ALINKO raz po raz muszę odswieżyc watek. Róża ma faktyczny kolor, rosnie na ROD teraz trochę zaniedbana z wiadomych względów, teraz jak o nią zapytałaś to się zastanawiam, że będąc w sobotę na działce już ją obcięłam a mogłam gałązki wetknąć w ziemie. Ale chyba będę miała jeszcze co ukroić bo ją za nisko nie ścinałam, spróbuję kawałek ukorzenić może się powiedzie. Mam już kilka wyhodowanych wlasnoręcznie.
MANIUSIU ja więcej róż mam teraz koło domku, ale jeszcze nadal mają kopczyki i nie są obcięte ale chyba nadchodzi czas na zrobienie wokól nich ładu i składu. Lilie są rzeczywiscie piękne i długo kwitną ale też potrafią zniknąć nie wiadomo dokąd i czemu.
MARYSIU te pierwiosnki to były kupione na Gardeni i póżniej sobie pięknie rosły, rozsiewały się ale jak zaczęłam przenosić rośliny koło domu to one trafiły jako jedne z pierwszych i wyobraż sobie koło domu już nie to

ziemia im nie leży czy co innego. Wiele roślin już przeniosłam ale jeszcze mam takie pupilki które wyniosę, w minioną sobotę porwałam się na hortensje ogrodowe, na razie stoją we wiadrach i czekają na zakup ziemi, poza tym we wtorek przychodzi ekipa i podłącza nam gaz do domu a hortensje były by po drodze więc chwilę muszą poczekać w poczekalni.
Dóch ogrodów też nie pociągnę, a jak mam ROD zaniedbać to szkoda - wiadomo traci
MIŁKA tawułki u mnie rosną tam gdzie jest wilgoć i więcej cienia, one chyba to lubią. Koło domu posadziłam na wystawie południowej to już jej nie ma, jeżeli pokaże się po zimie to na pewno wyniosę w zacienione miejsce.
Czosnki to tylko te które pokazałam, wiecej nie ma - koło domu posadziłam 4 cebule i już widzę że wychodzą, a bardzo żałowałam bo przegapiłam na jesieni, będąc w Lidlu trafiłam na dostawę cebul ale sobie myślę, przyjdę i ze spokojem poszperam jak poszłam to mi wlaśnie 4 sie ostały
KASIU a może się nie jeden raz mijałyśmy, wobec tego zajrzyj na PW
