Jest to moja pierwsza wiadomość tutaj. Proszę o wyrozumiałość. Po wielu sezonach nie dbania o posadzone cisy mam zamiar je przed wiosną przyciąć, gdyż wyglądają coraz mniej ciekawie. Zależało oczywiście na szybkim zasłonieniu widoku z ulicy. Na zdjęciach widać jak to wygląda. Część z nich została posadzono około 15 lat temu (zdjęcie 1,2), inne około 5 lat temu (zdjęcie 3,4), a te najmniejsze 2-3 lata wstecz (zdjęcie 5,6). Na zdjęciu 2 i 7 widać odrosty (na dole), które zostały niejako wymuszone, ponieważ w zeszłą zimę kilka długich pędów ugięło się pod śniegiem i trzeba było je uciąć.
Zdjęcie 1:

Zdjęcie 2:

Zdjęcie 3:

Zdjęcie 4:

Zdjęcie 5:

Zdjęcie 6:

Zdjęcie 7:

Oczywiście widać teraz wyraźnie, że zostały zachowane zbyt krótkie odległości między kolejnymi krzakami, ale jak to zwykle bywa doświadczenie przychodzi z czasem. Chyba nawet 2m dystansu to nie dużo dla tak ekspansywnej rośliny.
Chciałbym zasięgnąć rady doświadczonych w obcinaniu tego rodzaju krzaków. Jak je ciąć na tą chwilę. Czy można to robić już teraz? Proszę o konkretne rady zarówno do tych starych jak i młodych krzaków. Czy powtórzyć należy to na jesień (w tej samej formie) czy dopiero na przyszłą wiosnę? Najdłuższe chojaki wyrastają już przeszło metr nad siatkę, która miała być granicą "zielonej ściany". Na stronę ulicy również wyrastają na bok w bardzo szybkim tempie. Czy należy je po prostu przejechać nożycami poziomo/pionowo? A co z bocznymi i frontowymi odrostami? Zależy mi na zagęszczeniu krzaków. Domyślam się, że w młodych krzakach cięcie jest mniej inwazyjne. Prosiłbym o podpowiedź jak je ciąć, aby nie przestały rosnąć.
Na zdjęciu 6 jest pokazany nietypowy krzak, który jest bardzo bujny i gęsty jak żaden inny. Nie był traktowany inaczej niż inne. Z czego wynika taka miła anomalia?
Za wszelkie odpowiedzi będę wdzięczny.