Moje Arboretum cz.6

[TerDob]

Karolinko piękne kwiatuszki na parapecie i pięknie w ogrodzie
Chryzantemy śliczne ale i kuleczki cudne
No a Bąbel kładzie na głowę wszystko - super piesio
Pozdrawiam cieplutko i teraz czekam na program z Twojego ogrodu

[karolacha]

Tereniu co ja bym robiła, teraz zwłaszcza , bez mojego Bąbelka . To taka iskierka co rozweseli, smutki przegoni, nie da się nudzić a przy tym wierny jak pies z wielkim psim sercem Ale nie walecznym, owszem zaczepić , pogonić kota, szczekać to tak , ale potem w nogi
Postanowiłam ,ze w tym roku nie pokazuję powtorek, no chyba ,ze róze na drzewie, tylko to co kwitnie. Teraz szykuje się Winter Sun i Jaśmin Nagokwiatowy
A czy mnie pokażą i kiedy ? to się okaze. Mieli pomysł jeszcze dograć materiał

[Ignis05]

Karolinko, masz ślicznie ukwiecone parapety.
W ogródku jeszcze mnóstwo kwiatów.
Moje chryzantemy już sponiewierane są po przymrozku i opadach śniegu.
Jedna nie zdążyła w ogóle zakwitnąć.
Bąbel dokazuje, jak rozpieszczony dzieciak.
Może mu pozwól coś napisać na forum.

PS. Dzięki Tobie obejrzałam przepiękny ogród Marii.
Aż się prosiło, żeby więcej kwiecia pokazali.
Ale tak jest we wszystkich tego typu programach. To tak, jakby lody smakować przez szybkę.
A my chciałybyśmy więcej i więcej.

[karolacha]

No tak Krysiu ja u Marii zauważyłam kwitnącego derenia, robinie różową ...a one nawet nie wspomniały i nie pokazały a to piękne drzewa. Jestem pewna ,że więcej takich rarytasów jest u Marii. No ale widocznie program ma swoje prawa
U mnie jedna chryzantema też nie zdąży zakwitnąć , chyba ją wyrwę a na pewno przesadzę gdzieś na ubocze. Ja też mam w nocy przymrozki, ale chryzantemy się bronią
Bąbel faktycznie jest jak kapryśne, urocze dziecko. Chyba mu pozwolę napisać , albo założyć bloga.Kiedy siadam do komputera to on też musi ,łazi po biurku , klawiaturze i wypatruje co by tu zwinąć. Ale tutaj wyjątkowo nie pozwalam, bo brał spinacze i mógł sobie krzywdę zrobić, albo moje karteczki z zapiskami ....więc wejść moze , bo nie mam wyjścia gdyż nie da spokoju, ale nic zabrać

[Dorota71]

Pięknie Karolcia wyglądają te wszystkie owocki na krzewach. A Bąbel widzę pomocnik we wszystkim.

[karolacha]

Dorotko no Bąbel to nasz pomocnik, wiadomo teraz grabi ze Stasiem liście , co on nagrabi to Babel rozwala a przy tym ma radochę jest niesamowity
Liście prawie wszystki opadły to koraliki ratują monotonię

[Maska]

Karolino piszesz że nie będzie wspomnień, coś nie wierzę żebyś całą zimę tylko róże pokazywała, wtedy tęsknimy za kolorami i to co pokazujemy w wątkach raduje oczy i zachęca do powiększania kolekcji Storczyki jakoś mnie nie lubią, może czują że ich nie pragnę i dopóki pracowałam to miałam stałe dostawy, a teraz w marketach nawet mnie nie kuszą Twoje pięknie wyglądają, czy kupujesz stale nowe czy przechowujesz i powodujesz powtórne kwitnienie. U Ciebie Bąbel, a u nas koty są wszechobecne

[karolacha]

Marysiu wiadomo,że zimą chce się kolorków i ja pewnie nie wytrzymam żeby nie oglądać u Was i nie pokazywać swoich Zima długa i nudno jest bez kolorków Ale wydaje mi się ,że już tak Was zasypałam fotkami,że się opatrzyły
Aaaa, to u Ciebie koty rządzą No bo mój Bąbel tak sobie mnie wychował,ze robi co chce . Ale swoją drogą co on tam robi ? bawi się , dokazuje, rozśmiesza więc czemu zabraniać Jak widzę jak ludzie się znęcają na pieskami to serce mi się kraje i tym bardziej wynagradzam swojemu. Wczoraj tylko zobaczyłam zapowiedź znęcania i wyłączyłam tv, nie jestem w stanie na to patrzeć. Zgroza, nieludzkie czyny Dlatego mój Bąbelek będzie rozpieszczany
U nas w nocy padało a teraz ciepło, może jeszcze porozdzielam marcinki chciałabym jak najdłużej pracować w ogrodzie Miłego dnia i ciepłej pogody a pokaż swoje kociaki, uwielbiam takie fotki

