IPAKO jako tako - czyli mój ogród
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Witam z samego rana
Zaraz szykuję dzieci do przedszkola, a potem kolejny pracowity dzień. Szkoda, że na ogród mam tak mało czasu, ale zawsze próbuję 'coś' jednak zrobić. Wczoraj to były tylko zdjęcia, ale może dzisiaj uda się zrobić więcej. Mój zielnik np wymaga opielenia, po trochu wyrywał nieproszonych gości, ale tego wyrasta coraz więcej.
Może uda się też panele drewniane pomalować w końcu te co są przy zielniku. Mąż w weekend dokupił taki 180 x 150, to paneli będzie po całej szerokości zielnika. Jeżeli się uda to ogarnąć dzisiaj lub kiedykolwiek hehe, to na pewno wrzucę fotki. Mąż też działa nad ogrodzeniem zielnika z przodu i furteczką. Ogradzam oczywiście przed zwierzętami - panelami ogrodzeniowymi wys. 120cm.
Wczoraj też zamówiłam na all obrzeże plastikowe, ale proste nie pofalowane. Już takie zamawiałam o wys 20cm i wykorzystałam przy zielniku. Teraz kupiłam 70m wys 15cm - jak czas i chęci pozwolą to w weekend może nareszcie tuje wkopiemy, bo cięgle biedne się kiszą w doniczkach - dobrze że je chociaż do większych doniczek przesadziłam.
W weekend dużo nie podziałałam, bo w sobotę bolała mnie głowa, a w niedzielę czas spędziłam z rodziną. Udało się jednak w niedzielę rano wykopać z pod domu resztę mięty i znalazłam jej nowe miejsce, zaraz przy malinach przy tym 'nowym warzywniaku'. Miejsce bardziej zacienione, więc mięta powinna być zadowolona. Oczywiście zrobiłam jej ograniczenie i wkopałam folie plastikowa co by mięta nie rozpełzła się na cały ogród. Wygląda to na razie tak:
a miejsce pod domem skąd ją wzięłam wyrównałam.
Ubyło tam trochę ziemi, ale muszę dowieźć kwaśnej, zabrać te 5 szt oregano i tulipany jak przekwitną, lawendę jakoś oddzielić, bo nie chce jej przenosić bo tu rośnie wyśmienicie. Moja najpiękniejsza lawenda, siana rok temu (chociaż nie przeze mnie), ale jest cudna i będzie lada moment kwitnąć
Pod domem w doniczce tez zakwitł jeden z rododendronów Gdy w końcu ogarniemy ten kawałek pod domem, to ślicznotka trafi do gruntu - razem ze swoja koleżanką, która kwitnie na biało, ale dopiero zaczyna, więc ja pokarzę później.
Co jeszcze. przesadziłam jeden pomidorek koktajlowy, bo stwierdziłam, że jest za gęsto i będą sobie pomidorki przeszkadzać. Teraz jest tak - i pytanie czy mogę np jarmuż lub rukole posadzić między pomidorkami?
Z kwitnących kwiatów, to smagliczka skalna już przekwita, ale reszta ciągle wyglada imponująco plus pojawiły się nowe jak orliki, rumianki i powoli łubinki
Orliki:
Rumianki:
Floks i żagwin już maja więcej kwiatów - ale im tam ciasno!
Oraz na Foto 2 rozpoczynające kwitnienie łubiny. Pierwszy wystartował biały - kupiłam go w tym roku na targu. Mój różowy (trzeci sezon) też już zaczyna, a na końcu będzie fioletowy, ale największy z nich wszystkich
I moja cudnie różowiejąca wierzba hakuro. Pamiętam jeszcze, jak 3 lata temu kupiliśmy biedną, zaniedbaną, taki suchy drapak w którymś z marketów. W między czasie korę podgryzł nasz pies z jednej strony - a teraz... poezja!
Jeszcze odpowiem na Wasze komentarze.
