Różyczki u Ewki cz. II
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4978
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu ślicznie u ciebie Widzę, że nie tylko mnie w tym roku wzięło na lilie Ja postanowiłam pupychać je gdzie tylko się da Polecane roże piękne, zapisałam już sobie, jak tylko zdołam je spotkać to pewnie zagoszczą i u mnie Kroenenbourg mam u siebie i też bardzo ją lubię, niemal tak jak Papa Meilland, która u mnie jest zdecydowanie królową ogrodu
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11697
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewa u mnie Lady of Schalott to nowe odkrycie Dostaje mega pozytywa...kolor ma niesamowity
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ewuniu Lady of Shalott to jednak przepiękna róża! Tak się cieszę, że wiosną zaprosiłam ją do siebie. I mam nadzieję, że w przyszłym roku pokaże już trochę więcej niż w tym.
Re: Różyczki u Ewki cz. II
I ja się dopisuję do fan-clubu Lady of Shalott. po zobaczeniu pierwszych kwiatów pierwszego, wiosennego krzewu dokupiłam niedawno drugą. Krzewy się krzewią, kwiaty się kwiecą, wszystko jak należy. No i ten nieokreślony, pastelowy kolor Twoja zgrabniutka i pięknie kwitnie
Lilie są absolutnym niezbędnikiem w ogrodzie. Mam coraz więcej, bo się same rozmnażają a ja dokupuję kolejne. Dokup więcej, widać, że wspaniale się u Ciebie czuja
Lilie są absolutnym niezbędnikiem w ogrodzie. Mam coraz więcej, bo się same rozmnażają a ja dokupuję kolejne. Dokup więcej, widać, że wspaniale się u Ciebie czuja
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Dziewczyny - Lady od Shalott zagościła widać w wielu ogrodach, będziemy mogły porównywać
W tym roku na Polagrze wybór lilii był bardzo duży, cebule rosłe a kolejka chętnych nie kończyła się, co mogło dowodzić, że sprzedawca znany. Na pewno za rok dokupię kilkanaście odmian.
Póki co zdjęcia z wczoraj
W tym roku na Polagrze wybór lilii był bardzo duży, cebule rosłe a kolejka chętnych nie kończyła się, co mogło dowodzić, że sprzedawca znany. Na pewno za rok dokupię kilkanaście odmian.
Póki co zdjęcia z wczoraj
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4978
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Różyczki u Ewki cz. II
zawsze zachwycam się Double Delight, ale do tej pory ich właściciele raczej na nią narzekali A taka piękna jest Stockholm Castle też mi wpadł w oko ŁAdna ta czerwona dalia, ma takie kształtne kwiatki.
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- marzenaruda
- 200p
- Posty: 467
- Od: 7 paź 2012, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Witaj Ewuniu-
chociaż czytam Twój wątek prawie regularnie,
to nie wpisywałam się- przyczyna jest prosta, jeśli nie mam nic ciekawego do powiedzenia
to się nie odzywam.
Dzisiaj postanowiłam się odezwać z powodu róży Burgundy Iceberg.
Kupiłam ją tej wiosny z Floribundy.Zachwycam się nią od pierwszego kwiatka czyli od ósmego czerwca.
Kwitnie bardzo obficie nie przerwanie do teraz i ma naprawdę piękny taki aksamitny kolor.Zbudowała dosyć duży krzaczek.
Jedyny jej mankament to czarna plamistość- złapała ją jako pierwsza.Rośnie u mnie w nasłonecznionym miejscu- bo tylko takie posiadam w moim mini ogródku
chociaż czytam Twój wątek prawie regularnie,
to nie wpisywałam się- przyczyna jest prosta, jeśli nie mam nic ciekawego do powiedzenia
to się nie odzywam.
Dzisiaj postanowiłam się odezwać z powodu róży Burgundy Iceberg.
Kupiłam ją tej wiosny z Floribundy.Zachwycam się nią od pierwszego kwiatka czyli od ósmego czerwca.