[Maska]

Karolino ja też nie rozumiem jak można zwierzęciu zrobić krzywdę, tym bardziej że najpierw biorą a potem jak zawodzi ich oczekiwania (często z powodu człowieka) to albo odrzucają albo.... Mieliśmy pierwszego psiaka sznaucera co był niereformowalny. Fryzjerka znała jego panią i rodziców psa mówiła, że pies był przerasowiony, pokryta suka niewłaściwym psem i charakter był mówią kolokwialnie skrzywiony!

[karolacha]

Marysiu to jaki on był,że niereformowalny? co się z nim stało ?

[karolacha]

U nas + 7 st. , idziemy z Bąblem rozsadzać marcinki

[iwona0042]

Witaj Karolka wpadłam sprawdzić co tym razem zmalował Bąbel, a on przy komputerze siedzi a ty mu pewnie dyktujesz co ma pisać, czy on Tobie? , ogród całkiem kolorowy nadal, a na parapecie to za to masz lato

[karolacha]

Iwonko to Bąbel mi dyktuje a dzisiaj razem rozsadzaliśmy marcinki. Jest ciepło, ziemia miękka , można szaleć . Bąbelek każdy wyrwany chwast niesie na kompost ( dajmy na to ) i tak robota postepuje

[Maska]

Karolino okropny miała charakter! nie pozwoliła się czesać, a sznaucer musi być czesany i nawet profesjonalna fryzjerka mająca hodowlę sznaucerów nie mogła sobie z nią poradzić. Była golona co jakiś czas ze zera Kochała tylko mojego M i u niego pod kapciem siadywała mnie niszczyła jak mogła. Potrafiła otworzyć szafę wybrać moje buty i wszystkie zniszczyć . Na wielogodzinnym spacerze nie zrobiła nic i dopiero po powrocie do domu załatwiała się pod drzwiami mojej sypialni Przez lata nie dopuściła do siebie żadnego psa, a po przeprowadzce na wieś tabuny psów dobijały się do nas ...ona żadnemu nie dała Uciekała z domu (ekipa remontowa jej nie pilnowała) i odwiedzała wszystkie wsie wokół, ale na czas naszego powrotu do domu była zawsze przed domem. Poza tym wszystkie śmieci należały do niej dużo by opisywać... po roku szaleństw wiejskich potrącił ją samochód niestety ostatecznie, ale żyła ponad 9 lat.

[karolacha]

Ojej Marysiu nie wiedziałam ,ze psy potrafią też być paskudne Ale co ja się dziwię, miałam rózne koty w domu. Jedne czyste, porządne inne załatwiały się tylko po kątach w domu a jak tylko się odwróciłam to były na stole. Ale też były super przytulaki i czyste kotki. Widać ze zwierzętami jest jak z ludźmi, różne charaktery Na szczęście mój Bąbel jest super Właśnie wróciliśmy z zakupów. Otwieram drzwi, wrzucam piszczącą zabawkę i mogę spokojnie się rozebrać A piesek szaleje, cieszy się , zabawka piszczy a on cały szczesliwy
Jak nic nie kupie to po prostu tak się cieszy aż piszczy , ja zresztą też A jak ma nową , koniecznie piszczącą zabawkę to cieszymy się wszyscy
Dzisiaj nie kupiłam storczyka tylko 2 różyczki w wazonkach . Lubię tak do domu kupić coś kolorowego. A storczyków też nie umiem przechować, na ogół przelewam i gniją . Miałam 8 wszystkie zalałam, przesadziłam , odcięłam zalane korzenie ale chyba nic z tego nie będzie . Czasem uda mi się zachować storczyka tek ,ze kwitnie kilka razy ale po pierwsze to marnie , po drugie to rzadko. Już miałam nie kupować , ale były nie drogie to się skusiłam , zakładam ,że będą kwitły pół roku. Bo różyczki w cieple długo nie wytrwają, ale trochę ....radości jest