Aguss85, ja swoje kupuję na targu - a w zeszłym roku kilka wysłała mi forumowiczka ViolaK. Truskawkowa mięta jeszcze malutka, ale znając mięty chwila moment i się rozrośnie. Na razie jeszcze kisi się w doniczce, szukam jej miejsca
Dorota71 dziękuję :*
MartisM oj tak, mamy las, ale malutki. Płynie przez niego płytka rzeczka, a po drugiej stronie mamy szpital - widać go jak na drzewach nie ma liści
Dobra, lecę dzieci szykować - do potem! PA
Zaraz szykuję dzieci do przedszkola, a potem kolejny pracowity dzień. Szkoda, że na ogród mam tak mało czasu, ale zawsze próbuję 'coś' jednak zrobić. Wczoraj to były tylko zdjęcia, ale może dzisiaj uda się zrobić więcej. Mój zielnik np wymaga opielenia, po trochu wyrywał nieproszonych gości, ale tego wyrasta coraz więcej.
Może uda się też panele drewniane pomalować w końcu te co są przy zielniku. Mąż w weekend dokupił taki 180 x 150, to paneli będzie po całej szerokości zielnika. Jeżeli się uda to ogarnąć dzisiaj lub kiedykolwiek hehe, to na pewno wrzucę fotki. Mąż też działa nad ogrodzeniem zielnika z przodu i furteczką. Ogradzam oczywiście przed zwierzętami - panelami ogrodzeniowymi wys. 120cm.
Wczoraj też zamówiłam na all obrzeże plastikowe, ale proste nie pofalowane. Już takie zamawiałam o wys 20cm i wykorzystałam przy zielniku. Teraz kupiłam 70m wys 15cm - jak czas i chęci pozwolą to w weekend może nareszcie tuje wkopiemy, bo cięgle biedne się kiszą w doniczkach - dobrze że je chociaż do większych doniczek przesadziłam.
W weekend dużo nie podziałałam, bo w sobotę bolała mnie głowa, a w niedzielę czas spędziłam z rodziną. Udało się jednak w niedzielę rano wykopać z pod domu resztę mięty i znalazłam jej nowe miejsce, zaraz przy malinach przy tym 'nowym warzywniaku'. Miejsce bardziej zacienione, więc mięta powinna być zadowolona. Oczywiście zrobiłam jej ograniczenie i wkopałam folie plastikowa co by mięta nie rozpełzła się na cały ogród. Wygląda to na razie tak:
a miejsce pod domem skąd ją wzięłam wyrównałam.
Ubyło tam trochę ziemi, ale muszę dowieźć kwaśnej, zabrać te 5 szt oregano i tulipany jak przekwitną, lawendę jakoś oddzielić, bo nie chce jej przenosić bo tu rośnie wyśmienicie. Moja najpiękniejsza lawenda, siana rok temu (chociaż nie przeze mnie), ale jest cudna i będzie lada moment kwitnąć
Pod domem w doniczce tez zakwitł jeden z rododendronów Gdy w końcu ogarniemy ten kawałek pod domem, to ślicznotka trafi do gruntu - razem ze swoja koleżanką, która kwitnie na biało, ale dopiero zaczyna, więc ja pokarzę później.
Co jeszcze. przesadziłam jeden pomidorek koktajlowy, bo stwierdziłam, że jest za gęsto i będą sobie pomidorki przeszkadzać. Teraz jest tak - i pytanie czy mogę np jarmuż lub rukole posadzić między pomidorkami?
Z kwitnących kwiatów, to smagliczka skalna już przekwita, ale reszta ciągle wyglada imponująco plus pojawiły się nowe jak orliki, rumianki i powoli łubinki
Orliki:
Rumianki:
Floks i żagwin już maja więcej kwiatów - ale im tam ciasno!
