Tu na razie jest ściernisko ale będzie ...

[Ruda2011]

I tak niestety będzie przez jakiś czas, bo kopnął mnie zaszczyt i dostałam awans. Nowe stanowisko obejmuję w styczniu ale do tego czasu muszę przejąć wszystkie obowiązki, przekazać komuś swoje itp. I wiecie co - jestem tak zestresowana, zmęczona, zapracowana, że powoli przestaję ogarniać.

Wszystko ułoży się i będzie dobrze
To fantastycznie, że doceniona została Twoja praca i wiedza. Ciężko tyrałaś na studiach, ciężko pracujesz (to nie jest łatwa praca) - gratuluję z całego serca
Zawistnikami się nie przejmuj. "Psy szczekają a karawana idzie dalej".

[wagabunga123]

clem3 ja mam identycznie. Nic mnie tak nie odpręża jak prace ogrodowe. Wczoraj od rana planowałam wycieczkę na działkę, ale padało i nic z tych planów nie wyszło. Za to odbiłam sobie to dziś i to z nawiązką

aneczka1979 Na pewno mam wielki kredyt zaufania ze strony mojego dyrektory, który dał mi szanse i wierzy we mnie a to już COŚ! Reszta w moich rękach, więc ruszam z kopyta i do boju!!! A fotorelacja z działeczki za chwilkę

Mariolko gdzież Ty się Kobitko podziewałaś całe lato? I dziękuję za miłe słowa Naprawę to takie wspaniałe uczucie "być docenionym" Polecam każdemu

[wagabunga123]

Witajcie Kochane, Dziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa

Wczoraj nie udało mi się wyskoczyć na działkę gdyż co rusz popadywało. A mnie nosiło i nie wiedziałam co też mam ze sobą zrobić. Efekt tego taki, że mieszkanie lśni czystością Za to dziś od rana, widząc spakowałam zabawki i popędziłam na działeczkę.
Nie było mnie ponad tydzień i trawa urosła po pas niemalże. Zaczęłam więc od koszenia (musiałam przejechać trawnik dwa razy, bo kosiarka wymiękała). Potem zabrałam się za wykopywanie mieczyków. A na sam koniec zaserwowałam sobie kawę na leżaku z buźką wystawioną w kierunku słonka. Nic tak mnie nie odpręża, jak właśnie prace ogrodowa i relaks na leżaku I do tego cisza, spokój

Przyznam, że zarówno dalie jak i różane panny urzekały mnie dziś wszystkie razem i każda z osobna. Dalie w pełnej krasie i kolorystyce WOOW Jeszcze dwie nie pokazały co kryją w środku a pozostałe prezentują się tak:


















Różyczki nie pozostają w tyle. Każda ma kwiatek, pączek lub właśnie trzeba jej ściąć przekwitły łepek I choć plamistość panoszy się na całego, jakoś im zbytnio to nie przeszkadza
























Moja malutka budleja również kwitnie




A tak wyglądał mój relaks: róże, trawa, kosiarka i leżak

[Annes 77]

Marlenko ale fajnie spędziłaś dzień i pożytecznie i dla ducha
Trawnik zieloniutki ale masz dużo miejsca na nowe nasadzenia
Dalie cudne

[klarag]

Marlenko dzisiejsze popołudnie spędziłam w Twoim ogrodzie. Dalie masz boskie, ja się trochę zraziłam po ubiegłym roku, gdy ślimaki atakowały mi je zażarcie, ale chyba się z nimi przeproszę. A co różyczki to ja też na to choruję, wciąż mam dylematy jakie królowe kupić, bo na wszystkie miejsca brak....

[Drimeth]

Witam się,
Przybiegłam do Ciebie na Twoje zaproszenie z wątku o różach. Jestem zachwycona Twoim ogrodem! Ta ilość i różnorodność róż i dalii! W rzeczywistości muszą robić olbrzymie wrażenie.
Znalazłam kilka zdjęć róży New Dawn, a czy mogłabym prosić w wolnej chwili o fotkę całego krzewu? Bardzo jestem ciekawa jak się prezentuje w całości. Planuję ją posadzić na wiosnę przyszłego roku. Będzie ona z kompozycji z powojnikiem Słowianka. Bardzo jestem ciekawa efektu.
A czy masz może różę pnącą Laguna? To kolejna na mojej liście zakupów.
Pozdrawiam.

[dorotka350]

A ja mam nadzieję w sobotę zobaczyć Twoje wszystkie cuda na 'żywo' Już się doczekać nie mogę

[Wanda7]

Kosiareczka, a potem leżaczek. I to wszystko w otoczeniu róż. Dla nas ogrodników najlepszym relaksem jest praca w ogródku. I dlatego tak trudno mi myśleć o nadchodzącej zimie, kiedy tego rodzaju relaksu już nie będzie.
Pozdrawiam i życzę odnalezienia się wśród nowych obowiązków.

[wagabunga123]

Powiem Wam, że w niedzielę naprawdę napracowałam się solidnie a potem ten leżak - akumulatory naładowałam na cały tydzień. W ciągu tygodnia na działkę wpadam tylko na 5 min - chwilę podlewam i biegnę do domku, bo niestety czasu brak. Za to nie mogę doczekać się weekendu Ma być piękna pogoda a ja mam TAAAKKIEE wielkie plany Będę wykopywać, zakopywać, wkopywać i przysypywać I najchętniej pobiegłabym od razu. Właśnie w takich momentach szczerze zazdroszczę posiadaczom przydomowych ogrodów

Annes 77 Trawnik rzeczywiście ślicznie wygląda, tylko nie przesadzałabym z tym miejsce - środek działki służy jako boisko do piłki nożnej no może jakieś hortensje wiosną pod tujami posadzę

klarag Witaj w moim raju Na ślimaki pomaga rozsypanie trocin na na rabach, ślimaki nie przełażą. I oczywiście świetnie sprawdza się zakopanie słoiczka z piwem Róże są śliczne warto jednak dobrze przemyśleć, które odmiany zakupić i gdzie je posadzić. Ja w tym roku pokusiłam się na róże z marketu i fakt, pięknie kwitną, ale niestety to zupełnie inne odmiany niż były na obrazkach. Zamiast róż angielskich mam wielkie krzaki, które koniecznie muszę przesadzić ...


