
Datura,dyskusje,prezentacje kwitnień cz.II (03-11.2008)
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dawno nie byłem na Forum z róznych względów, teraz jednak pomyślałem że też mogę pochwalic sie moją rośliną.
Wydaje mi sie, że ciekawe byłoby pokazać na zakończenie sezonu jak rozwijała się moja datura w ciągu roku. Na róznych etapach ją fotografowałem a oto zdjęcia:
Tak wyglądała 27 lutego w piwnicy
a tak 22 maja
7 czerwca
23 lipca pojawiły sie pierwsze kwiaty
6 sierpnia
14 sierpnia kwiatów przybyło
24 sierpnia
5 września
12 wrzesnia
1 -go pażdziernika nadal z pąków rozwijają się kwiaty i sądzę, że jeśli nie będzie przymrozków to tak do końca miesiąca będą nowe kwiaty.
Od połowy marca stosowałem codziennie nawóz w płynie do datur, natomiast od połowy lipca (niestety za późno) Planton K. No i niestety za późno oberwałem niepotrzebne nadmiarowe liście.
Ale i tak jestem zadowolony
Jak najbardziej serdecznie
Wydaje mi sie, że ciekawe byłoby pokazać na zakończenie sezonu jak rozwijała się moja datura w ciągu roku. Na róznych etapach ją fotografowałem a oto zdjęcia:










Od połowy marca stosowałem codziennie nawóz w płynie do datur, natomiast od połowy lipca (niestety za późno) Planton K. No i niestety za późno oberwałem niepotrzebne nadmiarowe liście.
Ale i tak jestem zadowolony

Jak najbardziej serdecznie
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22026
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Andrzeju - piękna fotorelacja .
Iwonko - radź proszę...
Otrzymałam od moich ogrodników mateczny egzemplarz datury o czerwonych kwiatach.
Jednak martwi mnie wygląd jej liści,bardzo martwi...
Zanim schowam ja do piwnicy chciałabym wiedzieć, jaka jest przyczyna takiego ich wyglądu ,
co mogę zrobić i kiedy to zrobić ?
Czy należy sie tym martwić?
Właśnie z powodu nieciekawego wyglądu i braku kwitnienia ,moi znajomi chcieli sie pozbyć rośliny .. i pozbyli-podarowując ją mnie.
Czy podpowiecie mi coś w tej sprawie?

Iwonko - radź proszę...

Otrzymałam od moich ogrodników mateczny egzemplarz datury o czerwonych kwiatach.
Jednak martwi mnie wygląd jej liści,bardzo martwi...
Zanim schowam ja do piwnicy chciałabym wiedzieć, jaka jest przyczyna takiego ich wyglądu ,
co mogę zrobić i kiedy to zrobić ?
Czy należy sie tym martwić?
Właśnie z powodu nieciekawego wyglądu i braku kwitnienia ,moi znajomi chcieli sie pozbyć rośliny .. i pozbyli-podarowując ją mnie.
Czy podpowiecie mi coś w tej sprawie?
- darla80
- 1000p
- Posty: 1299
- Od: 29 sie 2008, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sokółka/podlaskie
Rewelacyjna ta instrukcja Hanki
Idealna dla początkowych daturomaniaków jak ja
Właśnie wkrótce czekają mnie pierwsze cięcia.
Czy po cięciach waszych datur powyżej rozwidleń rosły one w górę
Mam dwie 2-metrowe datury i nie chciałabym mieć jeszcze wyższych w przyszłym roku.Kupiłam kilkuletnie w maju,miały około pół metra i baaardzo późno kwitły :x .Żółta dopiero sypnie kwiatami(o ile pogoda będzie jeszcze łaskawa).Podejrzewam,że winą tego były baaardzo mocne cięcia poprzedniego właściciela
.

Idealna dla początkowych daturomaniaków jak ja

Czy po cięciach waszych datur powyżej rozwidleń rosły one w górę




Pozdrawiam serdecznie. Darla
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
"Wymienię/Sprzedam/Kupię-Fiołki odmianowe i nie tylko... ;)"
"Zapraszam do swojego ogrodu -darla80" "Moje Storczyki"
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Krysiu a masz jakieś zdjęcie!!!KaRo pisze:Andrzeju - piękna fotorelacja .![]()
Iwonko - radź proszę...![]()
Otrzymałam od moich ogrodników mateczny egzemplarz datury o czerwonych kwiatach.
Jednak martwi mnie wygląd jej liści,bardzo martwi...
Zanim schowam ja do piwnicy chciałabym wiedzieć, jaka jest przyczyna takiego ich wyglądu ,
co mogę zrobić i kiedy to zrobić ?
Czy należy się tym martwić?
Właśnie z powodu nieciekawego wyglądu i braku kwitnienia ,moi znajomi chcieli się pozbyć rośliny .. i pozbyli-podarowując ją mnie.
Czy podpowiecie mi coś w tej sprawie?
interesują mnie te liście a bardziej łodygi!!!
tą odmiane częso atakują choroby grzyowe.
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Jakoś kiepsoko nie wygląda może, o tej porze roku wygląda całkiem, całkiem...
Jedynie mnie zastanawiają małe przyrosty ( wg zdjęcia) może miała za mało odżywek no i ta mała doniczka

Liście widać że żółte na pewno sprawdzałaś spód liści



Potem dopiero seria oprysków przeciwko przędziakowi i mszycą.
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
A tak nawiasem
andrzej1050 hoho ale porosła
co dopiero pamiętam jak była tyći tyći
.
Widać że jest jej u Ciebie dobrze
Przyrosty inponujące 
andrzej1050 hoho ale porosła


