Różyczki u Ewki cz. II

Zablokowany
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dziewczyny, oglądam, podczytuję i podziwiam Wasze ogrody od dawna, ale bardzo rzadko się odzywam.
Tym razem muszę, bo mam trochę styczności z Nadleśnictwami i chciałam Wasz ostrzec, że nie wolno zbierać szyszek w lesie. Grozi za to grzywna. O ile o kilka szyszek nikt się pewnie czepiać nie będzie, to jak kogoś spotka Leśniczy, albo Straż Leśna z siatkami pełnymi szyszek to może być problem. W lasach jest też zamontowanych coraz więcej kamer, więc to, że nikogo nie ma w pobliżu nie oznacza, że nikt nas nie widzi.
Mi też podobają się rabaty wyściółkowane szyszkami, miałam tak wyłożoną rabatę z różanecznikami i ochotę na kolejne, dlatego specjalnie o to pytałam w Nadleśnictwie. Jeżeli bardzo Wam zależy, to lepiej zapytać, możliwe, że można to załatwić legalnie.
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Basiu myślę, że Danusia ma rację. Mnie się wydaje, że jednak z lasu nie można wynosić jakiś większych ilości szyszek. Oczywiście, jeżeli będę z dzieckiem i córcia zapakuje sobie w reklamówkę, to na pewno nic złego się nie stanie, ale do moich rabat potrzeba dużo, dużo więcej niż trochę.
Zeniu - szkoda , że pogoda nie pozwala cieszyć się kolorami , które mamy w ogrodzie. W Poznaniu znów padało całe popołudnie.
Jagno - dziś znów odkryłam kolejny gatunek żonkili, niestety zanim wróciłam z aparatem , rozpadało się tak, że nie mogłam zrobić zdjęć.
Wando - dziś kupiłam kilka worków grubszej kory, wolę taką, bo po prostu pięknie wygląda na rabacie. Jutro, o ile pogoda pozwoli, porównam ją z tą, którą w ubiegłym roku zakupiłam we Wrocławiu ( dowóz przy 50 workach - gratis) - była klasy lux. Dziwne rzeczy piszesz z tymi narcyzami, może musiałabyś je wzmocnić jakimś nawozem dla cebulowych, powinny przecież kwitnąć w kolejnych latach.
Marysiu - korę sypię i obok i pod róże, niestety nie jestem w stanie potem wygrzebać spod niej chorych liści. Trudno, ile się da, tyle wyciągam, a resztę pryskam chemią.

Zdjęcia z wczoraj:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wyszła też lilia i konwalia majowa

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewo ja też rozsypuję korę na rabaty , wyplewicz to wszystko to koszmar ;:3
Awatar użytkownika
apus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5328
Od: 26 kwie 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Faktycznie Ewuniu masz rację. U Ciebie to ilości przemysłowe szyszek. Wywrotka byłaby mało...
Moja mama ma malutką rabatę, szyszki pomieszane z korą.
W tym roku kupiłam sobie sasankę w takim samym kolorku jak u Ciebie. Brakuje mi jeszcze białej, ale coś nie mogę spotkać.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
slimak900
200p
200p
Posty: 458
Od: 27 lut 2013, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

U Ciebie już pięknie kolorowo zaglądam codziennie i czekam na kolejne zdjęcia u mnie też w końcu pada i mnie to cieszy bo było juz tak sucho :evil:
Danka11
200p
200p
Posty: 424
Od: 8 kwie 2014, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewa, jakiś czas temu podałaś listę środków na różne dolegliwości róż, skopiowałam dla siebie, na pewno się przyda i pozwoliłam sobie wkleić w dziale róże, w wątku, w którym Maxton pyta o profilaktykę. Napisałaś, że podałaś listę w wątku o chorobach, ale ślepa jestem, albo jednak nie ma. Podałam źródło, wiec mam nadzieję, że się nie obrazisz.
Awatar użytkownika
aneczka1979
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7715
Od: 14 cze 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewuniu jakie Ty masz łany narcyzów!? ;:oj
Pięknie wyglądają w dużej ilości. ;:215
Dwa lata temu posadziław ich troszkę,bo jakoś mnie nie kręciły. Spodobały mi się. Ostatniej jesieni znów dokupiłam więcej. Teraz bardzo je lubię i znów dokupię. ;:215
W mojej korze smardze porosły. :D
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewunia ale u Ciebie pięknie ;:3 sasanki to takie fajne kwiatuszki ,a ja je dopiero odkryłam w zeszłym roku ;:124 na szczęście szybko budują ładne kępki ;:215
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dziewczyny - to dzięki Wam w moim ogrodzie zagościły inne kwiaty. Róże jakby były na deser, teraz zachwycam się wiosennymi. Nigdy wcześniej nie myślałam, że jest aż tyle narcyzów i tak pięknych hiacyntów. Przestępując z nogi na nogę czekam coraz niecierpliwiej na tulipany, kilka już jest, ale na te najciekawsze jeszcze czekam.
Wczoraj powstała nowa rabatka różana, a wszystko dzięki temu, że w Obi były przeceny - róże po 2,99 z pięknymi korzeniami i fajnymi przyrostami trafiły do koszyka jako pierwsze. Te w doniczkach po 20 zł okazały się niewypałem, wszystko za sprawą korzeni, które zajęły ok 1/4 części doniczki, jakieś chyba oszustwo. Ano zobaczymy.
Teresko - tulipanek dla Ciebie, a martwić się o plewienie chorych liści będziemy dopiero jesienią.

Obrazek

Basiu - wywrotka szyszek, ach - ale by pachniało... Dla Ciebie także mam tulipana

Obrazek

Slimak - masz rację, coraz bardziej kolorowo i to jest fantastyczne.