Oraz na Foto 2 rozpoczynające kwitnienie łubiny. Pierwszy wystartował biały - kupiłam go w tym roku na targu. Mój różowy (trzeci sezon) też już zaczyna, a na końcu będzie fioletowy, ale największy z nich wszystkich
I moja cudnie różowiejąca wierzba hakuro. Pamiętam jeszcze, jak 3 lata temu kupiliśmy biedną, zaniedbaną, taki suchy drapak w którymś z marketów. W między czasie korę podgryzł nasz pies z jednej strony - a teraz... poezja!
Jeszcze odpowiem na Wasze komentarze.
Aguss85, ja swoje kupuję na targu - a w zeszłym roku kilka wysłała mi forumowiczka ViolaK. Truskawkowa mięta jeszcze malutka, ale znając mięty chwila moment i się rozrośnie. Na razie jeszcze kisi się w doniczce, szukam jej miejsca
Dorota71 dziękuję :*
MartisM oj tak, mamy las, ale malutki. Płynie przez niego płytka rzeczka, a po drugiej stronie mamy szpital - widać go jak na drzewach nie ma liści
Dobra, lecę dzieci szykować - do potem! PA
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Super sprawa z tym laskiem Nie trzeba się zasłaniać od sąsiada, pewnie silne wiatry też omijają Twój ogród. Spodobała mi się Twoja wierzba hakuro. Napisałaś, że różowieje - to znaczy, że jej liście się latem przebarwiają?
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Łubiny bardzo mi się podobają, mam jeden ale taki bardzo skromny i chętnie zaproszę więcej do ogrodu.
Jarmuż rośnie na wielki krzaczor. Wysoki i rozłożysty. Pewnie są różne odmiany ale raczej żadna nie jest bardzo drobna. Bałam się że zdominuje mi grządki i posadziłam osobno, jak niektórzy dynie, w obręcze w sadzie i trzy koło ziemniaków ale od strony pn. Nie wiem, czy tych pomidorów by Ci nie zagłuszył.
Jarmuż rośnie na wielki krzaczor. Wysoki i rozłożysty. Pewnie są różne odmiany ale raczej żadna nie jest bardzo drobna. Bałam się że zdominuje mi grządki i posadziłam osobno, jak niektórzy dynie, w obręcze w sadzie i trzy koło ziemniaków ale od strony pn. Nie wiem, czy tych pomidorów by Ci nie zagłuszył.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Ipako, poprzerywałaś już sałaty?
U mnie strasznie marnie wschodzi lodowa i roszponka, ale najważniejsze, że wschodzą. Jedynie rukola rośnie super!
Ostropest bardzo zdrowy na wątrobę, nawet myślałam, żeby go kupić, ale zrezygnowałam. W tym roku bardziej w szałwie poszłam.
Lawenda wprost piękność! Zresztą jak cały ziołowy ogród...
U mnie strasznie marnie wschodzi lodowa i roszponka, ale najważniejsze, że wschodzą. Jedynie rukola rośnie super!
Ostropest bardzo zdrowy na wątrobę, nawet myślałam, żeby go kupić, ale zrezygnowałam. W tym roku bardziej w szałwie poszłam.
Lawenda wprost piękność! Zresztą jak cały ziołowy ogród...
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
To pielenie zielnika mnie wykończy. Non stop wschodzą nowe chwaściory, ledwie skończę, a już muszę zaczynać na nowo.
