Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj Lucynko, nadenerwowałaś się przez kicię, na szczęście wszystko dobrze się skończyło, to dobrze, ja jak mój Stasio nie przyjdzie do domu za godzinę od wypuszczania to też, już biegam i szukam go, tak to z naszymi pupilami jest 
-
justysia138
- 50p

- Posty: 94
- Od: 19 wrz 2015, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Cieszę się że kicia się znalazła. Miałam kiedyś kota w domu przez kilka lat ale gdy 5 lat temu zagościła u mnie Tinusia {York miała być miniaturka a okazała się dużym pieskiem} kot został wygryziony z domu i musiał zamieszkać na podwórku.
Jak zwykle mam pytanie do jakiej grupy zaliczyć por i cebulę? Wydaje mi się ze do korzeniowych, bo nie wiem w które dni je wysiać
Jak zwykle mam pytanie do jakiej grupy zaliczyć por i cebulę? Wydaje mi się ze do korzeniowych, bo nie wiem w które dni je wysiać
Pozdrawiam Justyna
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Kochani!
Jestem taka szczęśliwa!
To ogromne szczęście mieć tylu wspaniałych przyjaciół! Jesteście cudowni! Dziękuję!
W ramach podziękowania przyniosłam świeżutkie róże karnawałowe.
Częstujcie się, proszę.

Dorotko - masz rację, tak to jest z tymi naszymi milusińskimi.
Kasiu [klarag] - Miśka rzadko nam takie numery odstawia, a jeśli już to latem, gdy jest cieplutko. Nigdy jeszcze nie zginęła nam podczas niskiej temperatury. No i ona przychodzi, gdy słyszy moje wołanie, głos męża jakoś do niej nie trafia. Wiadomo: kota jest moja.
Marysiu [Maska] - zrobiłam to. Wygłaskałam Miśkę, ale tylko dlatego, że Ty o to prosiłaś.
Soniu - narobili mi tym gratisikiem kłopotu.
Będę się kierowała Twoją radą podczas jego uprawy. Dziękuję.
Iwonko [zielonajagoda] - moja kotka od wiosny do jesieni biega po działkach, ale przed powrotem do domu przychodzi. Rzadko jej się zdarza, że gdzieś się zasadzi na myszy i wówczas trudno ją dowołać. Trzeba cierpliwie na nią czekać. Kilka razy było tak, że zostawała na działce na noc, ale gdy było ciepło.
Tej rudbekii sama jestem bardzo ciekawa.
Ewelinko - kochana jesteś. Dziękuję.
Gosia [Margo] - z tego dramatu to już spokojnie się uśmiałam.
A efektów owego specyfiku też jestem ciekawa.
Kasiu [wimen] - w zasadzie moja kota jest spokojna, ale czasami coś jej odbija.
Wszelkie porady w sprawie kupidynka są dla mnie bardzo cenne, bo nigdy jeszcze go nie miałam. Dziękuję.
Julio - nawet nie wiesz, jak się cieszę. A może właśnie dobrze wiesz.
Asiu [iwwa] - oby Twoja koleżanka złotousta była! Nie chcę już zimy, ale tych wiatrów też nie. Słoneczko i ciepełko już mi się marzy.
Wierzba już wymoczona w podgrzewanej wodzie i odcedzona. 3/4 gałązek pojechało na działkę, a woda nasączona ukorzeniaczem będzie wykorzystana.
Dalie mam w zasadzie z własnych nasion, ale ponieważ już zaczęły się wyradzać, stawały się coraz mniej atrakcyjne, to w ubiegłym roku kupiłam nowe nasiona ,zdaje się że w Carfurze.... W każdym razie w którymś z marketów.
Te z nasion są niskie, natomiast miałam kilka wyższych z karp, ale nie wysokich, tylko takich do wysokości 1 metra.
Dzisiaj widziałam właśnie w Carf.... nasiona dalii.
Iwonko [00..] - o mojego Stasia też się wczoraj denerwowałam, bo zostawił telefon w domu, zrobiło się ciemno, a jego jeszcze nie było w domu. Syna postawiłam na nogi i pojechał na działkę szukać taty. Potem wspólnie szukali koty, ale ja już wiedziałam, że ze Stasiem wszystko w porządku.
Justynko - szczęśliwie nasz pies toleruje kicię. Czasami na nią warknie, a to głównie z zazdrości. Zwykle jednak śpią obok siebie i żadnemu z nich to nie przeszkadza. Taka dziwna z nich para.
Por i cebula to oczywiście korzeniowe.
Jeśli ktoś z Was woli faworki/chrust to bardzo proszę.

