Pelargonia - wysiew nasion Cz.3

[wicca]

Dziękuję za rady, wysiałam kilka nasion w koreczkach torfowych, a resztę przechowam do stycznia.

[selli7]

ona1234

Najlepiej sadzić do doniczek, bo one maja spore dziurki na całej powierzchni.Nie bez powodu. Korzenie potrzebują dobrego napowietrzenia, a w takich kubeczkach czasem tylko jedna dziurka i korzenie się duszą przez co roślina ledwo wegetuje i zwija listki, bo nie ma odpowiedniego przepływu powietrza.Ziemię należy też sypać do górnej krawędzi małej doniczki, nie do połowy, bo ścianki zabierają światło i roślina nie jest równomiernie oświetlona przez co też słabo rośnie.

[x-o-a]

Ewelinko. Czy twoje pelargonie mają się już trochę lepiej?

[ewelkacha88]

Witaj Jolu. Mam wrażenie , że tak. Niektóre listki są co prawda jeszcze podwinięte ale ogólnie mam wrażenie, że tak jakoś podrosły szybko. Poza tym jest słoneczko i z pewnością teraz im znacznie lepiej .

[x-o-a]

Cieszę się. Moje już codziennie na spacerze. Ale są listopadowe, jeszcze z miesiąc i zakwitną. Wczoraj dałam im 1,5 litrowe doniczki i ziemię z osmocote do kwitnących. Czas najwyższy.

[MoniaK]

Jola skoro zakwitną za miesiąc to będą kwitły aż do przymrozków (październik) czy zakończą kwitnienie trochę wcześniej? Ja dopiero parę dni temu pobrałam szczepki pelargonii, więc pewnie zakwitną na przełomie maja i czerwca.

[paprotka882]

Ja swoje dziś wyjęłam by sprawdzić ile tam miejsca mają korzenie i kiedy przesadzić, przy okazji zrobiłam zdjęcie, myślę że jeszcze tak będą do polowy przyszłego miesiąca, potem dam im większą doniczkę.

[x-o-a]

Monia. Naprawdę nie wiem. Pierwszy raz wysiewałam pelargonie i zrobiłam to zbyt wcześnie. Ale myślę, że będą. Niektórym, z sadzonek już kwitną i chyba kwitną do jesieni.

Paprotko. Twoje zdrowe i pięknie rozrośnięte. Będą cieszyć.

[ewelkacha88]

Moje najładniejsze z nasion wyglądają tak:

Mają jasne listki bez widocznej obręczy więc pewnie będą kwitły na biało albo inny jasny kolor. Pozostałe mają ciemniejsze liście i widoczną obręcz więc mniemam, że będą kwitły na jakiś ciemny kolor.
A takie mam z sadzonek pobranych z czerwonej :

Zimowałam pelargonię pierwszy raz i pierwszy raz robiłam sadzonki. Uszczykiwałam je bo były wyciągnięte a teraz ładnie się krzewią. Mam nadzieję, że zakwitną . Oczywiście jednych i drugich mam więcej ale te najładniejsze pozowały . Pozdrawiam i słoneczka Wszystkim jutro zyczę .

[Ika2008]

Ewelinko, nie wiem jak to do końca jest ale u mnie te niby fioletowe mają jasne liście bez żadnej ciemnej obwódki a jasnoróżowe właśnie mają te obręcze.

[ewelkacha88]

W takim razie nic tylko czekać aż zakwitną , siałam mixa i mam tylko 8 więc liczę na różne kolory . Pochwalę się bliżej lata kolorami .

[x-o-a]

A moje mają być fioletowe i różowe i wszystkie mają zielone listki bez tej ciemnej obwódki.

Ewelino. Twoje pelargonie już są naprawdę w dobrym stanie, aż miło na nie popatrzeć.

[paprotka882]

A mi się wydawało, że te kołeczka na liściach pojawiają się z wiekiem po prostu. U mnie na wszystkich są, mam jasne rożnowe nakrapiane i ciemno różowe.

[ewelkacha88]

Paprotko właśnie i ja do tej pory nie wiem jak to jest, bo u mnie te z nasion niektóre mają obręcze a dwie sztuki nie mają. Myślałam, że to zależy może od koloru kwiatów ale jednak nie. Przeszukałam sieć ale ciężko coś znaleźć - znalazłam tylko, że takie rysunki na blaszkach liści mają pelargonie rabatowe i są one mniej lub bardziej widoczne ale od czego to zależy nie wiem i nie mogę wyszperać. Miłego dnia życzę i pozdrawiam .

[Rozana]

Uwielbiam pelargonie babcia je zawsze miała na parapecie. Myślałam ze to typoqe kwiaty domowe. Ja pod koniec lata zeszlego roku dostalam sadzonki od mamy. Teraz mam 3 doniczki. Zimą trochę się wyciągały . Nie wiedziałam jak o nie dbać ale jakoś żyją. Od kiedy będą kwitnac. ?