląda się takie fotki .
U nas wyjątkowo zimno , rośliny ledwo wylazły z ziemi a te co najpierw pokazały kwiatostany nie zakwitną bo mróz zważył im pąki i to pewno nie ostatni raz bo dzisiaj znowu będzie biało .
Rozumiem , że na targach byłaś ? coś fajnego dało się złowić ?
Zaskoczyłaś mnie otwarciem nowej części wątku , oczywiście , mile zaskoczyłaś
Też się czasami zastanawiałam czy tego nie zrobić bo w realu nie ma z kim o zielonym porozmawiać zastanawiałam ale nie otworzę , trudno ,pogadam sama ze sobą
Piękną ukwieconą masz wiosnę , super ogląda się takie fotki .
U nas wyjątkowo zimno , rośliny ledwo wylazły z ziemi a te co najpierw pokazały kwiatostany nie zakwitną bo mróz zważył im pąki i to pewno nie ostatni raz bo dzisiaj znowu będzie biało .
Rozumiem , że na targach byłaś ? coś fajnego dało się złowić ?
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Wreszcie się doczekałam na nowy wątek.
Jak na razie to wiosna u Ciebie na całego.
Oby tylko ciepło się zrobiło to będzie dobrze, nawet jak popada.
Chociaż jak czytam w wielu miejscach wystąpiły już podtopienia, niestety.
Miłego weekendu i majówki .
Jak na razie to wiosna u Ciebie na całego.
Oby tylko ciepło się zrobiło to będzie dobrze, nawet jak popada.
Chociaż jak czytam w wielu miejscach wystąpiły już podtopienia, niestety.
Miłego weekendu i majówki .
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Iza i ja się wpisuje, bo do tej pory tylko byłam cichym wielbicielem Twojego wątku i ogrodu.
Piękne otwarcie.
Piękne otwarcie.
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Witam wszystkich miłych Gości!
Sprawiliście mi dużą radość swoją wizytą - dziękuję Jednak to FO ma w sobie coś... Jestem mile zaskoczona nowymi Gośćmi. Nie przypuszczałam, że moja działka ma cichych wielbicieli
Halinko Dzięki, że zauważyłaś kolejną część. W gęstwinie wątków to wcale nie jest łatwe. U mnie dzisiaj było słonecznie, ale wciąż pioruńsko zimno. Choć poszłam na działkę prawie nic nie zrobiłam.
Aga cieszę się, że jesteś. To miłe co piszesz. Ja wręcz uwielbiam te wiosenne maleństwa. W zasadzie sadzę wszystko co wpadnie mi w ręce. Moja działka w porównaniu do innych na tym ROD jest kwitnąca od marca do listopada albo dłużej( mówiąc nieskromnie ) Pewnie dlatego, że mam ją pod nosem i odwiedzam prawie codziennie przez cały rok. Jest prawie jak ogród przy domowy. A tak na marginesie to najpierwsze z pierwszych są ranniki i przebiśniegi.
Witaj Madziu! Spotykamy się często w zaprzyjaźnionych wątkach kaszubskich, ale nigdy nie sądziłam że bywasz u mnie. To miłe. Muszę się przyznać, że znam Twój ogród i zwierzaki, bo czasem cichutko zaglądam. Zazdroszczę miejsca, widoków i podziwiam ilość ozdobnych krzewów i drzew, kibicuję poczynaniom sportowym. Zapraszam do odwiedzin. Może kiedyś uda nam się spotkać w realu...
Janku wielkie dzięki! Cieszę się, że miło Cię zaskoczyłam. Tej wody to u mnie jest aż nadto. Tym bardziej, że u mnie ziemia ciężka, gliniasta i zimna. Z chwastami nigdy sobie nie radziłam i pewnie radzić nie będę. Podagrycznik znów szaleje, nawet skrzyp się pokazuje Po raz pierwszy prawie nic nie zabezpieczyłam przed zimą, ale straty są nie wielkie. To co odeszło to raczej wygniło niż zmarzło albo pożarło je coś. Nie lubię wyrzucać roślin. Wolę znaleźć im nowy dom. Jednak z kilkoma różami rozstałam się, Z żalem, bo z żalem - wyrzuciłam je i już. Czasem trzeba podjąć męską decyzję Co mam? wszystkiego po troszkę. Na targach starałam się nie patrzeć na skalniakowe maleństwa, bo wiadomo - skalniak do totalnej przeróbki więc bez sensu kupować coś nowego i dosadzać. Ciężko było. Przyznaję się bez bicia. Kupiłam tylko 3 rojniki Jednak te śmiało mogę posadzić w jakiejś donicy. Mam nawet taką sporą skrzynię i pomysł na skalniaczek w niej. Co z tego wyjdzie...życie pokaże. Egzotyków raczej już u mnie nie ma i nie będzie. Za leniwa jestem
Witaj Dominiko! Dziękuję za uznanie. Staram się od lat by z działki ROD zrobić swój mały raj. Z mojego doświadczenia wynika, że zawilce blanda (greckie) nie są takie trudne w uprawie. Ja robiłam do nich kilka podejść, ale w końcu się udało. Nawet zaczęły się rozsiewać. Sprawa podstawowa to nie wolno "grzebać" w miejscu gdzie rosną. Wiosną potrzebują sporo wody i dużo słońca, a potem cienia i raczej sucho. Dlatego warto je sadzić pod krzewami. U mnie rosną pod magnolią ( tu im najlepiej) i pod dereniem. Co roku dosadzam, bo są cudowne i wcześnie kwitną. To niskie kwiatki. Wciąż poluję na różowe i białe, bo większość u mnie kwitnie na niebiesko. Szczerze polecam!
