
rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
-
- 200p
- Posty: 207
- Od: 25 sie 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Bez kombinowania. Wykop odpowiedni dołek wypełnij torfem ( lub podłożem do rododendronów) posadź płytko, jak ci się chce, to przysyp drobno mieloną korą. Podlewaj często, zimą podczas odwilży też. W pierwszym roku po posadzeniu żadnych nawozów, a potem to jak uważasz. ( Ja wiosną daję trochę długodziałającego). Poza tym uważam, że nie ma co być nadopiekuńczym. Moje rododendrony posadziłam w 2013 roku w ziemię do rododendronów. Kwitły chyba z rozpędu. W 2014 pojawił się problem, pękła kora na pniu dużego rododendrona. Ranę zasmarowałam Funabenem, podlałam środkiem grzybobójczym. Dwa małe nie kwitły wcale, duży różowy miał 3 kwiatki na krzyż. Stwierdziłam, że nie mam czasu bawić się w pilnowanie pH i inne takie. Dałam pod krzaki mikoryzę. Wiosną tego roku pierwszy raz od dwóch lat zakwitł mały Cunnigham's White, różowy nn cały w kwiatach. Nie znam pH gleby, raczej nie za niskie bo obok mam sporą kępę ciemierników kwitnącą bardzo obficie (w dodatku raz w roku podlewam wodą z dolomitem). W Legnicy pod siedzibą ZUS rosną duże rododendrony ( wysokie ok 2 metry). Kwitną, robią naprawdę wrażenie. Jakoś nie chce mi się wierzyć, że ktoś tam biega przy nich z zakwaszoną wodą, tonami torfu itp.jankadz pisze:Witam wszystkich
proszę o pomoc bo już nie wiem jak mam postępowac z moimi Rh, czytam i czytam i juz mam mętlik w głowieZakupiłam w tamtym roku w biedrze 2 Rh, pojechałam do lasu po ziemie spod sosen i wrzosów (wiem ze nie wolno
) żeby sobie fajnie rósły. A one stoją w miejscu i nic zadnych nowych listków, ani kwiatków w tym roku:( Mój piesek kilka razy je wykopał i przekopał ziemie, byc może to jest przyczyna, ze nie kwitną
Czy mogę wsadzic je do zwykłej ziemi uniwersalnej z biedronki i zmieszanej z drobno pociętą korą? Mieszkam blisko rzeki i może trochę torfu zmieszac z tą uniwersalną ziemią, jak tak to w jakich proporcjach ?
Ps. Zakupiłam jeszcze sobie 4 rh w tym roku, póki co kwitną w doniczce jeszcze, ale juz bym chciała na miejsce stałe je dac, ale juz właśnie nie wiem co z tą ziemią
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7579
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Asprokol, aż muszę się odezwać, bo masz nieprawdopodobny talent do manipulowania słowami.
Takie coś to absolutna rzadkość, prawie budząca podziw.
Przecież Ty nie masz pojęcia jakie ja mam warunki glebowe, nie masz pojęcia na co była mi wywrotka ziemi,
a snujesz dywagacje, że do moich kilku roślin, które na palcach policzyć można.
Nie wiesz kompletnie nic, a na podstawie kilku moich postów i to w roku deszczowym-powodziowym,
snujesz nieprawdopodobne elaboraty.
Podejrzewam, że nie wiesz jak wygląda piaskowiec ciężkowicki i wszystko co się z nim wiąże.
Człowieku, wrzuć luz.
Skoro wg Ciebie ogród Zygmora to wzór, to może i jego zapytamy co sądzi na temat podłoża dla różaneczników?
Takie coś to absolutna rzadkość, prawie budząca podziw.

Przecież Ty nie masz pojęcia jakie ja mam warunki glebowe, nie masz pojęcia na co była mi wywrotka ziemi,
a snujesz dywagacje, że do moich kilku roślin, które na palcach policzyć można.
Nie wiesz kompletnie nic, a na podstawie kilku moich postów i to w roku deszczowym-powodziowym,
snujesz nieprawdopodobne elaboraty.
Podejrzewam, że nie wiesz jak wygląda piaskowiec ciężkowicki i wszystko co się z nim wiąże.
Człowieku, wrzuć luz.
Skoro wg Ciebie ogród Zygmora to wzór, to może i jego zapytamy co sądzi na temat podłoża dla różaneczników?
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Mieć wiedzę -to jedno. Ale umieć ją przekazać nie krytykując i nie robiąc przykrości innym... to drugie...
To drugie niektórym osobom jest absolutnie niedostępne.
To drugie niektórym osobom jest absolutnie niedostępne.
Pozdrawiam
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
No ja sobie wszedłem na linkowaną stronę i poczytałem ich porady, korzystałem z tłumacza, może źle tłumaczy??? nie wiem ..http://translate.googleusercontent.com/ ... xZx4Cg949Q
Jako że się przymierzamy do.. mamy średnie zaufanie do porad internetowych więc korzystamy z książek. Mamy taką starą Mieczysława Czekalskiego pt. Różaneczniki. Na str 210 Przygotowanie gleby - i hmmm mam zacytować?
Ale to książka z 1983 roku, czasy się zmieniły i teraz pewnie obowiązuje tylko jedna prawda a nie trzy 
Jako że się przymierzamy do.. mamy średnie zaufanie do porad internetowych więc korzystamy z książek. Mamy taką starą Mieczysława Czekalskiego pt. Różaneczniki. Na str 210 Przygotowanie gleby - i hmmm mam zacytować?


- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Cytuj, chcę poznać te trzy prawdy z 1983 (o rany prehistoria prawie, to wtedy był już druk
)

Pozdrawiam
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Dzięki, przeczytane, wnioski sobie wyciągnę w ciszy, coby nie uaktwniać krytycznie nastawionych do świata i ludzi 

Pozdrawiam
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7579
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
To ja dorzucę też, z tym że zacytuję :
No i wreszcie znalazłam, mianowicie radę Zygmora odnośnie podłoża.
Bowiem ja wysiewałam i azalie i różaneczniki. Podłoże zrobiłam sama, jednak szybko wysychało.
Proszę
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p3920234
Władysław Bugała " Drezwa i krzewy" wyd. III rok 2000.Niemal wszystkie różaneczniki i azalie , tak jak większość roślin z rodziny wrzosowatych,
wymagają gleb o odcz. kwaśnym ( pH 4,0- 5,5), torfiastych lub mineralnych z dużą zawartością próchnicy
i dostatecznie wilgotnych. Najodpowiedniejsze gleby są z natury kwaśne, torfiasto-piaszczyste lub
gliniaste na podłożu kwaśnej skały ( jak.np w Wojsławicach k.Niemczy), przepuszczalne i umiarkowanie wilgotne.
W celu stworzenia odpowiednich warunków glebowych w parkach i ogrodach, konieczne jest dodanie do gleby kwaśnego torfu lub ziemi
z lasu iglastego, bogatej w kwaśną próchnicę. Korzystnie wpływa na poprawę warunków glebowych dodatek rozdrobnionej kory z drzew iglastych.
Można także zastosować mieszankę ziemi kompostowej ( najlepiej liściowej) i pokruszonej suchej gliny( składniki 2:2:1).
No i wreszcie znalazłam, mianowicie radę Zygmora odnośnie podłoża.
Bowiem ja wysiewałam i azalie i różaneczniki. Podłoże zrobiłam sama, jednak szybko wysychało.
Proszę