apus rukole przerzedziłam, ale nie wiem czy nie jest mimo wszystko jeszcze za gęsto. Roszpunkę kupiłam na targu rozsadę i na jednym z poniższych zdjęć jest jak ją wsadziłam do gruntu. Myślę, że jest ok. Nie wiem tylko co ze szpinakiem, czy przerywać czy zostawić. Sałat innych nie mam Ja z szałwii mam lekarskiej 3 sztuki, a w sumie cztery, bo przypadkowo odkryłam jedną samosiejkę i dosadziłam do jej starszych koleżanek i dwie szałwie muszkatałowe, również samosiejki - maluchy. Ostropestu jeszcze nie próbowałam, nie wiem nawet jak używać, ale wcześniej czy później wypróbuję. Na razie podziwiam jak wygląda, bo jest ślicznie kolczasty. Dziękuję w imieniu lawendy i całego ogrodu :*
Aguss85 - ja się chętnie łubinami podzielę, mam tyle samosiejek, że nie wiem co z nimi robić Rosną prawie na całym podwórku, część przesadziłam, część musiałam usunąć, a część po prostu rośnie tam gdzie im się podoba i będę zastanawiała się później co z nimi zrobić. Ale łubiny bardzo lubię śliczne kwiaty. Dzięki za ostrzeżenie co do jarmużu. Pierwszy raz go posiałam, nawet za bardzo nie wiem jak wygląda taki jarmużowy krzaczek. A jarmuż to nie kapusta? Gdzieś wyczytałam chyba wczoraj, że przy pomidorach nie można kapusty sadzić, czyli chociażby dlatego ten mój pomysł nie był dobry. Ale miejsce pomiędzy pomidorami wykorzystałam tak czy siak - posadziłam rukolę, która zbyt obficie mi wykiełkowała ona chyba nie powinna zaszkodzić pomidorkom.
MartisM - tak, wierzbie Hakuro przebarwiają się latem liście. Są biało-różowe. Wygląda to cudownie, taka fajna kolorowa kulka z każdym rokiem coraz większa, tylko ja przycinam dwa razy do roku, na jesieni i wczesną wiosna i dlatego pewnie tak mi zgęstniała, bo u mojego taty nie wygląda tak imponująco, rzadsze liście i jakieś takie liche. Co do wiatrów to różnie, czasem jak zawieje, to i ten lasek nie pomoże, ale fakt - lepiej mieć las za sąsiada haha nie zrobi np jakiejś głośnej imprezy ;)
Trochę uaktualnień.
Pomidorki koktajlowe rosną, ale mam z nimi pierwszy raz kontakt w sensie w gruncie. Jak go się pielęgnuje, uprawia?
Gdzieś coś czytałam, słyszałam, że powinno się nadmiar bocznych gałązek odrywać i liście z dołu.
Tu taka najbardziej bujna sztuka. Co tu powinnam zrobić, co usunąć aby było dobrze?
Rodzynek brazylijski
Rabarbar
Małe lawendy też zaczynają kwitnąć.
Sałaty. Najpierw roszponka, kupiłam rozsadę. Potem szpinak który sama wysiałam - powinnam go poprzerywać? I na końcu rukola, ale marnie wygląda na razie - przerzedziłam ją ostatnio.
Nareszcie ruszyła natka pietruszki, dość skromnie i konieczne opielenie Na razie ciężko było pielić, nie chciałam młodych siewek uszkodzić, ale pewnie się do tego zabiorę na dniach.
Ciekawie rośnie mięta jabłkowa. Jest nietypowa, inna od tych które mam. Snuje się po ziemi a nie idzie w górę. Ciekawa roślinka
Mięta truskawkowa natomiast ma maleńkie listeczki. Też jest inna niż moje dotychczasowe. Trzymam ją na razie w doniczce, bo brak pomysłu gdzie by takiego maluszka wkopać do gruntu.
Komosy rózgowe niedługo zaowocują.
Nagietki zbierają się do kwitnienia
Ogóreczniki niedługo będą zdobić swoimi ślicznymi niebieskimi kwiatuszkami, na razie imponujące liście prezentują
Ostropest, dla mnie nowość, z chęcią obserwuję jak sobie radzi i jak rośnie.