Kwitnie bardzo obficie nie przerwanie do teraz i ma naprawdę piękny taki aksamitny kolor.Zbudowała dosyć duży krzaczek.
Jedyny jej mankament to czarna plamistość- złapała ją jako pierwsza.Rośnie u mnie w nasłonecznionym miejscu- bo tylko takie posiadam w moim mini ogródku
Pozdrawiam Marzena
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Pewnie i u mnie zagości Lady of Shalott, bo jest piękną różą... a ja taka sroczka jestem i jak coś ślicznego widzę u kogoś, to nagle zachciewa mi się
Piękna róża!!!
Piękna róża!!!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Z zachwytem patrzę na pąki na Twoim Wedding Piano. Moje młodziutkie miało dwa kwiaty, a potem przyszła wichura i połamała biedaczka. Teraz się rozkrzewił i ma sporo pąków, ale gdzie mu do Twojego. Mam nadzieję też oglądać takie widoki za jakiś czas.
Twoja Mary Rose jaka grzeczna i jaka zapączkowana! Moja wystrzeliła w górę tak, że górnych kwiatów nie zobaczę, bo pąki chowają się w gałęziach sosny żółtej, przy której ta wariatka rośnie. Mocno ją tniesz wiosną, że taka zgrabna?
Twoja Mary Rose jaka grzeczna i jaka zapączkowana! Moja wystrzeliła w górę tak, że górnych kwiatów nie zobaczę, bo pąki chowają się w gałęziach sosny żółtej, przy której ta wariatka rośnie. Mocno ją tniesz wiosną, że taka zgrabna?
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Małgosiu - Dauble Delight każdego roku łapie mączniaka, ale dopiero pod koniec sezonu, więc można jej to wybaczyć Ja ją uwielbiam, zachwyca każdego , kto widzi te cudne kwiaty. Na 4 krzaczki dwa pięknie się rozrosły się, pozostałe dwa - trochę mniej, te były kiedyś przesadzane. Teraz, jak większość innych róż zaczęła powtarzać kwitnienie. Stockholm ma również ładny kwiat, niestety u mnie nietrwały. Nie udaje mi się formować krzewu, muszę sprawdzić opinie innych na jej temat.
Marzenko - Miło mi Cię gościć i zapraszam częściej do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Pobiegłam zobaczyć czy Burgund złapał już plamistość, na szczęście jest czysty, choć większość róż już jest skażona Burgund dostał w tym tygodniu podporę, może zacznie piąć się i nieco lepiej kwitnąć. Ta ubogość może wynikać z wszechogarniającego ją cienia. Dla odmiany wszystkie Goldenki rosną w pełnym słońcu. Ono zapewne przyspieszyło kolejne kwitnienie, ale tak szybko jak zakwitają, tak szybko przekwitają. Musiałabym cały czas je podlewać.
Basiu - gdyby nie podpatrywanie na forum i ja nie miałabym żadnej róży. Dopiero tu zobaczyłam mnogość odmian i zakochałam się w nich. Lady of Shalott jest warta tego, by mieć ją u siebie. Poleciłabym Ci też inną, równie śliczną - To Rosmery Harknes, to już jej drugie kwitnienie w tym roku, mimo że sama jest młodziutka ( mam ją drugi rok, w ubiegłym kwitła słabo i krótko, w tym wprost przeciwnie)
Jagno - chyba mam dobrą ziemię do Piano, bo i czerwona jest potężnym krzaczyskiem doskonale kwitnącym i białe Piano zanosi się na fajny kwiat. Zważywszy, że jest młodzikiem, kwitnienie jak widzisz zapowiada się świetnie. Z kolei Mary Rose to mój terminator. Mimo że troszkę choruje, to jej kwitnienie jest najobfitsze ( podobnie jak u Abrahama) ze wszystkich. Tnę ją wiosną na ok 50 - 60 cm. Chciałam uciąć mniej, ale przymrozki wiosenne zrobiły swoje. Po pierwszym kwitnieniu szukałam w jej gąszczach piątego liścia i ciachałam do upadłego. Pamiętaj jednak, że pokazuję zazwyczaj 3 lub 4 krzewy swojej Mary.