Ostatnio zmieniony 8 maja 2015, o 22:13 przez jokaer, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: dodanie treści
Powód: dodanie treści
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Nie jestem ekspertem w rh, ale odpowiem bo też miałam problem z przyrostem tych roślin. Pierwsze okazy posadziłam w zeszłym roku. Ziemia leśna plus ogrodowa. Marniały w oczach że aż strach. A ja sobie myślałam, ziemia leśna no cud dla nich. Wykopałam je i wsadziłam bez żadnej mieszanki w torf z ogrodniczego. Ruszyły że aż miło. Pojawiły się nowe liście a na 6 sztuk wsadzonych, 3 w tym roku zakwitną. Podlewam je magiczną siłą co dwa tygodnie. I nie narzekam. Idą bardzo ładnie. Wyściółkowane są korą i podlewane raz na tydzień dość obficie.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 520
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Kochani,
czytam, czytam....
Dotychczas moje różaneczniki sadziłem w torfie, ale jakimś sposobem w jednym miejscu na działce pojawiła się fytoftoroza.
Wiedząc skądinąd, że torf sprzyja fytoftorozie, odszedłem od niego może nie całkiem, ale stosuję od kilku lat mieszankę 1:1:1 kompost, torf kwaśny i kora mielona frakcja 0-20. Dzięki temu skończył się problem fytoftorozy i chyba moim różanecznikom nic nie brakuje, bo rosną i kwitną nie najgorzej.
Poruszyliście temat gliny, ja mam utrudniony dostęp do niej, więc raz na kilka lat kupuję u zaprzyjaźnionego ogrodnika bentonit w proszku i wykorzystuję go jako dodatek do podłoży. Niestety to kosztuje dlatego nie kupuję corocznie. Niestety działa on przez 4-5 lat, ale na starcie roślin w nowym miejscu pomaga.
Popieram stwierdzenie "jokaer", że zaczynanie przygody z ogrodem od różaneczników to nieporozumienie.
Na początku kiedy u mnie zaczęły w dużej ilości kwitnąć azalie wszyscy sąsiedzi, którzy zaglądali mi do ogrodu zapałali mieć azalie również i u siebie. I mimo moich zapewnień, że jest to roślina której należy stworzyć specjalne warunki, oni wbrew moim zaleceniom sadzili je po swojemu jak jaśmin czy wajgelę. Po latach w żadnym z tych ogrodów nie ma śladu po różanecznikach, choć dostawali egzemplarze nawet 10 letnie, które we właściwym podłożu wystarczyło tylko podlewać...
Sugerowałbym aby przygodę z wrzosowatymi zacząć właśnie od azalii i jeżeli potrafimy je w ogrodzie zatrzymać i to kwitnące, to dopiero przychodzi czas na różaneczniki zimozielone. Tu trzeba się im często przyglądać i reagować w miarę szybko na ich potrzeby.
Najbardziej zawsze mnie intrygowało, że wśród grupy małych różaneczników zimozielonych posadzonych na jednej wspólnej grządce, gdzie podłoże było dobrze wymieszane, niektóre cierpią na niedobory tego czy innego pierwiastka, ale to już inna bajka...
czytam, czytam....
Dotychczas moje różaneczniki sadziłem w torfie, ale jakimś sposobem w jednym miejscu na działce pojawiła się fytoftoroza.
Wiedząc skądinąd, że torf sprzyja fytoftorozie, odszedłem od niego może nie całkiem, ale stosuję od kilku lat mieszankę 1:1:1 kompost, torf kwaśny i kora mielona frakcja 0-20. Dzięki temu skończył się problem fytoftorozy i chyba moim różanecznikom nic nie brakuje, bo rosną i kwitną nie najgorzej.
Poruszyliście temat gliny, ja mam utrudniony dostęp do niej, więc raz na kilka lat kupuję u zaprzyjaźnionego ogrodnika bentonit w proszku i wykorzystuję go jako dodatek do podłoży. Niestety to kosztuje dlatego nie kupuję corocznie. Niestety działa on przez 4-5 lat, ale na starcie roślin w nowym miejscu pomaga.
Popieram stwierdzenie "jokaer", że zaczynanie przygody z ogrodem od różaneczników to nieporozumienie.
Na początku kiedy u mnie zaczęły w dużej ilości kwitnąć azalie wszyscy sąsiedzi, którzy zaglądali mi do ogrodu zapałali mieć azalie również i u siebie. I mimo moich zapewnień, że jest to roślina której należy stworzyć specjalne warunki, oni wbrew moim zaleceniom sadzili je po swojemu jak jaśmin czy wajgelę. Po latach w żadnym z tych ogrodów nie ma śladu po różanecznikach, choć dostawali egzemplarze nawet 10 letnie, które we właściwym podłożu wystarczyło tylko podlewać...
Sugerowałbym aby przygodę z wrzosowatymi zacząć właśnie od azalii i jeżeli potrafimy je w ogrodzie zatrzymać i to kwitnące, to dopiero przychodzi czas na różaneczniki zimozielone. Tu trzeba się im często przyglądać i reagować w miarę szybko na ich potrzeby.
Najbardziej zawsze mnie intrygowało, że wśród grupy małych różaneczników zimozielonych posadzonych na jednej wspólnej grządce, gdzie podłoże było dobrze wymieszane, niektóre cierpią na niedobory tego czy innego pierwiastka, ale to już inna bajka...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
ech, się napracowałam dzisiaj
wkopałam 6 rh
kupiłam torf 3,5-4,5 pH, wykopałam dołki (w sumie to doły
) i do każdego wsypałam po 80l tego torfu, rh włozyłam w metalowe obręcze takie jak na zdjęciu ( mam nadzieję, że rdza, która będzie się robic to im nie zaszkodzi
, jak tak to czekam na opinie
, zeby pies mi ich nie ruszył i przygniotłam kamieniami. Na wierzch wysypałam duuuużo kory i podlałam. Jutro podleję je nawozem w płynie do Rh. Ale kiszonkę też zrobię
Oby tylko teraz rosły, a praca przy nich polegała tylko na obrywaniu kwiatków i podlewaniu
bo już dzis to mam maxa
Jeszcze tylko nurtuje mnie obrywanie pąków i pędów. Poczytałam wczoraj troche na http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=14 , ale nie bardzo wiem jak sie odnieśc z tym do moich zeszłorocznych rh , które jakieś paki mają, chude i beczułkowate, ale mam wrażenie że są od tamtego roku i stoją w miejscu.

Baaaardzo Wam wszystkim dziękuje za każdą poradę. Serdecznie dziękuje
Pozdrawiam.









