Witam niedzielnie z obolałymi kośćmi po wczorajszym pobycie na działce.

Tu i tam strzyka, łupie, zgrzyta, ale co tam - ogrodnicze szczęście jest!

. Plan narzuciłam sobie duży, wstyd się przyznać ile z niego wykonałam . Posadziłam róże, stare przycięłam..jednak najważniejszej dla mnie pnącej nie posadziłam za sprawą problemów jakie nastąpiły.

. Otóż zamarzyłam sobie róże pnącą przy tarasie do którego przylegają płytki chodnikowe. Co tam płytki, można przecież kilka odkuć i posadzić róże.

. Niestety po tym zabiegu M odkrył skarb w postaci wielkiego głazu co i dwóch chłopa nie wyciągnie.

. Niestety ten głaz nabyliśmy wraz z działeczką, właściwie to kawał betonowego kloca...nie wiedząc co z tym zrobić M zakopał pod płytki o czym po dwudziestu latach zapomnieliśmy.

. Pozostaje co z tym fantem dalej..
Pati...i ja kiedyś nosiłam się z takim zamiarem i dalej chodzi mi to po głowie. Czy swoje ciemierniki na balkonie posadziłaś w jakiejś ocieplonej skrzyni.
Ewelinko..moja wiosna w domu do tej pory ładnie wygląda w wazonie. Kwiatki jak by wczoraj były ścięte.
Basiu...ja już na miejsce azali kupiłam RH. Co prawda jeszcze nie posadzone ale z doniczkami w domku na działce czekają na swoją kolei.
Marysiu...ciemierniki domowe one nie ciemnieją, tam zaplątał się jeden w innym kolorze.

. Pogoda u mnie taka że kurtki ściągać nie było potrzeby.

. Owszem było kilka pięknych słonecznych dni ale wtedy akurat babciowałam i z działki były nici.
gloff pisze:
W Dicentra spectabilis się zakochałem

Mariuszu..jak tylko w takiej serduszce to dozwolone.

. Ciekawe czy dziś łupy owocne bo pewnie byłeś.
Krysiu..moja juka po raz pierwszy zakwitła dwa lata temu, w zeszłym nie . Sama jestem ciekawa czy w tym roku zakwitnie.
Marysiu- delosperma..może swojej jakbyś miejsce zmieniła . Często tak bywa że wystarczy tylko zmiana miejsca

, choć ta paskowana i bez kwiatów jest ładna.
Elu..tak po prawdzie to i u mnie na początku azalie ładnie rosły i kwitły. Nie wiem co się stało że od paru lat rokrocznie jak nie przemarzną to mączniaka dostaną. Wczoraj podejrzałam na niektórych ani jednego pączka. Proszą się wręcz o wywalenie.
Ewuniu..z juką się nie cackam. Może to jej służy.

..u mnie piaski. Co do ciemierników jedne kupiłam w carrefour inne w Obi a pojechałam po nie 20 km od domu. To się nazywa miłość do kwiatków.
Moje nowości.

A na działeczce byle jak idą prace wiosenne to i byle jaka wiosna.