Zielnik ogólnie
Jeżeli chodzi o lubczyk, to powoli ścinam mu liście i mrożę (oczywiście poza bieżącym zjadaniem), bo mrówki zaczynają szaleć i coraz więcej mszyc się pojawia. Na razie rozwalam je palcami, ścinam liście co większe lub z lokatorami i tyle. Poza tym to nie prawda że mięta odstrasza mrówki! Lubczyk rośnie przy miętach, a one nic sobie z tego nie robią, co gorsza popierniczają nawet po miętach. Może aksamitkę tam posadzę? Mam trochę samosiejek, może ona rozgoni trochę to mrówkowe towarzystwo - a może aksamitka odstrasza cos innego, tylko mi się pokręciło
Estragon też ostatnio trochę ogołociłam, ścięłam z połowę gałązek kilka cm nad ziemią.
Szałwii lekarskiej ostatnio też pąki kwiatowe usunęłam, aby jeszcze nie zakwitła
Tymianki ciachnęłam przy ziemi, bo kwitnąć zaczęły
Sprawdziłam, że mam jeszcze z końca maja kilka fajnych fot, a mianowicie zapomniałam napisać, że już z przodu mój ogródek ziołowy jest ogrodzony
Jagoda Goji - Kolcowój chiński. Jego drugi sezon u mnie. W tym roku przycięłam go wczesna wiosna na 30cm. Na razie kwiatów nie widać, na owocowanie się nie zapowiada, ale ładnie rośnie. Może jagódki będą za rok
Bazylie w gruncie, na razie jeszcze dość mizernie, ale liście im zesztywniały, zgrubiały, łodygi mocniejsze i już kolejne pary liści ścinam z czubków. Niedługo będę miała te swoje ukochane bazyliowe krzaczory
Ogarnęłam też trochę w tej rabatce kwiatowej przy domu. Popieliłam, część młodych łubinów - samosiejek przesadziłam.
Tu zawciągi
Łubiny
A te samosiejki- łubiny posadziłam z tyłu za zielnikiem przy czereśni. Wiem, że dość gęsto i mała rozstawa, ale już trudno. W ogóle niewiadomo czy się przyjmą, bo łubiny przesadzania nie lubią.
Jagody kamczackie już mają owoce, ale jeszcze dość kwaśne - niedługo jednak dzieci moje będą się nimi zajadać
Poziomki z dzisiaj kolejne pyszności dla moich dzieciaczków. Poziomki wysiane przeze mnie w zeszłym roku.
Lawenda ta największa z przed domu
Jarmuż i seler naciowy posiane niedawno do doniczki już dość sporawe. Na razie hartuje na dworze i planuje dać do gruntu, mam jednak problem, bo nie wiem co zrobic z jarmużem. Sporo mi wyrosło, a miejsca w ogrodzie brak.
apus rukole przerzedziłam, ale nie wiem czy nie jest mimo wszystko jeszcze za gęsto. Roszpunkę kupiłam na targu rozsadę i na jednym z poniższych zdjęć jest jak ją wsadziłam do gruntu. Myślę, że jest ok. Nie wiem tylko co ze szpinakiem, czy przerywać czy zostawić. Sałat innych nie mam Ja z szałwii mam lekarskiej 3 sztuki, a w sumie cztery, bo przypadkowo odkryłam jedną samosiejkę i dosadziłam do jej starszych koleżanek i dwie szałwie muszkatałowe, również samosiejki - maluchy. Ostropestu jeszcze nie próbowałam, nie wiem nawet jak używać, ale wcześniej czy później wypróbuję. Na razie podziwiam jak wygląda, bo jest ślicznie kolczasty. Dziękuję w imieniu lawendy i całego ogrodu :*
Aguss85 - ja się chętnie łubinami podzielę, mam tyle samosiejek, że nie wiem co z nimi robić Rosną prawie na całym podwórku, część przesadziłam, część musiałam usunąć, a część po prostu rośnie tam gdzie im się podoba i będę zastanawiała się później co z nimi zrobić. Ale łubiny bardzo lubię śliczne kwiaty. Dzięki za ostrzeżenie co do jarmużu. Pierwszy raz go posiałam, nawet za bardzo nie wiem jak wygląda taki jarmużowy krzaczek. A jarmuż to nie kapusta? Gdzieś wyczytałam chyba wczoraj, że przy pomidorach nie można kapusty sadzić, czyli chociażby dlatego ten mój pomysł nie był dobry. Ale miejsce pomiędzy pomidorami wykorzystałam tak czy siak - posadziłam rukolę, która zbyt obficie mi wykiełkowała ona chyba nie powinna zaszkodzić pomidorkom.