Obrazek

Danusiu - cieszę się, że mogłam komuś pomóc. Specjalnie dla Ciebie:

Obrazek

Aniu - łanów nie mam, to zdjęcia czasem wprowadzają w błąd, ale ileś tam rzeczywiście ich jest. Tak mi się podobają, że już czekam na jesienne dostawy. Dzisiaj robiąc ich zdjęcia, troszkę wzorowałam się na Twoich zdjęciach. Mam nadzieje, że nie przeszkadza Ci to. Z bliska jeszcze bardziej odkrywamy urok tych kwiatów. Dla Ciebie, zamiast wiązanki:

Obrazek

Tolinko - a mnie przeciętnie rozrastają się sasanki. Chciałam dokupić czerwoną i białą, ale 10 zł, to drogo. Dla Ciebie:

Obrazek

Oto nowa różanka, a w niej przy starszych różyczkach ( Uncle Walter, Bonica, Berolina) zostały posadzone świeżynki z Obi: 2 razy Peace, Mountbatten, Doris Thijsterman, Pascali, Blue Logoon. Z nowości znam tylko Peace. Może coś ktoś wie o pozostałych?

Obrazek

Nie mogłam się opanować, chyba zaczęłam się zakochiwać w żonkilach:


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
silvarerum
1000p
1000p
Posty: 1149
Od: 16 kwie 2012, o 21:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ale piękne żonkile :)

Jak je wsadzałam w grunt u siebie, nic mi praktycznie nie wychodziło, więc się poddałam. Teraz zaryzykowałam kilka cebulek w warstwowej układance w donicy i coś tam wychodzi, więc może się przełamię. Za to tulipany mogłabym sadzić tonami. W zeszłym roku nawsadzałam się jesienią jak osioł, a teraz na moment przed kwitnieniem, przez odwlekaną rozbudowę, muszę je wtrynić w donice. Ale jesienią sobie odbiję :wink:
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
slimak900
200p
200p
Posty: 458
Od: 27 lut 2013, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Faktycznie żonkile cudne ten biały ze środkiem żółto-białym mi się podoba ;:138 chyba zacznę zapisywać już dziś odmiany bo nim się obejrzę to zaczną sie ich i tulipanów oferty i się zgubię albo zapomnę o jakiejś fajnej odmianie :oops:
Awatar użytkownika
dorotka350
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5520
Od: 26 maja 2014, o 20:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Dużo masz narcyzów i tak różnych ;:215 U mnie nawet niektóre nie wyszły z ziemi, a te posadzone we wcześniejszych latach gdzieś poznikały i jest ich coraz mniej. Zupełnie nie wiem dlaczego? :roll:
Awatar użytkownika
daysy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4554
Od: 13 lut 2014, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj.łódzkie

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

U mnie wręcz przeciwnie mnożą się na potęgę ;:108
Pozdrawiam Daysy
Zapraszam
Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Awatar użytkownika
Tolinka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1715
Od: 1 mar 2013, o 23:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Ewunia czy czerwona sasanka to ta co jest u mnie na zdjęciu?Jeżeli tak to chętnie się z tobą jesienią podzielę ;:108
Awatar użytkownika
ewka36jj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3666
Od: 10 cze 2012, o 18:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Różyczki u Ewki cz. II

Post »

Sylwio - ale będzie widok, jak Ci wszystkie zakwitną w donicy! Szkoda byłoby, gdybyś w wyniku budowy straciła jesienne cebule. Co do tulipanów, to chyba obie mamy lekkiego świra. Jesienią straciłam rachubę, ile ich wsadziłam. W tej chwili kwitną te, które są już w ziemi kolejny rok. Posadzone tej jesieni, jeszcze trzymają pączki. Tak sobie myślę, że dzięki temu, w różnych częściach ogrodu ciągle coś się będzie działo.
Slimak - mam nazwy tylko 2 odmian żonkili i też żałuję, że nie znam innych nazw. Podobnie jest z tulipanami, te z lat ubiegłych są bez imion, ale w tym roku część już zapisałam.
Dorotko - rada jest jedna, nie poddawaj się i wsadzaj do ziemi cebulko, bo żonkile niezwykle zdobią oród, zresztą sma to wiesz najlepiej.
Daysy - moje na potęgę się nie pomnożyły, prawdę powiedziawszy, wcale się nie pomnożyły. Na szczęście ich liczebność nie uległa pomniejszeniu.
Tolinko - tak! tak! tak! Byłoby pięknie mieć czerwoną sasankę!

Dzisiejszy obchód ogrodu przyniósł wiele rozczarowań. Wsadzone wczesną wiosną gipsówki, łubiny i kilka innych nie tylko nie zakiełkowało, ale po sprawdzeniu okazało się, że bulwy zgniły lub też "wyparowały" . Zupełnie tego nie rozumiem. Okazuje się, że to co kupiłam w markecie, to jedna wielka ściema. Niestety nadal wiele lilii nie pokazuje główek. Zaczęłam zastanawiać się, czy nie wsadziłam ich do góry nogami, ale przecież byłam trzeźwa! Tych lilii żal mi najbardziej.
Szukając w swej naiwności pączusiów róż, zwróciłam uwagę, że wiele listeczków jest pożartych i zwiniętych jakby w kokon. Niestety przypuszczenia okazały się słuszne. Pierwotnie zobaczyłam jakieś glizdy ( nie wiem co to, ale wiem, że tego nie lubię ), dopiero gdy zrobiłam zbliżenie aparatem - zauważyłam dodatkowo mszyce. I jest ich niemało.

Obrazek

Obrazek

Całe szczęście, że zaczęły kwitnąć tulipany, tak jakby na poprawę humoru


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

url=http://www.fotosik.pl/zdjecie/d7db93dc3e08174c]Obrazek[/url]

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”