Drimeth Witaj, miło mi Cię gościć i te pochwały Dzięki! Zdjęcia new dawn zamieściłam w innym wątku (już widziałaś). Laguny nie mam, rozważałam jej zakup ale stanęło na jaśminie. Jeśli masz jakieś różane pytanie, lepiej podpytaj Dorotkę, ona wie wszystko


dorotka350 oczywiście, sobota aktualna jak zdążę, to serniczek upiekę Do zobaczenia


wanda7 To prawda, zimą nie ma co robić w ogrodzie ale ja i tak co weekend pędzę na działkę, zobaczyć co słychać Dziękuję za życzenia

[klarag]

Marlenko też doszłam do wniosku, że róże tylko od sprawdzonych szkółkarzy.
Elmshorn okazał się być jasnoróżową wybujałą różą o niewielkich i nie pachnących kwiatach; róża która miała być Bonicą, z Bonicą wspólny ma tylko kolor. Mam za mało miejsca na eksperymenty.
Ze ślimakami radziłam sobie też przy pomocy niebieskiego proszku na ślimaki.

[Drimeth]

Widziałam zdjęcia Twojej New Dawn. Jest piękna. Na wiosnę kupuję.
Czy okrywałaś ją w pierwszą zimę?

Do Dorotki zaraz pobiegnę, dzięki za wskazówkę.

[agniesz-ka]

Urzekły mnie Twoje dalie. Jakoś nigdy nie miałam do nich serca, bo wykopywanie, bo wsadzanie... Ale kiedy patrzę na zdjęcia u Ciebie zaczynają mnie nękać... weź mnie, kup mnie...

[aneczka1979]

Dorotko i Marlenko czy Wy nie macie za dobrze z tym sobotnim spotkaniem? Na pewno fajne to uczucie, jak możesz poznać kogoś, kogo do tej pory tylko wirtualnie się lubiło.

Ty rzeczywiście masz jeszcze hektary wolnego miejsca na nasadzenia. Super! Piękne dalie pokazujesz. Ja w tym roku kończę z nimi przygodę. Zostawiam sobie tylko dwie wysokie sztuki, które będę sadzić "w dziury" między krzakami, by bardziej się osłonić. Całe miejsce poświęcam różom.

Drimeth naprawdę tak Ci się podoba New Dawn? Też ją mam. Była pierwszą różą w moim ogrodzie. Dziś już bym jej nie kupiła. Jest tyle piękniejszych, odmian. Ja swoją okrywałam pierwszej zimy. A pędy leżały na ziemi.
Mam też Lagunę. I to zdecydowanie róża warta polecenia. Co prawda rośnie u mnie dopiero od wiosny ale sprawuje się super! Że warto ją mieć, świadczy o tym choćby to, że jestem zadowolona a i nie trafiłam na forum na kogokolwiek kto ma tę różę i jest z niej niezadowolony. Czego niestety nie można powiedzieć też o New Dawn...

[wagabunga123]

klarag teraz to wiem, to są błędy nowicjuszy ale z drugiej strony czy chodzi o to, aby mieć tylko "markowe" róże Ja uwielbiam je wszystkie

Drimeth Tak, okrywałam ją. To moja pierwsza róża i ubóstwiam ją Ja bardzo chętnie korzystam z rad Dorotki, to moje różane guru - warto słuchać
rad bardziej doświadczonych koleżanek

agniesz-ka Dalie to jedne z pierwszych kwiatów, które nauczyłam się rozpoznawać, jeszcze w dzieciństwie Uwielbiam je - tylko mam problemy z przechowaniem, zobaczymy jak będzie w tym roku

aneczka1979 Aneczko, nawet nie wiesz, jak ja się cieszę, na to spotkanie z Dorotką To naprawdę niesamowite uczucie normalnie jak przed randką Tak sobie myślę, że warto było by, zorganizować się w większym gronie i spotkać, porozmawiać Dziewczyny, może jakieś spa zimową porą Już nie mogę się doczekać, naprawdę

Anula, bronie New Dawn To piękna róża, taka delikatna. Kompromis: Drimeth kup new dawn i lagunę

Ps- miejsca mam sporo, fakt, i najchętniej całą obsadziłabym kwiatami ale to miejsce wypoczynku całej mojej rodzinki, że moja działka, działkę przypomina dopiero od roku i no cóż, muszę mieć miejsca na piłkę nożną mojej córci

Dorotko Do zobaczenia jutro

[dorotka350]

Marleno, też się nie mogę doczekać jutrzejszego spotkania
A z tym guru, to mnie nie zawstydzaj... Na tym forum są prawdziwe znawczynie tematu, a ja ciągle się uczę, czytam, zbieram informacje, obserwuję swoje róże i w ten sposób zbieram doświadczenie.

Aniu, fajne są takie spotkania w realu. Miałam już okazję poznać kilka fantastycznych dziewczyn z forum. Może tak jak pisze Marlena kiedyś uda nam się spotkać w szerszym gronie - jestem jak najbardziej chętna