Eluś Cieszę się, że zrobiłam Ci miłą niespodziankę. No właśnie...Przede wszystkim chodzi o to gadanie...Życzyłabym sobie widzieć i odwiedzać Twój nowy wątek, ale jak się nie zdecydujesz to zapraszam do mnie. Jak w dym. Jak do siebie. Też nie jestem pewna czy wytrwam, ale spróbuję. Sporo mam kwitnień, bo inwestuję we wczesne odmiany i gatunki. Nie wszystko jednak sobie dobrze radzi u mnie. Zimnica straszna to fakt. Ostatnie lata nas troszkę rozpuściły. Zimy były "angielskie", wiosna przychodziła szybko, a na przełomie maja i kwietnia bywały upały. A tu masz...Pogoda zaczyna wracać do normy. Przecież my to Warmia i Mazury, a nie jakieś południe Na targach byłam i kilka roślin kupiłam, ale bez szaleństw i wybryków. Szarpnęłam się na 2 ciemierniki, 3 rojniki, 3 żagwiny, pierwiośnik (!), 2 prymulki, bratki (ponoć bylinowe) i kłosowca ( tu wręcz widoczny wpływ ogrodu Jagis).
Moje targowe zakupy:
- żagwiny
- rojniki
- pierwiośnik
- floks szydlasty ( chyba)
- ciemierniki pełne ( biały i bordowy)
Grażynko miło Cię widzieć! Wiosna jest, ale szału nie robi. Trzeba się cieszyć z tego co jest, bo inni mają gorzej. Czekam na słońce i ocieplenie, bo ta zimnica doprowadza mnie do szału. Dzięki za życzenia! Mam kilka dni wolnych i wybieram się do Lublina odwiedzić córcię. Mam nadzieję zobaczyć Lubelski Ogród Botaniczny i nie tylko.
Witaj Alu! Nie sądziłam, że mam takich miłych cichych wielbicieli Zaglądaj proszę częściej. Muszę koniecznie odwiedzić Twój wątek, bo wiem że masz mnóstwo fajnych, małych roślinek.
Wciąż jest potwornie zimno. Chociaż dzisiaj dało się wytrzymać, bo było słonecznie. Na działce niewiele zrobiłam. Jednak dzień był udany, bo powojnik Błękitny Anioł ( polecam go szczerze wszystkim - jest rewelacyjny i niewymagający ) doczekał sie nowej pergoli. Rośnie przy zachodniej ścianie altanki. Kratkę miał ładną, ale zbyt małą jak na swoje możliwości. Od jakiegoś czasu chodziła mi "po głowie" pergola z przęsła płotu. Widziałam coś takiego u Zbyszka ( ZbigniewG). Dzisiaj kupiliśmy i dzisiaj zainstalowaliśmy co nie było łatwe, bo powojnik już całkiem spory. Przy okazji eM przykręcił małą kratkę do huśtawki, bo tam posadziłam już różę Therese Bugnet i dokupiłam jej do towarzystwa powojnik Bałtyk, który jeszcze czeka na posadzenie. Przeglądałam powojniki dość dokładnie. Szukałam czegoś odpornego do półcienia. Myślałam o Solina, Nina, Huldine albo Prezident...W dobrej cenie trafiłam w Leclercu Bałtyk, więc kupiłam i zobaczymy jak sie spisze. Mam nadzieję, że będzie pasował do "Tereski"
- tak to teraz wygląda
- moja czereśnia
Tulipanki:
Sprawiliście mi dużą radość swoją wizytą - dziękuję Jednak to FO ma w sobie coś... Jestem mile zaskoczona nowymi Gośćmi. Nie przypuszczałam, że moja działka ma cichych wielbicieli
Halinko Dzięki, że zauważyłaś kolejną część. W gęstwinie wątków to wcale nie jest łatwe. U mnie dzisiaj było słonecznie, ale wciąż pioruńsko zimno. Choć poszłam na działkę prawie nic nie zrobiłam.
