Oglądasz gałązki. Są na niej widocznie bardziej lub mniej śpiące oczka, czyli takie, które czekają na wybicie.
Tniesz gałązkę nad taki oczkiem. Tniesz gałązkę, która wybija się wg Ciebie po za formę, którą chciałbyś uzyskać.
Tniesz trochę poniżej zamierzonej formy.
Jeśli utniesz nad oczkiem skierowanym do środka krzewu to siłą rzeczy krzew zagęści się do środka.
Wybieraj więc takie oczko, które wg Ciebie będzie dobre do rozkrzewienia Twojej formy.
Jeśli na zewnątrz to będzie gałązka rosnąć na zewnątrz krzewu.
Czasami pokładanie się gałązek to uroda krzewu, ale jeśli są takie które wybijają pionowo do góry,
to można te pokładające się stopniowo eliminować, jeśli uważasz, że Ci sie nie podobają.
Jeśli jest dużo gałązek do przycięcia, to tniesz tylko te, które wystają po za formę, w następnym roku kolejne.
Przeczytaj dokładnie ten post:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3#p5205563
Musisz sam sie tego nauczyć. Nauka czyni mistrza