MartisM - tak, wierzbie Hakuro przebarwiają się latem liście. Są biało-różowe. Wygląda to cudownie, taka fajna kolorowa kulka z każdym rokiem coraz większa, tylko ja przycinam dwa razy do roku, na jesieni i wczesną wiosna i dlatego pewnie tak mi zgęstniała, bo u mojego taty nie wygląda tak imponująco, rzadsze liście i jakieś takie liche. Co do wiatrów to różnie, czasem jak zawieje, to i ten lasek nie pomoże, ale fakt - lepiej mieć las za sąsiada haha nie zrobi np jakiejś głośnej imprezy ;)
Trochę uaktualnień.
Pomidorki koktajlowe rosną, ale mam z nimi pierwszy raz kontakt w sensie w gruncie. Jak go się pielęgnuje, uprawia?
Gdzieś coś czytałam, słyszałam, że powinno się nadmiar bocznych gałązek odrywać i liście z dołu.
Tu taka najbardziej bujna sztuka. Co tu powinnam zrobić, co usunąć aby było dobrze?
Rodzynek brazylijski
Rabarbar
Małe lawendy też zaczynają kwitnąć.
Sałaty. Najpierw roszponka, kupiłam rozsadę. Potem szpinak który sama wysiałam - powinnam go poprzerywać? I na końcu rukola, ale marnie wygląda na razie - przerzedziłam ją ostatnio.
Nareszcie ruszyła natka pietruszki, dość skromnie i konieczne opielenie Na razie ciężko było pielić, nie chciałam młodych siewek uszkodzić, ale pewnie się do tego zabiorę na dniach.
Ciekawie rośnie mięta jabłkowa. Jest nietypowa, inna od tych które mam. Snuje się po ziemi a nie idzie w górę. Ciekawa roślinka
Mięta truskawkowa natomiast ma maleńkie listeczki. Też jest inna niż moje dotychczasowe. Trzymam ją na razie w doniczce, bo brak pomysłu gdzie by takiego maluszka wkopać do gruntu.
Komosy rózgowe niedługo zaowocują.
Nagietki zbierają się do kwitnienia
Ogóreczniki niedługo będą zdobić swoimi ślicznymi niebieskimi kwiatuszkami, na razie imponujące liście prezentują
Ostropest, dla mnie nowość, z chęcią obserwuję jak sobie radzi i jak rośnie.
Zielnik ogólnie
Jeżeli chodzi o lubczyk, to powoli ścinam mu liście i mrożę (oczywiście poza bieżącym zjadaniem), bo mrówki zaczynają szaleć i coraz więcej mszyc się pojawia. Na razie rozwalam je palcami, ścinam liście co większe lub z lokatorami i tyle. Poza tym to nie prawda że mięta odstrasza mrówki! Lubczyk rośnie przy miętach, a one nic sobie z tego nie robią, co gorsza popierniczają nawet po miętach. Może aksamitkę tam posadzę? Mam trochę samosiejek, może ona rozgoni trochę to mrówkowe towarzystwo - a może aksamitka odstrasza cos innego, tylko mi się pokręciło
Estragon też ostatnio trochę ogołociłam, ścięłam z połowę gałązek kilka cm nad ziemią.