Aga cieszę się, że jesteś. To miłe co piszesz. Ja wręcz uwielbiam te wiosenne maleństwa. W zasadzie sadzę wszystko co wpadnie mi w ręce. Moja działka w porównaniu do innych na tym ROD jest kwitnąca od marca do listopada albo dłużej( mówiąc nieskromnie ) Pewnie dlatego, że mam ją pod nosem i odwiedzam prawie codziennie przez cały rok. Jest prawie jak ogród przy domowy. A tak na marginesie to najpierwsze z pierwszych są ranniki i przebiśniegi.
Witaj Madziu! Spotykamy się często w zaprzyjaźnionych wątkach kaszubskich, ale nigdy nie sądziłam że bywasz u mnie. To miłe. Muszę się przyznać, że znam Twój ogród i zwierzaki, bo czasem cichutko zaglądam. Zazdroszczę miejsca, widoków i podziwiam ilość ozdobnych krzewów i drzew, kibicuję poczynaniom sportowym. Zapraszam do odwiedzin. Może kiedyś uda nam się spotkać w realu...
Janku wielkie dzięki! Cieszę się, że miło Cię zaskoczyłam. Tej wody to u mnie jest aż nadto. Tym bardziej, że u mnie ziemia ciężka, gliniasta i zimna. Z chwastami nigdy sobie nie radziłam i pewnie radzić nie będę. Podagrycznik znów szaleje, nawet skrzyp się pokazuje Po raz pierwszy prawie nic nie zabezpieczyłam przed zimą, ale straty są nie wielkie. To co odeszło to raczej wygniło niż zmarzło albo pożarło je coś. Nie lubię wyrzucać roślin. Wolę znaleźć im nowy dom. Jednak z kilkoma różami rozstałam się, Z żalem, bo z żalem - wyrzuciłam je i już. Czasem trzeba podjąć męską decyzję Co mam? wszystkiego po troszkę. Na targach starałam się nie patrzeć na skalniakowe maleństwa, bo wiadomo - skalniak do totalnej przeróbki więc bez sensu kupować coś nowego i dosadzać. Ciężko było. Przyznaję się bez bicia. Kupiłam tylko 3 rojniki Jednak te śmiało mogę posadzić w jakiejś donicy. Mam nawet taką sporą skrzynię i pomysł na skalniaczek w niej. Co z tego wyjdzie...życie pokaże. Egzotyków raczej już u mnie nie ma i nie będzie. Za leniwa jestem
Witaj Dominiko! Dziękuję za uznanie. Staram się od lat by z działki ROD zrobić swój mały raj. Z mojego doświadczenia wynika, że zawilce blanda (greckie) nie są takie trudne w uprawie. Ja robiłam do nich kilka podejść, ale w końcu się udało. Nawet zaczęły się rozsiewać. Sprawa podstawowa to nie wolno "grzebać" w miejscu gdzie rosną. Wiosną potrzebują sporo wody i dużo słońca, a potem cienia i raczej sucho. Dlatego warto je sadzić pod krzewami. U mnie rosną pod magnolią ( tu im najlepiej) i pod dereniem. Co roku dosadzam, bo są cudowne i wcześnie kwitną. To niskie kwiatki. Wciąż poluję na różowe i białe, bo większość u mnie kwitnie na niebiesko. Szczerze polecam!
Eluś Cieszę się, że zrobiłam Ci miłą niespodziankę. No właśnie...Przede wszystkim chodzi o to gadanie...Życzyłabym sobie widzieć i odwiedzać Twój nowy wątek, ale jak się nie zdecydujesz to zapraszam do mnie. Jak w dym. Jak do siebie. Też nie jestem pewna czy wytrwam, ale spróbuję. Sporo mam kwitnień, bo inwestuję we wczesne odmiany i gatunki. Nie wszystko jednak sobie dobrze radzi u mnie. Zimnica straszna to fakt. Ostatnie lata nas troszkę rozpuściły. Zimy były "angielskie", wiosna przychodziła szybko, a na przełomie maja i kwietnia bywały upały. A tu masz...Pogoda zaczyna wracać do normy. Przecież my to Warmia i Mazury, a nie jakieś południe Na targach byłam i kilka roślin kupiłam, ale bez szaleństw i wybryków. Szarpnęłam się na 2 ciemierniki, 3 rojniki, 3 żagwiny, pierwiośnik (!), 2 prymulki, bratki (ponoć bylinowe) i kłosowca ( tu wręcz widoczny wpływ ogrodu Jagis).
