Moje Arboretum cz.2

[Tulap]

Ale ty z tym robakiem to nie na serio...

[karolacha]

Tulap jak nie na serio-poważnie

[Tulap]

Nie mam sił do Ciebie
A robale to sobie ode mnie weźcie,takie sympatyczne żuczki mam,co się chrabąszcze majowe nazywają,ich po prostu tysiące są przez tydzień....

[sweetdaisy]

Oż jak się te chrabąszcze majowe pokazują, to mój kocur w siódmym niebie jest. Dla niego to jak manna z nieba, a chrupie je jak orzeszki

[karolacha]

Tulap.Zuza są jeszcze chrabąszcze ? Ja pamiętam jak latały ,to trzeba było głowy schylać bo można było oberwać takim perszingiem A jak spadały to kury miały ucztę ale żeby kot no , nie, prawie kanibal

[karolacha]

Beata-Juni masz nowy wątek

[sweetdaisy]

Tak właśnie Karolciu, on może cały dzień spać, a jak tylko się szarawo robi to jakby mu się radar włączał. Stoi przed drzwiami od tarasu, żeby go wypuścić, a potem to jak sarenka skacze po trawniku jak je łapie i tylko chrup, chrup słychać...

[karolacha]

Zuza to już lubię Twojego kota pokaż go przy okazji, uwielbiam zwierzaki

[sweetdaisy]

Karolciu, gdzieś tam u mnie już skubańczyk się na fotkach pokazywał

[karolacha]

poszukam

[x-M-k]

A ja mam kota, co jest żabojadem chodzi nad staw do sąsiadów, naje się żab i wyleguje się później na pomoście

[ewka36jj]

Kota kupię, z środkowej Polski z miasta Łodzi .
W zamian ,gdy zje już chrząszcze, co to z kolei zjadają mi różyczki, oddam bruzdownicę. A może ktoś ma sposób na nią sposób? Co roku z nią walczę.

[karolacha]

Moni no chyba żartujesz obrzydliwe, już bym go nie pocałowała

-- 15 kwi 2015, o 11:05 --

Ewka oj to to--kot z miasta Łodzi pochodzi
A co to bruzdownica matko , coraz to inne nazwy \Znowu jakiś zwierzak co tym razem je koty

[dorotka350]

Karolino, ale się uśmiałam z reanimacji robala
A reanimacja chociaż udana?
A kwiatek nie wymagał też pomocy?

[Tacca]

Ja mam rybki to nie chcę kota, za to przyłazi do mnie taki wielki czarny i zawziął się na moje kiwi, obgryza gałązki ale tylko z jednej odmiany, chyba procę zrobię. Lubię zwierzęta, ale ten to ewidentnie szkodnik jakiś, krzak od tygodnia co raz to ma nową ranę i płacze.