Szałwii lekarskiej ostatnio też pąki kwiatowe usunęłam, aby jeszcze nie zakwitła
Tymianki ciachnęłam przy ziemi, bo kwitnąć zaczęły
Sprawdziłam, że mam jeszcze z końca maja kilka fajnych fot, a mianowicie zapomniałam napisać, że już z przodu mój ogródek ziołowy jest ogrodzony
Jagoda Goji - Kolcowój chiński. Jego drugi sezon u mnie. W tym roku przycięłam go wczesna wiosna na 30cm. Na razie kwiatów nie widać, na owocowanie się nie zapowiada, ale ładnie rośnie. Może jagódki będą za rok
Bazylie w gruncie, na razie jeszcze dość mizernie, ale liście im zesztywniały, zgrubiały, łodygi mocniejsze i już kolejne pary liści ścinam z czubków. Niedługo będę miała te swoje ukochane bazyliowe krzaczory
Ogarnęłam też trochę w tej rabatce kwiatowej przy domu. Popieliłam, część młodych łubinów - samosiejek przesadziłam.
Tu zawciągi
Łubiny
A te samosiejki- łubiny posadziłam z tyłu za zielnikiem przy czereśni. Wiem, że dość gęsto i mała rozstawa, ale już trudno. W ogóle niewiadomo czy się przyjmą, bo łubiny przesadzania nie lubią.
Jagody kamczackie już mają owoce, ale jeszcze dość kwaśne - niedługo jednak dzieci moje będą się nimi zajadać
Poziomki z dzisiaj kolejne pyszności dla moich dzieciaczków. Poziomki wysiane przeze mnie w zeszłym roku.
Lawenda ta największa z przed domu
Jarmuż i seler naciowy posiane niedawno do doniczki już dość sporawe. Na razie hartuje na dworze i planuje dać do gruntu, mam jednak problem, bo nie wiem co zrobic z jarmużem. Sporo mi wyrosło, a miejsca w ogrodzie brak.
- MartisM
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1003
- Od: 14 mar 2016, o 14:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Wrocławia
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Ale Ci te ziółka piknie rosną
U mnie też mrówki zaatakowały lubczyk Też bym chętnie pomroziła co potem będzie niedobre, ale przydałaby się zamrażarka z prawdziwego zdarzenia, bo w mojej miejsca mało
Ja dałam mojemu tymiankowi zakwitnąć - odpuściłam sobie go jako przyprawę, bo przepięknie kwitnie
Twój kolcowój ma dzięki przycinaniu bardzo ładny gęsty pokrój. Ja mojego nie przycinałam i muszę przyznać, że nie wygląda zbyt ciekawie :/ Zajmuje już całą kratkę i podpora mu się już skończyła. Doczekasz owoców pewnie w przyszłym sezonie
U mnie też mrówki zaatakowały lubczyk Też bym chętnie pomroziła co potem będzie niedobre, ale przydałaby się zamrażarka z prawdziwego zdarzenia, bo w mojej miejsca mało
Ja dałam mojemu tymiankowi zakwitnąć - odpuściłam sobie go jako przyprawę, bo przepięknie kwitnie
Twój kolcowój ma dzięki przycinaniu bardzo ładny gęsty pokrój. Ja mojego nie przycinałam i muszę przyznać, że nie wygląda zbyt ciekawie :/ Zajmuje już całą kratkę i podpora mu się już skończyła. Doczekasz owoców pewnie w przyszłym sezonie
Pozdrawiam Marta
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
Zapraszam do mojego wątku
Bananowiec i inne egzotyki w gruncie - kolorowy ogród z jagodowym zakątkiem
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Agnieszko wspaniałe poziomki! Jeju, ja mam takie maleństwa w tym roku siane, mam nadzieję że chociaż za rok zobaczę owoce. Dziękuję za propozycję łubinów, ale już kupiłam nasionka, jak się napatrzyłam na nie, w weekend w wolnej chwili wysieję sobie w tackę i łubiny, i bratki
Rukola to też kapustna jest Ale nie wierzę, żeby taki maluch mógł zrobić pomidorom krzywdę, więc chyba nie ma się czego obawiać. A jaka to odmiana pomidora? Czy wiadomo tylko, że koktajlowy? Bo je się różnie prowadzi, niektórym nic się nie obrywa, a inne trzeba regularnie skubać.