Moje targowe zakupy:
- żagwiny
- rojniki
- pierwiośnik
- floks szydlasty ( chyba)
- ciemierniki pełne ( biały i bordowy)
Grażynko miło Cię widzieć! Wiosna jest, ale szału nie robi. Trzeba się cieszyć z tego co jest, bo inni mają gorzej. Czekam na słońce i ocieplenie, bo ta zimnica doprowadza mnie do szału. Dzięki za życzenia! Mam kilka dni wolnych i wybieram się do Lublina odwiedzić córcię. Mam nadzieję zobaczyć Lubelski Ogród Botaniczny i nie tylko.
Witaj Alu! Nie sądziłam, że mam takich miłych cichych wielbicieli Zaglądaj proszę częściej. Muszę koniecznie odwiedzić Twój wątek, bo wiem że masz mnóstwo fajnych, małych roślinek.
Wciąż jest potwornie zimno. Chociaż dzisiaj dało się wytrzymać, bo było słonecznie. Na działce niewiele zrobiłam. Jednak dzień był udany, bo powojnik Błękitny Anioł ( polecam go szczerze wszystkim - jest rewelacyjny i niewymagający ) doczekał sie nowej pergoli. Rośnie przy zachodniej ścianie altanki. Kratkę miał ładną, ale zbyt małą jak na swoje możliwości. Od jakiegoś czasu chodziła mi "po głowie" pergola z przęsła płotu. Widziałam coś takiego u Zbyszka ( ZbigniewG). Dzisiaj kupiliśmy i dzisiaj zainstalowaliśmy co nie było łatwe, bo powojnik już całkiem spory. Przy okazji eM przykręcił małą kratkę do huśtawki, bo tam posadziłam już różę Therese Bugnet i dokupiłam jej do towarzystwa powojnik Bałtyk, który jeszcze czeka na posadzenie. Przeglądałam powojniki dość dokładnie. Szukałam czegoś odpornego do półcienia. Myślałam o Solina, Nina, Huldine albo Prezident...W dobrej cenie trafiłam w Leclercu Bałtyk, więc kupiłam i zobaczymy jak sie spisze. Mam nadzieję, że będzie pasował do "Tereski"
- tak to teraz wygląda
- moja czereśnia
Tulipanki:
- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Izuś! Jejku dwie wspaniałe decyzje - obrośniety domek i różana huśtawka! Suuper! Ta mnirjsza pergola pieknie pasuje do hustawki! I do róży! Zdjecia jak zwykle oiekne pod światło tulipany pokazują jeszcze wiecej piekna.... A czeresnia - jajku jak zazdroszcze, uwielbiam tr kwiaty na czeresniach. Dzięki ze pomazujez swoje cudo! Zycze miłego dnia Izo! I duzo słońca! Ps. Dzięki za podpowiedz co do wczesnych kwiatkow!
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8927
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Aguś altanka jest obrośnięta powojnikami od kilku lat z 3 stron. To była tylko wymiana kratki. Z tym cudem to lekka przesada, ale dziękuję Czereśnie obficie kwitnie i liczę na ładne zbiory, bo uwielbiam czereśnie i dżem czereśniowy. Dziś było słonecznie i sporo owadów latało. Przy ekohotelu było gwarnie jak przy ulu.
Takie maleństwa latały (nie wiem co to, może murarki...):
Zakwitły dziś pierwsze iryski
Zawilce choć maleńkie też dają pokaz:
Na koniec kilka ujęć ze skalniaka:
Takie maleństwa latały (nie wiem co to, może murarki...):
Zakwitły dziś pierwsze iryski
Zawilce choć maleńkie też dają pokaz:
Na koniec kilka ujęć ze skalniaka:
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Moje spełnione marzenie - tu.ja cz.9 - 2017
Cześć Iza
Miło będzie nadal podziwiać Twój ogród.
Mieszkamy w podobnym klimacie, co sprawia, że Twoje działania na działce są dla mnie bardzo przydatne. Właśnie podjąłem decyzję, że po raz kolejny spróbuję zadomowić u siebie na stałe greckie zawilce .
Powodzenia
Pozdrawiam
Adam
Miło będzie nadal podziwiać Twój ogród.
Mieszkamy w podobnym klimacie, co sprawia, że Twoje działania na działce są dla mnie bardzo przydatne. Właśnie podjąłem decyzję, że po raz kolejny spróbuję zadomowić u siebie na stałe greckie zawilce .
Powodzenia
Pozdrawiam
Adam