Jestem taka szczęśliwa!
To ogromne szczęście mieć tylu wspaniałych przyjaciół! Jesteście cudowni! Dziękuję!
W ramach podziękowania przyniosłam świeżutkie róże karnawałowe.
Częstujcie się, proszę.

Dorotko - masz rację, tak to jest z tymi naszymi milusińskimi.
Kasiu [klarag] - Miśka rzadko nam takie numery odstawia, a jeśli już to latem, gdy jest cieplutko. Nigdy jeszcze nie zginęła nam podczas niskiej temperatury. No i ona przychodzi, gdy słyszy moje wołanie, głos męża jakoś do niej nie trafia. Wiadomo: kota jest moja.
Marysiu [Maska] - zrobiłam to. Wygłaskałam Miśkę, ale tylko dlatego, że Ty o to prosiłaś.
Soniu - narobili mi tym gratisikiem kłopotu.
Będę się kierowała Twoją radą podczas jego uprawy. Dziękuję.
Iwonko [zielonajagoda] - moja kotka od wiosny do jesieni biega po działkach, ale przed powrotem do domu przychodzi. Rzadko jej się zdarza, że gdzieś się zasadzi na myszy i wówczas trudno ją dowołać. Trzeba cierpliwie na nią czekać. Kilka razy było tak, że zostawała na działce na noc, ale gdy było ciepło.
Tej rudbekii sama jestem bardzo ciekawa.
Ewelinko - kochana jesteś. Dziękuję.
Gosia [Margo] - z tego dramatu to już spokojnie się uśmiałam.
A efektów owego specyfiku też jestem ciekawa.
Kasiu [wimen] - w zasadzie moja kota jest spokojna, ale czasami coś jej odbija.
Wszelkie porady w sprawie kupidynka są dla mnie bardzo cenne, bo nigdy jeszcze go nie miałam. Dziękuję.
Julio - nawet nie wiesz, jak się cieszę. A może właśnie dobrze wiesz.
Asiu [iwwa] - oby Twoja koleżanka złotousta była! Nie chcę już zimy, ale tych wiatrów też nie. Słoneczko i ciepełko już mi się marzy.
Wierzba już wymoczona w podgrzewanej wodzie i odcedzona. 3/4 gałązek pojechało na działkę, a woda nasączona ukorzeniaczem będzie wykorzystana.
Dalie mam w zasadzie z własnych nasion, ale ponieważ już zaczęły się wyradzać, stawały się coraz mniej atrakcyjne, to w ubiegłym roku kupiłam nowe nasiona ,zdaje się że w Carfurze.... W każdym razie w którymś z marketów.
Te z nasion są niskie, natomiast miałam kilka wyższych z karp, ale nie wysokich, tylko takich do wysokości 1 metra.
Dzisiaj widziałam właśnie w Carf.... nasiona dalii.
Iwonko [00..] - o mojego Stasia też się wczoraj denerwowałam, bo zostawił telefon w domu, zrobiło się ciemno, a jego jeszcze nie było w domu. Syna postawiłam na nogi i pojechał na działkę szukać taty. Potem wspólnie szukali koty, ale ja już wiedziałam, że ze Stasiem wszystko w porządku.
Justynko - szczęśliwie nasz pies toleruje kicię. Czasami na nią warknie, a to głównie z zazdrości. Zwykle jednak śpią obok siebie i żadnemu z nich to nie przeszkadza. Taka dziwna z nich para.
Por i cebula to oczywiście korzeniowe.
Jeśli ktoś z Was woli faworki/chrust to bardzo proszę.

- Ela_2015
- 500p

- Posty: 543
- Od: 26 gru 2015, o 16:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Wpadłąm na te Twoje smakołyki i kawusię spiłam.
Bardzo smakowie a kiedy będą następne,życzę również smacznego przy Tłustym Czwartku.

