Ogród różany nad stawem II

Zablokowany
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Danusiu nie mniej wyrzutów sumienia bo wszyscy jedziemy na jednym koniu.Ogród tego wymaga i trzeba zawsze coś kupić ,coś przerobić i raczej tego nie da się uniknąć.Miejsce na pewno się znajdzie /skoro ja znalazłam... a też myślałam że już nie da się nic wcisnąć /u Ciebie też się znajdzie.Może coś oddać w dobre ręce a to miejsce posadzić tą ładniejszą ,wymarzoną. ;:7

Ewuś a ch....a wie o co mu chodziło,ale wymyślił. :;230
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Uziemić do góry czyli zrobić kopczyk ! :;230 Domyśliłam się, bo to był tekst o sadzeniu róż. Co się uśmiałam, to moje. ;:306
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Georginia pisze: Majka ja po prostu przeczekuję tą pierwszą fascynację.Pierwszy odruch to już ją mieć...Potem gdy głowa trochę ochłonie i rozum wróci na swoje miejsce,zaczynam planować i okazuje się że tu nie pasuje ,tam za duża i w końcu odpuszczam.Najlepiej wychodzą mi zakupy po dłuższych przemyśleniach.Tak właśnie przez zimę.

Danusiu czyli z obrzydzenia nici ,wydaje mi się że jednak ją kupimy.Jeszcze przez sezon będziemy ją podpatrywać u Majki.A jak chcesz to najpierw ja kupię i zobaczysz na żywo ,wtedy zdecydujesz czy Ci się podoba. ;:108


:wit Ala uśmiałam się z Was :;230
No... tak jakoś musimy się bronić przed kupowaniem oczami. U mnie jest tak, że jak któraś nie da się obrzydzić, to kupuję,
a dopiero później szukam jej miejscówki.... ;:7 i wiecie co ... zawsze ją znajdę.
Uziemić do góry ;:306 dobre ;:333 ;:306
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Ewuś podejrzewałam że chodzi o podwiązywanie ,to "do góry "mnie zmyliło. ;:173 .Mme Gregoire dopisałam do zmówienia,murka jeszcze nie ma ,ale jak będzie róża to murek szybko musi się znaleźć.Będzie presja.

Majka i będzie coraz gorzej bo miejsca naprawdę coraz mniej,mam krzewy ale ładne i raczej ich nie wykopię ..mahonie i ostrokrzewy 15-letnie. Reszta to iglaki zabezpieczające przed mroźnym wiatrem i tworzące mikroklimat dla róż,więc też muszą zostać.A tu róże coraz piękniejsze w ofertach.Pozostaje tylko wymiana na lepsze i ładniejsze.Ten proces już u mnie ruszył.Maju w tym jest także trochę Twojej "winy" ;:196
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2687
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu,do tej pory próbowałam opierać się takim spontanicznym zakupom-z kiepskim zresztą skutkiem :;230 .Wyrzuty pojawiają się zazwyczaj wtedy,gdy w sezonie okazuje się,że nie ogarniam tego wszystkiego ;:14
Ale z drugiej strony, zrezygnować z przyjemności zakupu chociaż kilku różanych krzaczków w sezonie, jeszcze nie potrafię i nawet nie chcę. Nawet miejsce ,szczerze mówiąc, zawsze jakieś znajdę,przecież wiesz,że mam jeszcze trochę miejsca. Chociażby ... wzdłuż rowu :lol:
Moim problemem jest wybór odpowiedniej odmiany i brak cierpliwości ;:108 .Twoja propozycja bym najpierw przyjrzała się różom u Ciebie w realu,byłaby dla mnie zbawieniem ale ja jestem w gorącej wodzie kąpana, kupuję to, co w danej chwili mnie otumani a później żałuję.Na nic zdają się argumenty rozsądku,które przypominają, że jak dotąd wszystkie zakupy poprzedzone wizytą u Ciebie i Twoją rekomendacją poszczególnych odmian róż są bardzo udane. W tym roku też już nagrzeszyłam ale to przez chandrę-musiałam pilnie poprawić sobie humor (oby nie wyszło jak zazwyczaj ;:306 )
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Danusiu ciekawa jestem Twoich zakupowych grzechów :lol: Muszę przyznać że z tym miejscem nad rowem to wcale dobry pomysł.Dobre miejsce na róże dzikie,takie pustaczki ,odporne na mróz i suszę.Byłaby dobra wizytówka Twojego ogrodu,po obu stronach wjazdu sporo by się krzaczków zmieściło. ;:215
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2687
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu,moje dotychczasowe "grzeszki " to: 'I am grateful, Evy, La Villa Cotta, i Crown Princess Margareta .W koszyku czekają jeszcze: Muriel Robin, Centenaire de Lourdes Rose i Lavender Flower Circus i pewnie się na nie też skuszę,na razie- rozważam. Masz może którąś z nich?
Pisząc o różach nad rowem myślałam o tym rowie biegnącym wzdłuż działki :lol:Twój pomysł jest lepszy ;:215 ,ale na razie nie mogę tam nic sadzić, dopóki nie rozwiąże się sprawa ścieżki rowerowej,bo pierwotny plan zakładał,że będzie ona właśnie tędy przebiegała...Mam nadzieję ,że nowa władza zarządzi inaczej.
Alu ,a jakie pustaczki byś tam widziała?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25209
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Danusiu, a kiedy znowu założysz wątek? Bardzo jestem ciekawa Twoich zmian w ogrodzie

