Witam.
Dziś była kumulacja upałów. A popołudniu wydawało się i zanosiło się na ogromną burzę. Spadło troszkę dużych kropli deszczu ale za to bardzo się ochłodziło,W końcu jest czym oddychać.
Byłam na koncercie Andrzeja Sikorowskiego i jego córki to bym powiedziała ,że było mi zimno.
Oczywiście koncert był na świeżym powietrzu.
Soniu juki dziś już w pełnym rozkwicie,ale znów mam z problem z gniazdem inie mogę przesłać dzisiejszych fotek. A u mnie odwrotnie . Odmianowe już zakwitają a zwykłe różowe są w półcieniu i jeszcze nie.
Maryniu nie obrażaj się na jeżówki.To cudne i długo kwitnące kwiaty. Lubią je motyle. Mnie też wypadają ale dokupuje co roku nowe. Niedzielę spędziłam miło,bo byłam na koncercie a teraz idę na kiełbaskę z rożna. M zaprasza.
Alu ta wiązówka to czerwona odmiany Alba. Ty masz bulwkową, co ma liście jak paproć?

Ta już mi dawno przekwitła.
Iwonko to masz czereśnie z dobrego źródła. To co popadało , to kropla w morzu i potrzeb moich roślin. U mnie też się ochłodziło i niech tak zostanie.
Ewa pod taką nazwą go kupiłam. Jeszcze go sprawdzę. w liliowcach mam same pomyłki.
Loki witam nowego gościa . Gdyby nie moja wizyta z wątku Arisem to pewnie byś do mnie nie trafił.

Na to liczę ,że zostaniesz na dłużej. Zapraszam. U Ciebie też pięknie i kolorowo.
Zapraszam na fotki wczorajsze, bo dziś mam problem z gniazdem USB, tym razem w komputerze.
Ponoć wszystko psuje w domu.

A ja tylko często go używam.
Zakwitła kolejna Ismena
I kolejne lilie takie nie wyrośnięte.
Jedyna jaka mi przezimowała trójsklepka szerokolistna. Jak to Sławek mówił nie wyeksponowana.
I tu się zgadzam. Muszę ją przesadzić, bo nawet nie ma jak zrobić jej ładnego zdjęcia.
Zmykam na kiełbaskę , bo już mnie wołają.