Bardzo smakowie a kiedy będą następne,życzę również smacznego przy Tłustym Czwartku.
Ela
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6553
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
O kurcze. Róże nawet na talerzu. Tak piękne, że szkoda zjeść. 
- elusia723
- 100p

- Posty: 144
- Od: 14 kwie 2015, o 15:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
O rany ale pyszności
, ja co prawda nie mam apetytu bo coś mnie jakieś wirusisko dopadło - ale róże wyglądają tak apetycznie że chyba bym się skusiła. 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Elu - teraz właśnie popijam kawkę i pochrupuję sobie ostatnie w tym roku karnawałowe smakołyki.
Ni robię tego często z uwagi na kalorie i cukier (M ma zakaz, a jest łakomy).
Dorotko - jak widać, róże nie tylko w ogrodach czy donicach, ale też w kuchni mogą zaistnieć, w dodatku można je zajadać.
Elusiu - współczuję z powodu niedyspozycji. Mam nadzieję, że szybko minie, czego Ci serdecznie życzę.
Igo - ja też.
Idzie synuś na faworki.
Muszę odejść od kompa. Wrócę.
Ni robię tego często z uwagi na kalorie i cukier (M ma zakaz, a jest łakomy).
Dorotko - jak widać, róże nie tylko w ogrodach czy donicach, ale też w kuchni mogą zaistnieć, w dodatku można je zajadać.
Elusiu - współczuję z powodu niedyspozycji. Mam nadzieję, że szybko minie, czego Ci serdecznie życzę.
Igo - ja też.
Idzie synuś na faworki.
Muszę odejść od kompa. Wrócę.
- jacekopole71
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1695
- Od: 25 maja 2012, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Hmmmm,mniam,jakie one musza być pyszne 
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko zdradzisz tajniki uprawy tak pięknych begonii? Dwa razy próbowałam na balkonie, ale rosły mi takie cherlawce i kwitły słabiutko.
Ogród pełen pięknych kwiatów i roślin- to marzenie, które zamierzam spełnić
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
A w planach był tylko trawnik...
Kasia
- andzia458
- 500p

- Posty: 702
- Od: 19 sty 2014, o 18:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie, Łuków
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Lucynko ostatnie zdjęcia wyglądają bardzo apetycznie
U nas Tłusty Czwartek minął (no już prawie minął) na zjedzeniu dwóch pączków przez cztery osoby 
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=91408" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
Moje siedlisko na Lubelszczyźnie
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Witaj Lucynko. Z przyjemnością poczęstuję się chrustem bo uwielbiam
a nie umiem takich smakołyków robić. Oj nie wdałam się w babcię nic a nic
. Cały dzień jedliśmy pączki
. Były smaczne ale chrust to chrust. Pozdrawiam
.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Były dziś chrusty i pączusie też były, ale nie z mojej ręki, ale też smaczne
a róże śliczne, kiedyś takie robiłam, ale dawno, jak dzieci małe były, to pomagały 
-
plocczanka
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Jacku - muszą takie być, by rodzinie smakowały.

Kasiu [klarag] - begonie są bardzo żarłoczne, lubią wilgoć, nie lubią słońca. aha, jeszcze potrzebują dużej donicy. I tyle.

Aniu [andzia] - ooo! To straszne łakomczuchy do stołu zasiadły ...

Ewelinko - chrust to chyba najprostsza ze sztuk kulinarnych. No, może poza ugotowaniem wody na herbatę.

Iwonko [00..] - ja po prostu lubię się pobawić w kuchni. Gdybym miała wnuczęta, robiłabym dla nich, a skoro nie mam, to robię dla siebie, dla własnej przyjemności.


Kasiu [klarag] - begonie są bardzo żarłoczne, lubią wilgoć, nie lubią słońca. aha, jeszcze potrzebują dużej donicy. I tyle.

Aniu [andzia] - ooo! To straszne łakomczuchy do stołu zasiadły ...

Ewelinko - chrust to chyba najprostsza ze sztuk kulinarnych. No, może poza ugotowaniem wody na herbatę.

Iwonko [00..] - ja po prostu lubię się pobawić w kuchni. Gdybym miała wnuczęta, robiłabym dla nich, a skoro nie mam, to robię dla siebie, dla własnej przyjemności.

- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów,zwierząt i ptaków cz. 3
Ja miałam plany zrobić dla wnuków, ale nie wyszło, M kupił, nie dałam rady zrobić 

