w wielkim skrócie...
zamarzył mi się lilak Krasawica Moskwy - w kwietniu nabyłam takowy na a...o - wsadziłam w ziemię sadzonkę z odkrytym korzeniem jaką dostałam (wydawało się, że korzeń był dobrze zabezpieczony) miał wtedy zielone rozwijajace się listki i pąki kwiatowe... wtedy najpierw sporo padało a potem było trochę upałów...efekt jest taki, że na dzień dzisiejszy (doslownie) roślina wygląda jak na zdjeciach - liscie nie są suche ani martwe ale są przywiędnięte (od maja mniej więcej) i nie rosną już, a pąki zamarły i wyschły więc je oderwałam...czy przyczyny należy upatrywać w tym, że to młoda sadzonka a wielka jak na załączonym i po prostu korzeń nie udźwignął całości..?
Mam nadzieję, że wyżyje