Dla mnie najlepszym obrzydzaczem jest brak kasy. Jakoś więcej jej mam jesienią. Więc teraz koncentruję się na bylinach na nową rabatę i zbieram na kamień
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Danusiu,trzeba by popatrzeć i dobrać w/g koloru i wysokości,i terminu kwitnienia.Nie wiem co będziesz chciała żeby kwitły wszystkie razem, czy w innych terminach,No i jakie kolory czy różne,czy jakieś określone.Będziemy wybierać,W innych szkółkach też coś się znajdzie.W Rosarium są pod działem, róże dzikie.
Z tych o których piszesz mam kupioną, I am grateful, u Kamili jest jeszcze kilka róż na które mam ochotę,ale myślałam o następnym sezonie gdy zrobię przez sezon jakieś nowe miejsca.No i chcę zobaczyć czy to co posadziłam jesienią spełnia moje oczekiwania i czy będą potrzebne jakieś poprawki lub dosadzenia.
Te które wybrałaś wszystkie są super,zobaczymy czy się sprawdzą.

Gosiu to jeden z ważniejszych czynników obrzydzających nam zakupy ogrodowe. ;:222
ewazawady
500p
500p
Posty: 815
Od: 7 kwie 2011, o 14:20
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: południe Warszawy

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

A ja od rana siedziałam w liliach, aż wypieków dostałam. Na koniec kliknęłam w dwóch miejscach i spłynęło na mnie uspokojenie. Uff... ;:170
W tym roku stawiam na orientalne. ;:173
Pozdrawiam
Ewa
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Ewuś ja właśnie też się zastanawiałam nad liliami,one wszędzie się zmieszczą i wszędzie pasują.Wiosną też jest sporo w sklepach ogrodniczych.W ubiegłym roku kupiłam sporo niskich lilii ,posadziłam najpierw do doniczek, a potem poszły na rabatę do różaneczników i azali japońskich.W tym okresie gdy kwitną ,jest już po kwitnieniu azali i wtedy trochę ożywiają rabatę.Posadziłam też niskie floksy ,a one kwitną całe lato.

Lilie

Obrazek
rikkuu
200p
200p
Posty: 356
Od: 26 gru 2013, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Lubina, dolnośląskie

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu, pięknie wygląda ta kępa lilii ;:oj bardzo je lubię, chociaż moje zapędy studzi ich zapach. Niestety nie mogę go zbyt długo czuć ;:219 to samo mam z hiacyntami, ale one rosną nisko, więc mi nie przeszkadzają :wink:
Ula
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13235
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Witaj Ala.... podczytuję co piszecie z Danusią ;:168 jak ma się doła dobre jest chociaż jedno kliknięcie :;230
Mi osobiście to pomaga. To jest tak jak pisze Ewa po kliknięciu spływa uspokojenie :;230
Ciekawy sposób na sadzenie lilii w doniczki. Na zdjęciu widzę, że doniczki nie są wkopane. Wytrzymują w upały?
Awatar użytkownika
dwostr
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2687
Od: 25 mar 2008, o 15:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Alu,jeszcze nie myślałam o kolorze różyczek przed wjazdem,bo to raczej odległa przyszłość ale na pewno powinny to być róże odporne mróz i suszę.To strona wschodnia i w dodatku niczym nie osłonięta,poza tym rosną tam tuje,które będą zabierały im wodę i pokarm.Jeśli okaże się (tylko nie wiem kiedy),że jednak ścieżka rowerowa będzie po tej stronie drogi,to pewnie tuje trzeba będzie usunąć a wtedy sytuacja się zmieni i to też wpłynie na mój wybór.
Alu na zdjęciach z liliami zauważyłam niebieską różyczkę,czy to Blue For You,czy Rapsody ? Zadowolona z niej jesteś?
Maju,to kliknięcie ma wielką moc,szkoda tylko ,że tak krótko działa :;230
Serdecznie pozdrawiam Danuta
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6067
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Ogród różany nad stawem II

Post »

Ula o ile mnie pamięć nie myli to niskie nie pachną,no i są niziutkie,do 50 cm.

Majka Posadziłam je w doniczki bo przyszły wcześniej z Lilipolu, a szkoda mi było je przetrzymywać.Poza tym łaziłam wiosną po rabatce różanecznikowej więc wszystko bym podeptała, nie ma bata.Jak przekwitły azalie i lilie zakwitły to wszystko poszło do gruntu.Przy okazji było mierzone gdzie co pasuje.Teraz sterczą patyczki gdzie posadzone ,bo zawsze na coś wlezę ,potem mam chandrę. ;:174

Danusiu czyli to sprawa przyszłości ,ale na pewno pomogę jak będzie trzeba.Mam sporo historycznych,będziesz mogła je zobaczyć .Może coś wpadnie Ci w oko.
Ta niebieska to oczywiście Rhapsody in Blue i muszę przyznać że jest piękna ale u mnie jeszcze nie zdążyła się rozkręcić bo chyba ze trzy razy przesadzana.Jesienią znowu ją przesadziłam bo tu gdzie teraz rosła przypalała się na słońcu.Może teraz miejsce jej będzie odpowiadać bo w południe będzie miała cień.
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”