Powojnik botaniczny 'Paul Farges' (Clematis Vitalba)
Re: Paul Farges - czy ktoś ma?
Na osłonę tarasu polecam powyżej zamieszczony "Vitalba", podobny kwiat do "Paula" i fajne owocostany utrzymujące się nawet w zimie
Zdjęcie sie nie otwiera/K
pozdrawiam
Zdjęcie sie nie otwiera/K
pozdrawiam
- gosia79z
- 200p
- Posty: 428
- Od: 19 sty 2011, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Wolin
Re: Paul Farges - czy ktoś ma?
Witam
U mnie rośnie jak na drożdżach, trudno go opanować.
Pnie się po siatce, w pełnym słońcu w piaszczystej glebie.Często podlewany i zasilany.
U mnie rośnie jak na drożdżach, trudno go opanować.
Pnie się po siatce, w pełnym słońcu w piaszczystej glebie.Często podlewany i zasilany.
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Paul Farges - czy ktoś ma?
Mój na razie nie rzuca na kolana - rzadkie to to
Chyba zapomniałam go przyciąć...

Chyba zapomniałam go przyciąć...
"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- olimpia331
- 50p
- Posty: 94
- Od: 4 sty 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk okolice Dąbrowy Górniczej
Re: Paul Farges - czy ktoś ma?
Ja kupiłam tego powojnika dwa lata temu - miał za cel szybko porosnąć siatkę i o to mi głównie chodziło:-) Zdał egzamin na medal - w drugim roku siatka jest całkowicie zarośnięta, ma burzę małych kwiatków od lipca do przymrozków i nawet teraz ma jeszcze zbrązowiałe liście, a więc ciągle stanowi przysłonę
Obok mam winobluszcz i przeniosę go w inne miejsce, bo zaraz po przymrozkach traci natychmiast liście i siatka jest goła a Paul Farges bardzo długo trzyma ulistnienie
Generalnie doskonały powojnik do szybkiego tworzenia przesłon, odgradzania się itp
A i w tym celu sadziłam dwie sztuki na przęsło - czyli 1 sztuka na metr
Obok mam winobluszcz i przeniosę go w inne miejsce, bo zaraz po przymrozkach traci natychmiast liście i siatka jest goła a Paul Farges bardzo długo trzyma ulistnienie
Generalnie doskonały powojnik do szybkiego tworzenia przesłon, odgradzania się itp
A i w tym celu sadziłam dwie sztuki na przęsło - czyli 1 sztuka na metr
- Menysek
- 200p
- Posty: 419
- Od: 24 paź 2007, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wschodu
Re: Paul Farges - czy ktoś ma?
A u mnie lipa
Drugi sezon rzadkie badyle wiszą na siatce... Co prawda potraktowałam go jako roślinę hardcorową i rośnie w cieniu, przy jeżynach, ale założenie było że jest ekspansywna! No nie wiem, może sąsiad opryski robi, czy jak 


"W przedziwnym mieszkam ogrodzie, gdzie żyją kwiaty i dzieci, i gdzie po słońca zachodzie uśmiech nam z oczu świeci...
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
I pielęgnuję murawę, plewiąc z niej chwasty i osty, by każdy, patrząc na trawę, duszą, jak trawa, był prosty.". L. Staff
Monika - "Przy malowniczej drodze"
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 630
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: Powojnik botaniczny 'Paul Farges' (Clematis Vitalba)
Ja mam paskudną, piaszczystą i suchą ziemię, więc powojniki u mnie padają jak muchy. Zniechęciłam się 
Postawiłam na powojniki botaniczne i te jakoś sobie radzą.
Kiedy zobaczyłam tego powojnika w Tychach, na jakiejś osłonie przy ulicy, to natychmiast się zakochałam.
Zaczęłam szukać informacji o nim i pomyślałam, że ten będzie super do okrycia siatki i ponurych, ciemnozielonych świerków, które sąsiedztwo nasadziło gęsto pod płotem.
Pierwszą sadzonkę kupiłam w zeszłym roku. Zakwitł latem i kwitł (niezbyt obficie) do października. Dokupiłam więc jeszcze trzy. Właśnie zaczęły kwitnąć i rosną bujnie (może nawet za bardzo ;-))
Na razie nie wygląda efektownie, ale pokażę:

Uważam, że to bardzo cenna odmiana-zdrowa, silna, odporna na niekorzystne warunki.
Jeśli ktoś ma problem z ciągle chorującymi powojnikami wielkokwiatowymi, to ten z pewnością nie będzie sprawiał takich problemów.
Niestety-ma niewielkie kwiaty(dla mnie to nie problem), z pewnością nie są tak efektowne, jak u tych wielkokwiatowych. Za to nadrabia ilością kwiatów i długością kwitnienia.

Postawiłam na powojniki botaniczne i te jakoś sobie radzą.
Kiedy zobaczyłam tego powojnika w Tychach, na jakiejś osłonie przy ulicy, to natychmiast się zakochałam.

Pierwszą sadzonkę kupiłam w zeszłym roku. Zakwitł latem i kwitł (niezbyt obficie) do października. Dokupiłam więc jeszcze trzy. Właśnie zaczęły kwitnąć i rosną bujnie (może nawet za bardzo ;-))
Na razie nie wygląda efektownie, ale pokażę:

Uważam, że to bardzo cenna odmiana-zdrowa, silna, odporna na niekorzystne warunki.
Jeśli ktoś ma problem z ciągle chorującymi powojnikami wielkokwiatowymi, to ten z pewnością nie będzie sprawiał takich problemów.
Niestety-ma niewielkie kwiaty(dla mnie to nie problem), z pewnością nie są tak efektowne, jak u tych wielkokwiatowych. Za to nadrabia ilością kwiatów i długością kwitnienia.
Pozdrawiam,Vivien333