Witam wszystkich odwiedzających ten ogród

pracy w ogrodzie nie zrobiłam wiele,bo jak zwykle tysiąc innych spraw po drodze do załatwienia i takich związanych z pracą ,ale częściowo rabatki poszerzone ., obsadzone i podlane ,zdjęcia też trzeba robić

,pogoda dopisuje ,tylko susza trochę dokucza,więc dzisiaj co pilniejsze jest podlane ,niech rośnie.
Marysiu,to do soboty,miłe są takie spotkania ,
Gosiu,na nowym miejscu już posadzone piwonie,czosnki 40 szt ,floksy i irysy,a ziemia (wierzchnia),wywieziona jest pod nowe dyniowisko.
Aluś, miło,ze jesteś zadowolona odwiedzając mój ogród,pozdrawiania i buziaczki
Iwonko,to kwitnie ostróżka rozmnożona w tym roku na wiosnę ,na następny rok powinna być olbrzymia .wilczomlecz migdałolistny cały rok ma taki kolor liści,to są winogrona konsumpcyjne o pysznym smaku,i owoce są średnie ,a nawet duże jak na polskie możliwości i szybko dojrzewają ,pozdrawiam
Mariolko,ja pracowałam trochę w ogrodzie mimo upałów,bo mam do posadzenia rośliny ,które czekają w przechowalni ,a zima tuż tuż ,więc muszą mieć czas ,żeby dobrze związać się z gruntem ,już część zasadzona ,a część jeszcze czeka ,pozdrawiam
Marysiu,myślę jak ten ogród zabrać ze sobą

,myślę ,że ta róża bez problemu się ukorzeni dla Ciebie,i ona jest specjalne kupiona do cienia,i radzi sobie doskonale ,teraz powtórzyła kwitnienie ,mam 3 na pniu i 4 niskie ,one takie okrywowe,rosną przed domem za tą wielką jodłą ,która ich cieniuje ,a kwiatów ogrom ,pozdrawiam
Marzenko,witaj ,fajnie ,że jesteś ,ja uwielbiam dalie w wazonie,i nie jest chyba z nimi tak źle ,to są cudne babcine kwiaty
Kasiu,winogrona są ładne i pyszne ,mam 8 różnych odmian ,żeby nie było nudy

,pozdrawiam
Dorota,dalie muszą mieć mocne podpory ,bo prowizoryczne nie utrzymają tego ich ciężaru,u mnie są podpory porządne ,a jeszcze chciały by się przewrócić ,ciągle je dowiązuję ,bo rosną i omijają sznury,warto mieć winogrona na działce,bo pyszne, ekologiczne i swoje prosto z krzaczka,uwielbiam takie owoce,pozdrawiam
Soniu,tyle miłych słów piszesz,aż się serducho raduje dalie z trawami są cudowne ,a werbeny to w tym miejscu zawsze dużo i mają wspólne towarzystwo,irysy to taki wybryk natury i do tego tak cudownie pachną ,już drugi rok kwitną o tej porze,i może tak już zostanie ,na wiosnę nie kwitły,pozdrawiam

,kwiatuszki pojechały
Florianie,są porządne podpory ,bo wszystko by leżało,tak te dalie rosną ,łodygi mają grubaśne i całe rośliny ciężkie łącznie z kwiatami ,nie są tak uchwycone jakbym chciała,ale moje wyjazdy i urlop,spowodowały ,że na czas nie były dowiązane,a potem juz było za późno,bo się łamały i wiele ich nie mogłam poprawić i tu nie bardzo jestem z nich zadowolona ,ale kwiatów mają ogrom ,one powinny być posadzone w szeregu ,bo tych w tyle i w środku nie widać ,dopiero muszę wejść do nich,żeby je fotografować ,coś muszę lepszego wymyślić na rok następny,ale nie bardzo wiem co ,bo to wiąże sie z miejscem ,pozdrawiam
Justynko,moich osy nie jedzą bo poszły na jabłka ,boję się ,żeby ptaki się nimi nie zajęły