Jeszcze tylko nurtuje mnie obrywanie pąków i pędów. Poczytałam wczoraj troche na http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 8&start=14 , ale nie bardzo wiem jak sie odnieśc z tym do moich zeszłorocznych rh , które jakieś paki mają, chude i beczułkowate, ale mam wrażenie że są od tamtego roku i stoją w miejscu.


Baaaardzo Wam wszystkim dziękuje za każdą poradę. Serdecznie dziękuje


Pozdrawiam
Janka
Janka
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7579
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Zymorze,
w samą porę tu zajrzałeś, musisz tu koniecznie częściej zaglądać i może wstawić od czasu do czasu jakieś nowe zdjęcia?
Ja tak dodam od siebie jeszcze, że choć mieszkam w lesie to lasy tutejsze są bardzo marne.
Bo i mało tego podłoża jest dla nich, niby są te sosny, ale nie ma porównania do tych znanych mi np spod Krakowa czy lasów Janowa Lubelskiego, nie mówiąc już o lasach hrubieszowskich.
Ściółka też biedniutka, kopnie człowiek łopatą, to nawet cała nie wejdzie bo zaraz kamienie.
Od strony północnej otaczającego mnie masywu jest już zupełnie inaczej.
Ja te swoje azalie posadziłam na polu, które zaczęło zarastać sosną i brzozą. To był dół wykopany praktycznie w kamieniach.
Dobrym dodatkiem jak jest kłopot z korą jest igliwie, świerkowe i jodłowe wg mnie najlepsze.
Doskonale spulchnia glebę no i zakwasza.
Co do tych kiszonek. To jednak powiem znów. One są znakomite, dlatego, że jest to przecież m.in kwas mlekowy, jabłkowy
i całe mnóstwo innych pożytecznych związków, które dla ziemi, a co za tym idzie dla roślin są rewelacyjne.
Warunkiem jest, aby była to kiszonka o przyjemnym zapachu.
jankadz- te obręcze znakomite, szczególnie właśnie przed psami.
w samą porę tu zajrzałeś, musisz tu koniecznie częściej zaglądać i może wstawić od czasu do czasu jakieś nowe zdjęcia?
Ja tak dodam od siebie jeszcze, że choć mieszkam w lesie to lasy tutejsze są bardzo marne.
Bo i mało tego podłoża jest dla nich, niby są te sosny, ale nie ma porównania do tych znanych mi np spod Krakowa czy lasów Janowa Lubelskiego, nie mówiąc już o lasach hrubieszowskich.
Ściółka też biedniutka, kopnie człowiek łopatą, to nawet cała nie wejdzie bo zaraz kamienie.
Od strony północnej otaczającego mnie masywu jest już zupełnie inaczej.
Ja te swoje azalie posadziłam na polu, które zaczęło zarastać sosną i brzozą. To był dół wykopany praktycznie w kamieniach.
Dobrym dodatkiem jak jest kłopot z korą jest igliwie, świerkowe i jodłowe wg mnie najlepsze.
Doskonale spulchnia glebę no i zakwasza.
Co do tych kiszonek. To jednak powiem znów. One są znakomite, dlatego, że jest to przecież m.in kwas mlekowy, jabłkowy
i całe mnóstwo innych pożytecznych związków, które dla ziemi, a co za tym idzie dla roślin są rewelacyjne.
Warunkiem jest, aby była to kiszonka o przyjemnym zapachu.
jankadz- te obręcze znakomite, szczególnie właśnie przed psami.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
To ja jeszcze dodam od siebie, że u mnie sprawdza się kompost z igieł sosnowych, pod różaneczniki azalie i borówki. Produkuje go metodą angielską. Do wielkiego plastikowego wora wrzucam igły. Następnie robię w nim kilka dziur. Całość porządnie przelewam wodą. Wór zakręcam i idzie do leżakowania. Po zimie mamy piękną czarną kwaśną zimię.
Aga
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: rododendron w ziemi uniwersalnej np. z biedronki
Aga, super pomysł. Też zbieram igliwie (sosnowe samosiejki na sąsiada polu) a raczej grabię - i do worków. Do tej pory jesienią na grubo sypałam borówkom, ale na sposob "przerabiania" nie wpadłam.
Uważam, że każdy opisujący swoje doświadczenia (nawet te najlepsze z pięknymi zdjęciami) powinien przestrzegać zasady nie obrażania innych Frustracje i złośliwość zostawiać w domu, a na forum więcej luzu i życzliwości.

Uważam, że każdy opisujący swoje doświadczenia (nawet te najlepsze z pięknymi zdjęciami) powinien przestrzegać zasady nie obrażania innych Frustracje i złośliwość zostawiać w domu, a na forum więcej luzu i życzliwości.
Pozdrawiam