Dzisiaj taki post "przymiarkowy", takie przed-rozpoczęcie sezonu.
Żeby wszystko było na czysto, muszę się usprawiedliwić, że miałam przygotowane zdjęcia na cały okres zimowy, ale wirtualny potwór zjadł część z nich, no i kicha. A w piwnicy bajzel no i same modele bez
makijażu, więc nie za bardzo chcieli do zdjęć pozować.
A teraz na bieżąco.
Wysiałam adenium (to straszne, zeszłoroczny wysiew miał być tylko eksperymentem

). W tym roku kupiłam dwie porcje pod nazwami "White Rose" i "White Gold". Wysiew uważam za średnio udany - White Rose wyszło 8 sztuk (na 11 nasion), w tym 1 albinosek, więc tutaj nie narzekam, ale z White Gold wyszło 6 nasion, z czego 3 nie buduje listków i pewnie nic z nich nie będzie, a jedna siewka jest dość licha, więc mam szanse tylko na 2 porządne roślinki. Zeszłoroczne adenia (te w czerwonych doniczkach) obudziły się na początku lutego i już mają po parę listków. Ostatecznie, chyba nie jest źle
Pierwsze kaktusy wyszły na balkon (okryte i cieniowane)
W tym roku ograniczam zakupy roślinkowe. Już sobie nie wierzę
Są już pierwsze pąki, więc do zobaczenia wkrótce, już z pierwszymi tegorocznymi kwiatami