Rukola to też kapustna jest Ale nie wierzę, żeby taki maluch mógł zrobić pomidorom krzywdę, więc chyba nie ma się czego obawiać. A jaka to odmiana pomidora? Czy wiadomo tylko, że koktajlowy? Bo je się różnie prowadzi, niektórym nic się nie obrywa, a inne trzeba regularnie skubać.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Mój tymianek właśnie zakwitł i jutro go tnę. Wcześniej nie było jak. Potem szybko drewnieje i już się nie nadaje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1342
- Od: 17 lut 2013, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Płd. Wielkopolska
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Tyle masz wolnego płotu w zielniku, może puścisz na nim dla koloru fasolki wielokwiatowej? Jeszcze można siać.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Drako, fasoli wielokwiatowej nie miałam, ale dostałam jakieś inne fasolki, czerwone będą miały strąki. Kilka fasolek wsadziłam dziś przy ogrodzeniu w zielniku zobaczy co z tego wyjdzie.
Aguss85, no właśnie wiem tylko, ze to pomidorki koktajlowe, nic więcej. Na razie nic nie obrywam, zostawiłam jak jest.
Tak w ogóle moja papryczka chili ma już pierwszą papryczkę, jeszcze niedojrzałą, ale już jest co podziwiać.
Rodzynki brazylijskie maja pierwsze kwiatki
Nagietki obecnie
Szpinak też zaczyna kwitnąć. Chcę aby długo cieszyły moje kubki smakowe, więc ścinam im te czubki. Swoja drogą jakie to wspaniałe mieć swój własny szpinak, pychota i to na wyciągnięcie ręki
Zakwitł mi też ten piękny kwiatek, lecz nazwy nie znam. Ktoś wie jak się nazywa?
Poza tym wczoraj z doniczki przesadziłam jarmuż i seler naciowy do gruntu.
Pozdrawiam
Aguss85, no właśnie wiem tylko, ze to pomidorki koktajlowe, nic więcej. Na razie nic nie obrywam, zostawiłam jak jest.
Tak w ogóle moja papryczka chili ma już pierwszą papryczkę, jeszcze niedojrzałą, ale już jest co podziwiać.
Rodzynki brazylijskie maja pierwsze kwiatki
Nagietki obecnie
Szpinak też zaczyna kwitnąć. Chcę aby długo cieszyły moje kubki smakowe, więc ścinam im te czubki. Swoja drogą jakie to wspaniałe mieć swój własny szpinak, pychota i to na wyciągnięcie ręki
Zakwitł mi też ten piękny kwiatek, lecz nazwy nie znam. Ktoś wie jak się nazywa?
Poza tym wczoraj z doniczki przesadziłam jarmuż i seler naciowy do gruntu.
Pozdrawiam
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Ipako to dzwonek skupiony. Co to są te rodzynki brazylijskie? Zaciekawiły mnie.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
Shire, Rodzynek brazylijski czyli inaczej Miechunka, to roślinka jednoroczna, która daje bardzo smaczne słodkie owoce. Owocki są żółte w takiej jakby papierowej osłonce. Moje dzieciaczki bardzo je lubią, ja zresztą tez. W tym roku mam 3 rodzynki, liczę na sporo owoców, bo sa po prostu przepyszne.
Dziękuję też za pomoc w identyfikacji fioletowych kwiatuszków
Dziękuję też za pomoc w identyfikacji fioletowych kwiatuszków
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: IPAKO jako tako - czyli mój ogród
A to nazwę miechunka znam Można to gdzieś kupić w postaci sadzonki czy trzeba siać?