Widać że jest jej u Ciebie dobrze



Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22026
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Iwonko to oberwę liście,opryskam Topsinem i schowam w takim stanie jak jest
a dopiero wiosną rozpocznę jej pędzenie po mojemu zaczynając rzecz jasna od przesadzenia do większej donicy ,
choć ta wanienka w której rośnie porównując z doniczkami moich burgmansii nie wydaje mi się mała ,
ale jest tutaj dość dużo pędów - nie jeden czy dwa więc może to też ma wpływ.
Czyli obrywam i chowam i czekam wiosny
a dopiero wiosną rozpocznę jej pędzenie po mojemu zaczynając rzecz jasna od przesadzenia do większej donicy ,
choć ta wanienka w której rośnie porównując z doniczkami moich burgmansii nie wydaje mi się mała ,
ale jest tutaj dość dużo pędów - nie jeden czy dwa więc może to też ma wpływ.
Czyli obrywam i chowam i czekam wiosny

- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
I ta ilość pędów wyrastających z ziemi
, ja max zostawiam 4 ale to przy odmianach bogato kwitnących. A tak zostawiam jak np. brug. PP max 3 i w tym roku wszystkie szaleją ale niestety od miesiąca zimno więc jak wszystkim i mi nie wybarwiają się ładnie ( intensywnie).
Mam inny ponysł
Krysiu ja bym je na razie zostawiła te pędy a zrobiła okłady, czyli przy ziemi z dwóch połówek tej samej doniczki na gałązke przyłożyła, taśmą połączyła, zasypała ziemią , poniżej doniczki kore tylko nacieła. no i podlewała a i jeszcze we folie zawineła.
Jak się ukorzeni to masz już drugą dużą daturke
Jaszcze można rozdzielić całą daturke ja tak też robie ja widze że idzie. Czyli łopatą rozdzielam korzenie jakby na pół, ale trzeba to wcześniej obadać

Mam inny ponysł

Krysiu ja bym je na razie zostawiła te pędy a zrobiła okłady, czyli przy ziemi z dwóch połówek tej samej doniczki na gałązke przyłożyła, taśmą połączyła, zasypała ziemią , poniżej doniczki kore tylko nacieła. no i podlewała a i jeszcze we folie zawineła.
Jak się ukorzeni to masz już drugą dużą daturke


Jaszcze można rozdzielić całą daturke ja tak też robie ja widze że idzie. Czyli łopatą rozdzielam korzenie jakby na pół, ale trzeba to wcześniej obadać

Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Dzięki serdeczne za dobre słowo, faktycznie urosłaiwika pisze:A tak nawiasem
andrzej1050 hoho ale porosłaco dopiero pamiętam jak była tyći tyći
.
Widać że jest jej u Ciebie dobrze![]()
Przyrosty inponujące

Za dwa tygodnie planuję przygotowanie rośliny do zimowania. Zamierzam obciąć ją do podobnego poziomu jak w roku ubiegłym, może zostawię nieco więcej.
Obserwowałem w tym roku jak, gdzie i kiedy pojawiają się liście niesymetryczne. Otóż, pierwsze duże nieregularnie, ale jednak pojawiły się przed tzw. "nowym Y". Ale były pojedyncze. Natomiast powyzej "Y" wszystkie liście byly niesymetryczne. Dlatego też nie będę ciąć powyżej liścia niesymetrycznego , będę miał bowiem problem z przechowywaniem, po prostu roślina będzie za duża.
Po obcięciu, przesadzę daturę do większej doniczki i zmienię ziemię zmniejszajac nieco brylę korzeniową. W tym roku to przesadzenie zrobiłem na wiosnę i moze dlatego kwitła mi tak późno. Sadze, ze trzeba poeksperymentować nieco, zwłaszcza, że tak radziłaś w ktorymś z poprzednich postow.
Dzięki za radę dotyczącą oprysków np. Topsinem przed zimowaniem. Na pewno to zrobię, i opryskam przeciwko mszycom (niewiarygodne ale zimą w roku ubiegłym z mszycami miałem sporo kłopotu).
Bardzo serdecznie

Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- Agii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 978
- Od: 2 lip 2008, o 20:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Białegostoku woj.podlaskie
Jeszcze jakiś czas temu myślałam ,że się nigdy daturki pomarańczowej nie zadobedę . Jakże się dziś zdziwiłam kiedy zeszłam do piwnicy i to co zobaczyłam poprawiło mi nastrój. Jedna z tegorocznych zakwitła w piwnicy . Miała być żółta
[url=http://www.fotosik.





Wstawiłaś do piwnicy z pąkami, poczuła ciepełko i.....
Mnie z kolei w piwnicy oleander zakwitł a w ogródku nie chciał 


Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Swoje dwie datury wyprawiłam dzisiaj na zimowanie do piwnicy, ponieważ zrobiło się bardzo zimno ,.rano było tylko 3 stop.C.Po przycięciu i pobraniu sadzonek - badylków, moje datury poszły sobie lulu ...
A jeszcze niedawno wyglądały tak - zdjęcia z pażdziernika :

Te sadzonki ukorzeniłam jeszcze latem, wkładając badylki bezpośrednio do ziemi.



A jeszcze niedawno wyglądały tak - zdjęcia z pażdziernika :




Te sadzonki ukorzeniłam jeszcze latem, wkładając badylki bezpośrednio do ziemi.
A moja jeszcze stoi w ogródku i kwitnie jak szalona, jutro pokaże fotkę 

Serdecznie pozdrawiam Barbara
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku
Rzucony kamień staje się opoką.../psalm/
doniczkowe... przyblokowy w garnku