Teraz zachwycam się Open Arms, nareszcie zrobiła się duża, też zaczyna drugie kwitnienie
A teraz prośba o rozpoznanie róży, którą już wcześniej przedstawiałam jako Capitoll Hill. Ale skoro nigdzie nie ma opisanej tej róży, to znaczy, że ma inne imię.
Marzenko - Miło mi Cię gościć i zapraszam częściej do dzielenia się swoimi doświadczeniami. Pobiegłam zobaczyć czy Burgund złapał już plamistość, na szczęście jest czysty, choć większość róż już jest skażona Burgund dostał w tym tygodniu podporę, może zacznie piąć się i nieco lepiej kwitnąć. Ta ubogość może wynikać z wszechogarniającego ją cienia. Dla odmiany wszystkie Goldenki rosną w pełnym słońcu. Ono zapewne przyspieszyło kolejne kwitnienie, ale tak szybko jak zakwitają, tak szybko przekwitają. Musiałabym cały czas je podlewać.
Basiu - gdyby nie podpatrywanie na forum i ja nie miałabym żadnej róży. Dopiero tu zobaczyłam mnogość odmian i zakochałam się w nich. Lady of Shalott jest warta tego, by mieć ją u siebie. Poleciłabym Ci też inną, równie śliczną - To Rosmery Harknes, to już jej drugie kwitnienie w tym roku, mimo że sama jest młodziutka ( mam ją drugi rok, w ubiegłym kwitła słabo i krótko, w tym wprost przeciwnie)
Jagno - chyba mam dobrą ziemię do Piano, bo i czerwona jest potężnym krzaczyskiem doskonale kwitnącym i białe Piano zanosi się na fajny kwiat. Zważywszy, że jest młodzikiem, kwitnienie jak widzisz zapowiada się świetnie. Z kolei Mary Rose to mój terminator. Mimo że troszkę choruje, to jej kwitnienie jest najobfitsze ( podobnie jak u Abrahama) ze wszystkich. Tnę ją wiosną na ok 50 - 60 cm. Chciałam uciąć mniej, ale przymrozki wiosenne zrobiły swoje. Po pierwszym kwitnieniu szukałam w jej gąszczach piątego liścia i ciachałam do upadłego. Pamiętaj jednak, że pokazuję zazwyczaj 3 lub 4 krzewy swojej Mary.
Teraz zachwycam się Open Arms, nareszcie zrobiła się duża, też zaczyna drugie kwitnienie
A teraz prośba o rozpoznanie róży, którą już wcześniej przedstawiałam jako Capitoll Hill. Ale skoro nigdzie nie ma opisanej tej róży, to znaczy, że ma inne imię.
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ach, ten "piąty liść", skąd ja to znam! Moja Mary ma już kilka lat i właśnie zaraz będzie kwitła, chociaż w jej przypadku nie szukałam piątego liścia, więc ona robi co chce i może tu jest pies pogrzebany. Twoje Maryśki ślicznie zgrabniutkie takie, chciałabym, żeby i moja tak wyglądała a nie strzelała pędami w kosmos.ewka36jj pisze:
(...) Po pierwszym kwitnieniu szukałam w jej gąszczach piątego liścia i ciachałam do upadłego. (...)
Twoja NN - Capitol Hill - przepiękna! Mnie kojarzy się z Lacre, tyle, że Twoja ma chyba więcej różu. Mam nadzieję, że uda się ją zidentyfikować, bo sama bym ją chętnie capnęła...
Open Arms robi wrażenie, szczególnie jak widzi się cały krzew - faktycznie jak rozpostarte ramiona, pełne motyli... Pięknie wygląda.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różyczki u Ewki cz. II
Ładna ta napakowana różyczka trochę podobna do Myriam tylko ,ze ona ma cudowny zapach. Cudnie kwitną Twoje różyczki moje tak obficie nie szaleją
- marzenaruda
- 200p
- Posty: 467
- Od: 7 paź 2012, o 11:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie