Jak amatorsko uprawiać pomidory?

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
carmen83
100p
100p
Posty: 114
Od: 18 mar 2010, o 10:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

No właśnie , ciężko to wszystko zrozumieć - ale moze za rok juz ja będę miała trochępojęcia na ten temat :)


Bardzo dziękuję :)
carmen83 - kolejne podejście do ogródka warzywno-kwiatowego :)
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13452
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

Dokładnie rok temu byłam na takim etapie jak ty teraz :D
Awatar użytkownika
Wisienka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 4094
Od: 9 lis 2006, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Strefa 6a

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

Witaj Carmen!

Akurat dzisiaj przeczytałam bardzo ciekawą dyskusję nt. pomidorów.
Jest też zdjęcie pomidorków, które nadają się już do pikowania.
Zajrzyj sobie tutaj : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=140
kogra pisze:Otóż można robić tak jak Fleur i zostawić tylko jedną roślinkę w doniczce
a resztę uszczknąć żeby nie uszkodzić korzonków tej roślince, która w niej pozostała.
Tą z kolei można wsadzić do większej doniczki i przysypać ziemią aż po pierwsze listki.
Wtedy z łodyżki roślinka wypuści dodatkowe korzenie, wzmocni system korzeniowy i
silniej zacznie rosnąć.

Można też jak proponuje Grzesiu rozsadzić, ale wtedy uszkadza się system korzeniowy
i roślinki sporo tracą na odbudowanie korzeni. Nie traci się jednak sadzonek i jest ich więcej.
Roślinki od razu wsadza sie po listki i tak już pozostawia aż do wysadzenia.

Tak czy inaczej zawsze upływa trochę czasu, zanim sadzonki się wzmocnią,
więc to tylko kwestia wyboru metody.
Mniej pracy jest w pierwszym przypadku.
Ja swoje wysiałam do kubków po śmietanie, po 3 nasionka w jednym.
Pozostawię tylko najsilniejszą sadzonkę, która zostanie od razu z kubka wysadzona
do ziemi w szklarni.
Wtedy posadzę ją nieco głębiej, zeby wypuściła dodatkowe korzenie.
Aha..... i jeszcze jedno.
Zaczynam zasilać je florovitem kiedy utworzą drugą parę liści.
A kiedy przywędrują do szklarni, to potem już tylko rozcieńczoną gnojówką z pokrzyw raz w tygodniu

Alutko - myślę, że sama powinnaś wybrać jedną z metod o których wyżej pisałam.
Jeśli chcesz mieć więcej sadzonek to przepikuj a jeśli wystarczy Ci tyle ile doniczek
to tylko uszczknij najsłabsze a pozostałą przesadż do głębszej doniczki i obsyp ziemią
po pierwsze listki.
Jeśli to nie wystarczy to możesz je przy sadzeniu w szklarni posadzić jeszcze głębiej.
Ale wystartują w górę dopiero kiedy łodyga wytworzy nowe korzonki.
Przy przesadzaniu najlepiej trzymać je za liście, wtedy nie uszkadza się delikatnej łodyżki.
Nie należy też ugniatać ziemi dookoła niej tylko utrzepać, stukając pojemnikiem o blat stołu.
Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
MagdaMisia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2810
Od: 17 mar 2009, o 20:39
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

no i dołożę jeszcze jedną zasadę - pomidorków nawet tych malutkich nie podlewa się po liściach...
Awatar użytkownika
carmen83
100p
100p
Posty: 114
Od: 18 mar 2010, o 10:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

Rozumiem. Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe informacje. Wiem już jak nie podlewać oraz kiedy i jak pikować. Jak już będę chciała pikować (tzn jak moim zdaniem pomidorki będą odpowiednie do pikowania) wstawie tu zdjęcia abyście mi potwierdzili czy to już :)

Dziś mam jeszcze jedno pytanko:
Czy jakoś specjalnie trzeba przygotować grunt pod uprawę (uprawa gruntowa)??
Jakiś nawóz itp??
Jeśli tak to jaki i kiedy?



Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi :)
carmen83 - kolejne podejście do ogródka warzywno-kwiatowego :)
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Pomidory od podstaw - od wysiewu do zbioru

Post »

Witaj!
Ja po prostu kopię szeroki dołek, na dno sypię tak z pół wideł obornika i przysypuję 5 - 10 cm warstwą ziemi, wszystko ubijam i od razu sadzę pomidora. W zeszłym sezonie bazowałem tylko na oborniku + trochę nawozu dolomitowego i efekty były dobre :wink:

A jeśli nie masz dostępu do obornika pewnie trzebaby sypnąć jakiś nawóz NPK, ale ja nie mam z tym doświadczenia. Pewnie coś już było na ten temat w istniejących wątkach pomidorowych. Polecam lekturę, sam sie z nich bardzo wiele nauczyłem. Pozdrawiam :wit
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5099
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Jak "amatorsko" uprawiać pomidory?

Post »

Uprawiam pomidory nawet dwukrotnie w sezonie i to już trwa przeszło 25 lat i nie widzę potrzeby wymiany ziemi, tylko uzupełnianie dobrze przefermentowanym obornikiem. Jutro zrobię jeszcze bardziej aktualne zdjęcia

Obrazek
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

ekopom -25 lat bez wymiany ziemi -to pocieszająca wiadomość. Normalnie dodałeś mi skrzydeł.W mojej szklarni (jak na razie z powodzeniem) ,sadzę ósmy rok ,ale zaczęłam się obawiać, jak długo pomidorki dadzą radę na tym samym miejscu :)
Awatar użytkownika
Maraga
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2585
Od: 5 lut 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

Ludwiku!

My nie mamy co porównywać się z Tobą.Chyba powinniśmy u Ciebie odbyć roczną praktykę :D
A tak szczerze to powiem,że Ci którym udaje się wyhodować zdrowe i smaczne owoce mają swoje tajemne sposoby.I wcale nie chcą dzielić się z innymi tymi sekretami.
Telimenka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1838
Od: 29 sty 2015, o 15:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

Trzeba mieć odwagę i próbować po swojemu ,wyciągać wnioski ,porównywać ,analizować.Wiele lat uprawiam ogród i co roku ogarniają mnie różne wątpliwości .Ja nie mam czasu rozczulać się nad każdym pierdołkiem, często samo przyszło -samo wyszło ,jestem zwolenniczką ekologii, może w tym tkwi sukces .Strach więcej pisać ,bo można zginąć na stosie ;:306
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

ekopom pisze:A ja uprawiam pomidory nawet dwukrotnie w sezonie i to już trwa przeszło 25 lat i nie widzę potrzeby wymiany ziemi, tylko uzupełnianie dobrze przefermentowanym obornikiem. Jutro zrobię jeszcze bardziej aktualne zdjęcia
Rozumiem, że można uprawiać wiele lat uzupełniając tylko nawożenie, a patogeny glebowe jak z nimi sobie radzisz?
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
ekopom
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 5099
Od: 3 cze 2010, o 17:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kuj. pomorskie

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

Może sukcesem jest, że mam bardzo lekką ziemię. Rozsadę staram wyprodukować dość sterylnych warunkach stosując Polyversum lub Trianum i to wystarcza, aby uzyskać piękną bryłę korzeniową. Wprawdzie niekiedy wchodzą choroby grzybowe, ale na koniec uprawy. Np. ogórki krótkie sałatkowe zakończyłem uprawę 10 czerwca i już posadziłem pomidory na zbiór jesienny.

Obrazek

A tak wyglądają pomidory malinowe na koniec uprawy, gdzie za tydzień będą posadzone ponownie pomidory.

Obrazek

Właśnie ta rozsada czeka na ten tunel.

Obrazek
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13452
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Analizy chemiczne ziemi i zalecenia

Post »

O jakich patogenach glebowych piszesz ?
Dla mnie od początku przygody z pomidorami najgroźniejsza była zaraza ziemniaka ale ona rozprzestrzenia się niezależnie od gleby.
Z całą resztą mogę się pogodzić, nawozić, zwalczać ale przy zz nawet 1-3 dni ma znaczenie.
Na dodatek mieszkam w wielkim mieście gdzie nie aktywnych komunikatów na zarazę ziemniaka więc obserwuję sąsiednie gminy i reaguję.
Co prawda dwa lata temu miałam również w gruncie typową przypadłość pomidorów w tunelu czyli szarą pleśń, ale z tym można walczyć, najwyżej straci się trochę owoców ale nie całe krzewy.
Tylko na zarazę ziemniaka ( zz ) naprawdę nie ma sposobu jeśli się w porę nie zareaguje i nie zdziała.
cokolwiek innego dolega pomidorom, można to skorygować, oczywiście z uszczerbkiem na plonowaniu ale nie z całkowitą porażką.

Bójcie się zarazy ziemniaka i pilnujcie prawidłowego nawożenia i podlewania.
Spora garść obornika PRZED sadzeniem pomidora, potem nawadnianie ale bez przesady.
Pomidory mają rosnąć i tyle.
To proste dopóki nie pojawi się przenawożenie, choroby grzybowe lub szkodniki.
Nie potrzeba do tego fakultetów, wystarczy obserwacja i świadomość w jakich warunkach rosną pomidory.
Podpowiem że obecna pogoda i nie sprzyja i pora opryskać pomidory w gruncie środkami przeciw zarazie ziemniaka.
U mnie za tydzień temperatury mają sięgać 30 stopni, więc zahamuje się jej rozwój.
Pilnujcie prognoz a będzie łatwiej walczyć z pomidorami.

P.S. Do dzisiaj mam przeciery z klęski urodzaju pomidorów sprzed dwóch lat.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”